-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Hej dziewczyny :) Jeśli macie ochotę pogadać na temat swojej ciąży z innymi dziewczynami, które rodzą we wrześniu, to zapraszam na forum MNZ http://mnz.pl/forum/forum/100-ci%C4%85%C5%BCa/ My wrześniówki z Parentingu właśnie tam się przeniosłyśmy po zmianach jakie zaszły tu na portalu. Dodam, że tamten wątek jest bardziej uczęszczany i praktycznie zawsze jest z kim pogadać.
-
Anula jaki on piękny jest, cudo maleńkie. Dziewczynki bardzo Wam gratuluję, a za resztę w dwupaku dalej trzymam kciuki.
-
Amarosa to fantastycznie :) Gratuluję z całego serca i też z niecierpliwością czekam na fotki.
-
O rajusiu co się tutaj dzieje??? Amarosa trzymaj się kochana, mam nadzieję, że uda Ci się dopiąć wszystko na ostatni guzik. Kochane moje czerwcówki chciałam Wam życzyć jak najkrótszych i bezbolesnych porodów, szybkiego powrotu do zdrowia po porodzie i zdrowych dzieciaczków. Trzymam za Was kciuki i dopinguję z całego serca :* :* Tylko ze względu na Was zajrzałam na Parenting pierwszy raz od długiego czasu i cały czerwiec będę zaglądała, żeby dobre newsy czytać.
-
Po tym co mi w słowach od Redakcji umknęło, a Onychus zacytowała w swoim poście zachciało mi się płakać. Nikt nie popełnił błędu, tylko my jesteśmy nastawione anty? A te negatywne głosy w takiej ilości to skąd? Tyle osób pisze, że forum jest nie jest tak przystępne i tak proste w obsłudze, jak grochem o ścianę. I błagam droga Redakcjo, nie piszcie, że jesteśmy nastawione anty na zmiany, bo macie tu do czynienia z wieloma osobami, które dokonały nie raz w życiu takich wyborów, na które Wy nie mielibyście odwagi, a wypowiadają się negatywnie na temat rewolucji na Parentingu.
-
Podpisuję się pod tym co napisała Agusia. Może nie byłam tu zbyt długo, ale przelałam tu masę wspomnień z jednego z ważniejszych etapów w moim życiu. Jakoś ostatnio nie zauważyłam, żeby nowe użytkowniczki szturmem dołączały do forum, a frekwencja dotychczasowych na pewno się zmniejszy o ile definitywnie nie pokasują kont na Parentingu, co już z resztą większość zrobiła. Redakcja napisała "Jak to w życiu przyszedł czas na zmiany" owszem, a ja dodam, że jak to w życiu mamy prawo wyboru i ja rejestrując się na innym forum (co wcześniej nawet przez chwilę nie przyszło mi do głowy) właśnie takiego wyboru dokonałam, z resztą nie tylko ja. Parenting był dla mnie jak powietrze, uzależniłam się od forum i zaglądałam tu praktycznie codziennie, zmiana wyglądu i funkcjonalności forum stanowiła dla mnie ekspresową kurację odwykową. Nie żegnam się, bo czasem może jeszcze tu zajrzę, ale z przykrością stwierdzam, że już mnie tu nie ciągnie.
-
Nawet lista z pierwszej strony jakaś nijaka nam się zrobiła.
-
Yeah! Jestem na liście wrześniówek!!!! Tyle dobrego chociaż.
-
Rozumiem że na liście wrześniówek mnie nie będzie, bo nie można przecież postów edytować, prawda? Tak jest uczciwie?
-
Ja zostałam przez te zmiany konkretnie wyprowadzona z równowagi - delikatnie mówiąc. Idę spać, szkoda nerwów.
-
Żenada!!!!! Bardziej przejrzyste??????!!!! A kto tak twierdzi??? Bo na pewno nie forumowiczki. Okropieństwo!! Dawno się tak nie zdenerwowałam.
-
To ja teraz poproszę o dodanie :)
-
Toksoplazmozę przechodzi się bezobjawowo.
-
asiorek352 Melduję się i ja jako przyszła wrześniowa mama.Przyznam ,że podczytywałam Was ,ale nie miałam odwagi nic pisać gdyż na poczatku ciaży były same problemy i obawy. Strach i stres czy będzie wszystko ok. Z badań wyszła mi toxoplazmoza,którą na szczęście zaraziłam się długo przed zajściem w ciążę. Gdy jeszcze czekałam na wyniki z laboratorium miałam usg i tam też niespodzianka-ciąża młodsza o 2,5 tyg niż według terminu z OM. Na szczęście jest wszystko w porządku-dzidzia rośnie Śliczne macie brzuszki Pozdrawiam Was serdecznie Hej Asiorek z tą toksoplazmozą, to faktycznie jest tak ,że można się przez warzywa zarazić i przez jedzenie surowego mięsa ponoć też, więc nie tylko od kotów. A co do obaw, to one już nam chyba pozostaną na zawsze, jak powiedziałam ostatnio ginowi, że przed każdym usg schizuję i martwię się o to dziecko, to mi powiedział, że to nie minie, bo on ma odchowane dzieci i to samo zjawisko u niego można zauważyć. No właśnie w czwartek mam wizytę i znowu delirium...
-
Moni zatem z całych sił zaciskam kciuki za te 3-4 cykle, żeby się obyło bez tego. KarolciaaaHej dziewczyny to u mnie @ sie w piatek pojawila:)ale wam powiem mialam odjazc:)przez 8lat tabsow zadnych bolow wszystko pieknie a w pt.myslalam ze schodze z tego swiata.... Wczoraj piekna pogoda byla wiec troszke na spacerek polecielismy z M. ale wam powiem zdradliwe to slonce....nie dosc ze zmarzla mi dupa...to jeszcze ptak mnie....:) wiec spacer skonczyl sie szybciej niz chcialam, i jeszcze w takim nastroju wrocilamze chyba wole siedziec w domu:) milego dnia zycze wam:)dzis lece do dermatologa bo jakies plamy mi sie porobimy na ciele i jestem ciekawa co to znow moze byc:) Karolciaaa ten ptaszek Ci to na szczęście zrobił, mówię Ci Izzys też chcę kupić aniołka do domu, ale jeszcze się nie rozglądałam.
-
Moni to Twój gin w niedzielę przyjmuje? Trzymam kciuki za wizytę, daj znać jak wrócisz. A co do żony znajomego, to faktycznie bardzo przykra wiadomość. Czy się kogoś zna, czy nie, przykro, że musi przez to przechodzić, nie życzę najgorszemu wrogowi.
-
Jestem i ja. U mnie dzisiaj małe przebłyski słońca a u Was? Jak m do pracy pójdzie, to chyba sobie pójdę na spacerek.
-
moni27czyli jak każdy facet... ech ten mój też... Na szczęście nie często choruje Mój tak nigdy nie chorował, ale w tym roku już trzeci raz, jakąś osłabioną odporność ma.
-
O! Może go do sprzątania zagonię strasząc lekarzem? To jest myśl
-
Ale jak mu dziś powiedziałam, że w poniedziałek idzie do lekarza, to cudownie ozdrowiał.
-
moni27ŚwieżakNo chociaż z kotem, bo mąż przeziębiony, marudny, wiecie jak jest prawda? umiera???? Teraz jest w pracy, ale w domu tak jak mówisz - umiera. A jak sama gripexu nie podam to nie weźmie, bo po co?
-
No chociaż z kotem, bo mąż przeziębiony, marudny, wiecie jak jest prawda?
-
Na początku bardzo się bała i chowała pod łóżko, ale teraz to nie ja a ona tu panią domu jest, jak się rozwali na fotelu, albo łóżku i chcesz zgonić, to obraza majestatu. Dobrze się tu czuje, codziennie ma tak zwane "loty" bryka szczęśliwa po całym mieszkaniu, czai się i dupą trzęsie.
-
InkaaaHej Świeżak jak się masz? A dzięki, dobrze Właśnie się cieszę ciszą w domu, bo do tej pory pełno ludzi miałam, stukanie, pukanie. Teraz tylko Jadźka czasem miauknie, no i oczywiście tv włączony musi być, choć nie oglądam.
-
Czołem laski Moni po Clo czy nie, niech cycki rosną, póki na plecy nie trzeba zarzucać to jest dobrze.