Ja siadam tak, ze kolanami przyciskam rece do podloza. Ale po kims to musi miec, A. tez nie daje. Zapuszcza sam tzn. kladzie sie, otwiera oko i z wysokosci niemal metra spuszcza krople, ktora oczywisice raz na 10 razy trafi tam gdzie trzeba Ja nie wiem jak on po wypadku gdzie mial mega stan zapalny i szyta powieke mial zapuszczane krople. Chyba wszystkie pielegniarki ze szpitala go tzryamly