- 
                
Postów
0 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnia wizyta
nigdy 
Treść opublikowana przez Madzina
- 
	Martini00 Proszę bardzo :) no jest różnica. Może to też zależy w jakim rejonie, wiadomo lokalizacja też robi swoje :)
 - 
	BasijaH Dziewczyny czy wszystkie chodźcie prywatnie ? Ja na NFZ Ja i w pierwszej i drugiej ciąży chodziłam i chodzę prywatnie. U mnie w przychodni takie kolejki, że odechciało mi się czekania. Moja pierwsza ciąża była zagrożona od samego początku, więc chciałam na bieżąco wiedzieć co z malutką. Moja znajoma chodziła równo ze mną w ciąży i ona akurat na NFZ i miała może z 3 USG przez całą ciążę. Nie mówię, ze to źle oczywiście bo co za dużo to niezdrowo :)
 - 
	Martini00 Ta kwota dziewczyny nie tylko za wizyty ginekologiczne bo miałam jeszcze w międzyczasie problem z zębem ale podsumowując wydatki 'na zdrowie' to właśnie wyszła mi taka kwota w tym miesiącu. Wizyta u lekarza 150zl a jeśli chodzi o badania może łatwiej jak Wam wypisze ponieważ nie wiem czy lekarz poszalał czy tak powinno być co do placówki - pytałam w przychodni ktora współpracuje z sieciowka (Alab LM BRUSS). Badania dodaje zdjęcie + ceny które, które zapisała mi babka w przychodni. U mnie niektóre ceny dość mocno się różnią z tym, że ja chyba niektórych badań które Ty miałaś zalecone nie miałam. Ogółem za badania za cały pakiet badań z krwi zapłaciłam 140 zł plus wizyta z USG 130 zł. Poniżej dla porównania wypiszę badania i koszty, które mnie dotyczyły. Różyczka IgG 20 zł HIV 20 zł HCV 20 zł USR 10 zł Toksoplazmoza IgG 20 zł Toksoplazmowa IgM 20 zł Przeciwciała (lub grupa) 20 zł Biocenoza 10 zł Jeżeli nie miałam dawno Cytologii no to 20 zł dodatkowo. Aha no i w tym wszystkim jeszcze badanie ogólne moczu ale tu już ceny podanej nie miałam.
 - 
	Lenka88 podejrzewam, że u mnie będą bardzo podobne ceny. W pierwszej ciąży chodziłam do innego ginekologa prywatnie, ale on nie miał tak dobrego sprzętu i chyba doświadczenia bo kierował mnie na wszelkie badania przez NFZ. Tyle co się naczekałam w tych kolejkach to ja podziękuję i dopłacę. Teraz 2 listopada mamy właśnie genetyczne, to pewnie to USG 3D też będę miała ? Chyba, że mój lekarz nie ma tego w pakiecie za 400 zł
 - 
	Lenka88 no cena kosmos ! Jak płaciłam za wizytę 270 zł to sama położna mówiła, że dziś to Panią ładnie skasuję za wizytę. Tyle, że ja się z tym liczyłam idąc prywatnie i nie są to jakieś gigantyczne kwoty tak jak u koleżanki wyżej.
 - 
	Co do badań to Wam zbytnio dziewczyny nie pomogę, chodzę tylko i wyłącznie prywatnie. Badania genetyczne robi mi mój ginekolog prowadzący cena coś koło 400 zł razem z wizytą (ale ta cena podana jest już chyba z badaniem PAPPA). Co do badań krwi na toksoplazmze i te wszystkie inne też wykonywał mi ginekolog prowadzący płaciłam za nie 270 zł oczywiście koszt wizyty z USG w to wliczony. Tyle że ja nie z Trójmiasta to i ceny inne wiadomo.
 - 
	Przykre jest to, że tak się dzieje... niestety w większości przypadkach nie mamy na to wpływu. Ja sama jeszcze w lipcu cieszyłam się 2 kreseczkami, ale los chciał inaczej. Poronienie samoistne na bardzo wczesnym etapie. Oczyściłam się sama, nie potrzebowałam zabiegu i bardzo dobrze, bo długo nie czekałam. Już we wrześniu zobaczyłam ponownie 2 kreseczki na teście a ostatnio nawet bijące serduszko. Mam nadzieję, że się uda tym razem i zostaniemy już ze sobą do rozwiązania a potem do końca życia :) To moja druga ciąża tej z poronienia lekarz nie uznaje, stwierdził, że to biochemiczna i większość kobiet nawet nie wie, że była w ciąży a ja... no ja się starałam więc monitorowałam wszystko dlatego w ogóle wiedziałam, że była.
 - 
	Patkaaa91 z tego co pamietam to wynik 2,9 mm powinien dawać powód do niepokoju... no i jeszcze wykonany przed 12 tygodniem podobno też nie daje wiarygodnego wyniku. Przestań się zamartwiać bo dzidzia wszystko czuje. Poczekaj na badania - zapewne wszystko będzie okej
 - 
	Ja już też przestaję czytać. Pójde do ginekologa to sobie z nim porozmawiam. Nie będę się nakręcać.
 - 
	Haha no mam to samo w pierwszej ciąży byle co i panika na 102 tyle, że 1 ciąża była zagrożona od początku więc miałam prawo do paniki. Teraz no jestem o wiele spokojniejsza, tylko trochę zmartwiła mnie ta bostonka. Tyle, że tak poczytasz głębiej to nawet wirus grypy może powodować wady płodu.
 - 
	To masz świetny charakter - ja jestem panikara i na dodatek pesymistka... ciężki ze mną żywot :(
 - 
	Iza0602 U mojego małego gorączka i krosty takie jak piszesz, jakby plamki malutkie na brzuchu, plecach i stopach i dwie miał na ustach. dziękuję bardzo ! Zobaczymy co to się wykluje z tego. Trochę się obawiam i nie chcę straszyć ale czytałam, że my dorośli możemy to przechodzić bezobjawowo... 2 listopada mam wizytę, porozmawiam z lekarzem co o tym wszystkim sądzi. A ja sobie poschizuję do tego 2 listopada :(
 - 
	Iza0602 Kochana a powiedz mi jeżeli możesz, jakie maluszek miał objawy w sensie gdzie wysypka itp. bo u młodej wysypka na całym ciele, ale nie są to krosty z płynem a tak jabky czerwone plamy i na stopach czy też dłoniach ich nie ma...
 - 
	ej kobietki ! a jak się wklejało suwaczek ? Bo całkiem zapomniałam :o
 - 
	Witam Was Majowe mamuśki ! :) Miło mi powrócić na forum po ponad 5 latach ale udało się :) Termin porodu mamy na 13 maja A teraz tak z innej beczki... kuzynka mojej 5 latki prawdopodobnie przechodzi chrobę bostońską zwaną też bostonką. Pediatra poinformował mnie, że nie mam się czym przejmować jeżeli przejdę wirusa bostonki ale w necie (o zgrozo) wyczytałam, że wirus ten jest niebezpieczny dla ciąży w 1 trymestrze no a u mnie 11 tc. Znacie może kogoś kto przechodził bostonkę w podobnym tygodniu ?
 - 
	
	
				Jadłospis 11-12 miesięcznego dziecka
Madzina odpowiedział(a) na Madzina temat w Noworodki i niemowlaki
Tak każde dziecko ma inaczej, tylko w moim przypadku boje się, że doprowadziłam do tego ja. Bo tylko poczuje większą grudkę to już ma odruch a co do np. paluszków nie ma mowy, zadławiłaby się na momencie. - 
	
	
				Jadłospis 11-12 miesięcznego dziecka
Madzina odpowiedział(a) na Madzina temat w Noworodki i niemowlaki
wiesz to nie jest tak, że córka w ogóle nie je kawałeczków. Dostaje chrupke do rączki i biszkopta. Ale np. chlebek czy paróweczkę boję się dać. Co do obiadków też ma kawałeczki, ale mniejsze dużych np. takie jakie są w gerberkach nie zje bo sie zaczyna ksztusić. Ja doprowadziłam do tego i teraz ja muszę to odkręcić, daje jej kawałki w obiadku i powoli ja przyzwyczajam tylko szkoda ze tak późno. - 
	
	
				Jadłospis 11-12 miesięcznego dziecka
Madzina odpowiedział(a) na Madzina temat w Noworodki i niemowlaki
aha i zapomniałam dopisać że córa w między posiłkami zajada sobie np. chrupki kukurydziane czy też biszkopty a w ogóle to uwielbia piszkopt z delicji ale bez galaretki z racji tego, że ma tylko dwa żabki i jeszcze dobrze nie gryzie a ja dostałabym zawału bo gryzie bardzo duże kawałki a póżniej się ksztusi i ma odruch wymiotny. Wiem krzywdze tym dziecko ale nie potrafie inaczej. - 
	
	
				Jadłospis 11-12 miesięcznego dziecka
Madzina odpowiedział(a) na Madzina temat w Noworodki i niemowlaki
Witam serdecznie ! Wcześniej pisałam już na tym forum w Luty 2012. Moja córa urodziła się miesiąc wcześniej niż powinna, jest to moje pierwsze dziecko. Ja jako mama swojego pierwszego dziecka chyba okazałam się wyrodną matką i na dodatek nadopiekuńczą. Chodzi o to, że moje dziecko nie jest przyzwyczajone do jedzenia posiłków z grudkami bo się po prostu ksztusi i ma odruch wymiotny. Uważam, że to tylko i wyłącznie moja wina, gdyż powinnam podawać jej takie posiłki już dawno, ale bałam się, że coś jej się stanie. Teraz staram się to zmieniać, choć jest mi bardzo cięzko. Chciałam napisać Wam jak mniej wiecej wygląda jadłospis mojego dziecka a Wy jak możecie napiszcie mi co moglabym jeszcze jej dać a może czego nie powinnam. Z góry dziękuję ! 8.30-9.00 - mleko modyfikowane 180 ml lub kaszka ryżowa 10.00 - jogurcik Danon 11.30-12.00 - mleko modyfikowane 180 ml 14.30-15.00 - papka z marchewki, ziemniaczków z gotowanym mięsem ugnieciona widelcem 16.00 - banan lub inny owoc 17.30-18.00 mleko modyfikowane 180 ml 20.30 - 21 mleko modyfikowane 180 ml lub kaszka ryżowa na noc czasami daje jej mleko modyfikowane o 21 a o 24 daje kaszke w zależności jaka jest śpiąca bo czasem broi do 22 a czasem idzie spać o 20 a o 21 daje jej na śpiku kaszke. - 
	cześć dziewczynki ! Baaaardzo dawno mnie tu nie było, ale jakoś przy Zuzi braknie mi czasu na wszystko. Zuzka waży już 6800 gram, objawy ma cały czas jak na ząbki ale ząbków nadal nie ma, może dlatego, że jest wcześniakiem, nie mam już pojęcia. Poza tym rozwija się bardzo dobrze w sensie, że nawet przegoniła rówieśników jeżeli chodzi o sprawy ruchowe, typu przekręcanie się z plecków na brzuszek i odwrotnie, je swoje nóżki, główkę trzyma sztywno już od bardzo dawna, reaguje na głosy odwraca się także naprawdę jestem zadowolona, tylko te ząbki ... ale to najmniejsze zmartwienie ... kiedyś wyjdą ;) Byliśmy ostatnio u pediatry na ostatnim szczepieniu to nie mogła wyjść z podziwu, że jest takim ruchliwym i radosnym dzieckiem jesteśmy w trakcie zmieniania mleka z Bebiko 1 na bebiko 2, nie wiem czy to od tego ale czasem zrobi zieloną kupkę a od jakiegoś miesiąca potrafi robić kupkę nawet 8 razy dziennie, tylko że miesiąc temu nie zmienialiśmy jeszcze mleka.
 - 
	hej ;) Od pewnego czasu mamy pewien problem, otóż Zuzia ma dopiero 3 miesiące a prawdopodobnie zaczyna okres ząbkowania. Wpycha piąstki do buzi, nawet po jedzeniu i namietnie je ssa i gryzie cycając przy tym, ślini się, a raczej to są takie bąbelki powietrza, dziąsła ma całe białe, na ząbki chyba powinny byc zaczerwienione ale nie orientuje się dobrze, jak wepchnie sobie piąstkę to czasami az jej głowa odskoczy i zaczyna się wycie, jest marudna ale gorączki nie ma... tak jakby zabolalo ją czasami jak wepchnie sobie piąstkę. Dziś np. robiła 3 razy kupkę, znaczy się raz taka porządną a dwa razy takie rzadsze a nie karmię piersią tylko modyfikowanym. Mamy, które macie już macie doświadczenie z żabkami powiedzcie czy to możliwe ? Wiem, że dziecko czasem długo przed zaczyna mieć jakieś objawy, ale czy aż tyle tych objawów jest długo przed ?
 - 
	Hej! Moja Niunia podnosiła główkę bardzo szybko, jak ją położę na brzuszku to od razu ja podnosi, czasem dłużej ją utrzyma czasem krocej wiadomo. A jak już nie ma siły na jej podnoszenie to sie strasznie denerwuje i placze, pediatra powiedziala mi że jak bedzie podnosic głowke to zeby trzymać jak za dupkę zeby jej nie podnosila bo obciaza kregoslup i lepiej zeby ja z tym pilnowac, wiec robie tak za kazdym razem.
 - 
	hej dziewuszki ! My kłopotu z ulewaniem nie mamy, tylko jak mala pije z butli to prawdopodobnie za dużo zassa i wylatuje jej mleko bokiem ust... ma tak od samego początku... Jak np. dobrze jej się nie odbilo no to zdarzylo się że aż z niej hlusnęło, ale to bardzo rzadko sie zdarza. Co do szczepień to z rotawirusów zrezygnowaliśmy, bo spotkalam sie z roznymi opiniami, pneumokoki oczywiście są dla mnie podstawą i już miała pierwszą dawkę szczepienia 19 kwietnia nstępne pneumo, no i oczywiście meningokoki też są dla mnie podstawą, no i obowiązkowe ale to kazde dzieciątko ma :) Moja Zuza jeszcze nie byla chrzczona, ale to dlatego, że wcześniaczek z niej no i my mieliśmy problemy z księdzem bo nie mamy kościelnego :) w maju będzie już po sprawie :) pozdrawiamy !
 - 
	małagosia77 wiem, że nie mogę siebie winić, ale trudno tak... tak poza tym... śliczna ta Twoja Jagódka, słodziaczek:)