Pycia1612

Hej Kochane! U mnie też spiąco..mały usnął mi o 24 wczoraj i cała noc co 20 min sie budził..krecił wiercił,ale nie płakał niewiem o co mu chodziło.... A z mieszkaniem to sie sypie powoli:( Mieszkania póki co do dup* ;/ ...i jeszcze mojemu powiedzieli,że go nie przeniosą z pracy do tej miejscowości,bo tam musieli by kogoś zwolnić:( A jechać tam i szukac pracy ..po przeprowadzce to ryzyko z malutkim dzieckiem..jest iskierka nadzieii,że może go przeniosą,ale na całkiem innych warunkach...ja czekam na termin kiedy torbiel mi usuna i tak stiomy w miejscu..i taki dół mnie złapał..od telefonu mojego K ehhh

Hej Kochane No z wypowiedzi Twoich Ola i to co Kasia Ci dala do przeczytania o tej laktozie wydaję mi sie,że To Twoja mała..może idz do lekarza tutaj z nią... Ja tragicznie sie czuje..młody usnal mi wczoraj po 12 dopiero i co 20 min mi sie cała noc budził..wiercił...taka nie wyspana jestem.... Przedwczoraj zaczełam czytac tą książkę ,,Pięćdziestąt Twarzy Greya,, polecam..czytam i mam wypieki na buzi hihi

Ewelina trzymam mocno kciuki,żeby mała szybko wyzdrowiała..gdyby nie wasza reakcja na to mała dalej by sie męczyła i by niewiadomo o co chodziło... Ja tez mam pas który mi się wywija i ciśnie hehe ale nosze go,bo nie chce wydawac na niby super pasy z 50 funtów...ten co mam pomaga..męcze sie troche w nim,ale daje rade:) Ciekae jak mój po pierwszej szczpeionce będzie się zachowyał..wróciłam z zakupów..i dał mi poroibc na obad wszystko..wysprzatałam sobie..i śpi dalej..o 15 (mojego czasu) mają wpaść koleżanki po pracy to troche się rozerwe plotkami ehheh:) Kasia,a Ty jakie tabletki bierzesz? Miłego po południa;)

mila022Hej moje drogie Panie...melduję się ostatni raz przed wyjazdem.Zapakowałam nas i teraz mąż będzie miał misje zapakować wózek i torby Teraz trzeba zrobić obiadek i ogarnąc troche dom i wieczorem w droge.Dzisiaj w nocy dosypało śnegu ale drogowcy sięspisali na medal i drog są eleganckie. Napewno wykorzystam ten wyjazd na maxa bo następny raz dopiero w maju jedziemy na wesele siostrzyczki.Dzięki za miłe słowa.Miłego tygodnia kochane babeczki buziolki pa pa Szerokiej drogi Kochana i miłego pobytu:*:*:*:*:*

hej:) Kasiu jak po wizycie? My dzisiaj byłyśmy u lekarza z siostra..i na zakupach małych...siostra tez dostała tabletki na pół roku..kurde jakie tutaj to jest łatwe wszystko ze względ na to,ze tu za darmo antykoncpecja Karina jak coś odezwij sie na fb to Ci napisze o tych tabletkach.... a wagą sie nie załamuj..zobaczysz,że szybko to zrzucisz..ja to mam około 10 kg to zgubienia..to jest dopiero dużo:( Załączam fotke ...Adrianka i chrzesniaka Patryka:)Troszke podobni są:) Ja kupuje puszkę za 7.99 £ to jakbym 8 zł dawała...czyli taniocha

No my mamy tu mleko co ma 900gram to starcza mi na około tydzień..mały mi je 120ml..czasem 90ml jak mu sie chce:)I ja mu daje to dla głodnych dzieci czyli bardziej gęste heh ale je tak jak na opakowaniu jest napisane;) Ciekawe jakby jadł jakby zwykłe dostawał:)I też jak juz mam pół puszki to lece kupić nowe zeby w zapasie mieć i się nie martwie.Kasia powiem Ci,że wy w Polsce to przynajmniej macie możliwośc iśc do tego ginekologa..ona Cie sprawdzi tam w środku...itd a tutaj tabletki dał mi lekarz rodzinny...niby dobre to jest..ale ja jakoś byłabym spokojniejsza jakby ktos mnie tam ogladnął i powiedział,że wszytsko ok...zanim mi dała te tabletki to wiadomo dużo pytań..czy miesiączka już była..czy dobrze sie czuje..czy tam mnie coś boli...ale nie narzekam,bo mieszkam tu i musze się dostosowac:) W Polsce pojde sobie i już zrobie cytologie i mi zbada to podwozie hehe i chce sobie testy hormonalne zrobic..bo te co biorę dobre sa tabletki..ale wziełabym sobie takie które najlepsze będą dla mnie..no i zaczełam akcje zrzucania kilogramow..kupiłam specjalne tabletki..siostra po nich 7 kg zgubiła zobaczymy jak ja wyjde z tego..oczywiście ogranicam tez jedzenie...do kwietnia mma nadzieje..zgubie to co chcę żeby na chrzcinach jakoś wyglądać..no i od około miesiąca nosze pas na brzuchu i powiem wam..że troche pomaga:) A okresu jeszcze nie dostalam..zaczełam brac tabletki w zeszły poniedziałek..i czytałam i tez tu na forum pytałam..tylko tutaj troche odbiegli od tematu odpisując mi..ze można tak zrobić,że zanim okres będzie..ale tabletki dopiero po tygodniu zaczna działać tzn chodzi o niechciana ciąże..a jesli wziełabym 1 tabletke w dniu okresu to dziala od 1 tabletki... Zrobiłam tak,bo niewiadomo kiedy bym ten okres dostała..a nie chciałabym ,,wpadki,,

Jesli chodzi o te żele to też pierwsze słysze:) Ja o tym wiesołku słyszałam..o piciu naparu z malin tez..ale ja jakoś powiedziałam sobie po tym jak zamiatałam ogród hehe chodziłam po schodach itd..że lepiej poczekam,az mały sam sie zdecyduje(siostra piła olej rycynowy..itd i nie pomogło..-pomogło to,że poszliśmy na kręgle o 19 a o 12 w nocy zaczęły sie bóle hihi)..a moj malutki urodził sie 12 dni po terminie.W sobote 24.11 miałam wstawić sie do szpitala na 8 na wywołanie..a z piatku na sobote o 4 wzieły mnie skurcze hehe uparciuch do ostatniego momentu czekal:) Poród szybki w miarę był..ale pękłam..-szczerze? to jak już była końcowa akcja to miałam to gdzies. Każda z nas ma inne zdanie..ale ja jestem zdania co ma byc to bedzie..kazda z nas jest inna i ma inny poród..i jakies wynazlazki (czego oczywiscie nie odradzam) :) to po prostu stare rady naszych babć i mam.. ale mozliwe,że sie myle.bo komu innemu mogły pomóc:) Najwazniejsze to byc przygotowanym psychicznie..zaczna sie bóle miec w głowie to,że juz nie długo kruszynka bedzie z nami i oczywiście wsparcie partnera lub kogoś z rodziny:)

Hej:) Współczuje wam dziewczyny z tymi kolkami..ja tak jak Kasia (Nela) nie mam z tym klopotu..póki co maly zero kolek..Dzisiaj byłam u lekarza i wtyg dostane list kiedy mam sie do szpitala w sprawie torbieli zglosić i o dziwo Pani Doktor zaproponowała mi tabletki anty..bo myslalam ze trzeba po nie isc do innego lekarza...nie tam w przychodni u nas i dostałam na pół roku..:) oczywiscie za darmo te co chcialam;) 23 mamy pierwsza szczepionke..ale z ciekawosci ostatnio zwazylismy malego na naszej wadze co pokazuje dokladnie to wazy okolo 5700:) ale to tak tylko orientacyjnie;)ciekawe ile tego 23 bedzie wazyl:)I dzisiaj zlozylismy wniosek o paszport Moje małe maleństwo bedzie miało juz swój 1 dokumencik;):)6 lutego mamy wizyte

Hej dziewczyny! dziabdol współczuje Ci Kochana..przekichane tak masz z tym,że nie wiesz czy wróci dzisiaj do domu..a wiem jak to jest jak sie czeka az wróci z roboty żeby chcociaz na chwile odspanąc..i psychicznie nawet odpoczać.... A ja ostatnio sie bardzo wkurzyłam wiecie co wchodze do Polskiego sklepu z siostrą..mały sklepik a my z wózkami wiadomo,ze troche miejsca zejełysmy za chwile wchodzi starszy Pan..Polak oczywiscie i na cały sklep z tekstem..... ,,ALE SIE TU BENEFITÓW ZEBRAŁO,,(dofiansowanie od Panstwa jaks ie urodzi dziecko) no myślałam,że walne go w beret..ale z szacunku nie odezwałam się nic..sprzedawczyni tez wzrokiem pokazała,że nie warto coś mówic...hehe Polak dla Polaka standardowo milusi

Masz prawo Kochana powiedziec im,że maja zwazyć Ci mała i łaski Ci nie robią..tutaj na forum sa położnicy..może napisz posta i zapytaj czy to jest prawidłowa waga Twojej małej..wydaje mi się,że ona po prostu rośnie w swoim tempie..gorzej by było jakby Ci nie jadła nic..a jak wyzej napisałś je..ale dla swojego spokoju zapytaj tutaj lub idz na wazenie i powiedz to pielegniarce..bo ona nie może sobie olac czegos takiego jak Ty zadasz jej takie pytanie!!!

Klaudia20 Kochana a gdzie mieszkasz,że nie wazyli Ci malej przy szczepieniu?Zawsze na szczepionce dziecko jest wazone i robią wywiad z Toba(pielegniarka) ile mała je na dobe itd I w przychodni zawsze dwa razy w tyg można iśc na same wazenie..przynajmniej w Londynie takjest

Na dobranoc:)

My chrzest planujemy na kwiecień..ale po Świętach pierwsza sobota...a w niedziele zaczyna sie sezon zuzlowy i Dzieciaki do babci..a my ekipą na mecz:) Dzisiaj dostane numery mieszkań...gdzie moge podzwonić..i kolega bedzie nam je oglądał..trzymajcie kciuki..może uda nam sie szybko cos znalezć..(do marca mam czas) Fajnie Kasia masz,że sobie tak wychodzisz:) Ja jeszcze musze się ogarnąc do końca żeby zacząć wychodzić hehe...

nika_2_2 Przed wczoraj zlapal mnie jakis dziwny bol z prawej strony pod brzuchem, myslalm ze bede dzwonic po karetke wzielam nospe polezalam i przeszlo wczoraj mialam znowu ten bol, ostry klujacy nie wiem moze to kolka?miala ktoras z Was cos podobnego?z dzidzia ok bo caly czas sie rusza to jakby jakis narzad mnie bolal ja juz nie wiem, zobacze czy dzis mnie zlapie. W poniedzialek ide do ginekol zobaczymy co ona na to powie.nie chce przesadzac ale bol nieznosny prawie jak przy ataku woreczka zolciowego. Sorki,że się wcinam...ale miałam to samo w ciąży..też już mialam dzwonic po karetke,bo nie mogłam z łózka wstac..tylko,że mnie tak bolało przez 3 dni:( bez przerwy...nospa na chwile pomagała..a nie chciałam też się nią faszerowac..ale mi położna powiedziała...że to juz taki urok ciązy..i mały gdzies mnie naciska tam..może na jakis nerw np..ale jak masz wizyte u lekarza to nie masz sie co obawiac:)

No my mamy prace 24 godzinną...Lidiaro dobrze Ci radzi...Wyjdz sobie jak mąż akurat będzie w domu chcociaż na pół godzinki do sklepu sama....

Dziewczyny tak szybko napisze,bo dzisiaj mała imprezka w domku:) Daje foteczke torcika co z siostrą mojemu K zrobiłyśmy:) Jak kiedys pisałam jestesmy fanami żużla..torszkę napisy się rozlały..ale jak na amatorski tort chyba nie jest zle co:) Miłego Dnia :*:*:*

Wcale Kochana nie marudzisz...lepiej sie wygadac niż to dusić w sobie...macie przed soba duży sprawdzian teraz..i zobaczysz,że zdacie go na 6:*:*:*:*

A nam na szczeście te herbatki koperkowe pomagają..mały robi ladnie kupke..czasem się popręży po marudzi..ale to rzadko...

Ewelina ja w ogole Was podziwiam,że na 3 się zdecydowaliście Mam nadzieję,że depresja z czasem Ci minie i jakby to napisac,żeby dobrze napisac ...tak już cała 3 ogarniesz..że wejdzie Ci to w krew.. wiadomo o dziecko całe życie bedziesz się martwić!!!! A 14 stycznia mam wizytę w przychodni i dadza mi skierowanie do spzitala..przyjdzie mi karta ze szpitala kiedy mam się wstawic na rozmowe i wtedy juz będzie wiadomo

Dziewczyny niewiem co robić..bo pisałam tutaj an forum do lekarza jak to jest z ta antykoncepcja po porodzie i moge wrocić do moich tabletek tylko,że musze skonsultować się z lekarzem..a ja niewiem co robic,bo tutaj antykoncepcja jest za darmo i idzie sie do takiej Pani i ona zadaje troszkę pytań i jak coś to robia Ci testy na hormony.ale przeważnie odrazu w ten sam dzień dostajesz tabletki,bez badan jakichkolwiek...a nie pasuje mi isc prywatnie do Polskiej kliniki,bo muszę szykowac conajmniej ze 100 funtów ZA SAMO WEJSCIE TAM I ZAGLADNIECIE DO ŚRODKA..A GDZIE JESZCZE TESTY HORMONALNE.... i niewiem czy pobrac te tabletki do kwietnia..a w kwietniu jak będe w Polsce dokąłdnie sie przebadać i zrobić te testy na hormony w Polsce czy jednak iść tu;/

Bardzo fajny:) Troche wyciągnełam z niego:)

Witam wieczorkiem:) Co tam u pzoostałych dziewczyn słychac??Cos tu taka cisza troszke...

Hej:) Mewy czytałam Twój post ..to Ci powiem,że miałas bardzo ciężko....ile my kobiety jesteśmy w stanie znieść..tu nie chodzi mi o to,że nie chce sie tymi dziecmi człowiek opiekowac..bo tak nie jest..tylko,że my psychicznie tak dajemy rade dla tych naszych aniołków Kochanych!!! Dzisiaj orientacyjnie patrzelismy na autko i ile nas ubezpieczenie wyniesie i nie jest zle;) Synek dzisiaj bardzo grzeczny jest i troszkę odpoczełam:)Życze miłego wieczorku:):*:*:*:

Od poniedziałku zaczynamy szukac juz konkretnie..bo się dowiem kiedy mam zabieg z torbielą...czy mój K musi prace zmienić czy zostanie przeniesiony do tej miejscowosci gdzie chcemy sie wyprowadzić..Mamy w tym miescie znajomych którzy tez tam sie wyprowadzili...i my mamy sobie dzwonić po mieszkaniach z ofert a ten znajomy bedzie w miare mozliwosci chodzil i ogladał nam mieszkania i nagrywał na kamerke i nam puszczał..bo my auta nie mamy narazie(chcemy kupic już tam bo zapłacimy mniejsze ubezpieczenie roczne) i nie mamy jak pojechac i oglądac,,a jak będzie coś ładnego co nam się spodoba..to mój K pojedzie metrem czy ten znajomy po niego wpadnie i będziemy działać..no ja odkąd tu jestem to mieszkam z ludzmi gdzie wynajmują pokoje..teraz mieszkam z siostrą..ale tez czasem zgrzyty sa..bo ja to taki czyścioszek jestem i musze wszystko na teraz robić,a nie żeby np leżało..juz tak nie moge się doczekac jak będe dekorowac ,,swoje,, mieszkanko:) I tak jak Ty Ulala1986 postanowiłam.. że juz chce na swoje tymabrdziej..ze już mamy synka naszego Kochanego...zaczyna nam sie układac wszystko powoli... jak już się ogarniemy po tej całej przeprowadzce..zaczniemy już powazniej o terminie ślubu myślec.. :) A Ciebie co najbardziej wkurzało jak mieszkałas tak z ludzmi? Mewy a mój maluszek o dziwo jest bardzo grzecznym dzieckiem..nie mogę na niego narzekac póki co.Bardzo się bałam,że nie dam rady sobie ..ale ciężkie były pierwsze 3 tyg..wiem,że czeka mnie jeszcze duzo nieSpodzianek..ale ŻYJE TYM CO SIE DZIEJE TERAZ..NIE MYŚLĘ A MOŻE ZACZNĄ SIE KOLKI..A MOZE BĘDZIE MIAŁ SKAZE BIAŁKOWĄ..jest jak jest i tym się ciesze;)Fajnie masz,że dzieci juz rozumieja,że mama potrzebuje czasu dla siebie:) uff ale sie rozpisałam;)

Kasia ja u mojego odrazu zauważyłam,że to ten skok rozowjowy:)a Tu podaje fotkę czarne chmurki to włąsnie te skoki gdzie dziecko może być marudne..płaczliwe miec kłopoty ze snem itd. I coś do poczytania:) Raz burza, raz słoneczko ? skoki rozwojowe w pierwszym roku życia dziecka - BabyBoom