Skocz do zawartości
Forum

Igla777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Igla777

  1. ewkajaki zawziety ksiezulo !!! slubu nie udzieli :/ tragedia, chyba powino mu zalezec na tym... jesli juz nie o kolejna pare zyjaca po bozemu to chociaz o kase a co ze Twoj ateista... to i tak powinien udzielic sakramentu !! niektorzy przymykaja oko wiec macie duze szanse :) cos mi sie wydaje, ze i tak wszystko sie bedzie o kase rozchodzilo, wlasciwie to na to liczymy! kosciol to przeciez tez przedsiebiorstwo, ktore chce jakos prosperowac:-)))
  2. ml0da19dzisiaj mam wizyte i jak zwykle nerwy, nerwy i nerwy.... spokojnie, musi byc i bedzie dobrze- bo tyle z nas trzyma kciuki!!!!!!!!!!
  3. dominoo10Elcia zobaczys z zksiedzem bedzie ok wg mnie pojdzie wam na reke jak zobaczy ze jestes w stanie blogoslawionym i ze chcecie wziac slub koscielny :) ja bralam slub 24 lipca ach pieknie bylo jak sobie tylko wspomne achhhh az cieplo na serduszku sie robi :) a co do kryzysow to potwierdzam ja jestem z moim razem juz 7 lat i mega mega krysys byl po 4 latach zwiazku a na razie jest cudnie i mam nadzieje ze juz tak zostanie :) czasem mnie wkurza ale tez sobie biore na to poprwkę bo wiem ze teraz w moim stanie jestem sklonna do przesady w pewnych sprawach hihi ale troszke mnie przestraszylyscie leci nam 7 rok to musze miec sie na bacznosci by 2 kryzys nas nie spotkal.....chociaz przyznam wam sie laseczki moje ze tak to jest cudnie ale w lozku ostatnio kiepsko albo nie mam nastroju albo zle sie czuje albo nibny jest ale dla mnie srednia przyjemnosc i widze ze mojego to boli a sama nie wiem jak sobie z tym poradzic brrrrr koniec marudzenia buziaki dla was Ach co to był za ślub :) znow mnie na wspomnienia wzielo hehhe Domino cudne zdjecie. Az pozazdroscic!!!! A co do ksiedza, to nie kazdy chce jednak pojsc na reke. W mojej bylej parafii to sie bulwersowal, ze nie ma mowy, ani slubu ani chtu nie udzieli. Musze dodac, ze moja sytuacja jest nieco skomplikowana: mieszkamy za granica, moj luby - ateista i obcokrajowiec, oboje jestesmy po rozwodach, ale sluby mielismy jedynie cywilne. Postraszylam skarga do kurii i troche zmiekl w kwestii chrztu ale ze slubem bedzie ciezko. Jak bede w PL na swieta to wstapie z nim w nastepne negocjacje. Zobaczymy co wskuram. Jak nie to poszukiwania bede kontynuowac w innych parafiach: jak PL dluga i szeroka:-)))))
  4. ewkamnie juz przerazaja swiela wielkancne... ostatnie tygodnie ciazy i tyle szykowania ... chyba ze mama mnie wyreczy No Wielkanoc bedziemy mialy wszystkie wesola:-))), zniesiemy jajka!!!! Moi rodzice, szwagierka i brat zaplanowali sobie, ze zwala mi sie w tym czasie i jakby co to pomoga. Jednak wybilam im z glowy ten pomysl, nie sadze by mi za duzo pomogli, (rodzice oboje po 70-tce i po udarach mozgu), bardziej nimi trzeba bylo by sie zajac:-((( Ale do Wielkanocy mamy jeszcze kilka dobrych tygodni, najpierw Boze Narodzenie. Juz sie nie moge doczekac, wyjazd do Polski, pierogi, barszcz, salatki, bigos.... choinka i prezenty. Uwielbiam te swieta.
  5. ewkaFens ja tez nadal bardzo slaba... w skzole dopadl mnie wieeeelki bol glowy i jak wracalam z malym do domu to ledwo doszlam :/ prawie zemdlalam ... mam nadz. ze to te przesilenie a nie anemia np. Ewcia gadalas z lekarzem lub polozna o tych bolach glowy??? Wedlug mnie tak czeste bole i takie silne powinnas z kims skonsultowac?
  6. FENSTARSS MONIA gratulacje...może wyczerpiecie ten limit na chłopców i dostanie mi się moja Laura ;)))) Najpierw gratulacje dla MONI! Duzo tych chlopcow mamy!!!!, oj... FENS i Magda79 bedziecie musialy pilnowac swoich panienek, nasze chlopaki to zabijac sie o nie beda!!!
  7. roritaMy braliśmy 3 czerwca ślub :) 1 czerwca zdałam egzamin na prawko hehe fajny prezent ślubny miałam :) no a tuż po 3 rocznicy ślubu Alanio się pojawił także też piękny prezent ... szkoda, ze tym razem nie bedzie czerwiec, przydaloby sie do kompletu za to bedzie to prezent Wielkanocny: zajaczek, baranek, czy pisanka?
  8. elciasloneczkoCo do seksu to ha zrobiłam sie osttanio bardziej aktywna :) az pozazdrosic, ja jakos zero ochoty i to juz od poczatku ciazy, jak tak dalej pojdzie to do konca ciazy zarosne:-))) i Alex przez gardlo wyjdzie:-)))
  9. Hej mamuski, nareszcie udalo mi sie znalezc chwilke by cosik wam naskrobac. Meczacy i pracowity weekend za mna, a i poczatek tygodnia tez nie spokojniejszy. Jakos pod koniec roku klienci mi odetchnac nie daja. Juz nie moge sie doczekac przerwy Bozonarodzeniowej, wtedy telefony nareszcie ucichna. Lot byl dosyc spokojny, ale zauwazylam, ze Alexikowi sie niezbyt spodobal lub mozna to interpretowac i pozytywnie: rozbawil sie maluch na calego, szalal caly lot w brzuszku a przy ladowaniu to juz myslalam, ze mi przez gardlo wyskoczy. Wiec i ja juz moge sie pochwalic, ze czuje ruchy dziecka!!!! W domu ruchy te ustaly, nigdy wiecej ich tak wyraznie nie czulam. Jescze na poczatku grudnia czekaja mnie dwa loty, wiec moze wtedy znow Alexik bedzie dokazywac:-))) Teraz poczytam troszke wstecz, co tam u was nowego, jak po wizytkach, jakie nastroje i tak w ogole ciekawa jestem, co porabiacie????
  10. Hej mamuski, ja tylko tak krociotko, bo niestety wspolniczka sie rozchorowala i musze wskoczyc za nia na zastepstwo na konferencji w Szwajcarii i to juz jutro, wiec musze sie dzis nieco przygotowac a o 20.00 mam juz lot. Trzymajcie sie cieplutko i zdrowo!!!!!!!!!!!!!
  11. FENSTARSSWitajcie !!! ;) ogarnęłam ten szpital domowy i mam chwilkę... IGLA nie zrobili mu rekonstrukcji w sumie chyba z dwóch powodów... w tym szpitalu nie ma refundacji na to w tym roku a nie chcieliśmy płacić ;) no i za bardzo się rozgrzebali w ogóle w tym kolanie... mówił mu lekarz że jak tak będzie to woli to osobno...no są plusy i minusy.... ja akurat sie cieszę że dłużej posiedzi w domku... haha pewnie urodzę i bedzie nadal... mój mąz nie jest cięzki w obsłudze hihi nie marudzi... poprosił tylko o rosół...to jego ulubione jedzenie, w koncu jest wyposzczony biedak....więc gootuję... poszedł spać bo teraz zaczyna boleć...krew się sączy drenem...ale daa rade ;) jutro znów musimy tam pojechać na 13.00 to mu to wyjmą...ma zastrzyki w brzusio i antybiotyk... MADZIA mój tak jak Twój przeciągał też latami termin... ale teraz go wygoniłam, nie dość,że już go bolało to kolano to nic podnieść schylić sie...jak ja teraz hahaha... a w przyszłym roku nie dośc że dzidzia to budowe zaczynamy i już to widzę napewno coś by sie stało z tym kolanem w najmniej odpowiedznim momencie i miała bym 2 dzidziusie naraz ;)) To on juz jest w domku??? Ja bylam 4 dni w szpitalu, z drenami to na pewno by mnie nie wypuscili, nie ma mowy. Ja przeciwbolwe to Ibuprofen bralam, najlepiej mi pomagalo. A te zastrzyki w brzucho to tez z 8 tygodni, masakra. Wspolczuje! Ale do porodu wszystko sie zagoi!!!
  12. magda_79hhahaha! Pozabijamy sie Najgorsze, ze to on wychodzi z psem, a wtedy wszystko spadnie na mnie :) Kule w lape, smycz przywiazesz do kuli i niech zasuwa na spacerek z pieskiem, to w ramach rehabilitacji!!!!
  13. Kasandra00001a tak wogóle to odkąd dowiedzieliśmy się że syn, próbujemy imię mu wymyśleć i już jestem wkurzona, bo co mi się podoba, to mojemu nie i odwrotnie, więc stwierdziłam, że zawieszę temat na nast. 3-4 mies... może samo jakoś przyjdzie Spokoje, jeszcze znajdziecie imie, ktore obojgu sie spodoba. my dzieki Bogu juz przed ciaza bylismy zgodni i w przypadku syna mial byc i bedzie Alexander. Ja jedynie poszlam na ustepstwo by pisal sie przez X a nie przez ks:-)) My tu mieszkamy i zostaniemy, wiec dzieciak w kazdym urzedzie i szkole musial by tlumaczyc moje imie pisze sie przez ks, a tu i tak pisza jak chca, wiec mialby tylko w papierach namieszane.
  14. magda_79 Dokladnie tak u niego jest. /rok temu, wlasnie w listopadzie juz mial szykowac sie na operacje, ale sie zawzial i bardzo wzmocnil miesnie podtrzymujace kolano i poki co jest ok. Ale on wie, ze to tylko tymczasowe. Jest wuefista, a przy tym jeszcze ciagle sam trenuje. Jak skonczy grac to na bank od razu na stol. I wtedy tez bedziesz go miala 6 miesiecy w domu, czyli jest w tym tez i cos dobrego. Czytaj teraz uwaznie sprawozdania FENS, bedziesz lepiej przygotowana.:-)
  15. Moniaa81elcia fajno że już na l4, za Twoje poświęcenie to nikt Ci nie podziękuje. Ja cieszę się, że praktycznie od początku jestem na L4. Zjem kiedy mam ochotę, położę się (to było istotniejsze na początku), w pracy to nie miałabym takiego komfortu a i wyśpię się, bo musiałabym o 6 wstawać i w auto a to średnio mi się uśmiechało. I w pracy nie mam typowego pokoju socjalnego, nawet lodówki nie ma itd. Mimo że musiałabym pracować w biurze, a wtedy nie było miejsca (już jest bo niestety kolega dostał zawału) ale ja już o tym teraz w ogóle nie myślę. Zresztą wszyscy w robocie od początku mi mówili żebym się nie wydurniała z pracą, zresztą i tak krótko bym pracowała, okres grypowy, dużo ludzi się przewija, więc po co się narażać. swiete slowa!!!!
  16. Moniaa81Dzień dobry :-) Myszka trzymam mocno kciuki... Ja to dzisiaj po ciężkiej nocy, z pól nie zmrużyłam oka (wiecie czy była może pełnia? ), czuję się jak koń po westernie Wieczorkiem mnie morzyło, a wskoczyłam pod kołderkę i d... Za to wczoraj byłam u siebie w pracy, sympatycznie było, a mój mały lokator zaczął wczoraj dokazywać ha,ha No byłam w szoku, szczególnie upatrzył sobie lewą stronę :-) Jak brałam prysznic to go tak "trąciłam" bo wydawało mi się że lewa strona bardziej "odstaje" i hmm czułam jak przemieściło się na prawą ha,ha Dziwne ha,ha Pomijając, że mój brzuszek póki co nie rośnie i koledzy pytali kiedy wracam do pracy ha,ha Mam leciutki owszem, ale najbardziej widoczny w dresikach, a normalne jeansy zakładam i jest ok Moze przed zasnieciem poczytaj troche? Ja to po 5-6 stronicach zasypiam w mig. Cudownie, ze czujesz ruchy. Ja nie moge sie doczekac, kiedy moj pasozytek zacznie dokazywac!!!!
  17. elciasloneczkoDziewczynki a ja tak naprawde pierwszy dzien na l4. Moj m mi wczoraj powiedzial ze jest ze mnie dumny ze w koncu dziecko wygralo z firma i ze oddalam to l4. jest mi tylko troszke smutno jak mnie potraktowali ;/ a teraz jem sniadanko i bede robic liste co chce zrobic w domu:) nadgonie spore zaleglosci:) rosolek sie juz robi i pranie pierze:)) a w piatek odwiedzi mnie moja mamusia :):) dawno jej nie widzialam Grzeczna dziewczynka, odpoczywaj na l4, zasluzylas. A pracodawce olej, samolub mysli jedynie o sobie, wiec ty tez o nim nie mysl. Praca nie zajac, nie ucieknie, a jak nie to bedzie inna, lepsza!!!
  18. Kasandra00001Igla777Nadia_2012 hejka, no więc lekarz bardzo sie starał ale niestety nic z tego, mówi ze na brzuszek to jednak zawcześnie a dopochwowo już za duże dzieciątko, za miesiac kolejna wizyta i obiecał ze juz wtedy się uda, choc coraz bardziej zastanawiam się na 4d, lub 3d To znaczy on cie w ogole nie badal??? Jak to za wczesnie na brzuszek? Ze dopochwowo dzidzia za duza to rozumiem, ale brzuszek????Cos mi tu nie gra??? A 3d lub 4d tj. real time polecam, lzy ciekna ze szczescia ciurkiem jak zobaczysz dzidzie, to nie to samo co 2d!!Igla, Nadii chodziło o to, że żeby płeć widać było, to przez brzuch jeszcze za wcześnie żeby było widać.. ale badać raczej badał. Dzieki Kasandra za objasnienie. Chyba juz za dlugo w tych niemcach siedze, bo trzeba mi z polskiego na polski tlumaczyc:-)))
  19. magda_79Moja małą tez pojdzie do zlobka. Pewnie, ze wolalabym siedziec z nia w domu, ale nie mamy wyjscia. Moj syn byl z babcia 2 lata i te 2 lta wlasciwie przesiedzial przed tv, stad decyzja o zlobku dla mlodej. I trudno. Teraz zlobki sa inne niz kiedys, a z reszta niejedna z nas pewnie chodzila i ne sadze, zeby to jakos wplynelo na cale zycie. Takie porabane czasy, ze mama nie moze byc z dzieckiem tyle czasu ile potrzebuja. Ja Alexika to tez jak najszybciej do przedszkola wysle. Z moja praca to moglabym nawet i pogodzic by byl w domu ale chce by mial jakies kontakty socjalne z innymi dziecmi, jezyka sie nauczyl i cos innego a nie tylko trzymal sie spodnicy mamy.
  20. Nadia_2012 hejka, no więc lekarz bardzo sie starał ale niestety nic z tego, mówi ze na brzuszek to jednak zawcześnie a dopochwowo już za duże dzieciątko, za miesiac kolejna wizyta i obiecał ze juz wtedy się uda, choc coraz bardziej zastanawiam się na 4d, lub 3d To znaczy on cie w ogole nie badal??? Jak to za wczesnie na brzuszek? Ze dopochwowo dzidzia za duza to rozumiem, ale brzuszek????Cos mi tu nie gra??? A 3d lub 4d tj. real time polecam, lzy ciekna ze szczescia ciurkiem jak zobaczysz dzidzie, to nie to samo co 2d!!
  21. _Elena_Mam pytaneczko co do połówkowego. No bo tak, pamiętacie że mój termin z OM jest o prawie 2 tygodnie inny niż termin z rozwoju ciąży. I tak się zastanawiam co z tym połówkowym. No bo wg tego co podała mi ostatnio gin, to dziś zaczynam 18 tydzień ciąży (czy jak niektórzy wolą, jestem w 19 tc), ale wg om było by to 16 czy 17 tc. Wizytę mam 17. 11 i tak się zastanawiam, czy to będzie usg połówkowe??? Z góry dzięki:* Moj ginek mowil ze polowkowe robi sie najlepiej w 21 tc, liczone od dnia owulacji, czyli gdzies ok. 2 tygodni po om. Ja mam polowkowe 21.11. niestety juz w 19 tc bo ginek na 3 tygodnie na urlop wyjezdza.
  22. magda_79 Jakas mialam ciezka noc :( Pol nocy sie rzucalam i nie moglam spac. Nawbijalam sobie do glowy jakis glupot, a wiadomo jak to w nocy - wszystko przezywa sie podwojnie :( ja spie dzieki Bogu jak zabita, jedynie sny mam ostatnio nie dosc, ze bardzo wyraziste to jeszcze glupie, ze szok. Dzis snilo mi sie, ze urodzilam stworzonko, cos miedzy psem a lisem i lekarz mnie przepraszal, bo pomylil przy invitro ampulki z komorkami. No jaja. Skad takie bzdury czlowiekowi do glowy przychodza??? Czy ja juz fiksuje????
  23. magda_79 Mojego meza predzej czy pozniej tez taka operacja czeka :( JEgo wiezadła i łąkotka tez sa w oplakanym stanie,a ciagle trenuje i wiecznie w ruchu. U mnie bylo to samo dopoki regularnie uprawialam sport i bylam w ruchu. Miesnie otaczajace kolanko utrzymywaly jego stabilnosc. Z czasem czlowiek juz nie jest, lub nie chce byc taki aktywny i kolanko juz nie jest tak wspomagane przez miesnie, wiec kontuzje nieuniknione, a zapobiec im moze tylko operacja. Niestety, nie ominie i Twego mezulka to, chyba, ze bedzie staral sie trenowac jak najdluzej.
  24. Kasandra00001 o matko, aż mnie zaczął nos boleć jak to czytałam współczuję Ci. Ja w sumie też mam krzywą przegrodę. Nie zauważyłam, żebym częściej chorowała, ale mam problemy z oddychaniem przez nos.Tzn. nie, żebym w ogóle nie umiała oddychać przez nos, ale niedo końca komfortowo się oddycha i jak lekko mój nos do góry podniosę to wtedy znacznie lepiej. laryngolog opowiadał mi o dwóch metodach zrobienia tego, ale w żadnej nie mówił o łamaniu.. pewnie ominął ten "mały szczegół". Teraz to już chyba w ogóle się nie będę nad tym zastanawiać... a tak z ciekawosci przy nastepnej wizycie zapytaj sie swojego laryngologa co sadzi o tej barbarzynskiej metodzie????
  25. Nadia_2012 tylko nadmienię że jestem po wczorajszej wizycie, jest ok i oby ten dzień był szczęśliwszy Nadia gratulacje, ze z dzidzia wszystko okay!!!! Tak trzymac!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...