Skocz do zawartości
Forum

martitaolivia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez martitaolivia

  1. Dziękuję Wam wszystkim bardzo. Niestety, trudno ciążę zaplanować tak, by całkowice uniknąć okresu pylenia. Chyba zaryzykuję....
  2. Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z alergią w ciąży? Słyszałam opinie, że bywa tak, że w ciąży ona łagodnieje albo wręcz przeciwnie może się nasilić... Jak było/jest u Was? Ja planuję starania o dzidziusia, prawdopodobnie w okresie wiosennym, a mam alergię na pyłki traw i przez ostatnie dwa lata mam nasilone dolegliwości w okresie maj-lipiec. Zastanawiam sie, jaki to może mieć wpływ nie tylko na moje samopoczucie, ale na rozwijają cy się płód.
  3. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Promyczku, ja też dołączam się do gratulacji!
  4. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Co do potraw, to moją ulubioną były buraczki i sok ananasowy, ciekawe jak to będzie w następnej ciąży....
  5. martitaolivia

    Sierpień 2009

    aliss - u mnie poronienie zaczęlo sie bardzo delikatnym plamieniem, na poczatku bóli nie było, a kilka dni później było juz po wszystkim. I rzeczywiście objawy ciązy znikneły, mdłości, ból w piersiach, itp Mnie lekarz w izbie przyjęć bez zawahania robił usg. Uważam, że nie nalezy tego bagatelizować. Krwawienie może w ciązy oznaczac tez odklejanie sie kosmówki, krwiak- a to tylko wykrywalne w usg. Allbo też brak progesteronu- wtedy powinni Ci go zaaplikować. A z tym samolotem, ja bym nie ryzykowala, ale wiadmo jestem po przejściach, następnym razem będe dmuchac na zimne...
  6. witam, ja też jestem "świeżo" po pierwszej, nieudanej ciąży i na następna będę musiała sobie trochę poczekać...
  7. martitaolivia

    Sierpień 2009

    agulindamartitaolivia - bardzo mi smutno. wiem co czujesz. Najwazniejsze jest pozytywne myslenie i wiara. 3 mam kciuki za Ciebie.Mam pytanie a jak Twoje odczucia po karowej? ja niestety mam zle wspomnienia z madalinskiego, lepsze z zelaznej no a teraz wybieram sie własnie na karowa. Jeżeli chodzi o "Zelazną", to trafiłam tam w świeta bez skierowania, nie było żadnych kolejek, szybko zostałam przyjęta, zbadana, zrobiono mi usg, tylko nie do końca miałam jasność, jak postępować dalej, ale ze stresu sama mało pytałam... Na "Karową" trafiłam wczoraj ok 20-tej ze skierowaniem od lekarki, która pracuje w tym szpitalu, spędziłam tam ok 3 godziny, ale zbadano mnie, zrobiono usg, badania krwi i czekałam od razu na wyniki. Przyjął mnie miły młody lekarz dyżurny bez specjalizacji. (konsultował się z innym, gdy miał wątpliwości co do do zaleceń). W każdym razie dostałam jasne zalecenia i odpowiedzi na moje pytania. Jedynym minusem było to, że zalecono mi zrobienie po tygodniu badania beta hcg i usg, ale muszę to już zrobić we własnym zakresie,a nie na izbie przyjęć.... Oczywiście prywatnie, gdyż w ramach NFZ-u o takim krótkim terminie mogę zapomnieć....I to mnie wkurza, gdyż płacę dwie składki zdrowotne (mam własną firmę), a do tego muszę dopłacać do lekarzy... Ale Karową poleciłabym, jeśli masz dość cierpliwości do czekania w kolejkach... Do ambulatorium tez są kolejki, ja po wojowaniu z rejestracją na początku grudnia (gadka o ciąży zagrożonej itp), dostałam termin do ginekolog na 19 stycznia. A do tego czasu wiadomo, ciąża znikła... A pomoc i tak dostałam szybką od zaufanej lekarki, prywatnie... Tymczasem, nastroje mam zmienne okropnie...
  8. martitaolivia

    Sierpień 2009

    witajcie dziewczyny :-) Jestejm po wizycie u mojej pani gnmekolog i po badaniu na karowej. Wygląda na to, że mój mądry organizm się sam oczyścił i obedzie się bez zabiegu. Lekarka prawdopodobna przyczyne upartuje w infekcji ( z wywiadu- w ciązy miałam ból gardła, delikatny katar, mój ukochany długa infekcję w tym czasie i z ówczesnie robionej morfologii). Podobno zarodek w I trymesrtrze jest bardzo wrażliwy na wszelkie wirusy. Mam jeszcze porobić jakies badania. Eh, a ja niepotrzebnie wybrałam sie na impreze we wczesnej ciązy i zmarzłam, a potem do gardło... Trudno, trochę sie jeszcze posmuce, a potem może mi przejdzie.... I mam nadzieję, że zanim wy urodzicie w sierpniu, ja już będe miała nowe maleństwo w brzuchu. Pozdrawiam i bede tu do Was zaglądać, jako niedoszła sierpniówka ;-)
  9. Niestety wczoraj definitywnie poroniłam pęchęrzyk płodowy w bolach... Wcześniej, 26 grudnia trafiłam do szpitala z plamieniem, zrobili mi usg, nie było widać zarodka ani echa serca (w 7 mym tygodniu ciazy). Ponownego usg nie zdażyłam zrobić, gdyż wszystko zaczęło sie samoistnie oczyszczać :-( I wcale nie jestem pewna, czy pęcherzyk był pusty, ale teraz to juz nie ma takiego znaczenia.... cos musiało być nie w porządku... Odchorowuuję to w domu mając nadzieję, że organizm sam wróci do normy ( bez zabiegu), i wtedy będziemy mogli sie znowu starać. święta były paskudne..... Czy któraś z Was nie miała zabiegu łyżeczkowani po wykryciu pustego jaja? Czy przy każdym poronieniu wskazane jest łyżeczkowanie? Mnie ginekolog powiedziała, że jeśli samoistnie się roni, to lepiej, a to potem sprawdzą po zakończeniu krwawienia na usg, czy wszystko sie usunęło i może obędzie się bez zabiegu.
  10. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Wszytskim, którym się udało zobaczyć dzidziusie z serduchem na usg gratuluje i zazdroszcze ;-) Ja wczoraj już definitywnie poroniłam pęchęrzyk płodowy w bolach... i wcale nie jestem pewna, czy był pusty, ale teraz to juz nie ma takieg znaczenia.... cos musiało być nie w porządku... Odchorowuuję to w domu mając nadzieję, że organizm sam wroci do normy ( bez zabiegu), i wtedy będzimy mogli sie znowu starać. Dziekuję za wszelkie słowa otuchy. I mam nadzieję, że z dnia na dzien będzie mniej smutno...
  11. martitaolivia

    Sierpień 2009

    z tych emocji same błędy robię :-(
  12. martitaolivia

    Sierpień 2009

    To tzrymaj sie mocno, byle do drugiego trymestru, może doleglwosci przejdą..... Ja ukochanego też sciagałam od rodziny z innego miasta, jak coś niepokojącego zaczeło sie dziać. Wczesniej mnie chcieli wcvzesniej przewozić samochodem, ale sie uparłam i w domu zostalam...
  13. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Promyczku, mnie brzuch bolał w nocy, a teraz małe krawienie z jakimiś okropnymi skrzepami, lekarka powiedziała, że może uda się samo oczyścić, tak by było najlepiej, mam zrobic usg, jak krwawienie sie skonczy, to ocenią, czy wszytsko sie oczyściło, jak nie, mam dostac jakies tabletki. Mnie taki zabieg i szpital przerażają. Jakos trzeba będzie to przeboleć...
  14. martitaolivia

    Sierpień 2009

    dzięki, wczoraj było najtrudniej, dziś jakoś staram sie trzymać...
  15. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Niestety nam sie nie udało. W wigilię zaczełam plamić bardzo delikatnie, w drugi dzien swiat pojechałam na dyżur do szpitala, tam zrobili mi pierwsze usg, w 7 mym tygodniu ciąży widac było pęcherzyk płodowy, ale w środku nie było zarodka ani echa serca. Pęcherzyk został wielkoscią odpwowiadał 5-temu tygodniowi. Lekarz kazal powtórzyc usg za tydzień z podejrzeniem pustego jajo płodowego. Jeśli diagnoza sie potwierdzi miałam isć na zabieg do szpitala, no chyba, że organizm sam zacznie sie pozbywac blędu.... Niestety plamiłam dalej a nawet zaczełam krwawic, wiec chyba samo sie dzieje.... :-( Oby Wam sie udalo....
  16. martitaolivia

    Sierpień 2009

    alisssJezus Maria dziewczyny wlasnie zajrzalam do kalendarza i zjarzylam sie ze OM mialam nie 6 tylko 4 listopada :36_2_49: wiec moj suwaczek klamie... jestem w ciazy 2 dni dluzej niz myslalam hehe. Czy ktoras z Was wie jak moge go skasowac zeby nowy wstawic?A termin nie 13 tylko 11 sierpnia!!!!! Ja mama identyczny termin, co i Ty :-)
  17. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Arianna, ciesz się, że masz mniej objawów, to samo w sobie nic groźnego nie musi znaczyć.Moja koleżanka nie czuła żadnych zmian, aż do pierwszych ruchów plodu. Całą ciążę czuła się dobrze i urodziła zdrowe maleństwo :-)
  18. martitaolivia

    Sierpień 2009

    Jestem w szóstymj tygodniu, a termin mam na 11 tego sierpnia :-)
  19. martitaolivia

    Sierpień 2009

    u mnie: niewielki mdłosci, bolesne pierdsi, pobolewnia brzucha, zgaga, senność :-)
  20. martitaolivia

    Sierpień 2009

    oj przepraszam pomyliłam się z wątkiem... :-( co do objawów, to mam koleżankę, która nie miała żadnych aż do pierwszych ruchów płodu. u mnie racze
  21. martitaolivia

    Sierpień 2009

    WITAM , ja tez mama termin na sierpień i z niecierpliwościa czekam na pierwsze usg! :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...