Skocz do zawartości
Forum

asia78

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez asia78

  1. kajocha
    rosa
    asia78

    Pola ma 2 ukochane koty Lordzika i Kundzie (tak sie nazywaja koty mojej mamy) ktore aktualnie nazywaja sie Flo i Zo:wink:i od kilku dni ona spi z Kundzia a Stefan z Lordzikiem


    No dla takich chwil warto żyć:Śmiech:.... Pati oprócz tego, ze tak broi to tez sie bardzo troszczy, takie to słodkie jest, a moja siostrzyczka to, a moja siostrzyczka tamto, a to jest moja siostrzyczka Alunia... i taka przejeta jest rolą siostry:Śmiech:

    i właśnie dlatego chce miec jeszcze jedno dziecko minimum ! ja tez!!!ale najpierw musze zmienic chaltke czyli wrocic do pracy

  2. kajocha
    kwiaciarka
    Na chwile sie witam i zmykam na film
    Kajocha a moze za czesto te cwiczenia sa?
    Cos pisalas ,ze zalecane sa w mniejszych ilosciach niz robicie?
    Jakos cos mi sie zdaje, ze Ali zaczyna sie nie podobac .
    Lema, ja zapuszczalam krople do oczek, to jest naprawde proste.
    A sinlac zamiast kaszek sraszek? przeciez mozna dac mleko dla alergikow+kaszke ryzowa.
    Gosia co u Danielka?
    Dziubalo - P. pojechal do pracy samochodem, przyjechal na spotkanie z firma od kostki, auto mi zostawil, a Jego podwiezli ludki z firmy :) Pozniej ja z dziecmi po Niego pojechalismy.

    A pogoda jest wrecz tragiczna!
    Pojechalismy na dzien dziadka, dziadziu sie baaaaardzo ucieszyl - to jeden dziadek, ktory mi i P. sie ostał. Ela go uwielbia. Roznych ludzi sie boi, zazwyczaj nie pojdzie na rece do "obcych" (obcy - ci co nie sa na codzien) a do mojego dziadka idzie , cieszy sie, skacze :) fajnie, bo dziadziu sie cieszy tez bardzo.

    Ide na film :)

    Heloł Kwiaciarko :Uśmiech:

    Jateż naszego seriala oglądnełam i zasiadłam sobie przed kompa ;)

    Wiesz z tymi ćwiczeniami o jest tak, że Alka powinna ćwiczyć raz w tygodniu musowo. Tak też to mniej więcej wychodzi jak się te rehabilitacje rozłozy bo na miesiąc mam średnio 4 daty wyznaczone. No ale to zdarza sie, że są one rozłożne w odstępach kilkudniowych a nie co tydzień tak, jak być powinno. No nie mam na to wpływu i Alka też. CIeszy mnie to, że Ala sie dzieki tym rehabilitacjom ładnie rozwija a reszte to musimy przecierpieć... A swoją drogą to Alka jest troszku histeryczka (moze za mocne słowo, ale trudno). Ona sobie nie da nic zrobic. Te babki to ćwicza z dziecmi w formie zabawy i się smieja, ale poćwiczyć muszą z dzieciaczkami a Alka to tylko na poczatku sie bawic chce a jak ją wyginają i zaczynają sie przeróżne ćwiczenia to płacz, potem ryk, potem złość i kaszel od ryku i na koniec wymioty... Och straszne to jest wiesz... No ale co zrobic ?

    kajocha Pola tez miala rehabilitacji troszke bo byla lekko asymetryczna. Cwiczenia byly bardzo fajne na pilce na kolanach rehabilitantki,ktora spiewala,robila miny,recytowala wierszyki a Polka darla sie wnieboglosy:oops:az balkon zamykalam zeby sasiedzi policji nie wezwali

  3. Lema
    Dobry wieczor:)

    Wpadam zdac relacje z wizyty u alergologa- objawy jak najbardziej sugeruja alergie, trudno ocenic czy pokarmowa czy kontaktowa, ale to co dla lekarza wydalo sie bardzo dziwne to brak objawow ze strony innych ukladow. Powiedzial, ze w swojej praktyce mial dwukrotnie do czynienia z takimi przypadkami, ze poza oczami nic wiecej sie nie dzialo, a u dzieci to mu sie nie zdarzylo. Alergia pokarmowa to niekoniecznie wysypka, ale same oczy- no byl mocno zdumiony. Zaproponowal leki antyhistaminowe doustne oraz krople do oka (jesli ktoras z Was probowala zapuszczac takim maluchom to mnie rozumie, jesli nie- jest to wyzsza sztuka i malo przyjemna niestety), polecil stosowac je przez dwa tygodnie, jesli objawy ustapia bedziemy miec potwierdzenie alergii, jesli nie- nalezy szukac innej przyczyny. No i powiedzial ze nalezy traktowac Franka jak dziecko alergiczne i zadne tam kaszki-sraszki tylko wprowadzamy Sinlac. Ogolnie zabil mi mocnego cwieka, sama nie wiem co o tym myslec...

    Dobrej nocy zycze:)

    Lema ja probowalam a nawet zapuszczalam Stefanowi do 3 miesiaca,ale takiemu wijacemu sie piskorzowi to sobie nie wyobrazam. Wspolczuje Malemu alergii,ale moze to tylko przejsciwe:oops:

  4. Dziubala
    rosa
    Dziubalku, Asiu a jak Adaś i Pola traktują wasze maluszki... ja Patrycji np. nie moge samej zostawić w poblizu Alicji siedzacej na leżaczku, bo albo ja za bardzo kocha, albo chce ja bic, albo wyrywa jej zabawki, albo wciska jej te zabawki za bardzo... a o pozostawieniu ich samych na chwile na podłodze to już w ogóle nie ma mowy bo Pati w ogóle nie patrzy pod nogi i biega wkoło niej jak szalona... pare dni temu wyszłam z pokoju na chwile, Ala była w leżaczku.. wchodze do pokoju a tam Pati robi jej masaż serca na tym leżaczku:Szok: a Ala się chichra wniebogosy... no nic sie nie stało, bo lezaczek sie uginał... ale i tak struchlałam, a wyszłam dosłownie sekundkę

    Mniej więcej jest u nas podobnie jak u Ciebie ;)
    Jak trzeba Adasia poprosić o pomoc to chętnie pomaga. Jak trzeba pohuśtać Maciusia to Adaś pohuśta. Ale często mi serce staje jak widzę Adasia głaszczącego czy dotykającego Maćka, bo robi to czasem specjalnie za mocno. I raczej nie zostawiam ich samych, bo się boję, o Maćka oczywiście ;)
    Ale są też takie momenty, że serce mi się raduje gdy widzę jak Adaś delikatnie głaszcze Maciusia, bo ten płacze albo jak mu grzechota grzechotką żeby go rozbawić. Albo jak Adaś przynosi autka dla Maciusia i się cieszy, że końcu Maciek chwyta je w ręce i patrzy mu w oczy i nawet się śmieje... No cudo widoki :Podziw:

    Pola ma 2 ukochane koty Lordzika i Kundzie (tak sie nazywaja koty mojej mamy) ktore aktualnie nazywaja sie Flo i Zo:wink:i od kilku dni ona spi z Kundzia a Stefan z Lordzikiem

  5. rosa
    A mi się Alicja obudziła znowu po 15 min., a własciwie to Patrycja ja obudzila:Smutny:

    Dziubalku, Asiu a jak Adaś i Pola traktują wasze maluszki... ja Patrycji np. nie moge samej zostawić w poblizu Alicji siedzacej na leżaczku, bo albo ja za bardzo kocha, albo chce ja bic, albo wyrywa jej zabawki, albo wciska jej te zabawki za bardzo... a o pozostawieniu ich samych na chwile na podłodze to już w ogóle nie ma mowy bo Pati w ogóle nie patrzy pod nogi i biega wkoło niej jak szalona... pare dni temu wyszłam z pokoju na chwile, Ala była w leżaczku.. wchodze do pokoju a tam Pati robi jej masaż serca na tym leżaczku:Szok: a Ala się chichra wniebogosy... no nic sie nie stało, bo lezaczek sie uginał... ale i tak struchlałam, a wyszłam dosłownie sekundkę

    Stefan bardzo lubi banany takie normalne skrobane jadl juz pare razy:)

    Nie izoluje dziciakow od sibie,czesto sa na podlodze na puzlach,ale zawsze sa w zasiegu wzroku. Dwa dni temu Poa ugryzla malego,dostala bure,ale nie robie z tego zbyt wielkiej afery. jest niesmaowicie pomocna,podaje pieluchy,pierwsza biegnie jak zaplacze maly,podaje mu smoczek albo zabawke jak ja mam zajete rece. Sa oczywiscie sytuacje typu ugryzienie,ale zdarzaja sie sporadycznie:yes:

  6. rosa
    Dziubala
    rosa
    spadam dzieci nakarmic, Ala ma na dzis w menu zupke jarzynowa z połówką żółtka, zobaczymy czy bedzie chciala jesc... na żółtko to ona nie bardzo idzie

    Zje :Uśmiech:

    Zjadła, poprawiła cycem i teraz śpi... troche ta drzemka nie w pore, ale co tam niech pośpi sobie dziecko.

    Ja żółtko już jakieś półtora tygodnia temu dałam, ale nie co drugi dzień, jakoś się nie złożyło... i niezbyt jej smakowało, szczególnie nie podeszło jej jak dodałam do ziemniaczków ze szpinakiem, jak dostała jej się na jężyk taka niedkładnie roztarta czasteczka żółtka to miała odruch wymiotny... A Patrycja to do dziś nie zje ugotowanego żółtka, jedynie usmażona jajecznice, chociaż ona w obiadkach dość chętnie jadła

    Pola tez nie byla i nie jest fanka zoltka,ja dalam pare razy a potem poczekalam raz dalam jajko na parze a potem juz robilam na maselku na patelni:yes:

  7. RenataOslo

    no patrz, a mój Natan też już 3 dzień jakos bardziej pcha ze złościa rączki do buzi, na smoczku też tak mocno zaciska dziąsełka aż sie trzęsie... i odmawia ssania mleczka :( obiadek, owocki - tak, ale mleka absolutnie nie chce, na siłę po wielu bojach wypije 90-100 ml... i jak mu zagladam do buzi to widzę 2 dolne ząbki prześwitujące przez dziąsła... i obawiam się że będa mu wychodziły dwa naraz... ja mu przed każdym spaniem smaruje dziąsła Dentinoxem, i wyraźnie się uspokaja po tym...

    u nas obiadek też "wchodzi" bez problemu ale nie mam dentinoxu, tylko jak mój T poszedł do apteki jeszcze w PL, to mu sprzedała BOBODENT, nie smarowałam, ale może warto spróbować? Kwiatek a co w składzie ma dentinox?

    JA uzywalam dentinoxu,bobodentu, calgel i orajel. Wszystkie wyprbowalam na swoim jezyku:yes:najbardziej znieczula orajel,ale stefanowi nie podpadl smak chyba:oops:Zostane przy calgelu:yes:

  8. Hej!!

    Bylismy w wypozyczalni dzisiaj i jest zmiana koncepcji jednak pszczolka :lol: ale nie wiem czy to ostatnie zdanie.A;e wyobrazcie sobie ze byl duch!!!! tzn. takie ponczo z plotna z nadrukowanym czarnym duchem. Nawet przymierzyla,ale wygladala strasznie bo za duze i jak wor pokutny wygadalo. Wiec wstawiismy kit,ze juz ktos sobie zarezerowal. Pojedziemy jeszcze zobaczyc tygryska i po teletubisia od Gosi,ale z moim goracym dzieckiem stawiam na pszczolke

    kwiatku wycielas wszystkie swoje posty??

×
×
  • Dodaj nową pozycję...