
19nana86
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez 19nana86
-
Jeśli chodzi o ruchy bobasa, to fajne uczucie na początku. Dziewczyny 'młodsze ciążowo' poczekajcie jeszcze 3, 4 tygodnie a da Wam dzidzia popalić. Ja zaczęłam 25 tydzień i ok. 3x w tygodniu bobas jest jakiś nadpobudliwy. Ostatnio oglądałam z narzeczonym jakieś śmieszne filmiki typu. śmiechu warte na necie i tak się śmiałam, aż mnie brzuch rozbolał. Moja sielanka nie trwała zbyt długo bo dziecko moje pierworodne w brzuchu sprowadziło mnie na ziemię. Tak mnie pokopała, tak się prężyła że myślałam, że zaraz wyskoczy z brzucha. Taka mała a taka wredna już hehe. Może też się tak cieszyła a może jej się to nie podobało. Tego niestety nie wiem. W każdym razie jak przestałam się cieszyć to się uspokoiła :)
-
Kaska0110 co do testu obciążenia glukozą wygląda tak: nie jest prawdą, że dzień przed testem trzeba ograniczyć jedzenie. Wręcz przeciwnie. Kilka dni przed testem nie wolno być na diecie niskowęglowodanowej i to jest najważniejsze. Ja na 7 godzin przed testem jeszcze jadłam bo byłam głodna a było to gdzieś ok 1 w nocy bo spałam do późna a potem zasypiałam o 1, 2 w nocy. Musisz być na czczo. Pobiorą Ci krew z żyły i dadzą do wypicia tą glukozę rozrobioną z wodą. Potem przez 2 godz. nie możesz pić ani jeść. Spokojnie, wytrzymasz. Mi było po tym tak niedobrze, że dopiero mogłam kolację wieczorem przełknąć :) W zależności od lekarza i przechodni w jakiej wykonujesz badanie to pobierają krew po godzinie od podania glukozy a potem po dwóch. Mi tylko pobrali po dwóch więc byłam 2x kuta w żyłę. W tym czasie siedzi się raczej w przechodni bo zdarzają się omdlenia itp. jeśli okaże się, że masz cukrzycę ciążową lub poziom cukru drastycznie spadnie. Wynik do 140 po 2 godzinach jest poprawny. My też spodziewamy się córeczki. Nigdy nie miałam nieskazitelnej cery, ale to co było w pierwszych 3 miesiącach ciąży woła o pomstę do nieba. W ogóle nie panowałam nad wysypem na mej twarzy. Teraz się to unormowało a od 2 tyg. codziennie wcinam paczkę słonecznika i moja buźka jest lepsza jak przed ciążą. Słonecznik baaardzo mi służył zawsze ale miałam wahania w czasie jego spożywania :P przez 2 tyg. zajadałam się codziennie aż mi zbrzydł i potem przez 2 m-ce zero dziobania. Znowu wysyp na twarzy. Potem znowu słonecznik, potem przerwa, itp.
-
wiktorio3 bardzo Ci dziękuję za pomoc. Ja zawsze czytałam forum będąc niezalogowaną i dlatego nie widziałam tych przycisków, dopiero jak chciałam się udzielić to automatycznie logowałam się hehe. Ciemna masa ze mnie :P
-
Co do Fenoterolu to mam go brać, ponieważ jest on silnie rozkurczowy. Szyjka mi się nie skraca ani nie ma rozwarcia tylko brzuch mi się "stawia" już od 18. tygodnia ciąży. Miałam brać No-spę w razie twardnienia ale mój gin stwierdził, że mam się przerzucić na Fenoterol teraz. alatra wynik masz w porzo :) w każdym razie nie masz cukrzycy ciążowej. zaza26 dziękuję za życzenia. Niestety nie potrafię podziękować pod postem, bo jeszcze do tego, jak to się robi nie doszłam :-))
-
Witam w niedzielne już popołudnie :) Chciałam napisać, że byłam w czwartek u lekarza i kazał mi stopniowo odstawiać Duphaston i zacząć brać niestety Fenoterol po pół tabletce. Wzięłam rano według jego zaleceń i żadnych negatywnych dolegliwości nie miałam ku mojej uciesze :) W ramach dobrych wieści, podobno od poniedziałku ma już się powoli ocieplać i podobno najgorsze mrozy za nami Życzę spokojnej niedzieli :)))
-
Ja mam taką poduchę jak podała mamamajki3 tylko oczywiście inny wzór i wypełnienie styropianowe. Na początku była mega twarda ale z czasem się 'rozeszła' i już można ją dowolnie kształtować. Ja również wkładam ją sobie... między nogi (jakkolwiek to zabrzmiało :-) ) i naprawdę polecam ten wynalazek. Czasami tylko jak za bardzo do brzucha ją przytulę to córcia w nią kopie bo pewnie ją uciska albo jest taka wrażliwa już mała księżniczka hehe. Czytałam też gdzieś, że najlepsza pozycja dla ciężarówek to leżenie na lewym boku i lewa noga wyprostowana a prawa pokurczona pod siebie albo przed siebie no i z poduchą między nogami. Polecam! Aha i ja za swoją dałam jakieś 52zł na allegro
-
kaska0110 - pytałam ostatnio mojego gina jak z tym kwasem foliowym, bo w końcu biorę zestaw witamin i tam jest także spora dawka tego specyfiku. Lekarz mi odpowiedział, że mimo wszystko mam brać tabletki samego kwasu foliowego do końca ciąży i w okresie laktacji bo bierze on udział w wielu reakcjach i jest pożądanym składnikiem w organizmie w tych okresach i jego ewentualny nadmiar na pewno mi nie zaszkodzi. Ja ufam póki co mojemu ginowi i pokornie wykonuję jego zalecenia, choć prawda jest taka, że co lekarz to ma swoje teorie :)
-
Witajcie kolejne czerwcówki :) Co do witamin to tak, ja biorę rano kwas foliowy w ilości 1 sztuka i do obiadu Prenatal Classic (zestaw witamin dla ciężarnych i karmiących) oraz Laktomag (spora dawka magnezu i chyba witaminy B6). Oprócz tego zdarza mi się łykać No-spę i oczywiście Duphoston 2x dziennie ale te dwie ostatnie tabletki nie wliczają się do witamin jako takich hehe. Mi także zdarza się w nocy wstawać do ubikacji. Podobno w ciąży trzeba dużo pić a ja nigdy nie wlewałam w siebie tak dużej ilości wody (zawsze wypijałam 1l ewentualnie 1,5) i to w połączeniu z naciskiem bobasa i rosnącej macicy powoduje nocne wstawanie :) Co do ubranek w sklepach.. powinni tego zabronić!!!! To jest grzech i nieodparta pokusa pożądania tych piękniutkich, malutkich, kolorowiutkich, mięciutkich i słodziutkich ubraniątek nie wspominając o tyci-tyci skarpeciątkach ... toż to masakra jakaś! A powiedzcie mi jeszcze kobitki czy odczuwacie taki ból/kłucie pod żebrami? Mnie tak od może czterech dni pobolewa czasami w ciągu dnia po prawej stronie. Nie wiem czy to bobo już sobie znalazło nowe miejsce do kopania czy może to rosnąca macica uciska albo coś jeszcze innego. Mam wizytę w czwartek ale może któraś z Was też ma coś takiego i by mnie ... uspokoiła? :) Z góry dziękuję za odpowiedzi.
-
Madzia, Ty to masz przejścia. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :) Przynajmniej masz się czym zająć w rozmyślaniach a nie ciągle skupiać na swoim brzuszku. Ja się nieco nudzę leżąc w domu i wyszukuje na necie coraz to większe dolegliwości i problemy ciążowe. Zanim odpalę neta jestem zdrowa jak rybka, a po 8 godzinach klikania staję się wrakiem człowieka bo się okazuje, że mam wszystkie te złe oczywiście dolegliwości i tak w ogóle to dawno już mnie tu nie powinno być hehe. Tak pół żartem, pól serio, ale faktycznie lepiej niech Ci coś tam zaprząta główkę :) Śmieszna ta historia z .. kupą Twego pierworodnego hehe. Co do imienia, to my mamy zamiar kierować się jedną zasadą - imię nie może nam się kojarzyć z kimś z rodziny i znajomych. Tak sobie wymyśliłam a mój narzeczony mi przyklasnął więc nadal rozmyślamy...
-
Ojojoj... mamamajki3 to mnie nie pocieszyłaś z tymi ruchami hehe. Ja podobno byłam bardzo spokojna w brzuchu i prawie wcale się nie ruszałam (do tej pory jestem bardzo spokojną osobą choć czasem ... ekhm.. wybucham, ale to baaaardzo rzadko), a moja druga połówka jest jeszcze bardziej spokojniejsza ode mnie. Dlatego trochę mnie to dziwi, że bobo jest takie ruchliwe ale z drugiej strony to świadczy o tym, że jest zdrowe :) Ja do tej pory przytyłam 3kg i wcale nie mam smaczków ciążowych. Mamamajki3 może takie przybieranie na wadze to raczej kwestia zbierania wody w organizmie a nie tycia. Ja w każdym razie nie jadam więcej jak przed ciążą i jem dość tłusto. Mój gin jak zobaczył wyniki testu obciążenia glukozą to zaczął się śmiać i powiedział, że mi to przybieranie na wadze nie grozi. Przypomnę, że przed glukozą na czczo miałam jakieś 86 a po 2 godzinach po podaniu tego specyfiku 57 wiec organizm walczył strasznie z nią. Dlatego uważam, że to kwestia organizmu i nie da się za bardzo w ciąży z tym walczyć (o ile faktycznie nasze posiłki nie są 2x większe jak przed ciążą). Co do Fenoterolu to fakt. Efekty uboczne i praktycznie zawsze obecne to: kołatanie serca, drgawki, mroczki, pocenie się, itp. Dlatego gin kazał mi brać po pół tabletki ale w następujący sposób: 1/4 tabl. połknąć i po 20 min. znowu wziąć 1/4 tabl. Nie próbowałam tego bo tak jak wspomniałam boję się łykać tych tabsów póki jest ok, tzn. póki nie jest gorzej :)
-
Ach..i jeszcze chciałam się pochwalić, że moja córcia dokazuje coraz bardziej i coraz częściej w brzuchu :) Czasami to aż te ruchy bolą jak się tak gdzieś wciśnie w pęcherz albo się pręży ale mimo wszystko zawsze to wywołuje uśmiech na mej twarzy Ciekawe czy jak bobas jest taki 'niegrzeczny' w okresie płodowym to później też da mi popalić. Nie ma zmiłuj się jak gdzieś nacisnę na brzuch poduszką podczas układania się do spania (bo wkładam ją między nogi i zasypiam na boku). Potrafi skutecznie zaprotestować kilkoma kopnięciami w poduszkę (oczywiście przez mój brzuch hehe).
-
kaska0110 - ciuszki przepiękne, malutkie i słodziutkie. Brzuszek to masz spory. Mi się troszkę zaokrąglił ale nadal jest taki jakiś malutki. Podobno w pierwszej ciąży brzuchole są o wiele mniejsze jak przy następnych ciążach. Mam nadzieję, że będę w stanie się o tym przekonać, bo planujemy mieć w sumie 2, 3 dzieciaczków więc wszystko przede mną :) Ja w kwestii zakupów to już parę gadżetów kupiłam i wszystkie na allegro. Z ubrankami się wstrzymuję na razie ale tylko dlatego, że uczę się powoli odróżniać te malutkie, niespotykane w świecie dla dorosłych ubranka i wyszukać takie, jakie mi będą odpowiadać :) Co do imienia to na początku byłam okropnie 'napalona' na imię Mira dla dziewczynki ale mój narzeczony zauważył, że mogą ją przezywać później Mira - zdzira :( Dzieci bywają niesympatyczne i nie chcę narażać córci na takie wyzwiska. Obecnie mam mega mętlik... Emilia jest bardzo ładne wg mnie ale takie słodziutkie. Olena - piękne. Nigdy wcześniej nie słyszałam tego imienia i będę musiała skonsultować tą propozycję z moim menem, bo naprawdę mi się spodobało od pierwszego przeczytania :) Wiktorio3 - życzę owocnego leniuchowania na zwolnieniu. Ja już 4-ty tydzień leżę odłogiem na łóżku i mój gin już mi zapowiedział, że następne L-4 dostanę na dłuższy okres jak te 3 tygodnie, bo idzie na urlop. Więc pewnie już do pracy nie wrócę. Wcale się z tego powodu nie smucę, bo naprawdę czuję się o wiele lepiej jak leżę. Wiadomo - czasami trzeba wstać, zrobić obiad, wyjść na zakupy ale potem muszę to odchorować. Przyjmuję 2x dziennie Duphoston a jak mi przestanie pomagać to mam sięgnąć po Fenoterol. Ulotka tego Fenoterolu nie nastraja pozytywnie i póki nie będę czuła się gorzej nie mam zamiaru go łykać...
-
Wiktorio, kaska0110, nadinn - dziękuję Wam bardzo za wskazówki odnośnie ubranek. Na pewno wezmę je pod uwagę przed zakupem takiej paczki. Co do tych bodziaków (bez rękawków i nogawek) to też tak myślałam, że kupić nowe choć tak naprawdę na allegro w tych paczkach niektóre są jak nowe. Kaska0110 ja też kupiłam zestaw ubrań ciążowych na allegro właśnie i powiem Ci, że ubranka jak nowe. Jeden sweterek widać, że sprany ale na aukcji było to zaznaczone. Mi się udało fajny zestaw kupić (kobitka też miała termin na czerwiec więc trafił mi się zestaw jak ślepej kurze ziarno - idealny hehe), choć wiem, że z tym akurat bywa różne bo można 'wtopić' kasę.
-
Ja mam pytanie do doświadczonych już Mam. Jeśli kupować ubranka dla bobasa to czym się kierować? Chodzi mi o to, w co dziecko najczęściej jest ubierane. Poród wychodzi na czerwiec więc będzie ciepło. Tak sobie myślę, czy skupić się raczej na takich bieliznach jak body (?) czy wszelkie sukienki/spodenki też są ''na chodzie''? Tak jak wspomniałam, chcę kupić paczkę z allegro i tak jak Zaza26 dokupić jakieś nowe ciuszki, które mi będą brakować. Nie wiem czy zwracać uwagę na to, ile w paczce jest bielizny (czy większość) czy raczej wybrać taką, w której przeważają sukieneczki, spodenki, itp. Proszę pomóżcie
-
Ja no-spę biorę jak czuję, że brzuch mi twardnieje albo pobolewa. Zapobiegawczo łykam także przed jakimś wyjściem, np. do dentysty czy na zakupy, żeby w tym czasie się rozluźniał a nie spinał. I jeszcze jedno odnośnie pozycji leżącej - najlepiej leżeć na lewym boku a jak już się nie da, to przewrócić się na prawy bok. Leżenie na plecach też powoduje twardnienie brzucha. Gdzieś to czytałam i lekarz zresztą mi radził, żeby starać się leżeć na bokach a nie na wznak. Wiktorio, dziękuję za gratulację :-) Ja z narzeczonym planujemy kupić łóżeczko z całą wyprawką. Na Allegro oglądam i niektóre bardzo mi się podobają z tym, że koniecznie musi być w odcieniach brązu lub beżu i z moskitierą.
-
Cześć Kobitki :) Ja właśnie dowiedziałam się, że w moim brzuchu grasuje dziewczynka :) To pierwszy bobas więc obojętne mi było co się urodzi, oby było zdrowe.. i jest:) Co do ubranek to ja zastanawiam się nad zakupem paki używanych ciuszków z Allegro. Nie mam głowy do ubranek, w ogóle nad nimi nie panuje. Pajaca nie odróżniam od body, śpiochów itp. Wolę kupić używane bo w końcu bobas i tak się tak nie brudzi i szybko wyrasta a tak sprawę będę miała załatwioną :) nie chodzi tu o kase, po prostu uważam, że dla mnie tak będzie łatwiej. Co do pieluch i środków pielęgnacyjnych to polecam Wam stronę dzieciowo.pl. To jest blog jednej Pani, która opisuje tam nie tylko testowane produkty na swoich pociechach ale także przebieg ciąży i wychowywanie dzieciaczków. Zachęcam do zaglądnięcia tam, bo naprawdę warto. Pisany z humorem i również są opinie innych mam :)
-
Cześć Dziewczynki :) ja dzisiaj zaliczyłam badanie UKG serduszka i wszystko wskazuje na to, że jest zdrowe. Nawet przepływy pępowinowe w porządku. Tak więc - kamień z serca :) Co do wagi, to ja od początku ciąży przytyłam 2 kg ale wszystko w brzuchu i piersiach bo w spodnie z początku ciąży się mieszczę (te ciążowe spodnie oczywiście). Póki co z zakupami stoję bardzo marniutko. Zakupiłam sobie ostatnio taki rogal-poduszkę i w nocy sobie podkładam między nogi. Jest to mega wygodny wynalazek i na karmienie będzie także super. Mam kilka gadżetów dla bobasa typu niedrapki, czapeczkę cieniutką, ceratki, kilka tetrowych pieluch, szczoteczkę, nożyczki itp. Z większymi zakupami jeszcze się wstrzymuję ale w lutym i marcu mam zamiar już kupić wszystko.
-
To super, że to dzidziuś a nie jakieś znowu niepokojące dolegliwości :) Powiem Wam, że ciąża to wcale nie jest taki fajny okres jak to czasami czytam na mądrych stronkach. Takiego stresu i strachu to nigdy nie przechodziłam jak teraz. Nigdy tak swojego organizmu nie słuchałam. Masakra! kaska0110 kuruj się z rodzinką i jak najszybciej wracajcie do zdrówka! :) Co do testu obciążenia glukozą, to nie wiem czy jest obowiązkowy w czasie ciąży czy nie, ale każda moja znajoma zaciążona miała go wykonać żeby wykluczyć cukrzyce ciążową. Tak naprawdę to każda zdrowa przyszła mamuśka może w czasie ciąży dostać cukrzycy, bo np. ma smaki na to i owo hehe. Wygląda to tak: pobierają na czczo krew i potem w ciągu 5 min. trzeba wypić tą glukozę rozcieńczoną w wodzie - ok szklanki tak cholernie słodkiego napoju, że na samą myśl mi się zbiera na wymioty, potem pobierają znowu krew po 2 godzinach a czasami tez po 1 godzinie. 75g jest dla zdrowej, nieobciążonej rodzinnie cukrzycą kobiety, a 50g z jakimiś problemami.
-
zaza26 dziękuję za odpowiedź. Uspokoiłaś mnie tym postem :) Proszę, powiedzcie mi jeszcze czy jeśli odczuwacie już kopniaczki to zdarza Wam się takie uczucie jakby naciągania w środku, rozpierania? Nie wiem czy to dzidzia się pręży tak intensywnie (raz z na dole brzucha mi kulka wystaje, potem na górze) czy to jakaś jego reakcja na jakieś nieprawidłowości? Brzuch niby miękki dookoła ale jest to uczucie dosyć nieprzyjemne, jakby miał za mało miejsca. To moja pierwsza ciąża a wizytę mam za tydzień dlatego wolę się Was zapytać czy to normalne.
-
wiktorio witamy w domu i mam nadzieję, że kolejna wizyta w szpitalu to już tylko w czerwcu i powrót z dzidziusiem :-) Chciałam zapytać Was dziewczyny, czy już wykonywałyście test obciążenia glukozą 75g. Ja dzisiaj poszłam sobie na to badanie i trochę jestem zaniepokojona. Na czczo 86 (g czy %- nie wiem w czym to wyrażone jest) a po 2 godzinach 57. Na czczo poziom w normie, natomiast po tych 2h to wg moich ustaleń (poszukałam w necie) jest zbyt niski. Nie tylko w porównaniu z tym 1 wynikiem a w ogóle poniżej normy - u zdrowego człowieka min. to 60. Czy któraś z Was miała coś takiego? Boję się, że to już o hipoglikemię zahacza. Nigdy wcześniej nie badałam się na cukier bo w sumie było ze mną wszystko ok ale jak poczytałam objawy - kołatanie serca, osłabienie, mroczki - to by się zgadzało. Nie wiem czy mam się zacząć martwić i czy to nie zagraża bobasowi w brzuchu
-
Z tym połówkowym to jest tak, że powinno być za darmo. W czasie ciąży przysługują każdej kobiecie 3 badania USG w każdym trymestrze. No chyba że chodzi się prywatnie i lekarz nie ma podpisanej umowy z NFZ - wtedy się płaci. Ja chodzę prywatnie do lekarza, ale w swoim gabinecie nie ma urządzenia do wykonywania USG, a że pracuje w szpitalu, to w weekend przyjmuje tam kobiety i za darmo wykonuje badania ultrasonograficzne w ramach NFZ. I jak do tej pory miałam już 3 a powinnam mieć 1. Wklejam cytat ze strony benc.pl choć na innych też czytałam o tych badaniach usg: "W naszym kraju Polskie Towarzystwo Ginekologiczne uznało za obowiązkowe (a zatem i refundowane przez NFZ) trzy badania ultrasonograficzne, które powinny być wykonane w 11-14 tygodniu ciąży, 20 i 30 tygodniu ciąży (oba: +/- 2 tygodnie)."
-
ojoj Dziewczynki, ale się porobiło z tymi brzuszkami :( Ze swojej strony mogę dodać, że ja i moja macica jesteśmy stworzone do wylegiwania się :) Pół żartem - pół serio ale to prawda. Po całym tygodniu leżenia plackiem wyszłam dzisiaj do dentysty, wcześniej ogarnęłam nieco mieszkanie i to wystarczyło, żeby bóle w podbrzuszu i twardnienie wróciło. Lekarz na każdej wizycie brał mi rękę jak dziecku i pokazywał: to jest macica i ona ma się podnosić - jak się podnosi to znaczy, że rośnie i jest OK. Jak na moje amatorskie badania kontrolne - podnosi się, więc jestem spokojna póki co :) Za Was też 3mam kciuki i na pewno będzie wszystko dobrze... na pewno!! Inaczej być nie może:)
-
Dziękuję Dziewczyny na słowa otuchy i rady. W sumie to nie zastanawiałam się nad konsultacjami z innym lekarzem. Ten mój wprawdzie nie zakazał mi chodzić tylko "starać się dużo odpoczywać" i obserwować po czym te bóle i skurcze. A w wyniku moich bacznych obserwacji doszłam do wniosku, że po prostu jak wstanę z łóżka i pochodzę to mnie boli brzuch i twardnieje. I jestem niemal na 100% pewna, że za bardzo się forsowałam w pracy, bo niestety musiałam się kilkadziesiąt razy schylać i ganiać po całym biurze, a po powrocie miałam jakby napompowany brzuch. Ufam mojemu lekarzowi, bo już niejedną ciążę uratował moim koleżankom i jestem pewna, że wszystko będzie dobrze (inaczej być nie może :-) )
-
A ja od środy mam L-4, którego bardzo nie chciałam ale zdrowie moje i dziecka jest najważniejsze. Apeluje w tym miejscu do wszystkich przyszłych i obecnych mamusiek, że jeśli pojawiają się bóle w podbrzuszu i brzuch twardnieje to biegiem do lekarza. Ja w związku z tym, że w pracy nie oszczędzałam się - teraz muszę leżeć. Lekarz stwierdził skurcz macicy. Dostałam Duphoston i No-spę i duuuuużo odpoczynku. Jeśli leżę - jest OK, brzuch mięciutki i nie boli. Jak tylko wstanę - twardnieje i boli raz z jednej, raz drugiej strony. Wcześniej też myślałam, że to normalne bo tak miałam cały czas, ale jest to bardzo niebezpieczny objaw. Co do witaminek, to najlepiej brać w trakcie większego posiłku, tj. obiadu. Tak lekarz zalecił, żeby potem nie było sensacji. Może pomoże :-) Współczuje Wam przeżyć z teściami. Ja póki co nie mam jeszcze takowych, bo jesteśmy na etapie narzeczeństwa ale nie wyobrażam sobie jakbyśmy mieli mieszkać z moimi czy narzeczonego rodzicami... Nie wtrącają się i mam nadzieje, że tak pozostanie :)
-
monkalot1, ja mam taki sam brzuszek a jutro wkraczam w 17 tydzień. Jeśli ubrania mam dość opięte (od piersi już przyległe) to wyglądam jak w ciąży, jak nieco luźniejsze to słyszę, że pewnie zjadłam obfity obiad :) W każdym razie nie przepuszczają mnie jeszcze w supermarketach przy kasie pierwszeństwa, choćbym nie wiem jak wypinała swój brzucholek i dumnie go prezentowała.. no cóż, wszystko przede mną :) Z zakupami dla potomka czekamy do mniej więcej marca. Póki co naszykowałam już listę niezbędnych rzeczy. Lista duuuuża - bobas mały.. ot, taka niesprawiedliwość