-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MaĆka
-
Ja właśnie wróciłam z moim Cerberkiem ze spacerku. Wcześniej byłam na zakupach. Dwie siaty zatachałam do domu wiem, że tak nie powinnam ale nie mam tendencji wychodzenia 2 razy na zakupy szczególnie, że wszystkie robię u siebie na ulicy Kupiłam sobie sok z pomarańczy i jestem przeszczęśliwa :) Co do rozstępów. To mam ich kilka takich wyblakłych. A to wszystko przez przed ciążową utratę wagi. Smarowałam się Ziajką dla mam i praktycznie na brzuchu ich nie widać. Z piersi zniknęły całkowicie.
-
Dzień dobry :)
-
Uciekam. Dobranoc :) Całuje :*
-
Postawa postawą ale jest mi bardzo przykro w głębi serca..
-
Te poduszki faktycznie takie dobre są? Moim skromnym to powinni produkować takie łóżka z dziurą na brzuch dla kobiet ciężarnych kochających spać na brzuchu Spanie na boku mnie nie kręci.
-
Lece się myć. Niedługo wracam ;)
-
Z tego miejsca chciałabym serdecznie podziękować Dawcy Spermy. Junior to najlepszy prezent jaki od niego dostałam :) Normalnie nie mogę się napatrzeć. Kurcze aż mi się łezka w oku zakręciła.
-
Jak obróciłam zdjęcie to mi się gorzej patrzy.. ale już mam wyobrażenie jak ma schowane rączki i nóżki. To takie skomplikowane Jakby zdjęcie nie było robione to ja i tak będę patrzeć tak jak mi wygodnie ;)
-
Eluś mnie ta "przyjemność" dowcipnego ominęła. Ja generalnie mam z nim problem bo zaraz mi się sikać chce. I się modle o to żeby jak najkrócej to trwało. Ostatnio było dowcipne to dziś się ulitował nade mną :) Hmm czyli mówisz, że ja źle dziecię oglądałam ... Idę po zdjęcie może mi się obraz rozjaśni ;) July nawet jak będzie faktycznie brzydkie to i tak będzie najpiękniejsze
-
July Twoje dziecię to przynajmniej jakieś fotogeniczne. Moja paskuda najpierw się wierciła i nie dala uchwycić. Lekarz mnie maglował tym usg po brzuchu dobre 15 min. A jak już się zatrzymało to zwinęło się jak tatuś w kuleczkę i poszło spać. I jak tu go nie kochać
-
Śliczne te nasze bobaski :)
-
Trochę słabo widać ale to już wina mojego telefonu. Brat mi zrobił takie duuże zdjęcie to sobie chyba na ścianę powieszę w antyramie :)
-
Moje maleństwo :)
-
Rogale są do jedzenia a nie do spania na nich Pospałam sobie godzinkę i wstałam szczęśliwia.
-
Ciri nawet nie wiesz jak bardzo mi ulżyło. Na początku się wystraszyłam bo Junior wcale się nie ruszał ale jak usłyszałam, że serduszko bije to od razu lżej na sercu. A potem zaczął tańcować i zmieniać pozycje :) Najbardziej mnie boli fakt, że spać na brzuchu nie mogę bo mnie gniecie. Mowie o tym lekarzowi a on do mnie, że na brzuchu to najlepiej spać jak się człowiek nawali. Dzisiaj się uśmiałam na tej wizycie jak nigdy.
-
Wróciłam Wysiedziałam się tam jak durna. Przyjął mnie dopiero po ponad godzinie. Mam nawet zdjęcie :) Ale Junior tak się kręcił, że prawie nic nie widać. Widziałam nosek i oczka. Nos ma po tacie co do oczu nie jestem pewna ;) Moje maleństwo jest zdrowe, ma trochę ponad 6 cm długości, serduszko mu bije jak szalone. A teraz opowieść spod bieguna. Od początku ciąży schudłam 5,5 kg :x
-
Aaaaaa nie mogę się dodzwonić do mojej poradni! Sytuacja opanowana. Doktora jeszcze nie ma. Mam przyjść za godzinę. Ale ulga :]
-
Hej dziewczyny. Czy to możliwe, żebym czuła już delikatne ruchy dziecka? Wczoraj jak leżałam sobie na boku to wydawało mi się że coś mnie delikatnie łaskocze z lewej strony. I tak się właśnie zastanawiam czy to mój Junior czy omamy..
-
Wróciłam Ale skoro nikogo nie ma to znikam.
-
Ciasto mi nie wyszło, czuje się koszmarnie, mam całą stertę naczyń do umycia.. Zbieram się. Zrobię co mam zrobić i kładę się. Może uda mi się opanować natłok myśli i zasnę. Miłego wieczorku i dobranoc :)
-
Jak ja to zwykle mawiam : "Nie moje dziecko, nie mój problem". Moje dziecię będzie grzeczne i nie będzie wstawać szybciej niż o 9
-
Jak trafi mi się takie dziecko jak mój bratanek to cała organizacja może odejść w zapomnienie. Dziecko kochane- ale tylko na spacerach. W domu non stop chce być na rękach, śpi z nimi w łóżku o łóżeczku mowy nie ma. Jak śpi to ktoś musi koło niego leżeć inaczej włącza mu się syrena alarmowa.. Terrorysta im rośnie :/
-
Ciri wcisnęłam w siebie suchą kromkę chleba i kubek inki. Bilans dnia: dwie mandarynki, kilka truskawek z ciasta, kwas foliowy, sucha kromka i inka. Aaa i kilka łyków wody mineralnej. Gdybym wiedział co tak naprawdę chce w życiu robić to właśnie teraz kończyłabym licencjat przynajmniej na jednym kierunku.. A ja nie mam pomysłu. No i zniechęcił mnie fakt, że 2 razy pod rząd nie dostałam się na psychologie. Teraz to mi się zacznie dopiero kombinowania. Studia, dziecko..
-
kodomo Z drugiej strony kierunek średnio mnie interesował i jak mi się uda to pójdę na położnictwo lub ratownictwo medyczne. Ratownictwo medyczne odradzam. Naprawdę. Też o tym myślałam, ale mówię Ci to nie jest zawód dla kobiety. Wiem jak to wygląda od środka-dawca spermy jest rm. Kobiet praktycznie nie przyjmują. No chyba, że masz znajomości. Jeśli jednak się uprzesz i będziesz za wszelką cene chciała być ratownikiem to polecam Wyższą Szkołę Zawodową w Nysie. Osobiście się zastanawiam nad położnictwem lub pielęgniarstwem. Ale w żadne kontrakty się wrobić nie dam. Mimo, że pieniędzy więcej to ani urlopu ani na L4 nie pójdziesz.
-
Jestem głodna.. ale z tych nerwów nie moge nawet herbaty przęłknąć