Skocz do zawartości
Forum

alisss

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez alisss

  1. alisss

    Sierpień 2009

    A ja mysle ze to byloby jakies perpetum mobile hehe, jakbys sie rozpedzila to samo by sie szlo. Zatrzymac bys sie nie mogla hehe :)
  2. alisss

    Sierpień 2009

    ja tez mialam kolezanke. Cala ciaze byla przekonana ze corcia bedzie. Po porodzie pytam jak coreczka, a ona do mnie, ze chlopiec wyszedl i tez szok. A specjalnie do Polski co miesiac na usg latala.
  3. alisss

    Sierpień 2009

    O przytulanku tez czytalam, malo ze przyspiesza to jeszcze ulatwia porod. hhhmmm same pozytywy. Ja na pewno skorzystam hehe.
  4. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09alisssMi len tez wlaczyl sie z samym poczatkiem ciazy, nawet jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem. No i trwa do teraz. na szczescie moj Ł. wyrozumialy i bardzo czesto mnie wyrecza. No i ja tez czasem mam przeblyski.No to swietnie dziewczyny ze wam lepiej. Ze mna chyba cos nie tak, jakis odwrotowiec bo u mnie sie chyba zaczyna. Wstac rano w ogole nie moge, a do sniadania mdli jak diabli, a z samego rana nic zjesc nie moge bo na wymioty zbiera, a mycie zebow to koszmar najgorszy i czesto od kilku dni konczy sie pawikiem. :((((( pozniej po sniadaniu juz ok. hehe Alisss...wiem coś o tym, u mnie właśnie od mycia zębów się zacęło, pierwszy pawik poleciał właśnie do umywalki, do tej pory myje je ze 30 sec i rura! normalnie marzy mi się prawdziwe kłów szorowanko!!! a Ty nie jesteś jakaś spóżniona z tymi mdłościami??? ja czyt,że są one do ok 12-14 tc i potem mijają, bo spada poziom hcg i łożysko przejmuje funkcje ochronna i jest barierą i wtedy już można jeśc wszystkie rodzaje jedzonka i nie ma już wstrętu ani przeczulenia na zapachy, bo to pow właśnie ten hormon i miał on za zadanie m im chronić zarodek przed toksynami z zewnątrz...chyba,że to ściema jakaś...nie wiem.pisze co czytalam....mam nadz,że mi wkrótce przejdzie. No ja tez czytalam, ze tak powinno byc, ale coz jakis alien jestem. No i zastanawiam sie czy aby wszystko jest w porzadku. Moze przejdzie niedlugo, a to taki skrocony okres objawowy zebym nie myslala ze tak super jest w ciazy byc. A z zebami to zawsze tak mialam tylko teraz 1000 krotnie bardziej mnie cofa, wczesniej nigdy pawiem nie skonczylam. Ale jakos wieczorkiem jest inaczej, tez cofa ale duzo mniej i moge je dokladnie wyszorowac. Nawet zaczelam zabierac szczoteczke i paste do pracy i zaraz po sniadanku szoowanko bo jakas niedomyta sie czuje.
  5. alisss

    Sierpień 2009

    A co o wagi- na pocz schudlam 1kg, a teraz juz prawie caly odrobilam i waga prawie jak na pocz.
  6. alisss

    Sierpień 2009

    Mi len tez wlaczyl sie z samym poczatkiem ciazy, nawet jak jeszcze nie wiedzialam, ze jestem. No i trwa do teraz. na szczescie moj Ł. wyrozumialy i bardzo czesto mnie wyrecza. No i ja tez czasem mam przeblyski. No to swietnie dziewczyny ze wam lepiej. Ze mna chyba cos nie tak, jakis odwrotowiec bo u mnie sie chyba zaczyna. Wstac rano w ogole nie moge, a do sniadania mdli jak diabli, a z samego rana nic zjesc nie moge bo na wymioty zbiera, a mycie zebow to koszmar najgorszy i czesto od kilku dni konczy sie pawikiem. :((((( pozniej po sniadaniu juz ok.
  7. alisss

    Sierpień 2009

    Witam wszystkie nowe Sierpniowki!!!!!! Kurcze dziewczyny ja tak pozno bo praca do 5.30, po pracy college do 8.30, male zakupki no i dopiero po 9 w domku. Wczorj zreszta to samo. Jestem wykonczona!!!!! no ale musze sobie jakos czas organizowac bo bym umarla z tesknoty. Odezwalabym sie wczesniej ale zanim nadrobilam te wsz zaleglosci to juz wszystkie ucieklyscie.... :(((( Jak zwykle zreszta. I jak tu nie myslec ze mnie unikacie co??? hehe zart oczywiscie. Kaja dobrze ze wszystko oki. My to mamy przygody. Roniu nic sie nie martw, napewno bedzie wszystko dobrze. Ciesz sie ze znow dzidzie zobaczysz i bac dobrej mysli. Trzymam kciuki!!!!! Anetko, trzymaj sie tam dzielnie, juz niedlugo zobaczysz swoje malenstwo na zywo. SUUUUPER!!!! Ja sama siedze w domku sama jeszcze jakes 2 tyg i 5 dni. Glupia, od poczatku dni odliczam. Smutno tu samej!!! :((((( BUZKA DLA WAS WSZYSTKICH!!!!!
  8. alisss

    Sierpień 2009

    promyczek001nie no qrw... wybuchne!!!!!!!!!!!!!!!! miałam przed chwilą wątpliwą przyjemność rozmowy z teściową... nie będę pisać o całej rozmowie bo była autystyczna na to co mówię, ale na koniec wyprowadziła mnie z równowagi stwierdziła że wrobiłam jej synka w dziecko i zmarnowałam wszystkim życie!!!! jak tak można?! nie docierało do niej że jej synek wyzywa mnie i moją mamę od jebniętych i że wczoraj jak to stwierdził miał ochotę mi przyjebać!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa uuuuuuuuu Nie no to tesciowka tez niezla. Jak my mielismy kryzys to moja tesciowka (ciagle jeszcze przyszla) wstawila sie za mna i wbila mu co nieco do glowy. Ciesze sie, bo wiem, ze zawsze moge liczyc na jej pomoc i wsparcie.Choc kiedys za mna wcale nie przepadala.Cos sie zmienilo, a po tej sytuacji to juz w ogole. Naprawde szczerze wspolczuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  9. alisss

    Sierpień 2009

    promyczek001cześć Mamuśki mam pytanko zwłaszcza do tych które już wcześniej rodziły znalazłam w USA w sklepie internetowym poduszki dla kobiet w ciąży, zastanawiałam się nad sprowadzeniem ale znalazłam taką na allegro... czy któraś z was ma taką poduszkę? czy warto ją kupić? MOTHERHOOD --- KOJEC PODUSZKA DLA KOBIET W CIĄŻY (534667015) - Aukcje internetowe AllegroArianno wiem, że nie jest to łatwe kiedy ktoś bliski ma takie poważne problemy zdrowotne... mój dziadek miał dwa lata temu wylew i też od tamtej pory cierpi na ataki padaczki fakt najczęściej pojawiają się w stresie, ale nie sądzę byś była powodem zmartwień dla taty... będzie dobrze zobaczysz najważniejsze by tata miał jak najmniej stresów Ja co prawda jeszcze nie rodzilam ale juz kiedys o tym myslalam. Uwielbiam spac na brzuchu i jakos strasznie trudno sie tego oduczyc. Co prawda brzuszka jeszcze nie mam wcale ale boje sie ze moge zaszkodzic malenstwu, a juz niedlugo zacznie rosnac i co wtedy? taka poduszka to moim zdaniem swietny pomysl.
  10. alisss

    Sierpień 2009

    zawijkahej kobietki :)Nie jestem z grona sierpnióweczek..ale zapytam Was o coś bo może macie ten temat jeszcze świeży.. Na razie jesteśmy z małzem na etapie starań - i zakładam że WSZYSTKO jest mozliwe jeśli chodzi o fasolkę w brzuszku.. Mój problem i pytanie - pracuję w ośr szkolnym gdzie ostatnio rozszalała się grypa. Gdyby i mnie ta cholera dopadła , a fasolka okazała się (np jutro po zrobieniu testu) realna.. JAK SIĘ Z CHOROBĄ ROZPRAWIĆ?? Czy któraś z Was przechodziła ją na samym pocz ciąży? Jak jest z antybiotykami i innymi lekami? Co radzą lekarze? Ściskam i pozdrawiam Szczególnie Promyczka z jej życiowymi zakrętami :) A no byl tki czas ze prawie wszystkie chorowalysmy. Ja np leczylam sie paracetamolem i cherbata z miodem i z cytryna. Antybiotyki nie wskazane ale jak juz nic nie pomga i lekarz wyrazi zgode to trzeba. Powodzenia!!!!!!!!! Bede trzymac kciuki, daj znac co wyszlo!!!!!!!!!!!!!!
  11. alisss

    Sierpień 2009

    A no super, ja jeszcze sie nad tym nie zastanawialam. Jeszcze mam troche czasu. U mnie ok, znow praca i jakas zmeczona bylam, nawet nie siadalam do kompa bo sily nie malam. Dzis leniwy dzien, szczerze jeszcze w lozku leze ale chyba czas wstac i cos do jedzenia zrobic.hehe
  12. alisss

    Sierpień 2009

    No tak ja przyszlam to wszystkie uciekly..... I jak tu nie oprzec sie wrazeniu ze mne unikacie co????? :36_3_16: Pozdrowienia dla wszystkich!!!!!!!!!
  13. alisss

    Sierpień 2009

    Hej Dziewczyny!!! Dawno mnie tu nie bylo, ale przeczytalam wszystko. Kaju ja tez slyszalam o tym badaniu. Moja kolezanka miala to usg w 14 tyg i tez jej tego nie badali. Dopiero na krwi. Tez bylam zawiedziona, ale pocieszam sie, ze robia tu wiele innych badan za ktore w PL trzeba slono placic. Tu wszystko za free. Promyczku wiem wszystko i trzymam kciuki zeby bylo lepiej dla Ciebie. Nie rozumem jego postepowania, ale nam jest czesto ciezko ich zrozumiec,to chyba niemozliwe,wiec nawet nie probuje. Dziwne twory!!!!! Trzymaj sie dzielnie. Dobrze robisz. Dla nich nie mozna byc za dobrym. Wtedy ciagle im malo, przyda mu sie szkola zycia, albo zrozumie swoj blad albo rzeczywiscie palant jakich malo. Roniu kuruj sie tam, bo zdrowa musisz byc, ile to mozna chorowac. Ja bardzo rzadko choruje na szczescie, ale ja mam dodatkowo uczulenie na penicyline i kazda nawet minmalna dawka nawet ta w duomoxie od razu daje o sobie znac. Zawsze musze u lekarza od razu przypominac. A co do tych 'pieczarek' to ja juz jestem po jednej takiej infekcji. ja uzywalam tylko kremiku do smarowania PIMAFUCIN. bezpieczny dla nas i pomogl. nie ma sladu. Witam Basie b jeszcze okazji nie mialam. No i reszte oczywiscie tez!!!!!!!!!!!!!!!
  14. alisss

    Sierpień 2009

    No nic. Ja tez bede uciekac bo o 4 musze wstac. O 5 wyjezdzam a na lotnisko jakies 3 godz jazdy. Tez sie jutro odezwe. PAPA
  15. alisss

    Sierpień 2009

    ariannaEhhhh wiecie co jak czytam o tych ex to tez dupa moj ex jak poronilam to zamiast byc przymnie jak sie pozniej dowiedzialam poszedl do burdelu no i pozniej powiedzial ze kochal tylko te dziwke z ktora sie wtedy tegowal a mnie nigdy po trzech latach po rozstaniu zmienil zdani8e pewnie dlatego ze wyladowal w wiezieniu i szukal niewiem czego ze jednak mnie kochal przezylam zalamanie nerwowe dziewczyny faceci to niestety patalachy i nie ma co sie nad nimi modlic tylko kopac w tylek az milo bo inaczej to bedzie sie to tak konczylo jak u mnie :36_2_52: Arianna przykro mi, ale z drugiej strony ciesze sie ze to sie tak skonczylo, przynajmniej wiesz co to byl za jeden. Widzicie, tam na gorze ktos nad nami czuwa i kiedys nam sie za to wszystko odwdzieczy, ja naprawde w to wierze. Pojechalam teraz co? Ale ja naprawde tak mysle.
  16. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09hehe! a moj wie ile zarabiam bo w banku robi i widzi moje konto kiedy chce :) ale nie mowi mi co mam kupic,jak cos chce to mnie zawozi do sklepu i tyle, nie szaleje wiec nie ma problemu,za to on sie pyta,czy moze sobie kupic trampki :) u mnie w domu tez tata dawal wyplate mamie wiec jakos tak nie ma cisnienia z kasa,razem zarabiamy i razem wydajemy,jak jakis wiekszy zakup to rozmawiamy czy nam starczy i tyle. Jezeli chodzi o kase to u nas jest identycznie. Oboje wiemy ile kazde z nas ma na swoich kontach i zadnego problemu nigdy nie bylo. Nikt nikomu nie wygaduje. W koncu kasa nie jest najwazniejsza. Raz jest a raz jej nie ma, a my jestesmy caly czas i trzeba dbac o to by nic co malo wazne nie zepsulo tego co miedzy nami.
  17. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09promyczek001ja właśnie staram sie mieć twardy tyłek napewno nie ma takiej możliwości bym szła teraz sie godzić i przepraszać kiedyś tak robiłam i dowiedziałam się że mój ówczesny facet przez całe 5 lat mnie zdradzał (nawet z moimi koleżankami) napewno pierwsza nie wyciągnę ręki tym bardziej że nie widzę w tym całkowitej winy leżącej po mojej stronieto witam w klubie! ja z moja kolezanka (jedna z wielu jak sie dow) gotowalam razem obiad mojemu ex a potem ich zostawialam razem w chacie bo np korki mialam i on ja mial odwiezc bo sama poprosilam by byl taki mily, jej sie wyzalalam jak sie z nim poklocilam i jak wypr sie do rodzicow to mnie pocieszala a on sie z nia rypal....teraz nie mam kolezanek i nie chodze na imprezy ..moze mam zycie nudne...ja nazywam je spokojnym..i moim :) U mnie moze tak drastycznie nie bylo ale znam kilka moich kolezanek ktore mialy ochote na cos z moim Ł. na szczescie w pore zauwazylam, a i moj Ł. nie mial wtedy w glowie, bo szalal za mna niesamowicie. W czasie kryzysu na bank by skorzystal, ale wtedy to juz nie mialam takich "przyjaciolek". Teraz mam tylko znajomychizadnych zazylych relacji z dziewczynami. I tak jest dobrze. Strasznie ciezko mi komus zaufactak bardzo.
  18. alisss

    Sierpień 2009

    promyczek001ja właśnie staram sie mieć twardy tyłek napewno nie ma takiej możliwości bym szła teraz sie godzić i przepraszać kiedyś tak robiłam i dowiedziałam się że mój ówczesny facet przez całe 5 lat mnie zdradzał (nawet z moimi koleżankami) napewno pierwsza nie wyciągnę ręki tym bardziej że nie widzę w tym całkowitej winy leżącej po mojej stronie I tak trzymaj, jestesmy z Toba!!!!! Pamietaj, jak tylko masz problem wal smialo. Stado ciezarowek to nie jedna, hehe. Napewno wtedy poczujesz sie lepiej.
  19. alisss

    Sierpień 2009

    Dokladnie, niech wiedza kto tu RZADZI!!!!!! hehe
  20. alisss

    Sierpień 2009

    Casem tylko terapia wstrzasowa dziala. Trzeba byc twardym i wiedziec czego sie chce. Mnie ta sytuacja bardzo zmienila. Teraz juz nie dam sobie w kasze dmuchac. I on dobrze o tym wie. I ma szacunek.
  21. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09Rozwod to bardzo drastyczne wyjscie, ja bym sie wstrzymala bo dla mnie to ostatecznosc...ale nie zaszkodzi mala separacja,wtedy zobaczysz na czym mu naprawde zalezy i jak bedzie chcial to sie zesra a cie zadowoli za przeproszeniem a jak nie to ty mozesz makarene tanczyc na uszach a on cie nie zauwazy i co kolwiek zrobisz bedzie zle...postaw sprawe na ostrzu noza i sie przekonasz na co go stac. ma cie szanowac przede wszystkim bo jestes jego zona i nosisz jego dziecko a nie traktowac cie jak zlo konieczne i sluzaca! poczekaj z rozwodem zebys nie zalowala pochopnej decyzji jak ze slubem,ale daj mu do zrozumienia,ze nie jest krolem swiata i spoko- nie ty pierwsza i nie ostatnia masz faceta super kreta, na bank sobie poradzisz :) Promyczku, ja z moim Ł. juz 9 lat razem i oczywiscie bez powaznego kryzysu sienie obeszlo. Ok2 lata temu. Tez myslal ze jest BOGIEM, ze ja mu za malo czasu poswiecalam, ze nie dawalam mu tyle ile potrzebowal itd. Na poczatku uwierzyc nie moglam i za wszelka cene staralam sie to ratowac ale z czasem zrezygnowalam, i nawet sie wyprowadzilam. I to go zmienilo, zaczal myslec dopiero jak kopa w dupe dostal, i sie opamietal, zdal sobie sprawe co mogl stracic i teraz jest calkiem inny
  22. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09ze zdjecia widac,ze sliczna jestes, z naszych rozmow idzac,ze jestes kochana i troskliwa i znajdziesz sobie szybciutko kogos, kto bedzie czul sie wyjatkowy bo TY go wybralas :) KAJA ma racje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 10000000000%
  23. alisss

    Sierpień 2009

    Mi sie wydaje ze jest wielu facetow ktorzy kochaja dzieci i nie maja nic przeciwko wychowywaniu czyjegos malucha, a niewazne jest kto zrobil tylko kto wychowal. I tego kocha dzieciatko. Sama znam przyklad, moj kolega poznal pare miesiecy temy dziewczyne z dzieckiem, a mlody jest bo chyba 21 lat ma i jest naprawde szczesliwy i wcale mu to nie przeszkadzalo, a corka jego kobiety za nim przepada.
  24. alisss

    Sierpień 2009

    promyczek001hej brzuszki co słychać? powiedzcie mi czy wy też macie już bóle kręgosłupa? u mnie się pojawiły i przez nie nawet słabo śpię.. jakoś nie mogę znaleźć pozycji do snu a jak rano się budzę to bolą mnie plecy... byłam dzis na chwilkę w pracy (zawieźć zwolnienie) i dostałam opierdziel od szefa i całej reszty... oni nie widzieli mnie 5 tygodni a jak dzis zobaczyli to sie przerazili, że jestem taka blada i chuda. Weszłam dzis na wagę i ważę 42,5 kg czyli 5 kg poleciało. Najbardziej wystraszyli mnie, mówiąc że mam pewnie anemię skoro jestem taka blada. Namówilil mnie na zmianę lekarza, bo jak on może twierdzić że jestem zdrowa skoro żadnych badań mi nie zrobił.. dziś mnie tylko straszył, że jak nie będę wiecej jeść to wyląduję na patologii ciąży na kroplówki. Zapiszę sie zaraz na przyszły tydzień.Kaja fajnie ze już prawie masz juz wózeczek... mój T. stwierdził że taki drogi to sobie sama kupię, coś burknął że jego mama chciałą kupić... ale jego rodzice nie mają za wiele kasy i kupiliby pewnie jakiś za 500 zł... ale to ja będę przez ok 3 lata ten wózek pchać i dźwigać, wiec chyba powinnam mieć coś do powiedzenia. Dobrze, że szef mi wręczył dziś podwyżkę - nie będzie problemu bym sama uzbierała:) trzeba sobie jakoś radzić skoro na męża nie ma co liczyć Promyczku 5 kilo to bardzo duzo w Twoim przypadku. Wiem co mowie bo ja jestem podobnej postury. Wiem jak sie wtedy wyglada. Dziwi mnie ze ten Twoj sie tym nie przejmuje i nic jeszcze w zwiazku z tym nie zrobil. Ja schudlam tylko kg, a moj Ł. strasznie sie przejal i kaze mi wiecej jesc. A kg to przeciez nie duzo. Ja nie wymiotuje tylko apetytu nie mam. jem dosc czesto ale duzo mniej niz wczesniej. Jakbym schudla tak duzo to juz dawno by mnie do szpitala zawiozl. TY naprawde zaslugujesz na kogos lepszego, kto dbalby o Ciebie i TWOJEGO dzidziusia. Przykro mi ze Cie to spotyka i mam nadzieje ze albo ON przejrzy w koncu na oczy albo Ty zrobisz cos zeby moc byc szczesliwa.
  25. alisss

    Sierpień 2009

    kaja09dziękuję Alisss! A ty jak żyjesz? gdzie jesteś??? JAK DZIDZIA???Jak badanie w pl? Ja jeszcze w PL ale jutro rano wracam. Zdzidzia super. Mam zdjecia i filmik z usg. Maly ruchliwy ze hej i szybko rosnie. w piec dni urosl 6 mm. Wszystko jest ok, a te plamienia mogly byc spowodowane sklejaniem sie dwoch fragmentow lozyska czy cos takiego. Ponoc zdarza sie to czesto w 9-10 tyg i jest niegrozne. Wiec jestem spokojniejsza. Jak wroce to wkleje zdjecia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...