Pycia1612

Kruszynka spi sobie

Hej:) Ja wczoraj swoja nianię 1 raz wyporóbowałam..mały spał na górze..ja sprzątałam dół..potem musiałam go znieść,bo sie wiercił i przebudzał...ogólnie zapadł w zimowy sen hehe poszedł spac około 16 przebudził sie na 30 minut w okolicach 17 i spał do 20!!!!!!! potem kąpiel flacha i co 4 godziny na butle się budził i wstalismy po 8 ...dziecko mi podmienili:P

Halo halo:) Jest tu kto:)???

Yvonehehehe.. znieczulenie.. a co to takiego? w szpitalu gdzie rodziłam zegoś takiego nie ma.. ale do listy mogłabym dodać jeszcze, że można się tak przestraszyć CC, ze aż urodzić siłami natury bo ja już podpisałam dokumenty, ale tak bardzo się bałam, że się namęczyłam się tyle i jeszcze po cc będę się męczyć, bałam się znieczulenia, nie chciałam zostać sama- mąż nie mógłby wejść w czasie zabiegu, że zawzięłam się i urodziłam;) W Uk epidural masz za darmo..i jesli wezmiesz epidural..i tak mąz może być przy Tobie..także to jest ten plus...mi połozna powiedziała..że jak urodze bez znieczulenia..to w nocy wyjdę do domu już..jak wszytsko ok będzie ze mną i małym.. no to ja uparta powiedziałam sobie,że już w 3 wrócimy do domu hehe i wróciliśmy

IWA23Pycia1612Każda z nas jest inna:)Juz po całkiem inaczej się myśli o tym jak w trakcie co?:) Ja odwaliłam numer na izbie przyjęc..bo położna juz daje mi podpaskę przed porodem,bo zanim poszłam do basenu..mały masaż mi tam zrobiła ..a ja mądra ją chciałam odklieic jak każdą podpaskę..żeby załozyć..a ona była bez lepa i rozerwałam ją całą..cała wata wyleciała mi na podłoge..poczułam się i jak idiotka he he ale to pewnie był stres:P Ja zaś jak ur to pielęgniarka mówi "ma pani synka" a ja do nie z gębą "wiem". Hi hi i dobrze jej powiedziałas,a co

Każda z nas jest inna:) Juz po całkiem inaczej się myśli o tym jak w trakcie co?:) Ja odwaliłam numer na izbie przyjęc..bo położna juz daje mi podpaskę przed porodem,bo zanim poszłam do basenu..mały masaż mi tam zrobiła ..a ja mądra ją chciałam odklieic jak każdą podpaskę..żeby załozyć..a ona była bez lepa i rozerwałam ją całą..cała wata wyleciała mi na podłoge..poczułam się i jak idiotka he he ale to pewnie był stres:P

jbioDo tego wszystkiego co dziewczyny pisały dodam;* bóle porodowe wcale nie musza być mega bolesne *można być w domu do 7 cm rozwarcia nawet nie wiedząc o tym :) * cały poród z bólami może trwać 1,5 godziny *wystarczy 4 razy poprzeć, żeby urodzić :) * nie trzeba popękać ani nie trzeba być pociętym * mąż nie zawsze jest przydatny podczas porodu Poród zapamiętuje się w każdym drobnym szczególe, zarówno pierwszy jak i drugi W Uk jest inaczej niz w Polsce..ale naprawdę to siedzenie w domu do 7cm jesli dasz radę jest super sprawa!!Bo mozesz stękac- oglądając sówj ulubiony serial z rodzinką w swoim fotelu:) A jeszcze w Twoim przypadku..z nieświadomością,że masz 7 cm hehe szczęściara:P Ja wylądowałam z 5cm

No jak to sie mówi najcieższe sa pierwsze 3 miesiące:)Także zobaczymy czy u mnie sie to sprawdzi i pózniej juz bedzie lepiej:)

Hej dziewczyny! Adi śpi jak chce w sumie hehe..w dzien ciezko mi go uspac..chcoiaż wczoraj ładnie pospał...dzisiaj obudził sie o 4 wyspany i do 6 nie spął tylko sie patrzał na mnie i cieszył hehe a ja oczy na zapałki:P

Moim zaskoczeniem: -że poród nie musi wcale tak bolec...bylam naszykowana na o wiele wiekszy ból...bo tak wszyscy o tym mówili...bolało..ale da sie przezyć..może i tak dobrze wspomniam,bo rodziłam w wodzie..także o wiele lżej mi sie rodziło..jestem miesiąc po..a mogłabym isc rodzic jeszcze raz -tak jak wyżej dziewczyny napisały...szycie mimo znieczulenia boli..także sam poród to nie wszystko..bo potem łozysko i cała reszta..ale z maluchem na brzuchu..juz masz to tez gdzieś..czujesz to wszystko..ale najwazniejsze juz za Toba;) -dokładnie czas leci jak szalony...rodzinie która czeka na wieści to dla nich wiecznośc ..a dla nas?bardzo szybko mija -w moim przypadku szkoła rodzenia nie była potrzebna..ciało wie co masz robić...i robisz to spontanicznie...a bałam sie i żałowałam trochę,że do tej szkoły nie chodziłam -i tak jak kolezanki wyżej napisały..człowiek nie ma wstydu..nie obchodzi Cie kto akurat wszedł do sali..żeby zobaczyc Twoje podwozie hehe -i moim największym zaskoczneiem nawet połozne pytały mojego faceta..to to,że ból okazywałam ciszą...i nie odzywałam się do nikogo..jak zaczeła się juz ta akcja skurczy co minute słyszał mnie chyba cały szpital hihihihi

Moze uda nam sie go rozbujac:)

Hej dziewczyny:) Ja rowniez z lubuskiego,ale mieszkam w Angli:/ przygarniecie jeszcze jedna?:)

Lidiaro mój tez spi..chwila wytchnienia dla siebie hehe;)

My od 2 dni wlaczymy z ?katarem? małego..w sumie niewiem czy to katar czy po prostu mu schodzi wszystko...strasznie ropiały mu oczka...wyleczyłam mu to zwykła herbata..bo od rumianku mu oczy puchły.... i..juz jest o niebo lepiej..ale czasem jeszcze mi sie obudzi z płaczem..bo mu ten katar przeszkadza..staram sie go kłasc w miare mozliwosci na brzusio...ja go tule do piersi..zeby mu to nie przeszkadzało tylko schodziło w dół.i oczywiscie aspiratorem czyścimy nosek...zobaczymy jak tak do weekendu mu nie przejdzie to pójde z nim do lekarza..ale mam nadzieje,że domowe sposoby pomogą

No to ładny klocuszek jest..ciekawe ile mój wazy:)ja zaczełam małemu dawac herbatke koperkową z Hipp i pije:) co w szoku jestem...:) A to mleko co daje mu nowe jest dla dzieci bardzo głodnych i którym sie ulewa.czyli jest troche bardziej geste..mały w nocy mi sie budził co 4 godziny po nim i juz nie je 120-140 tylko 90 jak bardzo głodny zje całą czyli 120 ..i lepiej mu sie odbija po tym....

Kasia jak mała się czuje? Mój wczoraj marudził troszke i płakał..i najgorsze było to,że wczoraj mu mleko zmieniłam..i tak sie bałam,że to od tego..ale miał godzine marudzenia jak to człowiek..bo potem grzecznie od 22 spał..i mleko sie przyjeło..bez kolki i jakiekolwiek wysypki Musiałam zmienić..bo bebiko tutaj kosztuje 5 funtów..a dwa,3 na tydzień musiałam kupywac...to zmieniłam na angielskie ,,COW & GATE,, niby odpowiednik bebiko Dziewczyny miałyście może stycznośc z dzieckiem chorym na dystrofie?

Moj juz 3dzien zasypia przed 24:/ niewiem czemu tak...ale nic nie poradze..moze dziewczyny wasze maluchy te skoki maja wlasnie..poczytajcie moze..bo ja za wiele nie moge doradzic,bo to tez bedzie nowosc dla mnie jak mojbtak zacznie

VT jak to mówi moja mama..nigdy nie daj sobie wmówić,że masz pokarm którym dziecko sie nie najada!!!!!Ja nie moge Ci pomóc..bo ja miałam podobna walkę tylko,że od samego początku mój nie chciał brac cycka i cały czas z laktatorem w ręce odciągałam mleko zeby dostał choć trochę antyciał ode mnie i wytrzymałam dwa tygodnie(ale cały czas butla szła żeby dojadł)...jak juz z dwóch piersi leciało mi góra 30 ml to wyłam jak bóbr,bo piersi miałam nabrzmiałe jak balony a tu nic...ale wiadomo...tylko i wylacznie ssanie dziecka pobudzi dobrze laktacje..a nie laktator..i z bólem serca tez odstawiłam piers:( Ale mama powiedziała mi tylko tak..,,córcia Kochasz go z całego serca...i lepiej dac butlę niz jak masz go głodzić.no bo 30 ml to za mało....jesteś najwsapnialsza mamą na świecie i to,że dasz mu butle nie oznacza,że jestes złą matką,, i to mnie bardzo dowartosciowało..bo moja mama jest zwoleniczka karmienia piersią..ale widziała jak ja cierpie..jak płacze...jak mały płacze bo cycka nie chce...a mleka było coraz mniej coraz mniej..wiem,ze kazda z nas ma inne zdanie..nie mówie tutaj o naszym gornie,bo czytac nasz watek może kazdy i pewnie znalazły by sie tu te mamy które by mnie zlinczowały,że widocznie za mało próbowałam karmić..ale ja wiem,że próbowałam wszytskiego karmienia ze strzykawki..dostawianie na wszytskie sposoby..picie herbat laktacyjnych..odciaganie mleka co chwiile ..dostawianie do piersi..płacz mój małego...wiem,że spróbowałam ale niestety mi nie było dane karmić..i powiem Ci tak jesli dasz butle...nie win sie tylko o nic!!Bo i tak bedziesz najlepsza mamusią na świecie..a jesli chcesz walczyc o pokarm..może poradz sie lekarza jakiegoś..albo nawet tutaj napisz na forum do specjalisty od laktacjki Kochana

Sorki,że się wtrące..Mandarynka własnie chciałam sie dowiedzieć..o ,,przegladzie,, tutaj w Uk... wymaz tutaj robia pół roku po porodzie?Bo niewiem czy czekac tutaj jak z GP cos mi każą robic czy lepiej iśc prywatnie sie zbadać?

No to Kasiu masz grzecznego aniołka w domu:) Ja do waszego stazu bycia razem to się chowam hihihiihih

Dzisiaj mija nam 2 lata jak jestesmy razem ALE TEN CZAS LECIII:)

Powiem tesciowej żeby wzieła tą witamine D chociaz i będe mu dawać;) Mama wzieła mi małego do sklepu..to mam czas skrobac chwilę..wysprzatałam w domu..rozwiesiłam pranie..zjadłam śniadanie i odrazu lepiej;) Mam maly problem z malym hehe bo uparciuszek mój śpi tak jak ja w ciąży...nie uśnie mi wczesniej niz 22-22:30..i spi tak jak ja do 10 rano...dla mnie teraz jest lepiej bo przyyanjmniej mi ładnie śpi w nocy..ale potem może zrobić sie to niewygodne,bo nie bede miała czasu dla siebie z moim K nawet...także po mału go bede uczyć kłasc spac wczesniej...narazie nie pomaga rutyna wieczorna..tzn chwilka dla nas przed kąpaniem wyciszenie...kapiel..oliwkowanie..tulańce i butla..uparty po mnie jest i tak idzie spać tak jak wyżej napisalam ehhh:)W dzien tez mi tak dużo nie śpi..ale jak nie śpi jest bardzo grzeczny....wiadomo czasem jak to dziecko marudzi sobie ..po jęczy..ale ogólnie nie mam co narzekac na niego...modle sie żeby biedactwo kolek nie miało..zobaczymyyyyyy

U nas tutaj nie sprawdzaja własnie bioderek itd:( Bede musiala isc prywatnie,ale to po nowym roku i calym Światecznym ganianiu pójdę...mi teściowa chciala własnie przywieść teraz z Polski witamine C i D..ale ta babka co dzisiaj była powiedziała,że jak daje butle to mam nie dawać już

A tutaj mam nie wyrazna fotka,ale jest:) Adi z kuzynem Patrykiem;)

Ewelina będe miała chwilkę to posiedze na ebay:) I Ci wyślę;) U mnie dzisiaj była akwizytorka...ogólnie pytała o wszystko..o choroby w rodzinie itd..dopełniała papiery...i dała mi karte ze szczepionkami obowiązkowymi a np na gruzlice musiałam wyrazic zgode..i się zgodziłam..jak się urodził dostał witaminę K..teraz na gruzlice będzie...a jak bedzie miał 8 tygodni to juz następne Ja teraz mam rodziców w domu za tydzień nastepnych Prezenty juz mam dla wszytskich..a porządki Świąteczne na nas czekają..ale jestem ja z mamą i siostrą..sa chłopaki to damy radę:) Karina dobrze robisz,że karmisz kiedy on chce Kochana:) Kasia tez chcę być ogarnieta jak Ty:)Przy 1 to fakt..zamotanie..a przy drugim rutyna:) Kasia super ta chusta...musze jakąś sobie kupić;) A to zdjęcie z tatusiem przesłodkie:) Zebra i tak ma byc ..mają nasze pociechy jeść i i rosnąc a 500g -to idealnie przybrał Bettyy trzymam kciuki za was i mam nadzieje..że wszystko będzie ok:):*:*:*