Skocz do zawartości
Forum

mlodamama19

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mlodamama19

  1. hej dziewczyny wpadam by wam powiedziec co mi powiedziala moja bratowa pielegniarka która pracuje na pediatrii w szpitalu... nie kupujcie szczepionek!!! szczepcie tymi co są w osrodkach gdyż wychodzi powoli ze te kupowane(skoncentrowane) są szkodliwe dla maluszkow bo mają duzo wieksze stezenia zlych substancji!!!!!!!!!
  2. jednak moje słoneczko ma rotawirusa... pojechalismy wczoraj rano do szpitala bo mała zaczeła sie robic sina wokól oczek i noska... zanim ją przyjeli wyglądała jak śmierć i juz tylko spała... u nas akurat rotawirus wyglądał tak jak pisałam wczesniej... w domu 5 kupek w ciagu doby wystarczyło by sie odwodniła:( 5 kroploweczek na pompie wstrzykującej miała przez noc i dzis juz jest kolorowa:) tylko 2 kupki przez cały dzien i noc... mała je kleik ryżowy... co prawda jest od 4 mies chyba ale jej juz kazują dawac... do tego 1 miareczka nutramigenu czy jakos tam..byleby przeszlo jej juz to paskudztwo.. pozdrawiam Was
  3. witam... my w domku na obecną chwilę... jak rozpoznac ze dziecko ma rota? czy troche sluzu w kupce i niestrawione grudeczki to normalne? od rana mała zrobiła 2 kupki jedna wieksza i bardziej wodnistą 2ga małą ale sluzowata troszke i z grudkami.. boje sie ze sie zarazila... a może za bardzo sie martwie i szukam objawów na siłę:( ratunku... a i mała kaszle dalej... masakra
  4. hej dziewczyny wpadam do Was bo za chwile wracam do szpitala do córci... dzisiaj nocke mia,l mąż bo dośc ze ja chora to mam ze 6 aft z goraczki w buzi przez co nie moge jesc to jeszcze okres dostałam pierwszy i boli jak cholera Mała ma wenflonik w nóżce.. nie moli sie wkuć przez ponad godzine... ma całe skute i siwe rączki:( nózka ją boli bo jak zawadzi gdy spi to wielki krzyk zaraz jest... najgorsze jest to ze rotawirusy sa w szpitalu a ona tego nie ma i pewnie załapie i nigdy nie wyjdziemy:(:(:( a spanie tylko na podłodze i do w pozycii wyzginanej bo sa 3 łózka jedno za drugim tak ze sie dotykają wiec na podlodze tez ludzie sie cisną nie mowiąc o tym jaki tam krzyk non stop...:( idzie zeswirowac bo mozna byc samemu tylko przy dziecku... pozdrawiam Was gorąco
  5. a wgl do ortopedy to kiedy i czy dostane skierowanie czy mam isc prywatnie?
  6. na te bioderka zapobiegawczo podobno na pampersika nalezy dawac jeszcze tetre
  7. dziewczyny a wy pieluchujecie dzieciaczki podwójnie?
  8. mosiawitajciekarska współczuje problemów z córeczką. trzymam kciuki. mój m się dowiadywał w ZUS-ie i powiedzieli, że dziecko pół roku ma taki okres ochronny i nie trzeba go ubezpieczać. wystarczy pesel matki do lekarza. u nas położna była tylko raz dopiero ona ślicznie śpi malutka no własnie tak mowili mojemu m w pracy.. a jak byłam w osrodku to kazali miec dowod ubezpieczenia dziecka...
  9. a to ja jeszcze u pediatry nie byłam... za tydz dopiero mam wizyte
  10. kurcze jak was czytam to sie za głowe łapie... okulista, słuch bioderka a mi nikt nic nie mówił o jakis badaniach ani nic.... ja sama mam o tym wiedziec? z innej beczki... jestem chora Kaszel i goraczka tak mnie mecza ze ledwo wyrabiam z zabawianiem malej...do tego ona tez juz zaczyna kaszlec.... a i powiedzcie mi dziewczyny czy trzeba dziecko w pracy od razu ubezpieczac? bo jak maz sie w pracy pytał to mu powiedzieli ze pol roku mała ma ubezpieczenie podemna... a jak byłam ja zapisac na szczepienie to ze musze miec dowod ubezpieczenia jej i juz zgłupiałam
  11. Gosia83 współczuję!!! u mnie tez z tętnem były straszne rzeczy... a darły sie okrutnie na mnie te połozne...wcale mi to nie pomagało;/ Madziu mysmy kupili narożnik taki fajniutki sie wydawal i wgl.. przyszło co do czego to dosc ze twardy to jeszcze sie sypie i jedna czesc jest wyzej a 2ga nizej i gniecie w plecy... dobrze ze jest on w salonie a w sypialni mam swoje kochane wielgachne łoże:) ale szkoda pieniążków bo prawie 1800 kosztowa a jakbym miala na nim spac codziennie to pewnie juz by sie rozleciał... A moja niunia ma pełno krostek na buzoi i chyba to uczulenie jest ale nie mam pojecia na co... jak na pieski to bedzie problem bo mamy w domu dwa;/ kocham je okrutnie i nie wyobrazam sobie ich oddac...
  12. Mam pytanie... czy któras z was miala lub ma taki zółty gęsty śluz z pochwy? wyglada wręcz jak katar przy chorobie i jest go dużo..dzis jak poszłam siku to ciągnął sie ze mnie az do wkładki do tego boli mnie brzuszek jak na okres;/
  13. ja nie mam wizyty wczesniej niz w dniu szczepienia czyli po 6 tygodniach życie dziecka...co u Was po 3 tyg sprawdzają?
  14. OnaM193 wstaw jakies fotki bo chetnie poogladam twoja córcie:)
  15. MadziulkaPMChapicha Madziulka kiedy idziecie się szczepić? O ile wogóle? My dopiero jak ślad wszelki zniknie po bąbelku na ramionku i to ograniczone do maksimum szczepienia- pewnie odwleczemy pierwsze do jakichś 3-4 mc co najmniej ;) ZObaczymy ile sie uda;)Ona M- Liliana- piękne imię:) Współczuje przeprawy z babsztylem- ja miałam 16 gdy siostra sie urodziła- mama poszła do pracy a ja bardzo dużo sie mała zajmowałam-0 do tego stopnia,że mówiła do mnie mamo.. no i powiem wam, że najgorzej zachowują sie stare baby i księża.. poszłam raz z siostra do koscioła na majowe, baby na mnie bykiem patrzyły, ze z wózkiem wjeżdzam, a ksiaż jak do komunii podeszłam z wózkiem, to podniósł hostię pokazał mi przed nosem, po czym sie odwrócił na pięcię i tylko zobaczyłam jeg "tyły" na masakra jakaś:/ Mam nadzieje,ze młode mamusie nie bedą miały takich dzikich akcji- nota bene, nasze mamy właśnie w tym wieku rodziły i to było normalne- dzięki temu są teraz często młode i silne babcie :) mi to raczej juz nie grozi:P CZasem z meżem załujemy, ze wczesniej sie nie pstaralismy o dzidziusia;) nasi znajomi którzy powiększali rodzinkę w wieku 18-20 lat już maja odhowane szkraby a my pierś i pieluszki na porządku dziennym;) AJ dziś byłam u ginka - boshhhh Aniushka Ty leć do swego ginka niech ci "rozpuszczalne" szwy wyciąga- moje pogniły:/ drugi raz ta sama historia- dobrze,ze wewnatrz zakażenia iększego nie ma:( masakra- jakieś beznadziejne jakościowo nici mają- strzępią się i w ogóle. Kochane, ja śmigam pranie robić- mała zasneła. Udanego wieczorku i przespanych nocek życzę:)
  16. Wiesz ja problemów z rodzicami nie miałam bo praktycznie ich nie mam... Mama zmarła jak miałam ledwo 17 lat a tata pół roku pózniej dostał czwartego już udaru mózgu i zrobił się wiekszą wersją dzidziusia...pampersy i te sprawy...z mężem znam się juz 5 lat.. jak brałam ślub to ponad 3 juz było... mieliśmy przed ślubem wzloty i upadki ja sie wyszalałam i on też.. każdy zył po swojemu a jak sie nam znudziło to postanowilismy życ już razem..po śmierci mamy praktycznie u mnie zamieszkał bo pomagał mi przy chorym ojcu a baby gadały to wzięliśmy ślub koscielny:) i dziś jestesmy szczęsliwym małżenstwem kocham Go nad życie byś mogła sobie nas wyobrazić dodam zdj na nasz prywatny wątek;]
  17. ChapichaTo jesteś 2 lata młodsza ode mnie... ;). U nas też się "krzywo" niektórzy patrzyli, jak powiedzieliśmy, że znów jestem w ciąży. I jestem pewna, że myśleli też, że to następna wpadka (pierwsza ciąża była wpadką), a tu psikus, bo planowane drugie dzieciątko. Mam 21 i pół roku i dwójkę dzieci i niektórych to baaaardzo dziwi ;) - mimo, że mąż w tym roku 26! Swoją drogą moi rodzice w jego wieku oczekiwali trzeciej pociechy ;D. No i moje dzieciątka są dla mnie wszystkim, a na szaleństwa przyjdzie czas później, jak będą starsze ;D. Ogólnie sobie teraz nie wyobrażam, że mogłoby być inaczej. Jestem szczęśliwa a to chyba najważniejsze :). Podziwiam: Nick Vujicic - Bez rąk, bez nóg, bez zmartwień! - YouTube nie załuje ani szybkiego slubu ani dziecka:) mąż i córcia to cały mój świat
  18. chapichawitam się :)tak ogólnikowo, ale mamusiom rozpakowanym wielkie gratulacje ! :) u nas wszystko w porządeczku :). Znaczy się w końcu... Mieliśmy taaaakie przeboje z piecem, że w nocy się temp nie dało utrzymać i w mieszkaniu zimno jak na biegunie chyba... :/. Ale mąż z teściem wzięli się za niego i jest ok:). Jedna rzecz nie ok to to, że zosia przez to zimno ma lekki katarek znów, ale dobrze że tylko tyle ... No i czekam, czy może u moich dzieciątek zaraz się szkarlatyna nie pojawi, bo mój braciszek ma... Mam nadzieję, że nas to ominie, bo dawać tosi antybiotyki to jest masakra ;/. A my w czwartek na usg główki, a ja w piątek do ginka... Ciekawe co mi powie ;d ona brawo za taką postawę. Według mnie lepiej tak, niż dziecko miałoby być w jakieś patologicznej czy innej rodzinie, a jak mamusia kocha baardzo (a wiadomo, że tak :)) to i tatusia czasami zastąpi ! :) młoda mamusiu a który ty rocznik jesteś? :) 92
  19. i powiem Ci tak.... ja mam męża ale i tak po mnie jeżdżą chociaż zaszłam w ciąże po ślubie i świadomie.. uważają nas za dzieci które się bawią w dom i nie wiadomo co byśmy robiły i tak im pasować nie będzie... ja chodze dumna z głową do góry i Ty też tak rób!!! dzieciaczki to najwieksze skarby i mogą mnie wyzywać ile chcą bo jak tylko popatrze na twarzyczke mojej córci to wsio idzie w niepamięc:)
  20. OnaM193Nie czuje sie gorsza przez to ze mam dziecko ze zwiaku pozamalzenskiego. Mam swoja corcie przy sobie iniech nikogo nic wiecej nie interesuje... Najważniejsze że ją kochasz, dbasz o nią i wychowujesz... Uwierz lepiej Jej będzie z samą Tobą niż niejednemu dziecku wychowywanemu przez pełną rodzinę ale nieszczególnie się kochającą..
  21. No i doczekała się Gratulacje:)!!! Dzidziuś faktycznie dużawy;] moja ma miesiąc a chyba tyle nie waży jeszcze xD
  22. MadziulkaPMAniołku kciuki trzymam i ja:) Hehe dziewczyny, ja mam teraz sajgon- dzidciaczki w nocy wstaja "na zakładkę"- Błażko położył sie wczoraj o 21 ( kolacja, kąpiel, czytanie bajki ufff śpi...) no i zaraz po nim obudziła sie Dorotka.. kąpiel, przebieranko, karmieeeeeeenie dłuuugie, zasypianie uff spi.. to ja nie mogłam za to zasnać. 23- starszaksie obudzuł z płaczem ( zębule mi idą) utulony- 00,30 śpi... ja do łóżka, już głowe przyłożyłam mała w ryk.. zmiana wkładu w pielusi, cyc zasypianie, śpi - do łozeczka mała, ja juz znowu głwa do poduszki 1.30 maluch ryk- ząbki bolą, pić, tulić etc. No zasnął po 2 i od razu mała głodna.... jadła do 4!!! co ją odłożę, to ona sobie przypominała,że a to sie nie najadła do konca i miejsce w brzuszku jest, a to kupkinie zrobiła ( za każdym razem si sie najpierw obudzić, postękać, podziałać i potem dac mamie znać, ze trzeba szyyybko zmienic pieluszkę;) no ogarnieta 5.30 rano- maluch sie budzi głodny- więc juz niemal na spiocha zupełnego zrobiłam mu perfidnie kaszę z mlekiem w butli... 6mała głodna- jedzenie do 7 o 8 Błażek wstał a mi opadły ręcę.... Nie ma to jak noc z dwójką dzieci :PCiekawe jak dziś bedzie- na razie ja zasnać nie mogę:/ ech... aLe co nas nie zabije, to nas wzmocni;) za jakis roczek beda sie juz same bawiły łobuziaki a ja bedę miała chwilę by poczytac spokojnie książkę;) Jutro za to zostawiam męża z dwójeczka samych- chcę skoczyc do fryzjera;) do ludzi wyjsć:) Ciekawe w jakim stanie będzie domek jak wrócę;) po tym opisie wiem juz ze ide po tableteczki anty nie wyobrażam sobie takich nocy jeszcze gratis chory ojciec czytaj jak 3 dziecko by był... i tak zabronili mi zajsc po mojej cc min rok w ciaze bo troche mnie pociachali duzawo i nie donosiłabym nowego szkraba... Powodzenia na miescie kochana sama marze o takim dniu...
  23. Aniołeczku juz bliżej niż dalej bardzo bardzo trzymamy za Was kciuki z córeczką;] by jak najmniej bolało i szybciutko się zakończyło.. happy end'em!!!!!
  24. u mnie koło 6 jak obiłam mleczko małej to było -27 więc wiesz... dzwi do piwnicy sie rano nie chciały otworzyć bo zamarzły..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...