klenea

Hej dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze...długo się nie odzywałam bo dużo zabiegania, wyjazdy służbowe, dom, przeziębienia etc. Doczytam za chwilę, a co u was?

Hej dziewczyny długo mnie nie było ale chciałam zakomunikować, że pomogłam jej w załatwianiu spraw w hospicium, są już pod ich opieką w domu....jest to odciążenie w różnych sytuacjach...

Ulla masz rację...mi też się ten sweterek podoba...w ogóle ciepłe odcienie w tych ciuszkach

hmmm ciekawy pomysł...już widzę miny moich chłopaków na widok mamy i taty w koszulkach ze śmiesznymi napisami

my w domu mamy wypracowany system, że zawsze sprzątamy przed kąpielą i kolacją....początki były ciężkie ale przetrzymaliśmy

moje chłopaki też tak mieli i to oboje, tyle że przy drugim byłam nieco mądrzejsza i szybciej skończyłam dokarmianie i dopajanie pysznościami jedynie woda i skończyło się szybciej niż u pierwszego

a ja skierowałam dzieci do rejonowego i nie żałuję..spełniają moje oczekiwania:)

eh dziewczyny...dziękuję za pomoc,wsparcie i przepraszam że tak długo nie pisalam...okazało się oni znowu z maleństwem wylądowali w szpitalu na intensywnej ....ehhh...

a ja dziewczyny nie znam takiego sklepu Fashion House u nas w okolicy nie ma.....a fajne tam są rzeczy???

Miło się przywitać:) witam również

Witam serdecznie

Witaj ja już zauważyłam że przyjazne to miejsce

Margeritka jesteś wielka dziękuję za konkretną pomoc...artykuł rozszerzył moją wiedzę o hospicjum...teraz muszę się tam skontaktować by wiedzieć jak przekazać im tą wiadomość

u mojego synka też rozwiązaliśmy tak problem że przynosimy lepszego gatunku papier

anulkaWB ja też tutaj nowa, czyli jest nas coraz więcej

cześć dziewczyny ja tylko na chwilkę,,,,jak tam mija dzień Dziubala może faktycznie nie taki diabeł straszny się okaże

super bardzo się cieszę i już zauważyłam, że bardzo tutaj przyjaźnie

monika4klenea czyli starsze - chłopak czy dziewczynka? jest teraz w zerówce?? no dwóch chłopaków mam manenka71KLENEA to my prawie sasiadki bo ja z Torunia a w Solcu Kujawskim mam rodzine rewelacja czyli bardzo blisko nam do siebie mój jeden synek tegoroczny 6 latek będzie więc szkoła przed nim.. piękne zdjęcia z Wigilii, a nie bał się Mikołaja

u mnie dzisiaj zaległy obiad

Dziękuję dziewczyny, że mi pomagacie.... Zastanawiam się tylko, czy istnieją jakieś ośrodki, fundacje dla nich które otoczą ich wsparciem profesjonalnym? Tylko nawet jeżeli są to jak im to przekazać??

a ja dzisiaj zrazy mam, ale pewnie nikt ich dzisiaj nie będzie jadł, bo wszyscy zajęci - dzieciaki w przedszkolu zjedzą, a ja późno w domu w pracy, mąż coś na szybko przekąsi

mój mąż też był przy jednym oraz przy drugim porodzie, fakt trwało to kilka godzin więc pewnie krótko ale się sprawdził i jest z siebie dumny a ja z niego

no proszę, a myślałam że tylko kobiety piszą a tu zaskoczenie ale jakie miłe super że tatusiowie są z nami

ja chyba poślę, choć mam mnóstwo obaw

jak dobrze, że tutaj dziewczyny jest taki wątek ja też biję się z myślami jak to będzie, bo mój od września ma iść do pierwszej klasy