-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Mafka_30
-
Kajka ,dziekuje za słowa uznania.Tak tak dziewczyny,jestem niexle zaprawiona w bojach.Ja tez zawsze za cel stawiałam sobie wszechobecny ład i porzadek i muszę przyznac ze również odpuszczam ale staram się wszystko robic na bierząco ,i wole pobieżny bałągan niż głęboki.Więc zawsze wszystko odkurzam codziennie,ścieram kurze,piore i myję,ale jak mały sie bawi to przymykam oko i reperuję nasz domek nocą.I jakos trzeba dac radę,bo ja z trzema facetami to zarosła bym niestety Agnieszko,ja po 4 mies zaczęłam coś tam dawać z gotowców ale zaprzestałąm bo małego zsypało.Teraz znowu walczymy bo ma wage słabą i powiem że jak załatwię na wsi marchewke i ziemniaczki to mu gotuję i przecieram a jak nie mam to kupuje ale na początek tylko gerber,bo podobno jest najlepszy.No i jeszcze hipp.A mój dziś zjadł słoiczek warzywnej z królikiem i pół deserku jabłko-jagoda A fajny deser to rozgotować zwykły ryż na maksa z jabłkiem ,zmielić-mój się zajada musze przyznać.Tylko jabłuszka słodkie jaknajbardziej żeby dziecko frajdę miało z jedzenia bo się zrazi i klops.A i fajny jest deser jabłko-dynia,chyba bobovity. Kajka,tescie o nas baaardzo szybko zapomnieli,zaraz po porodzie,i nie zajeżdżają,nie dzwonią.Tylko sobie każą zdjęcia wysyłać żeby sie pochwalić mogli.Żenada.Choc dla nas lepiej i tak bo to trochę siroty i by mi tylko dzieciom psychike zwaliły,nawet tak mąż uważa a to jego rodzice przecież Przypomna sobie na wiosnę jak sie bedzie można polansowac z wóżkiem na ulicy wśród sąsiadów Odebrałam dziś wyniki morfologii i mocz,i nie jest źle,wygladaja bardzo poprawnie,wiec mi trochę ulżyło.Idę sie zrelaksowac z mopikiem
-
Mandarynka,niestety ja nie umiem ci pomócbo nigdy się z takim czyms nie spotkałam.Ale chcę ci życzyć udanej podróży do domku.Najedz się dobrych rzeczy swojskich. A ja dzis byłam z małym na badaniach i własnie czekam na wyniki.A z usg to masakra jakaś była,bo lekarka z przychodni skierowała mnie do placówki z którą to nie maja podpisanej umowy,i mi nie zrobili.Więc umówiłam sie dopiero w innej na jutro,tylko nie wiem jak pojadę z dwójką sama na 17 do miasta.Mąż dzis zawalił pół dnia pracy i jutro nie może więc zostaję sama.Tak kombinuję co tu wymyślić.U znajomej choroba więc nie podrzucę starszaka,do teściów nie chcę bo mały ich juz nie kojarzy,więc obcy ludzie w obcym domu?-nieee,tego mu nie zrobię.Może wezmę kogoś ze sobą.Plan musi być.A jakby nie ta głupia niedoinformowana pinda to bym juz dziś była i po usg we własciwym miejscu.Ale jak zawsze,jak coś robię na fundusz to jeszcze nie było bezproblemowo...
-
Marjul,wiem że on po prostu może byc taki chudzinka niejadek,ale jego starszy brat jest zupełnie inny,i idnosząc się do niego to jest baaardzo duża różnica.Sie zobaczy zresztą... Udanych chrzcin ci życzę,odziewaj małego żeby sie nie pochorował bo warunki ku temu są.I żeby nie płakał w kościele :-) A my dziś mamy kinder party u znajomych a tu mąż w pracy i klops,nie wiadomo czy zdążymy podjechać,bo moje maluchy obaj ok 21 chadzają spać więc jak mam posiedzieć godz to więcej wybierania niz wyjazdu,tak to ja pitolę,wolę juz w domu.
-
Kajka,ja tez zapodaję wit,codziennie 5kropli Cebionu Multi.
-
No wedle wytycznych w 5 mies dziecko powinno podwoić swoją mase urodzeniową,z więc mojemu brakuje jakieś 900g w tym momencie. Dla porównania dodam że mój starszak w tym wieku miał równo 7kg,ale ten to miał apetyt i zajadał juz zupki z mięskiem .I sprawdziła w wieku 6,5mies wazył 8kg.Dobrze wygladał bo tylko raczkował i prowadził tryb zycia raczej leniwca niz odkrywcy.Ale taka jego uroda,potrafił ostatnio w 2 mies przybrac 2kg!!! Ale Mari ma racje,Dla 10mies dziecka taka waga nie jest chyba az taka straszna,z założenia wytycznych powinno dziecko mieć ok 9,700 ale odchylenia to ok +/- 1,5kg. Przyrost wagi i wzrostu - Dzidziusiowo.pl Zreszta tkie dziecko zaczyna intensywnie fikac się już,wszystko by chciał zbadac samodzielnie i pewnie dlatego wtedy dzieci już tak nie przybieraja na wadze. W kazdym bądź razie,dziękuję wam za info.Ja zaczęłam intensywnie skupiac sie na młodszaku i będę go faszerowac czym sie da,jak kaczkę normalnie.Wczoraj wcisnęłam mu ryż rozgotowany z jabłkiem a z wieczora marczewkę z ziemniaczkiem.Oczywiście ile się przy tym omęczyłam bo trzeba go zagadywac,i tu musze powiedziec że vivat wszystkim grającym i świecącym zabawkom-pomoc niezmierna.I za każdym razem zagęszczam mu mleko kaszką ryżową.A w pon zrobimy badania i sie wtedy zobaczy o co chodzi.
-
Jak długo sączyły wam się odchody poporodowe?
Mafka_30 odpowiedział(a) na paczanga temat w Noworodki i niemowlaki
Ja cie pocieszę,bo u mnie była to niekończąca się opowieść za pierwszym razem.Trwało to ok 11-12tyg.Za drugim znacznie mniej bo ok 8tyg gdzieś ,o ile dobrze pamiętam. Za pierwszym razem tez sie dziwiłam że az tyle,byłam na wizycie kontrolnej ale wszystko było w porządku. -
To mnie Mari troche pocieszyłaś.W pon jestemumówiona na usg i zrobie tez te badania ale mam nadzieję że to po prostu ten typ tak ma.Dzis z rana ugotowałam mu ryż zwykły z jabłkiem i udało mi się troche mu wcisnąć,za to marchewka z ziemniaczkiem tylko mi smigła z powrotem :)
-
Dziewczyny pojawił sie bardzo sensowny apel POMÓŻMY WIOŚNIE-ZJADAJMY ŚNIEG Dzisiaj spadnie nowy,czyściutki :-)
-
kajka84Mafka no rzeczywiście Fabianek to taka kruszynka, ale nie martw się na zapas. Pewnie tak ma i tyle. Myślę że gdyby miał jakieś schorzenia układu pokarmowego to byłby jeszcze inne objawy, na przykład nie taka kupka jak trzeba. Wiem też że przy nietolerancji białka dzieci nie przybierają na wadze, ale tu też jeszcze inne objawy.Jeszcze trochę i zacznie jeśc obiadki i wtedy na pewno przybierze. A wyrzutami sumienia się nie katuj, teraz to i tak nic nie da. Może byłby tłuściejszy a może nie. Na mm dzieciaczki też są tłuściutkie więc myślę że twój maluszek po prostu ma taką urodę. No a lekarka... limity, wiesz... masakra jakaś. Mój za to non stop na cycku, co 2,5-3 godziny. I już się w sumie nie mogę doczekac żeby cosik wprowadzic, myślę że młody się ucieszy :) No własnie z tymi kupkami to chyba też dziwne,bo co 3 dni i takie na gesto.Może to byc nic i tego sie trzymam,ale badania lepiej zrobić i będę spokojniejsza. Idę zaraz ugotować mu marchewke z ziemniakiem i masełkiem,zobaczymy czy dam rade mu wcisnąć.
-
Witam.Mam pytanie do mam których waga dzieci odbiegała od normy. Mój maluszek ma obecnie 5mies i wazy zaledwie 6300(mierzony nie był ale widac że wzrost ma prawidłowy).Ostatnie ważenie miał 20.02 z wagą 6kg,czyli przez miesiąc przybrał zaledwie 300g.Dodam że od 2 mies zycia jest na MM,dostaje Bebilon Pepti z racji podejrzenia nietolerancji mleka.Ma juz wprowadzoną marcheweczke w słoiczku,i czasami dostaje jabłuszko.I tez zjada bez szału. Taki niejadek był praktycznie od urodzenia,i od początku z waga były problemy,choć zawsze coś tam przybierał.Obliczałam jego dobowe zapotrzebowanie i wychodzi +/- 640ml mleka MM.Oprócz tego rozwija sie prawidłowo,jest pogodnym i mało płaczacym dzieciaczkiem.Ładnie spi,w dzień ma ok4-5 drzemek od 30min do ok 2-3godz,w zależności od dnia.W nocy od 22do ok 3 śpi ciągiem,potem po ok 1,5godz sie wybudza na mleko choć wypija odrobinę.Przez cała noc zjada zaledwie150ml. Dodam że na raz niezjada wiecej nic 90ml.Próbowałam go przetrzymywac ale nawet po 4 godz niejedzenia wypije max 90.A czasami potrafi ją ciumkac i godz.Często wypija po 40-50ml tylko. No własnie,i gdzie problem?Czy to taka uroda czy cos sie dzieje? Dostałam dziś skierowanie na usg brzuszka ,morfologie i mocz. Zastanawia mnie czy też nie za długo śpi.Czy to się wiąże z niedowagą.Jak to było w waszym przypadku?Czy powinnam zrobic jakies jeszcze dodatkowe badania?
-
Kurczę,a ja załąmana.Mój mały waży zaledwie 6300g!!!Oj,coś niedojadek.Lekarka dziś mnie wypytywała o wszystko,jak karmie,co wprowadziłam,ile zjada,itd.Mamy skierowanie na usg brzuszka,i badania-mocz i morfologia.Mam nadzieję że nic nie wyjdzie i po prostu taka jego uroda.Choć 3 centyl mi nie brzmi zbyt dobrze.Mam ostatnio straszne wyrzuty sumienia że może nie do końca zawalczyłam o mój pokarm.Wiem że to głupie ale czasami myślę że może byłby tłuściejszy na moim niż MM.Tak bym chciała dla niego o te 500g więcej.Tylko on więcej nie chce zjadać.Chyba zaczne tuczyć jak gęś jaką. I lekarka mnie wnerwiła przy okazji.poprosiłam żeby mi wypisała rec eptę na Bebilon bo mam w domu tylko 1,5op,a ona na to że nie bo niedawno wypisywane miałam i żebym przyjechała jak sie skończy.O żesz ku..a,to ja na zadupiu,z dwójką bąbli,mąż wraca późno prawie codziennie,nie ma jak w dzień podjechać po recepty i mam zapitalać bo ona mi dziś nie da.Dobrze że to przychodnia znajomego,przy najbliższej okazji nakabluję na nią.Żeby jeszcze nie snieg ,a tu nawet nie mam jak wyjechac tak zasypani jestesmy i tylko z mężem mogę się gdzieś ruszyć.A jakby znowu nas zasypało,to co?muszę miec zapas to sprawa oczywista,ale gdzie jej to zrozumieć.Jakby widziała na jakim wygwizdowie mieszkam to wypisała by mi na miesiąc pewnie.Więcej do niej nie pójdę. A i zakupiłam dzis składniki...W sobotę piekę kolejna szarlotkę z budyniem,juz przebieram nóżkami z radości.
-
Agnieszko,i jak z małym?Byłas w szpitalu?Lepiej mu?Choróbska współczuję,ja żeby zminimalizować ryzyko szczepiłam od rota.Ale tak jak Kajka pisała,ja też bym jechała na pogotowie bo mały się męczy bardzo a szkoda. A macierzyństwo jeszcze nie raz da ci popalić,nie załamuj się Mój dzieciak po biegunce to z 2tyg dochodził do swoich stałych racji żywieniowych więc nie załamuj sie jak mały mniej je,to normalne. Asiad,twój to naprawdę wspaniały chłop Przy moim to wygląda jakby miał ze 3 mies więcej na pewno.Fajnie jak dziecko takie tłuściejsze ciut,i łatwiej sie trzyma bo nie leci,i szybciej nabywa umiejętności.Bo mój okruszek to jeszcze ciałko ma jak niteczka,gdzie powieje tam leci,i trzymac muszę mocniej.A mam porównanie bo starszy był właśnie taki jak twój i sie tak nie cackałam nad nim. Kajka,zazdroszczę ci wyjazdu ,my mamy za daleko żeby tak wyjechać.W maju mamy na Śląśk na komunię skoczyć i to juz mnie przeraża,bo moi panowie dwaj owszem i jadący samochodem ale na dłuższych dystansach juz mają dość.Więc u nas dalekie wyprawy planujemy nocą pokonywać. Mój tanciorek dzis przesunął sie o jakieś 1,5 metra po podłodze,więc już go nawet samego na łóżku zostawiac nie myslę.Teraz rozkładam mu kołdrę ,na to jego matę i zabawki i jest tak wszystkim zainteresowany że mniej mi przeszkadza i mniej marudzi.Wczoraj ciągiem ze 4 godz tak przeleżał raze ze mna i starszakiem,i był zachwycony. A ja zaraz maluchy zabieram na szczepienie bo juz od wczoraj możemy.Korzystam póki zdrowy jest Fabian,to i do slkepu skocze bo w szafce pustki swiecą. A teraz zmykam bo żeberka w sosie robię moim facetom,mniaaam
-
cosmitcakajka84Cosmitca ja zamierzam dac w tym 6 miesiacu jabluszko i do tego dodawac gluten, a to wystarczy zwykla kaszka manna,nie trzeba jakichs specjalnych kasz dla dzieci. I w poludnie po piersi dostanie deserek. Co do sciagania ja tez laktatorem nie sciagne za to jak maly ssie to az sika. Probowalam sciagac jak maly ssie z drugiej piersi i jestto dobry sposob ale strasznie nie wygodny. Chyba ze kttos ma laktator elektryczny. Wiec jak byl malutki a musialam wyjsc i sciagnac to sie meczylam, a ostatnio mama dala mu mm. Dzięki Kajka za info z tym ściąganiem, tyle, że zuzka zjada z obu więc nie bardzo mam co ściągać :/ No właśnie dziewczyny bo tą kaszkę gotową to tylko do mleka się daje, nie ma nic na opakowaniu, że można do deserków. A jak robicie tą zwykłą kaszę mannę? W jakich proporcjach? Z mlekiem czy wodą? Bo mm się nie gotuje, ze zwykłym też chyba nie... Sory za głupie pytania, ale właśnie dlatego daje gotowca bo niewiem jak zrobić tą mannę... I gdzieś czytałam że podawanie glutenu zanim się dojdzie do normalnej porcji to trwa 2 miesiące. A co jaki czas zwiększać dawkę i o ile? My już po pierwszych deserkach-jabłuszku, i jabłuszku z brzoskwinią i też właśnie myślałam, żeby do deserków dodawać tą kaszę. A deserki jak zaczniecie podawać/podajecie to już codziennie jakiś? Bo ja tak daje małej 1/3 albo 1/2 słoiczka a w sumie tam chyba 48 godzin jest więc albo znowu nastepnego dnia podać albo wyrzucić.Dejanira i Marjul - słodkie maluchy :) Ja z chrzcinami czekam gdzieś do 9 miesiąca, jeszcze niewiem ale chce zebu zuzka była starsza trochę, mój mąż nie bardzo wierzy, więc ja sama muszę się tym zająć, a teraz to nawet nie mam komu zostawić małej, żeby pojechać i załatwić. Z tym macierzyńskim szkoda, że nie przeszło, ja już czuję oddech jednej pensji na karku... Mam zaległe 43 dni urlopu więc do 25 maja będę mieć jeszcze pensję. My też zasypani, gdzie ta wiosna? Podobno już nie będzie kilkunastu stopni w swieta tak jak wczesniej zapowiadali Jak juz zapodajesz deserki to np możesz rozgotować jabłuszko a razem z nim kaszkę mannę,lub z marcheweczką,albo samą kaszkę manne na wodzie gotujesz i podajesz albo samą albo z czymś,nawet z mlekiem.To z tej strony: Co, kiedy w diecie dziecka - osesek.pl - ciÄ Ĺźa, noworodek, niemowlÄ, wychowanie i rozwĂłj dziecka, rozszerzanie diety Oswajanie z glutenem W prowadzone zmiany mają na celu stopniowe, ostrożne przyzwyczajanie organizmu dziecka do glutenu. Specjaliści zalecają, by zaczynać od maleńkich porcji: 2-3 gramów (1/2 łyżeczki!) kaszy manny lub kleiku pszennego dodanego do 100 ml zupy. Taką mieszankę początkowo podajemy raz dziennie. Zaleca się u niemowląt karmionych wyłącznie piersią stopniowe wprowadzanie glutenu, w małych ilościach, w 5-6 miesiącu życia. U niemowląt karmionych sztucznie zaleca się wprowadzanie glutenu nie wcześniej niż w 5. m.ż., a nie później pod koniec 6. m.ż. Tam masz tabelki co można w każdym miesiącu życia dodawać,zaczynajac od5. Albo-http://babyonline.pl/niemowle_rozszerzanie_diety_artykul,4852,1.html A potem ilość tego glutenu zwiekszasz chyba do 2-3 łyżeczek w póżniejszym czasie.Najpierw zobaczysz jego reakcje na gluten,jak sie nic nie bedzie działo to możesz zwiększać.Ja myślę że tak z mies odczekałam a potem zwiększyłam porcję stopniowo.A potem jak dziecko sprytne i chce ciumkac to możesz zapodac biszkopcika lub chlebek.Ja najpierw kruszyłam biszkopty na miał i dodawałam do jogurtuok6-7mies,potem dawałam do rączki 8mies a potem mały domagał sie chlebka10mies.A teraz to szamie wszystko,a dodaje mu kaszke mannę do butli z mlekiem rano i wieczorem. A z deserkami to u mnie podobnie,mały jak sie dorwie do marcheweczki to pół słoiczka opendzluje,na drugi dzień dokończy.A czasami i 3 dni je,tylko w lodówce trzymam. Tylko ja podawałam same jebłuszko albo marchewkę,na brzoskwinie bym sie chyba nie porywała.To nie z naszego klimatu więc ja bym sie wstrzymała.Ale możesz dodawac stopniowo i banana,dynię,ziemniak z masełkiem jest super.Zresztą pooglądaj sobie te tabelki to bedziesz wiedziała co możesz dodawać. Moja rada to taka żebys nie sugerowała sie tylko słoiczkami kupnymi bo niektóre firmy wprowadzają wiele produktów zbyt wcześnie.Gdzies widziałam deserek z jakimiś cytrusami,i to chyba po 5,ja bym zaczekała do roku z takimi owocami bo uczulają.Ale jest tez wiele super deserków,bananowy np jest boski,gruszki williamsa przepyszne,itd.Warto zrobic sobie tabelke na lodówke i będziesz wiedziała co możesz dodać,lub jaki deserek zakupić. A i jeszcze jedno,jak chcecie dac cos małemu jak bedzie większe to polecam takie pałeczki kukurydziane bezglutenowe,ja kupowałam w carrefurze,paczka 1,11.A mały szalał na ich punkcie ,gdzieś ok7-8mies,i do tej pory lubi czasem podjeść.
-
Marjul ,bobasek cudny. Kajka,no szkoda że takie macierzyńskie nie dla nas.Nie wiem jak ty ale ja bym o te 5 mmies dłużej nie chciała juz nosic żeby sie załapać A ja nie wytrzymałam i małemu marchewke zapodałam,ale wcinał.Pół słoiczka opendzlował,potem mleczko i kima. A ja gluten to zaczne wprowadzac nozmalnie z kaszki manny swojej roboty,a potem zamienię na kaszke manne bobovity,która do tej pory zreszta dodaje starszakowi dla zagęszczenia nocnego mleka. Marjul,widze że i ty odłozyłaś chrzciny na późniejszy okres.Oby wam pogoda dopisała lepsza.Ja chrzczę 28.04 więc mam nadzieję że juz będzie pięknie i cieplutko,słonecznie. No i cieszę się że wam ciasto podpasowało.Jak zrobie coś nowego to podam kolejny przepis,a mam ich parę na takie cudowne słodkości własnej roboty
-
Dejanira, ja tak codziennie usypiam moje bąble,tylko zasada jest taka ze najpierw młodszy a potem starszy,na odwrót nie idzie.A potem albo mam wolną chwile albo zabawiam Fabiana,jak sie wybudzi żeby Tymon te 1,5godz pospał. A u mnie zima na całego,dzis nas znów zasypało i na odśnieżarke trzeba byo czekac żeby wyjechac,masakra jakaś.Ja juz mam osobiście dość. Co do pracy to ja zostaje teraz juz w domu i ide na wychowawczy,bo i tak nie mielibyśmy co z dzieciakami zrobić.I zobaczymy czy damy rade finansowo.Mnie takie siedzenie nie martwi bo przecież sama sie na to zdecydowałam więc nie mam teraz co lamentować.Zresztą kto mi dzieciaki lepiej odchowa niz ja sama.A ile mamy tu radości,i dzieciaki szczęśliwe,więc mi nawet nie przeszkadza ze nigdzie prawie nie wychodzę.I tak pewnie bym zaraz za nimi tęskniła.A buziaki od synków...bezcenne. A ja z dodatkowymi pokarmami wyhamowałam bo mi dzieciaka zsypało.Choc dawałam tylko marchewke bo to lubiał najbardziej i myśle że to raczej cos z jego ubranek wyprałam w naszym proszku i tu przyczyna ale wolę byc pewna.Choć wątpię czy od samej marchewki by poszła wysypka i sucha skóra.Nie wiem czy w tych glutach mącznych nie wykąpię,któraś próbowała?Jakies opinie???
-
No faktycznie Cosmitka ty tez nieźle masz dziecko wykarmione.To mój chyba na forum najchudszy będzie,bo rączki ma jak patyczki i nadal mało je.Po 20.03 mozemy sie szczepić więc i wage skontroluję. Kajka,u ciebie też dzieciak ma wagę super,i jaki sprytny sie zrobił. U nas dziś wiało ale mało,ja za to taki ból jajników mam że z małymi nie wychodziłam,teraz na nospie jadę,ehh to jajeczkowanie.
-
A mój tanciorek dziś kończy 5 miesięcy.Ostatnio zaczął podnosic sie do siadu jak trzymam go na kolanach.Co prawda na chwile i nieudolnie ale mięśnie ćwiczy i główka coraz sztywniejsza .
-
Dejanira,kluseczka słodziuszko Ile ona waży?bo chyba dobrze sobie podjada?Wyglada naprawdę super. Mandarynka,nie żebym była złośliwa,ale widac istnieje na tym świecie jakaś sprawiedliwość Agnieszka,no niestety z facetami należy i trzeba walczyc o opieke bo im sie wydaje że jak juz zrobią dzieciaka to maja z grzywki,i my mamy wykarmić,wychowac i całą opieka generalnie głownie spoczywa na nas.Piszę głównie bo jednak cos tam czasami pomogą.Ale ja sie postawiłam od początku i mó mąż o kąpał od narodzin,i zabawiał,przewijał,karmił,w nocy wstawał,dosłownie wszystkjo zrobił i nadal robi.Wiadomo,jak pracuje czy wraca i jest głodny to ja przejmuje pałeczkę,ale starszak i tak od razu lgnie do niego więc nie ma wyjścia.Teraz to nawet sie nie buntuje,wie że sobie sama nie dam rady więc pomaga jak tylko może.Ale zeby tak było to trzeba chłopa gonic od poczatku,więc sie nie przejmuj tylko budź go częściej do opieki,a po jakimś czasie zatrybi sam. A mój Fabianek zasypia ok 21,potem ok 3-4 mleko,potem ok 5-6,i potem to juz potrafi co godz.A śpi do 7.3--8.W dzień różnie ale najcześciej 1-2godz aktywności i ok 1godz snu.
-
mandarynka79Dziewczynki czy u Was tak dzisiaj jest? (jak na zalaczonym obrazku) Ja tez trzymam kciuki za wiosne w Polszy ;) U mnie własnie dokładnie tak jest.Mąż od rana nawala łopatą i końca nie widać...
-
A ja się czuję dziś jak mieszkanka Jakucji :-) Za oknem burza śnieżna, zaspy jak okiem sięgnąć,widoczność kilka metrów,wiatr wieje,śnieg sie sypie...
-
No mój tez juz pierwsze obroty ma za sobą ale bez szału,za to stopy pcha do buzi na potęgę. Kajka,ja zamiast ogólnego looku staram sie robić sobie maseczki na twarz oczyszczajace,czasami sama hennę strzelam,i depilacja dopilnowana w miarę,więc to mi baaardzo podnosi samoocenę i nie martwię się że włosy nieuczesane czy że wyglądam nieciekawie.Coś tam dbam,a jak skóra oczyszczona to sie nawet lepiej czuję niż w makijażu i ładnie ubrana. A tak z innej beczki,u was tez tak p i ź d z i ???Mnie zasypało na amen.Po prostu jestesmy uwięzieni w domu,za oknem istna burza śnieżna szaleje.A własnie się zorientowaliśmy że mleka dla starszaka się skończyło
-
Kajka,mam i dla ciebie odpowiedzi... Po pierwsze okres juz miałam 3 razy,wszystko terminowo i normalnie jak przed ciążami.Ja nie zawsze mam bóle więc czasami mam zaskoczenie rano,ale wydaje mi się że teraz zdziebko bardziej intensywniejsze krwawienia mam.A reszta jak zwykle. Co do dbania o siebie,to ja jestem przykładem typowej kury domowej,czasami włosy tylko rano zwiążę na nowo bez czesania i tak chodze nawet po parę dni,jak jakiś ciumciok.Tak ,właśnie tak sie czuję ,jak CIUMCIOKAle mam to gdzieś,bo teraz skupiam sie na dzieciach,żeby wyspane były,najedzone,wybawione,wycałowane.I ugotowane ma być,posprzątane,poprane...Wszystko ma byc u mnie porobione,więc na resztę czasu nie za wiele. A mężowi i tak sie podobam więc i zwisający brzuch,czy bez makijażu,w dresach,uświechtana zupą czy mlekiem,tudzież kupą...jemu żadna różnica.Jestem cudowną matką i żoną,a jak sie dzieci odchowa to wezmę sie za siebie bardziej.Teraz staram sie obrabiac minimum a jak czasami skubnę więcej czasu to sie odpicuję na cacy.Rzadko to rzadko ale bywa i tak że pachnę i piję kawkę sobie No i nadal sobie obiecuje że zaczne cos ćwiczyć,ale jakos sie nie składa.Zreszta dzieciaki codziennie daja mi niezły trening.No i widze po sobie że cos chyba kg mniej,bo staram sie trzymac z daleka od słodyczy,i mniej jem,no i tylko do 18,Choc bywa różnie. Zresztą,oj tam oj tam.Będzie dobrze.Byle do wiosny...
-
mandarynka79marjulWitaj Agnieszka, fajnie że dołączasz !Fajne te wasze dzieciaczki muszę i ja cyknąć kilka fotek mojemu, bo jakiś czas juz mu nie robiłam zdjęć, a przecież tak szybko rosną te nasze pociechy, oj czas leci. U nas śnieg leży, ale piękne słonce świeci więc i dzisiaj zaliczymy spacerek. A, w końcu mogę dziękować za posty, dopiero mi ta opcję dodali hehe Marjul - lepiej pozno niz wcale, hje hje A tak jeszcze a propos kolejnego dziecka, to takie mysli zaczely nas nachodzic. Wiadomo, ze nie planujemy drugiego dziecka juz teraz na ten tychmiast, ale za jakies 2, 3 lata, ktoz to wie......;) A ja polecam drugie szybko...odchowa sie dwójkę na raz,i kontakt będą dzieciaki miałe elegancki.Moje juz pierwszy kontakt nawiązały,Fabian wodzi wzrokiem i zaczepia Tymona,uśmiecha sie jak przyłazi dac mu dziubka.A tymonek leci do niego z muzycznymi zabawkami jak płacze,daje mu grzechotki i smoczka,I cały dzień podlatuje i daje mu dziubka i go tuli.Oczywiście robi to wszystko bardzo nieudolnie i jest przy tym kupa smiechu.
-
mandarynka79Mafka_30Agnieszka,pochwal się jakims bolszym zdjęciem synka co ?Mafka - zdjęcie młodszaka na suwaczku coś z deka masz nieaktualne, hehehe No jak na suwaczku,gdzie???Ja nie widze...
-
Agnieszka,pochwal się jakims bolszym zdjęciem synka co ?