Moje słoneczko ma 2 latka i staram mówić się do niego po angielsku jak najwięcej. A oto jakie zabawy dominują u nas w domu i czego uczą: Zwierzęta
- losujemy karty z obrazkami lub wybieramy z rozłożonych na podłodze i udajemy zwierzęta na obrazku,nie tylko odgłosy, ale też zachowanie, np. małpki. W czasie zabawy kilkakrotnie pojawia się nazwa zwierzątka (w zależności od wieku kart nie może być zbyt dużo, my zaczynaliśmy od 2, a teraz mamy około 10)
- Old Mc Donald Had a Farm - piosenka z tysiącem możliwości. Słuchamy i pokazujemy na obrazkach, naśladujemy odgłosy, układamy maskotki w pociąg i kolejno o nich śpiewamy, kolorujemy, a raczej bazgramy po wydrukowanym zwierzątku i śpiewamy jedą zwrotkę z tym zwierzakiem.
Kolory
- wrzucamy drewniane kolorowe klocki do miski i za pomocą siatki do łowienia rybek łowimy klocki. Początkowy były 2 kolory, mały łowił jakikolwiek, a ja mówiłam kolor, teraz ma już większy wybór, ale to ja podaję kolor a on ma wyłowić konkretny kolor
- wrzucamy do dwóch kolorowych misek klocki, zabawki o tym samym kolorze. Wszystkie żółte do żółtej, czerwone do białej :-) bo nie mam w domu czerwonej miski :-)
- pytam w jakim kolorze są np. jego spodenki. Pytam oczywiście o kolory, które potrafi wypowiedzieć czyli blue, green, red. O resztę proszę aby pokazał. Części ciała
- przy kąpieli mówiliśmy co myjemy, teraz mówimy co mały ma umyć. W ciągu dnia na sucho myjemy miśki
- słynna piosenka Head and Shoulders, początkowo ja pokazywałam na synku, a teraz już pokazuje sam Czasowniki np. run, walk, jump, sleep, drink, eat, cook, swim, catch, kick, dance, itp.
- pokazujemy i mówimy lub wykrzykujemy w zależności od okazji. Mały uwielbia bawić się się piłką więc zamiast kopnij mówiliśmy kick the ball, lub catch the ball. Skakaliśmy i tańczyliśmy razem z miśkami, pływaliśmy w wannie i brzuchem po piasku (ale również na basenie) Czyli wydawaliśmy polecenia do zabawy po ang
- Kiedy mały już rozróżniał kilka poleceń zaczęliśmy się bawić w "Simon says..." kiedy to albo mama, albo przebierańcy (by było wesoło) mówią co trzeba wykonać Zabawki
- chowamy pod kocykiem zabawkę i mówimy Where is ...
- prosimy aby podał nam zabawkę i wrzucił ja do pudełka - jednocześnie uczymy się sprzatać
- nazywamy zabawki przy każdej zabawie, aby udało mu się jak najwięcej zapamiętać
- lepimy z plasteliny, rysujemy, malujemy, kolorujemy i nazywamy To tylko niektóre przykłady naszych zabaw. Do tego wszystkiego śpiewamy, śpiewamy i jeszcze raz śpiewamy. Tak zwane Nursery Rhymes można wyszukać w necie razem z nagraniami. Do piosenek pokazujemy co tylko się da, to bardzo pomaga w zapamiętywaniu. Do tego wszystkiego czytamy czytamy. Mamy ograniczony dostęp do książeczek po ang, więc kupujemy książki z serii obrazki dla malucha i tam nazywamy obrazki w języku ang. Co do TV to staram się aby oglądał jak najmniej, ale jeżeli już kupiłam mu kilka bajem w ang wersji językowej i to właśnie ogląda. Drodzy rodzice, pamiętajcie że w nauce najważniejsza jest zabawa i przyjemność - NIC NA SIŁĘ. Nasze dziecko zapamięta i z czasem powtórzy słowa jeśli będzie mu to sprawiać przyjemność, poczuje się doceniony i ważny. Chwalmy więc, bijmy brawo, podnośmy i róbmy samolot w nagrodę, ponośmy chwilkę na barana za dobrze wykonane zadanie (nie polecam nagradzać słodyczami, dziecko szybko się przyzwyczai a skutkiem będą grymasy przy obiedzie, bolące zęby i zbędne kilogramy). Nie oczekujmy też, że dziecko zapamięta wszystko po jednej zabawie. Efekty są tylko wtedy, kiedy z językiem dziecko ma kontakt systematycznie, najlepiej każdego dnia. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i powodzenia :-)