-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ma-mmi
-
madzialskato moje zdobycze z ostatniego miesiąca: te ostatnie ja tez chce... nie widzialam ich..w H&M kupilas? a te "i love mum" to nie masz do nich "i love dad"? teraz to mi checi narobilas jeszcze bardziej na zakupki.... chyba trzasne lindexem i h&m dzis.....
-
dobra ide sie ogarnac ciut bo maz w trasie i musimy ruszyc jakies zakupy na jutro zrobic bo pusto w lodowce.... a poniewaz za bardzo mu sie nie spieszylo to moze go na cos naciagne he eh eh eh
-
madzialskaemikaMelduję się, że jeszcze w dwupaku ale mam strasznie leniwy dzień... odsypiam nieprzespane noce bo Adrian dziś wyjątkowo grzeczny. Dzięki za książkowe propozycje, napewno z niektórych skorzystam.Wszystkiego dobrego dziewczyny... ja idę się lenić dalej! podobno dzieciaczki wyciszają się przed porodem :) nie nakrecajmy sie lepiej gdzie bodziaki.... a moj to chyba dzis nie ma zamiaru wrocic z pracy... hm chyba trzeba telefon wykonac....
-
emikaMelduję się, że jeszcze w dwupaku ale mam strasznie leniwy dzień... odsypiam nieprzespane noce bo Adrian dziś wyjątkowo grzeczny. Dzięki za książkowe propozycje, napewno z niektórych skorzystam.Wszystkiego dobrego dziewczyny... ja idę się lenić dalej! ja pojadlam kapusniaka i tez jakas senna jestem i brzuch jakis taki wyjatkowo ciezszy sie wydaje niz zazwyczaj
-
madzialskaOgarnęłam, ale tak pobieznie. Leń we mnie wstąpił.Kupiłam dziś 2 body dla synka... we mnie siedzi od wczoraj he he he.... pokaz bodziaki
-
_Elena_ewkakaszkiet1990Co do facetów,to różnie jest.Jako iż Bartusia mam z poprzedniego zwiazku,to byla obawa ze moj luby bedzie faworyzowal "wlasnego"syna bardziej...a tu szok! Wogole sie nie interesowal ciążą,namawial na usunięcie,chcial mi jakies tablety na allegro kupic...masakra.Mysle ze sie bal,bo grozi mi jednak peknięcie macicy...ale jak teraz mu powiedzialam ze syn i ze jest wszystko OK to sie po raz pierwszy ucieszyl:) Faceci nie czuja takiej więzi jak my,więc zazwyczaj dopiero jak zobaczą dzidziusia to sie zmienia na lepsze:)nawet nie powinnas tego pisac !!!!.... oboje jestescie nieodpowiedzialni.... sorry, ale musialam to napisac wrrrr Elenka deser mniaaammm a co małz robi na ten deser ?? ja chyba sobie kupie gotowe tiramisu i sama cale zjem, a coooo tylko tam alkohol, wiec bede pozniej szalala Oskarka chyba dopada tez jakies przeziebienie :( Myszko :( :( nic wiecej nie potrafie napisac :( Ewka ale trafiłaś kochana, mężulo robi tiramisu właśnie! A na obiad do którego właśnie siadam kurczaka w kokosie! Aaa i właśnie mi zakomunikował, że na kolacje zrobi 1x w życiu paszteciki z grzybami, i jeśli wyjdą to zrobi je na Wigilię :) Ewka uważam to co Ty o koleżance Kaszkiet:( aż mną wstrząsnęło:/ mialam sie nie wcinac, ale ja bym nie byla z facetem ktory proponuje mi usuniecie ciazy.
-
Igla777ma-mmiKasandra00001 Widzę, że Ty już po terminie. Powodzenia ! Obyś nie musiała się męczyć za długo i szczęśliwego rozwiązania Kasandra na tak owy nie licze, ale staram sie byc dzielna... i na chwile obecna tesknie za tym bolem:-))) Powaznie, tesknisz za bolem. Sorry, to schizy takiej sie pod koniec ciazy dostaje? Juz sie zaczynam bac jak ja bede schizowac. Kilka dni temu sie z polozna klocilam, by mi juz w karte ciazy wpisala, ze chce znieczulenie zewnatrzoponowe, a ona, ze ten bol porodowy to nic w porownaniu z nastepnymi 20 latami wychowania i ona radzi mi bez znieczulenia i ze mam tez cos robic na porodzie, a nie lezec rozluzniona i czytac gazetke! Myslalam, ze kobitke ugryze, to jakie ona dzieci miala, ze bol wychowawczy wiekszy niz porodowy??? Ja na to, ze leptopa wezme i na zywo dziewczynom relacje bede zdawala!!! Ja tchorz jestem i juz, wiec koszulke sobie na porod sprawie z naspisem : chce zewnatrzoponowe!!! Az strach pomyslec i trudno uwierzyc, ze w pewnym momencie teskni sie za bolem??? Ma-mmi wszystko bedzie dobrze! Trzymamy kciuki.! Ja wiem jak to rodzic z tym znieczuleniem i bez niego.... i w szpitalu tez bede chciala z tym ze takie znieczulenie nie moze byc podane za wczesnie zeby cala akcja sie nie zatrzymala.... wczoraj jak mialam skurcze nad ranem to wrecz prosilam synka by bardziej napieral no ale nie chcial jeszcze.... pomecza mnie godzine i mijaja ..... jak nie urodzisz przed terminem to tez bedziesz tesknic chociaz na naszym watku to wszystkie ktore zostaly to juz tesknia- powinnismy tytul zmienic na; masochistki
-
madzialskaNie no, syf w domu...Muszę.. Aha juz to widze!!!!!
-
a co Ty masz do sprzatania ? odpocznij troche...
-
Igla777ma-mmiMaly bedzie mial na imie Roy-Kenneth tu nie ma zdrobnien i jezeli ma sie dwuczlonowe imie to zwraca sie do danej osoby jednym i drugim na raz czyli w zadnym wypadku tylko Roy.... Sliczne imie! Chyba bardziej maz stanowczy w waszym zwiazku???:-))) Tu podwojne imiona przez myslnik sa bardzo czesto, i tak jak mowisz, oba czlony sa w kazdej sytuacji wymieniane, nigdy osobno i nigdy jedno z nich. Na poczatku dziwne to dla mnie bylo, ale teraz nie mam z tym problemu, czesto takie polaczenia lepiej mi sie podobaja niz pojedyncze imiona. tak jak piszesz ale zaskocze Cie bo w obu przypadkach to ja zdecydowalam o imieniu (chociaz na dziewczece moj maz chetniej przystanal ze wzgledu na to ze nie bral nawet pod uwage ze to bedzie dziewczynka-- jak powiedzial: wiem co robilem) hehehe a dla dziewczynki mialo byc Nan-Kristin (nastepnym razem he eh eh)
-
Igla777ma-mmi na szczescie takie maluchy szybko przyswajaja... ja pewnie po polsku chociaz teraz do brzuch zdarza mi sie mowic po norwesku ale to z powodu tego ze poza forum mam znikomy kontakt z polskim.... maz po norwesku , a oboje razem po norwesku.... nie wiem kiedy zacznie po niemiecku ale mysle ze dziadek przy kazdych odwiedzinach bedzie po niemiecku (wole niz ma gadac po szwedzku do niego)... no i mysle ze siostra meza tez bedzie po niemiecku nasuwac... czas pokaze.... moj maz dal rade jak byl maly to i syn da rade.... no i jedna z mojego watku tez mowila ze z ta nauka maluchow nie jest tak zle ona po polsku on po arabsku (jak dobrze pamietam) a oboje po angielsku i maly daje rade... No to synus Twoj bedzie mogl z moim pogadac he he he... a Twoj maz jest niemcem? Tak, moj luby to Niemiec i fakt tez: maluchy sa niesamowite, mysla od razu w dwoch lub wiecej jezykach, az zazdrosc zzrera. zaluje, ze wczesniej nie wzielam sie ostro za nauke jez. obcych, a wlasciwie, ze moi rodzice tego nie przypilnowali, akcentu w niektorych sytuacjach sie trudno pozbyc, a maluchy nie maja z tym problemu. Moj Alex juz skazany jest z gory na kilka jezykow, czy chce czy nie, automatycznie sie nauczy: w domu 2 lub 3 jezyki, przedszkole i szkola tez nauka nowych jezykow. Oj dobrze dzieci teraz maja!!! Przynajmniej start w zycie beda mialy latwiejszy.... czlowiek mlody byl to glupi.. zreszta takie czasy w PL byly, ze mi do glowy by nie przyszlo ze ja kiedykolwiek i gdziekolwiek za granice wyjade.....
-
Kasandra00001Maria.D83_Elena_Dzięki Agatu i Kwiatuszek :) larissa85 ja też od wczoraj czekałam a tu nie ma i nie ma, i wchodzę na forum serialu i zamarłam z tym 5 stycznia no pojechali równo i wkur**** ciężarną No nic, wracam do mężula trochę czasu z nim spędzić PS. A ten nadal uchachany tym że syn będzie Mimo, że imienia ja osobiście nie wybrałam jeszcze, ten już mi gada do brzucha "Mikuś to, Mikuś tamto", no chłop mi oszalał Elena ja ci zazdrosze tego twoje meża. Mój sie zachowuje jakby go to w ogole ni grzalo ni ziebilo. Jest przy mnie czasem,ale nie widze w nim radosci. To fakt ze nie jest zbyt wylewny. Ale ja potrzebuje widziec ze ta ciaza jest dla niego wazna. A tak on ciagle gada o treningach aikido i egzaminie na jakis kolejny stopien. Mam poczucie ze jestem z tym sama. Nie wiem na ile to jest obiektywne a na ile moje hormony graju tu role. Nie mam komu tego powiedziec, wiec wypisuje sie do Was dziewczyny Ja też myślę, że jak się nasze fasolki urodzą, to dopiero nasi faceci poczują się ojcami. Mój facet, wiem że się cieszy, czasem brzuszek pogłaszcze, ale np. wogóle narazie nie myśli o tym jak to będzie, jak będzie dziecko. Mam wrażenie że dla niego póki co - to ciąża będzie trwała wiecznie i że dziecko jest - ale chyba myśli że jeszcze ze 2 lata zanim przyjdzie na świat i nie myśli o bardziej konkretnych rzeczach. Ja znam, ja oglądałam!! Super film. TEŻ MI się podobał, niedawno w tv go puścili. Wogóle dał do myślenia :) Widzę, że Ty już po terminie. Powodzenia ! Obyś nie musiała się męczyć za długo i szczęśliwego rozwiązania Przykro mi Elenka i życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Ty to masz chyba najgorzej z nas w tej ciąży. DObrze że te L-4 wzięłaś, ale znając Ciebie, to i tak będziesz pracować na najwyższych obrotach. Elenka, spróbuj chociaż przez jakiś czas odpocząć. Może Ci po prostu odpoczynku brakuje. elciasloneczkoewkaTy to masz zdrowie! Ja o 21 już śpię przed TV, o maratonie nie byłoby mowy. Podziwiam! Kasandra na tak owy nie licze, ale staram sie byc dzielna... i na chwile obecna tesknie za tym bolem:-)))
-
Maly bedzie mial na imie Roy-Kenneth tu nie ma zdrobnien i jezeli ma sie dwuczlonowe imie to zwraca sie do danej osoby jednym i drugim na raz czyli w zadnym wypadku tylko Roy....
-
Igla777ma-mmi bedac pierwszym razem tu mialam wrazenie, ze oni nie mowia tylko spiewaja hihihihihihiii a do syna jak zamierzacie mowic? maz chyba nie pyka w polskie klocki? ja uparlam sie, ze ani slowa do dziecka nie powiem w innym jezyku niz w polskim, zobaczymy czy dam rade? Moj luby po polsku oprocz kilku przeklenstw i weselnych przyspiewek wyuczonych na weselach to ani w zab. Staram sie go troche nauczyc, ale chyba niemowe bym szybciej gadac nauczyla. Czyli moj Alex juz od malego bedzie mial mieszanke w mozgu jak mamusia i tatus w innych jezykach do niego beda walic:-)))) Pewnie taki ala-norweski z tego pozniej u malego wyjdzie:-))))) na szczescie takie maluchy szybko przyswajaja... ja pewnie po polsku chociaz teraz do brzuch zdarza mi sie mowic po norwesku ale to z powodu tego ze poza forum mam znikomy kontakt z polskim.... maz po norwesku , a oboje razem po norwesku.... nie wiem kiedy zacznie po niemiecku ale mysle ze dziadek przy kazdych odwiedzinach bedzie po niemiecku (wole niz ma gadac po szwedzku do niego)... no i mysle ze siostra meza tez bedzie po niemiecku nasuwac... czas pokaze.... moj maz dal rade jak byl maly to i syn da rade.... no i jedna z mojego watku tez mowila ze z ta nauka maluchow nie jest tak zle ona po polsku on po arabsku (jak dobrze pamietam) a oboje po angielsku i maly daje rade... No to synus Twoj bedzie mogl z moim pogadac he he he... a Twoj maz jest niemcem?
-
Igla777ma-mmi staram sie..... nawet serial z mezem ogladam niemiecki, bo on bez tego serialu zyc nie moze.... niby cos tam kumam a jak nie to maz mi tlumaczy- no moze przyjdzie czas ze sie naucze.... na razie musze norweski szlifowac (he he prostszy niz angielski i niemiecki)... bedac w NO lub majac z nimi tu do czynienia zawsze mam wrazenie, ze ten ich jezyk to mieszanina angielskiego z niemieckim, cos chyba sie nie mogli na jeden z tych jez. zdecydowac, wiec teraz mieszaja.-))) bedac pierwszym razem tu mialam wrazenie, ze oni nie mowia tylko spiewaja hihihihihihiii
-
Igla777ma-mmi moj syn obowiazkowo bo dziadek niemiec, babcia perfekt po niemiecku o moim juz nie wspomne..... no i do tego czesto w niemczech ... czyli u ciebie tez predyspozycje sa, po prostu ich nasladuj!!:-) staram sie..... nawet serial z mezem ogladam niemiecki, bo on bez tego serialu zyc nie moze.... niby cos tam kumam a jak nie to maz mi tlumaczy- no moze przyjdzie czas ze sie naucze.... na razie musze norweski szlifowac (he he prostszy niz angielski i niemiecki)...
-
Nelsonszym nakarmiony, przebrany (2 razy;) ) i oddany w ręce ojca na spacer mam wiec 40 minut luzu, i już starciłam 10 na nadrobienie tego co naskrobałyście;)Słonko ogromne gratuacje dla was! Witamy Przemka w naszym gronie listopadowych bobasków!!! Mycha - młoda piękna i - faktycznie jak Magda zauwazyła - ma pieknę usteczka! Ja polecam gre aniola i np. katerdrę w Barcelonie teraz bym coś przeczytała, ale kończy się na tym że zasypiam po pierwszej stronie i nawet za gazety nie mam czasu się wziąć :) Uciekam poprasować, bo mąż nie ma już koszulek ;) Pozdrawiam weekendowo! Witamy i tez pozdrawiamy i ciagle czekamy na fotki Twojego przystojniaka.....
-
Igla777ma-mmiIgla777 Tak na sto procent to narazie tylko nasza Alicja Magdy!! Po niej krotko mniej z procentami Fens i MlOda. Od tego tygodnia do pierwszego tygodnia grudnia czekaja nas polowkowe, wiec jeszcze sie okaze ile chlopcow zgubilo swoje klejnoty:-))))) (Oby nie moj!!!!)wlasnie zauwazylam ze Ty w Berlinie... jak z jezykiem?, bo ja musze oprocz norweskiego wziasc sie za nauke niemieckiego.... z jezykiem nie mam problemu, zyje tu juz od 1992 roku, a jestem tlumaczem przysieglym 5 innych jezykow,(ale norweski do nich nie nalezy, moze kiedys). Niemiecki jest bardzo prosty, trzymaj sie gramatyki i wiecej nic, jest prostszy niz angielski. Dasz rade! A najpozniej jak syn bedzie sie uczyl to ci pomoze:-))) moj syn obowiazkowo bo dziadek niemiec, babcia perfekt po niemiecku o moim juz nie wspomne..... no i do tego czesto w niemczech ...
-
Igla777ma-mmi Tak to juz jest w tej norge,,, wizyty u poloznej, a nie gina... poza krwia i moczem jakis specjalnych badan ci nie robia... termin mam dzis i o ile maly w tym tygodniu sie nie pojawi to w piatek mam wizyte w szpitalu, ale czego sie po niej spodziewac nie wiem.... kochana druga polowka tez zleci ale ostatnie dwa tygodnie to osiwiec mozna... wyczekujesz bolesnych skurczy jak jakiejs nagrody i schizujesz za kazdym razem jak malenstwo ciut dluzej pospi i cie nie kopie- w moim przypadku juz dwie wizyty w szpitalcu z tego powodu he he ale najwazniejsze, ze maluch zdrowy. Piszesz "maly" czyli tez oczekujesz SYNKA!! Gratulacje!! Trzymam kciuki za dzis, badz dzielna, (mysle, ze wszystkie bedziemy ci goraco kibicowac!!!), maly przeciez nie dopusci do tego by mama osiwiala:-))) Daj nam znac jak juz bedzie po, bo nas tu ciekawosc zezre i tez osiwiejemy! (Chyba powoli jakas farbe do wlosow bedzie trza zaczac reklamowac:-))) dokladnie.... ja zaliczylam fryzjera dwa tygodnie temu..
-
Igla777ma-mmi kobitki na naszym watku tez tylko 3 dziewczynki... Tak na sto procent to narazie tylko nasza Alicja Magdy!! Po niej krotko mniej z procentami Fens i MlOda. Od tego tygodnia do pierwszego tygodnia grudnia czekaja nas polowkowe, wiec jeszcze sie okaze ile chlopcow zgubilo swoje klejnoty:-))))) (Oby nie moj!!!!) wlasnie zauwazylam ze Ty w Berlinie... jak z jezykiem?, bo ja musze oprocz norweskiego wziasc sie za nauke niemieckiego....
-
Igla777wona26ewka zgadzam się z Tobą Jestem ciekawa czy nasi chłopcy to rzeczywiście chłopcy bo aż nie chce mi się wierzyć sami faceci urodzą się w kwietniu. jak nie, to zglaszamy reklamacje!!! (hmmm, tylko do kogo????) kobitki na naszym watku tez tylko 3 dziewczynki...
-
Igla777ma-mmiIgla777 a ja uwielbiam dziczyzne, chetnie bym do MlOdej na tego dzika zawitala:-))) a bedac w Szwecji lub Norwegii to zajadam sie miesem lub kielbaska z reniferka, suuuuuuuper Ewcia jadlas???to jak bedziesz nastepnym razem, to polecam wieloryba- chyba, ze juz jadlas Nie jadlam, ale napewno przy nastepnej skandynawskiej wizycie skosztuje! Hej ma-mmi, twoj suwaczek zepsuty czy tam u was w Norwegii ze wzgledu na zimno, ciaza dluzej trwa by maluchy dluzej w cieple posiedzialy??? Napisz kilka slow, jak tam nastroj tak krotko przed porodem? My to dopiero polowke przepelznelysmy, rzuc kilka rad na te druga polowe! Tak to juz jest w tej norge,,, wizyty u poloznej, a nie gina... poza krwia i moczem jakis specjalnych badan ci nie robia... termin mam dzis i o ile maly w tym tygodniu sie nie pojawi to w piatek mam wizyte w szpitalu, ale czego sie po niej spodziewac nie wiem.... kochana druga polowka tez zleci ale ostatnie dwa tygodnie to osiwiec mozna... wyczekujesz bolesnych skurczy jak jakiejs nagrody i schizujesz za kazdym razem jak malenstwo ciut dluzej pospi i cie nie kopie- w moim przypadku juz dwie wizyty w szpitalcu z tego powodu he he
-
Igla777ewkamoj chrzesny jest lesniczym i mysliwym w jednym :) nic do nich nie mam :))) ale dziczyzny nie jadam a ja uwielbiam dziczyzne, chetnie bym do MlOdej na tego dzika zawitala:-))) a bedac w Szwecji lub Norwegii to zajadam sie miesem lub kielbaska z reniferka, suuuuuuuper Ewcia jadlas??? to jak bedziesz nastepnym razem, to polecam wieloryba- chyba, ze juz jadlas
-
Jak możecie polecić coś super do czytania to chętnie skorzystam... Czekam na jakieś konkretne tytuły, proszę.... Saszeńka-Simon Montefiore Lesio-Joanna Chmielewska Nocarz oraz Renegat- Magdalena Kozak (o wampirach o ile pamietam nocarz to pierwsza czesc, ale pewna jestem) tak jak juz wpominalam kod genesis- John Case i szczerze mowiac kazda z ksiazek to inny typ... bo dla mnie nie ma historyczna, fantasyka czy jeszcze cos mnie musi cos zainteresowac.... na pierwszej plakalam, na drugiej tez ale juz ze smiechu... 3 i 4 tytul tak jak Emika nocami i oderwac sie nie moglam, a ostania byla ze mna wszedzie bo nie dalo sie przerwac...
-
To przynajmniej masz dobrze, ze nie wpadnie z niezapowiedziana wizyta na kawke..... U mnie inaczej bo nie dosc, ze jest super to jeszcze Roy-Kenneth jest pierwszy.... i tesciowka mowi ze jak juz ona sie nacieszy nim to moze dzialac z Nan-Kristin hihihihihiiii....