Zbilam moj ulubiony kubek z cienkim brzegiem a potem w MUltimediach pani mi wytlumaczyla, zeby za kwote ktora mi obiecywal przedstawiciel miala to co chce. Teraz siedze jak na szpilkach, bo zaraz sie moze okazac, ze musze leciec do przedszkola, bo A. na wyjezdzie i siedzi z klientem. To tylko 3 rzeczy a bylo ich duzo wiecej