Margeritka

mam nadzieję, że jest to pomyłka, masz jakiś numer telefonu do tego miejsca analizy? może trzeba zadzwonić, zapytać, może badanie trzeba powtórzyć?

usunęłam, to co chciałaś

Ulla eh dziewczyny ja to dzisiaj chyba najgorszy dzień przeżyłam - mój maluch od 2 w nocy drzemał jedynie, starszy wstał przed 5, stary na dniówkę do tego dzień taki że maluch przez cały dzień spał 3 razy po 30 minut, nawet na spacerze i wiecznie płakał - to chyba brzuch nie wiem czy nie po dyni....teraz dzięki że zasnęli ale ja padam na przysłowiowy r.... Ula rozumiem cię, ja mam czasem takie noce, a potem w ciągu dnia jestem też sama...u nas czasem jest tak, że Emilka wybudzi się o 2 w nocy, zaśnie dopiero koło 4, potem Ola obudzi się koło 5 i jeszcze zaśnie, a co z tego, jak Emilka wstaje na dobre koło 6....

wymaga czasu to wszytsko, mocno trzymam kciuki!

a ja dziś, jakby mnie ktoś przez maszynkę przekręcił, sprzątanie, gotowanie, spacer, mam problem z nadgarstkami, bolą okrutnie od noszenia dzieci, pchania wózka i w ogóle przeciążone są...w piątek idę do lekarza, bo mam jakies zgrubienie na ścięgnie w dłoni i na jesieni boli okropnie...

Co polecacie z Ikei? mam stolik mamut dla dziecka i krzesełka, polecam, takze jakieś zabawki, ale do domu nic nie mam i zastanawiam się na jakimś drobiazgami, warto tam kupować?

to dobrze, bo mu posłużą, ja zrozumialam, że jakieś podobne:)

Bettyy czekam na Twój przepis...

no ja też się tak zachowuję jak ona, ale u nas to nie działa, bo potem jest tak, że jak ja chcę ubrać ją na spacer, to ona mówi "zaraz, jeszcze się bawię" albo "później" i naśladuje mnie, kiedy ona chce się ze mną pobawić, a ja mówię, ze "zaraz, muszę przewinąć Emilkę"...rozumiecie? wszytsko trzeba sobie wypracować u tych dzieci..

a mnie się właśnie kiedyś tak udało na allegro kupić sweter i jestem z niego zadowolona, chpdze w nim już kolejny rok (bo to taki zimowy) i dlatego mnie tak trochę kusi

u nas te swietą rozjazdowe, ja sama nie wiem, czy z dziećmi gdzieś pojadę, może zostaniemy w domu, chyba że będzie ładna pogoda

moja też zaliczyła upadek ze schodów, spadła z trzech schodków, ale była wtedy już "duża" bo miała ponad 18 miesięcy, chodziła samodzielnie, od tamtej pory nie próbuje już przodem schodzić, tylko woli tyłem

bardzo dziękuję za odpowiedź, to wiadać nie jest takie proste, jak sobie wyobrażałam...moje dziecko jest z kwietnia...nie wiedziałam, że miesiace mają tu takie znaczenie... Trzymam kciuki za Twojego synka!

ja nie lubię tych zmian czasu, dla mnie to jest nieporozumienie jakieś i powinni to znieść, żadna oszczędność z tego nie wynika, tylko duże zamieszanie

Natka mąz kupił trzy kurtki, o halo:) nie mógł się zdecydować, czy taka praca? ja jestem zaskoczona, bo kobieta, to rozumiem: kożuch, kurtka zimowa długa i płaszcz zimowy:)

Ja przyznam się, że nie i nawet nie mam takich butów, ale bardzo mi się podobają:)

szpilki, przestańcie, bo ja nie mam szpilek i nie umiem w nich chodzić,...

Ula asfalt kołu domu, nie kostkę? ja mam problem z oknami, muszę je umyć, a nie mam i kiedy...teraz taka ładna pogoda...

a mnie dziś cieszy to, że obie mi zasnęły na spacerku i obie były na nim bardzo grzeczne:)

Ula to gratki dla Twoich dzieci:) Emilka zaczęła ostatnio poruszać się do tyłu w pozycji do raczkowania, więc niedługo ruszy w świat (czyli tam gdzie Ola)

pięknie, ciepło

Święto wypada w piątek, zapowiada się więc długi weekend, planujecie już wyjazd na te Święta?

Zastanwiam się nad zapisaniem dziecka do przedszkola na przyszły rok, jeszcze nie wiem, do jakiej placówki, ale myślę bardziej o państwowych niż prywatnych. Zapisy są w styczniu czy w marcu? Jak to było w Waszych przedszkolach?

Czasem zdarzają się takie sytuacje, że dziecko spada z łóżka na podłogę, czy przeżyłyście upadki swoich dzieci? Mówi się, że dzieci są mięciutkie i nic sobie nie połamią, czy to się rzeczywiście sprawdza?

nikawa Margeritka, a jak Ty się czujesz? Zwalczyłaś? tak, dziękuję, zwalczyłam:) powiem szczerze, że teraz mam jakąś większą skłonność do chorób, bo jestem przemęczona przy dwójce dzieci, noce niedospane, kiedyś, jak tylko mnie coś brało, to zażywałam paracetamol i kładłam się spać, wstawałam zdrowa, a teraz, jak w nocy wstaję do dzieci, to nie tak łatwo się wygrzać, mąż pomaga przy dzieciach w nocy, ale piesią nie nakarmi