-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez alisss
-
A i dzis oficjalnie dowiedzielismy sie o ciazy kumpelki:)))))) Jest w 3 mies, trzymali to w tajemnicy po dwoch poprzednich niepowodzeniach. Pisalam kiedys o niej, drugiedzieciatko w piatym mies stracila :((((((( Mam nadzieje ze tym razem wszystko bedzie ok.
-
ferinkaTosia27ferinka Tosiuuuu... ;( ty pewnie urodzisz na dniach.. ja się tylko załamałam po dzisiejszym KTG i badaniach... pół dnia prze ryczałam... i nawet teraz rycze ...:czemu? co się stało Ferinko?????????????????? Na KTG wyszłom dużo skurczy... niby ok. Ale co z tego jak lekarz dał m i do zrozumienia że nic u Mnie nie postępuje w sprawie skrócenia szyjki nadal zamknięta i zero rozwarcia. W poniedziałek mam znów przyjechać. Jeśli znów nic to w środę lub w czwartek zostanę już na oddziele. Jestem naprawdę zdołowana...:( Bedzie dobrze FERINKA nie przejmuj sie, w koncu i na CIEBIE kolej przyjdzie :)
-
Witam wszystkie.... Dzieki za rady, dzis jest zdecydowanie lepiej. Powiedzialam wczoraj mamie do czego jej potrzebuje, dzis rano mialam gotowe sniadanko jak wstalam, Ł tez sie narazie spisuje, wlasnie wrocilismy z miasta, bylismy malemu zrobic zdjecie do paszportu :) Tylko cholerka nie wiem czy dobre bedzie ,bo czytalam, ze buzia nie moze byc otwarta (a takie zrobili mi), a jak zapytalam to on gdzies sprawdzil i stwierdzil ze moze byc bo to taki maluch. Ewentualnie jak bedzie zle to zrobia jeszcze raz. Zobaczymy... Tylko raz zamierzam do Londynu jechac. KAJA dzieki za smska. Nie odpisalam, bo nic na koncie nie mam, ale wiem ze nas czytasz. Buziaki :) Super ze jest to forum i ze WY CIOTECZKI tez jestescie!!!!! :)))) Od razu lepiej czlowiekowi na duszy jak ma takie wsparcie...
-
Dzieki dziewczyny. Zdecydoanie lepiej radzilam sobie jak bylam sama z malutkim zaraz po powrocie ze szpitala. Teraz straszne nerwy mnie biora jak widze, ze wszyscy robia wszystko nie tak jakbym chciala. Jak do Was napisalam i ryczalam, przyszedl do mnie Ł i powiedzial ze on potrzebowal takiego wypoczynku bo co dzien bardzo dlugo pracowal i ze teraz juz sie lepiej czje i ze teraz bedzie mi wiecej pomagal... zobaczymy. A co do mamy to chyba musze zrobic tu porzadek.Dzis wyskoczyla ze musi wosk przelac bo moze ktos mi Natanka zauroczyl i dlatego tak placze... wierzycie w to???? bo ja nie i jak to uslyszalam to mi rece opadly.....
-
justynamularzHejka dziewczyny wiec moja relacja ze szpitala, bylam rano podlaczyli mnie pod ktg mam skurcze, zrobili mi masaz szyjki od razu wyleciala krew z czopem, i mam skurcze mam je liczyc az bedzie co 5 minut dopiero pojechac z powrotem, rozwarcie mam na 2 cm i ponoc duze dziecko bo my duzi:) juz chyba wszystko mi wylecialo z czopa, mokre majtki rano to nie wody tylko sluz z czopem bo od wczoraj odchodzil wiec modle by sie to dzisiaj juz zaczelo bo boli...dam znac Czekamy na rozwoj sytuacji i na nowego dzidziulka!!!
-
Czesc. Zadko sie odzywam, bo juz nie mam sily :(((((. W ogole nie rozumiem tego mojego dziecka, ciagle placze, nie wysypiam sie, wiem ze to straszne, ale czasem mam chec zrobic mu cos (az mnie to przeraza), niby jest mama, ale czuje jakbym byla sama. Ona tylko sie malym zajmuje, a ja wolalabym zeby mi pomogla w domowych sprawach bardziej, zebym to ja sie wiecej nauczyla, ale ona nie... Jak ja sie malym zajmuje to ona siedzi sobie przy krzyzowkach i ma gdzies ze trzeba np. jakis obiad zrobic ( a pozniej mowi ze jem za malo grrr), a jak tylko zaplacze to ona juz leci do niego bo ona zrobi to lepiej niz ja .... A poza tym, niewiem maly ma chyba kolki.... Juz dokarmiam go butelka (on ciagle jest glodny i jakbym go miala tylko cycem to 24h na dobe bym siedziala a i tak by sie nie najadl :(( )i to tez jest oczywiscie moja wina, bo za malo jem. Ciagle w stresie chodze. A Ł tez mnie rozczarowal... Pracowal dlugo to rozumiem, chcial sie wyspac, ale teraz ma troche wolnego to zamiast mi pomoc to on spal dzis do 16!!!! bo maly w nocy mu nie dal... A mi dal???? On nie rozumie ze ja zmeczona, ciagle mnie obwinia o wszystko (nawet o to ze dziecko placze, bo ja- matka to powinnam wiedziec dlaczego)... Juz nie mam sil.... Mam juz mysli, ze jemu sie poprostu znudzilo ojcostwo, a ja tez juz nie tylko jego, no i sexu ni ma juz tak dlugo i czuje, ze dlugo to nie potrwa. I mam chyba depresje jakas poporodowa, bo jakos coraz mniej sie przejmuje jak placze, mama wtedy leci do niego a ja do drugiego pokoju i rycze ze mi sie takie dziecko trafilo... :( Boje sie ze nie starczy mi milosci......... A TAK NA NIEGO CZEKALISMY!!!! PS. Teraz tez rycze i nie moge sie powstrzymac!!!!
-
izak1979wiadomość od karol17:55 3450g. 55 cm - śliczny chłopczyk, dostał 10 pkt., własnie go karmię cycem. Bardzo dziekuję za wsparcie, chyba dzieki niemu poszło wyjątkowo szybko - od odejscia wód 3 godziny, od znieczulenia - 1h. Pozdrowionka gratulacje karol!!!! Szybciutko i sprawnie:) pozazdroscic.
-
ania_83wiadomość od Agaa875: "Dopiero dziś miałam cesarkę. Mała 2930g i 52 długa. Przekaż dziewczynom na forum jak możesz. Agaa875" Napisała jeszcze: "Czuję się dobrze, zaczyna mi pomału czucie wracać. Ale do wieczora muszę leżeć" Gratuluje!!!!
-
kaja09Alisss,a Wy jak się czujecie? Jak brzusio po cesarce??? Tosia,dobrze,że Aneta ok,bo zaczęłam się martwić, pozdrów ją! mpearl,jesteś wstrętna! masz zdjęcie Roniowej dziewczynki i ściemniasz,że nie możesz pokazać bo chcesz mieć dla siebie,ale Ronia niedługo wróci i zrobi z Tobą porządek! ;) Izak! bidulko, nie masz łatwo z taką trójeczką i po tylu przejściach...dobrze,że masz mężusia kochanego, mam nadz,że szybciutko się poczujesz lepiej! Witam wszystkie sierpniowki!!! Kaja jak czytam te Twoje opisy to normalnie.... sikam, choc wiem ze Tobie wtedy wesolo nie bylo. Przezycia to Ty masz.Mam nadzieje ze skonczy sie chociaz normalnie :) widzisz u mnie bylo dwrotnie, cala ciaza super, a jak cos zaczelo sie dziac to juz porzadnie, do skutku hihi. Moj brzuszek super, nic juz nie boli, blizna niewielka i niziutko, jestem bardzo zadowolona, odwalili kawal dobrej roboty. a i juz zrzucilam wszystkie kilogramy, troche mnie to przeraza, ze za szybko. Po tyg juz mialam -8 z 11. Brzuszka nie mam w ogole, jak przed tylko troszke mniej jedrny, ale przyjdzie czas to temu zaradzimy. Dziewczynki ciesze sie z kazdego nowego dzidziulka!!!!!! Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych!!!! Czytam na biezaco. Natanek ciagle placze, ciagle glodny i nie bardzo mam czas popisac z Wami
-
witajcie :) Gratuluje wszystkim nowym mamusiom!!! Ja nie bardzo mam czas pisac, bo Natanek ciagle glodny, musi przybierac i caly dzien na cycu wisi... z malymi przerwami, ale wtedy w domku trzeba cos porobic, czytam. ae z odpisaniem gorzej. Ale ciesze sie kazdym nowym dzidziulkiem :)))). Dzis to sie nam wysypalo... no tak pelnia :) a dzien jeszcze sie nie skonczyl.... ktora nastepna??????
-
Witam. Malo sie odzywam bo czasu nie mam, Natanek zrobil sie jak maly diabelek. Ciagle glodny i placze, a mnie chyba ''baby blues'' dorwal, bo ostatnio nie mam juz sil.... :( Do tego chyba sie nie najada.... :((((
-
No to Joan czekamy niecierpliwie do poniedzialku na nastepna dzidzie!!!
-
justynamularzdziewczyny mam jedno pytanie jak wody odchodza sa skurcze wtedy czy nie?? Ja skurczy nie mialam. A bez wod to juz dlugo nie mozna, wtedy trzeba wywolywac.
-
justynamularzdokladnie dowiem sie wszystkiego jutro..ale martwi mnie te majtki mokre nie wiem co to...normlanie plama na nich mokra...ide wziasc prysznic echhh...ja mam jakies glupie przeczucie ze cos sie stanie ale co ja nie wiem...moze uslysze jakies wiesci,nie wiem mam taki dziwny niepokoj....dobrze ze moja mama przyjezdza w niedziele,to ona pomoze mi troszke...no nic lece sie myc...buziaczki milego dnia wam brzuszki zycze cmok cmok cmok Justynka moze zadzwon do szpitala i zapytaj. Ja gluta nie mialam tez, a wody odeszly, to bylo jakby posikiwala ale za nic nie moglam tego wsztrzymac. I tak co chwile po trochu.
-
roniainfo od izak:dzisiaj o 10:35 przyszła na świat nasza córcia waży 3620 i ma 55cm. Iza gratuluje izak. :) witamy nowa kobietke na swiecie!!!!
-
Mama_MonikaJakby co to szczerze polecam zo, ja miałam, ale to oczywiście sprawa jak najbardziej indywidualna. Ja bardzo chcialam zo ale niestety moje komplikacje byly przeciwwskazaniem i musialam miec narkoze. szkoda, bo dzidziulka zobaczylam dopiero po ok 2godz i jeszcze nie bylam w stanie sie nim cieszyc zanim doszlam calkiem do siebie :(
-
mpearlkasiunia imam pytanie do doświadczonych mamusiek: czy wasze minione porody były podobne do porodów waszych mam,sióstr itp???Mój był inny niż mojej mamy czy siostry Moj tez nichym nie przypominal maminych trzech porodow...
-
Mitsatoania_83Tosia27no właśnie zastanawiam sie ile dać dziecku czasu do adaptacji i kiedy pierwszy raz wyjść... Tosiu no ja tak na chłopski rozum sobie myślę, że jak ciepełko na dworze to można malucha po tygodniu już przyzwyczajać powolutku, może najpierw na balkon, potem 15 minut, potem dłużej. Wiesz dzidziuś ma w brzuszku bardzo ciepło, więc nawet jak na dworze jest 25 st to jemu jest chlodno i musi się przystosować do otoczenia i musimy o tym pamiętać. Zimą chyba mówią, żeby czekać 2-3 tyg też zacząć od werandowania. Ale może mamuśki doświadczone niech coś napiszą, sama zweryfikuje to co mówię Co do spacerów to myślę, że po 1 tyg można już wyjść (w lecie), a w zimie to tak jak Ania napisała 2-3 tyg odczekać, ale ja też jestem z tych niedoświadczonych;) Co do suszarki to też nad tym myślałam i jak nie zapomnę zapakować to zabiorę:) Dzien Dobry!!! :) My sobie dzis pospalismy:) Jezeli o spacerki chodzi to ja wyszlam na pierwszy i jedyny jak narazie spacerek 8-mego dnia, a teraz to pogoda nam nie dopisuje.
-
Kaja i Ania brzuszki super. Cieszcie sie nimi , bo pozniej dziwnie jak juz nic sie w nim nie rusza. :) Izak no to czekamy do jutra i dalej kciuki trzymamy!!! Nikula witamy spowrotem, no to dobrze ze pood dosc gladko poszedl, pozazdroscic tylko. A juz sie dobrze czujesz??? Moja kol urodzila 22 silami natury i juz sie super czuje, a ja nadal na paracetamolu i cale podbrzusze spuchniete:( Juz sie nie moge doczekac kiedy sie zagoi.
-
kaja09no czesc dziewczynki! juz jestem, cisnienie 120/60, glukozy w moczu nie ma, malenka gotowa, glowka cala schowana w obreczy miednicy i na brzuchu czuc juz tylko ramionka (tu okreslaja to jako "fully engaged"...Justyna, Tobie tez tak badaja?) i polozna sie spyt,"czy mam torbe spakowana jak mi badala brzuszek, bo teraz to juz moze w kazdej chwili byc czas do szpitala"...ciekawe...bo gluta brak....mialam jej pow,ale nie wiem jak jest glut ;) ...chyba lepiej doprasuje co mam do doprasowania....i zaraz zrobie tiramisu bo B wcz kupil i ponoc wystarczy dodac mleka....hmmm...zobaczymy...wpierdzielam slodkie,bo lada dzien bedzie dietka ....ciekawe jak tam Izak.... Alisss, jak sie macie? wyspana? Maly zarloczek nakarmiony? A powiedz,jak z pepuszkiem? Ja wlasnie pyt poloznej i mi pow,ze sama woda i wacikiem na sucho i nic poza tym....hm...a ja myslalam,ze czyms sie przemywa... U nas ok, maly je i spi, czasem poplacze ale musi glos cwiczyc nie:) Spie nawet w dzien jak on spi. Pepuszek nam odpadl po 6 dniach, niczym tylko mokrym wacikiem i super sie zagoil. Moja kol smarowala spirytusem i paprze sie malej. Tutaj w ogole inaczej. W szpitalu malego kapali dopiero przed wyjsciem, bez rzadnych kosmetykow, pudrow, oliwek, tylko wloski szamponikiem, poza tym tylko woda, i nie kazali go kapac codziennie, tylko 2-3 razy w tyg do 6-tego tyg, a tak to tylko wacikiem poszki, pachwinki, szyjka. Karmienie hmmm fajnie choc cycuchy troche bola jak lapie, pozniej juz spoko.
-
Izak powodzenia!!! Trzymamy za Was kciuki i czekamy na wiesci. :)
-
ania_83kaja09bry! Kurde,ja to mam realne sny...snilo mi swie,ze mi Tosia smsa przyslala,ze rodzi i to bylo takie realne,ze wstalam i szukalam tego smsa rano w tel,ale go nie bylo i pomyslalam,ze wykasowalam,i polecialam na forum sprawdzac...odpalam kompa a tu nic nie ma,ze Toska rodzi...no to se myslem,ze niezle dalam d...bo teraz nikt juz nie bedzie wiedzial czy rodzi,czy nie,ale w koncu mi sie przypomnialo,ze mi w tym smsie napisala,ze jada wlasnie z T do tego mojego szpitala i ze fajnie,bo bedziemy razem na porodowce...i zajarzylam,ze to sen byl ...eh...a juz myslalam....ale Tosia,brzusio niziuuuutkoooo ...pewnie przez to zdjecie mi sie snilas, bo zaskoczona bylam wczoraj,ze juz tak niziutko jest;)No to Kaju sny masz fajne, takie realne mi też się czasem zdarzają że budzę sie rano i zastanawiam czy to sen czy nie. Mnie jak do tej pory nic się nie śni, może za mało się jeszcze boję tego porodu czy coś, nie wiem. Ale dobrze, bo jak jakieś głupoty by miały mnie prześladować to wolę jak nic. Nie wiem, dziewczyny, ale coś się mało przejmuję tym porodem, myślę tylko co by Synek był zdrowy. Trochę się boję, ale w granicach normy, co ma być to będzie, chyba nie normalna jestem Ania nie jestes nie normalna, ja tez tak mialam, wcale sie nie balam, nawet jak mi wody odeszly i stwierdzili, ze porod treba wywolac to ja spokojnie spalam i czekalam, a jak stwierdzili, ze wszystko za wolno postepuje i trzeba cesarke zrobic i podlozyli mi papiery do podpisania to tez jakos dobrze to przyjelam, wazniejsze bylo jego zdrowie, niz ja.
-
mpearlNo to Wam sie fajnie złożyło:) Jak Ci idzie karmienie cycuszkiem? A ja dzisiaj w aptece kupiłam waciki i sudocrem i spakowałam ostatecznie torbę szpitalną, tylko jeszcze dołożę dokumenty i kosmetyki dla siebie jak juz bedę do szpitala jechac i to juz wszystko:) Karmie, ale w nocy mialam maly kryzysik, bo maly ciagnie jak szalony, glodny juz nie jest ,ale nadal chce ciagnac a potem mu sie ulewa :((( Zachlanny jest, nie chcialam go do smoka przyzwyczajac, ale jak on ma taka totrzebe ssania to chyba bede musiala, bo nie wyrobie. :) juz mnie cycuchy bola.
-
justynamularzAliss ale super,spotkac znajoma twarz co nie na porodowce,tak razniej napewno:) czy ja wiem iz ja tak najladniej wygladam,to bylo jeszcze przed gotowaniem to jeszcze enegrie mialam,zaraz lece do pracy upomniec sie o moja kaszibe:)aliss daj wiecej fotek i opisz porod prosze:) jestem ciekawa:)))jak bylo... pisalam juz:) strasznie bylo ale minelo, teraz juz tylko szczescie.
-
mpearljustynamularzhej laseczki, dziekuje za zrozumienie musialam sie juz komuc wyzalic,wczoraj jeszcze moj T mowil a ja nie wiedzialem ze gotujesz obiad normlany,a ja mowie taaa tak sobie siedzialam w kuchni a kuchnia jest przy pokoju...normlanie myslalam iz powiesze na suchej galezi,dzisiaj robie tylko spaghetti i w dupie mam bede lezec:).. Madzia ale super to juz 5 rozdwojonych? Tosia a ty juz masz tego gluta bo kiedys cos pisalas...mowilas iz tez bylas zrobic wloski a moze ja nie doczytalam ale masz fotke zrobilas jakis inny kolor?? normlanie tez sie wczoraj poplakalam jak przeczytalam o aliss,nikuli dzisiaj madzia wzurszajace takie jak kobietki rodza,wczesniej jak nie bylam w ciazy nie zwracalam uwagi az tak...a teraz...plakac sie chce jak przy jakims melodramacie;) buziaczkiJa też sie tak wzruszam za każdym razem. Jednak te parę miesięcy z Wami sprawiło że czuję się emocjonalnie związana i przeżywam każdą bardzo:) Jak czytałam wcześniej dziewczyny, które rodziły w innych miesiącach, to spływało to po mnie w większości, a teraz co chwilę łzy w oczach i mówię też wszystkim bliskim, jak moje koleżanki rodzą:) A jeszcze dzisiaj się dowiedziałam, że moja kuzynka urodziła wczoraj, i powiem wam, że barzdiej mnie wzruszyła wiadomośc o porodzie madziaas czy alisss niz jej! Szok:) Ale fajnie, że jesteście Ale milo :) Ale ja tez tak mam. I strasznie tez przezywam jak ktorejs np sie z mezem nie uklada. Mysle ze to dlatego ze mamy teraz ze soba tyle wspolnego :) bo kto kto nie jest w takim samym stanie chcialby sluchac o badaniach, o tym jak sie czujemy, o ruchach.... Dla kogos z boku to meczarnia. Dobrze ze ja w pracy tez mialam ciezarowke to razem sie trzymalysmy. Ona urodzila dzien po mnie, spotkalysmy sie na porodowce :)