-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez joannab
-
ScarlettjPOMOCY ja mam mega doła i ryczę cały czas... Fredzio nie chce jeść kompletnie!!! W szpitalu kazali mi go dokarmiać ale jak ja mam mu to wmusić się pytam? Jestem załamana... ja wiem,że jest gorąco itd, ale on nie chce wcale niczego. Ani cycka, ani mleka modyfikowanego. Badali Go i wszystko z Nim ok... Ja nie wiem...Nie nadaj si na to dziewczyny, wyląduję w psychiatryku...Jeszcze jedno...czego nie sobie odmawiacie w czasie karmienia piersią? kochana mi mala tez nie chciala zbytnio ssac na poczatku wiec odciagalam i dawalam jej strzykawka - pila, na poczatku 2 strzykawki i dopiero cyca, potem coraz mniej i cycya, potem wystarczylo pare kropel na zachete i ciagnela cyca. sprobuj, moze twoj maluch tez to polubi moja Ola od wczoraj pije cherbatke z kopru Hipp i w koncu jak puszcza baka to nie placze i nie prezy sie przy robieniu kupki :) a ja nie musze juz go pic :0 daje jej po pare lyczkow w trakcie karmienia jak se robi przerw albo rozedrze jape ze ma lenia i nie chce jej sie ciagnac hihi a dzis jak ja nakarmilam ok 21 wieczorem to sie wogole nie budzila az sama ja obudzilam ok 3.30 w nocy i to byl moj blad bo nie chciala jesc i sie rozbudzila i nie chciala spac... dopiero ok 6 zasnela. wniosek - a spij se w nocy ile chcesz i ja tez bede spac :):):)
-
mi akurat piersi wziely sie za produkcje,mala nie nadaza jesc wiec zamroze ten odciagniety :)
-
skatharudis gratki, mala super, ate wloski cudowne :) ja dzis mam nawal mleka, doslownie tryska, biore sie za zamrazanie na wszelki wypadek. daje malej rano koperek do picia i jest ok, wiec chyba ja przestane meczyc sie tym paskudztwem hihi zaraz ma przyjsc polozna, zdejmie mi reszte tych szwow w koncu.
-
skierkamam pytanie czy któraś z was miała wywoływany poród??? z tego co pamiętam to chyba nie ale być moze nie doczytałam. chciałaym wiedzieć co mnie ewentualnie czeka. jak wygląda i ile trwa masaż szyjki??bo pewnie to też mnie czeka i czy to prawda że wywoływany szybszy?? będę wdzięczna za każdą odpowiedź, bo zaczynam już świrować ja mialam ale mi dawali tabletki doustnie jakies, jedna w obiad docipnie - taka brazowa bardzo plamiaca , najlepiej miec wtedy podpaske i na noc doktorek wsadzil mi jeszcze jakas docipnie i ok 10 rano juz zaczelo mnie brac a o 16.30 urodzilam. zadnych masazy a ni nic wiecej
-
uff ale sie dzis nameczylam z Ola. przez zastuj pokarmu karmilam ja butelka tym co udalo mi sie na sile wyciagnac i dzis nie chciala ciagnac cycka a butelke ta. plakala ja sie denerwowalam , ona glodna, i dopiero po kampieli chwycila cyca :) uff
-
Angel ja sie kampie od kad wrocilam ze szpitala, nie ma to jak polezec, tylko nie lalam za goracej wody Zanna - moja mala tez miala wzdecia, zaczelam pic koperek i pomoglo, ale dzis znowu miala mimo mojego koperku,ale w probkach ze szpitala mialam saszetke koperku dla niemowlat od 1 tygodnia zycia i mu ja dalam , teraz spi a ja kupilam cale opakowanie. to jest w granulkach firmy HIPP kosztuje ok 15 zl
-
MartynaaMummy mały daje nieźle popalić.. Jestem wycieńczona, nie mam siły.. na dodatek coś nie tak chyba z moim mlekiem.. jest, mały ciągnie i ciągnie, ale dalej mu mało.. może jest złe? nie wiem już sama :(( dokarmiam go butelką.. K znowu wybył, powtórka z rozrywki.. chyba faktycznie powinnam to zakończyć - już dawno.. tylko dlaczego kiedy przyjdzie miękną mi kolana? dlaczego jestem taka naiwna? dlaczego.. :(( Martynaa ja tez mialam wczoraj przestuj pokarmu, bylo go bardzo malo, mala ciagnela i nic jej nie lecialo prawie i plakala, wiec siedzialam non stop i sciagalam po trochu mleko i podawalam jej z butelki, a jak juz byla super glodna tp dawalam jej wody przgotowanej. Uznalam ze przetrzymamy i nie bede kupowac gotowych mieszanek i jest ok juz sie dzis od rana najada do syta i ciagnie z 2 cycow, chyba sie boi ze znowu bedzie glodna hihi ale jak tylko uzbieram wiecej mleka to od razu mroze na wszelki wypadek od dzis. A jesli chodzi o faceta to mieszkaj ze swoim ojcem, on cie nie skrzywdzi, a na pewno nie specjalnie. Chlopa podaj o alimenty bo mi sie wydaje ze mydli Ci oczy aby uniknac odpowiedzialnosci. A ze miekna ci nog? to dobrze, nie bedziesz mu bronic kontaktow z malym i nie bedziecie sie klocic o byle co. A moze za rok dwa zmadrzeje, dorosnie i dojdziecie do wniosku ze mozecie zamieszkac razem. W kazdym razie pokaz mu ze jestes silna i nie dasz mu soba pomiatac, pamietaj ze maly za jakis czas bedzie sie Wam przygladal i nie chcesz chyba aby wzial przyklad z tausia i tak samo postepowal ze swoja zona? niech lepiej bierze przyklad z dziadka. pozdrawiam Ci i sciskam mocno
-
Martynaamarzkaiamelia witaj!! :)) mój gin też nie robił mi ktg, miałam robione jedynie kiedy leżałam w szpitalu.joannab skoro córcia ci rani piersi to może spróbuj ją karmić przez te sylikonowe nakładki? Wiktorek na początku bardzo mnie gryzł i go karmiłam przez nie - teraz już nie je tak łapczywie i wcina prosto z cycka ;)) a i smaruje brodawki od czasu do czasu bephanten'em. tez zaczelam nim smarowac i wystarczylo przez noc nie dac jej ciagnac tylko sciagalam i jest juz ok, je teraz jak smok, potrafi obie oproznic :)
-
Martynaamarzkaiamelia witaj!! :)) mój gin też nie robił mi ktg, miałam robione jedynie kiedy leżałam w szpitalu.joannab skoro córcia ci rani piersi to może spróbuj ją karmić przez te sylikonowe nakładki? Wiktorek na początku bardzo mnie gryzł i go karmiłam przez nie - teraz już nie je tak łapczywie i wcina prosto z cycka ;)) a i smaruje brodawki od czasu do czasu bephanten'em. na razie smaruje piers i nie przystawiam do niej malej tylko odciagam a daje jej lewa, choc przez noc dalam i lewej odpoczac bo ten nerwus w nocy i ja by mi zbytnio poranil. Z butelki tak slodko jadla i bylo cicho bez nerwowego chwytania :) rano dalam jej resztke z butelki z witaminami i dalam lewa piers i tylko chwilke byla brutalna i dalej ladnie jadla. mam nadzieje ze nie przyzwyczai mi sie do butelki jak bedzie ssala na zmiane butle i cyca poki mi bol sie nie zmniejszy bo mam normalnie siniaka :) zaczelam wczoraj pic po poludniu koperek - tfuj! i mala przestala mi sie prezyc i plakac przy puszczaniu baczkow wieczorem, w koncu koniec wieczornych koncertow mam nadzieje :) a dzis idziemy na pierwszy prawdziwy spacer anie tylko z bloku do bloku lub do samochodu :) pogoda ladna, choc maly wiaterek
-
Mala poranila mi prawa piers, wiec smaruje alantanem, moze pomoze? i na razie odciagam z niej mleko do butelki, jak bedzie jej malo z lewej piersi dostanie te odciagniete. Macie rade jak szybko zagoic? po porodzie jeszcze nie do konca zeszla mi opuchlizna z nog i rak, choc dzis juz widzialam poprawe- buty lepiej sie wsadzaly na noge :0 jedna z pielegniarek powiedziala ze troche minie nim zejdzie opuchlizna. dzis kupilam se bluzke bo normalnie przez rozmiar piersi nie mam co na siebie wlozyc jak ide do ludzi, spodnie na razie nosze ciazowe jeszcze, ale chyba bede musiala jakies kupic bo nie wiem czy i kiedy wejde w stare, nawet jak schudne szybko to biodra juz beda szersze a ja mialam takie dopasowane... dziewczyny ile Wam ubylo kg po porodzie? bo ja na drugi dzien jak sie wazylam to 9,5 kg :)
-
marzkaiameliaWitam :) ja mam termin na 16 lipca 2009 . :) nie odczuwam jeszcze żadnych skurczy ciągle nasłuchuje ruchy mojej córeczki. Chodzę do lekarza na kasę chorych i on nie robił mi nigdy ktg zastanawiam się czy mogłabym bez skierowania jechać do szpitala i zrobić sobie ktg żeby wiedzieć czy wszystko ok. Wogóle mój lekarz przepiasał mi czopki na wywołanie porodu scopolan i dispertaza mimo że na ulotkach pisze że nie nalezy stosować w ciąży:( i na razie ich nie biorę bo po co na prawie tydzień przed porodem brać te świństwa, co o tym myślicie, wiecie coś na ten temat? witaj! na szkole rodzenia polozna mowila ze jak przyjdziesz do szpitala i powiesz ze slabo czujesz ruchy dziecka, lub dluzszy czas nie czujesz to zrobia ci ktg bez problemu :) a swoja droga to dziwne ze Twoja gin nie robila, ja tez chodzilam na NFZ i robila mi bodajze juz od marca. co do wywolywania porodu, to u mnie akurat dobrze ze przyspieszyli bo mala juz zrobila kupke, a na usg doktorek nic nie widzial. Agak168 niestety w moim miescie nie ma porodow w wodzie, w wannie mozna siedziec max do 8cm rozwarcia.
-
Mummy raczej tak - tylko lezenie pod ktg w czasie skurczy wspominam jako horror.....
-
hej co chwile siadam i Was czytam i co juz dojde do konca i mam napisac to cos mi wypada, no ale teraz mala wykompana, przyglada mi sie jak siedze przed kompem i stukam Wam :) jesli chodzi o moj porod to we wtorek jak poszlam do szpitala to wszystko bylo jeszcze dalekie do porodu, mierzyli tylko cisnienie, i dawali magnes i cos na siusianie co bylo fajne (mimo czestego sisiania) bo dawalo ulge, mocz byl zadki i przejrzysty i duo lecialo :) w srode rano mialam usg i przeplywy byly dobre, lekarz nic zlego nie widzial. w czwrtek w obiad dali mi jakas tabletke dopochwowo ktora bardzo brudzila i wkladki nie pomagaly, jak maz przyniosl podpaski to juz wszystko wylecialo i tylko zmienilam bielizne i pidzame na nowa. wieczorem doktorek zaplikowal mi jaks specjalna tabletke dopochwowo na wywolanie porodu. w nocy w zasadzie nic sie nie dzialo, zaczelo mmnie bolec brzuch ok 10 rano coraz bardziej, lezalam na lozku i probowalam wytrzymac te bole, jesli chodzi o kupe to wczesniej walnelam tylko malego klocka i nic wiecej. sniadanie jeszcze zjadlam ale potem to juz nie mialam na nic apetytu, ok 11.30 polozna piel;egniarka jedna zajrzala i zobaczayla ze juz mnie bierze, wiec wziela mnie na sale, ktora juz byla pusta, bo przede mna 2 rodzily. podlaczyli mnie pod ktg i to byla dla mnie masakra lezec bez ruchu wiec sie wiercilam a one mowily abym lezala, znienacka zaaplikowano mi zastrzyk brrr ale pomogl bo przestaly mnie bolec plecy. polozna powiedziala abym juz nie szla po swoja koszule tylko dadza mi szpitalna. zakrywala tylko plecy i byla wizana pod szyja - wszystko widac ale ma sie to gdzies. weszlam do wanny i tu super uczucie, pochwili wszystko odeszlo i bylo mi blogo.... lezalam z zamknietymi oczami i polozna mylala ze mi niedobrze. pod koniec mojego okolo godzinnego lezenia znowu zaczely mnie brac skurcze, w wannie wytrzymywalne, ale znowu chciala mnie na ktg!!! i znowu wilam sie w bolach lezac na tym lozku! wreszcie pozwolila mi zejsc i siasc na pilke, ufff znowu ulga , mimo ze skurze coraz bardziej bolaly, ale skakanie pomagalo, chcialo mi sie pic wiec przyniosla mi moja wode i se popijalam, tak skakalam i chcialo mie sie cholernie spac, mialam odloty i gdybym miala sie czego oprzec to pewnie bym przysnela choc troche, w miedzyczasie poszlam do wc - masakra dojsc i spowrotem na pilke, tetno mi mierzyla jak siedzialam. ok 15. 30 przyszedl moj maz (mama przyjechala troche wczesniej, ale poprosilam aby byla na korytarzu bo zbieralo jej sie na placz), maz jak pozniej mi powiedzial nie wiedzial co mi jest bo skakalam na pilce z zamknietymi oczami mruczalam co pewnie dziwnie wygladalo a mi pomagalo bo w domu tez jak mnie cos boli to se mrucze i czesto pomaga bez tabletek. acha w miedzyczasie dala mi 2 zastrzyki jakies. z pilki znowu kazala mi klasc sie na ktg pytalam czy musze... tam zowu nieziemskie jeski i skrety wykonywalam, jak pozwolila zejsc to spytalam czy moge do wanny bo tak boli, zdazylam wejsc 2 skucze i czuje ze juz sie mi pcha, wiec szybko z wanny, przygotowali lozko i ja fik na nie, i tu fajnie bo skurcze odeszly a parte tak nie boli. polozna chciala tlumaczytc jak przec a ja na to ze wiem bo uczyli w szkole, kazlam mezowi reke mi pod glowe wlozyc i biedak juz nie mial jak wyjsc ( a mial na moment porodu sie ulotnic hihi) i tak parlam , druga pomagala mi pchajac troche z gory moj brzuch co bardzo mi pomoglo bo bylo szybciej. w trakcie jak czekalam na skurcz pytam czy dlugo jeszcze, na co polozna ze moge sprawdzic reka hihi nie chialam i zaraz mala byla na swiecie. nie wiem jak dlugo to trwalo, fakt ze urodzila sie o 16. 30, polozna sie smiala ze czekalam z porodem na meza. niestety jak pisalam mala byla 2 razy okrecona pepowina i miala tez robiony masaz serca, napila sie wod ktore byly zielone bo zrobila w brzuszku kupe. dostala 6 pkt a pote, juz 9. byla dogrzeawna w inkubatorze i podali jej tlen. niestety przy porodzie zlamali jej kosc w ramieniu i teraz bedziemy chodzic na rechabiloitacje, ale dobrze ze szybko ja wyciagneli bo przeciez mogla byc bardziej niedotleniona. mam nadzieje ze raczka szybko dojdzie do siebie, mowia ze u maluszkow szybko sie zrasta i zaraz bedzie machac raczka. naciecie mnie nie bolalo, szycie tez nie, choc czulam. mala przyniesli mi na noc i juz nie musiila ode mnie odchodzic. tego dnia rodzilo nas 6, ostatnia skonczyla juz po polnocy. na sali lezalysmy w 5 z tego samego dnia i mi juz abraklo "wozeczka/lozeczka" dla malej, wiec spala ze mna. mala na poczatku nie bardzo jadla, ale jak wychodzilysmy to nawet nie spadla z wagi 10% tych co moze. w domu byly troche problemy z zkarmieniem bo nie bardzossala a byla glodna, wiec wzielam sie na sposob i dokarmialam ja mlekiem sciagnietym przez strzykawke. dawalam jej 2 i potem juz spokojna ssala piers, potem wystraczalo tylko dac pare kropel aby sie uspokoila i sama ciagnela cyca. dzis juz nie musze tak kombinowac. a jak jechalysmy do poradni to sciagnelam mleka w butelke i tak ja tam karmilam a po powrocie nadal ladnie ciagnie, choc potrafo nerwowo lapac piers i dzis boli mnie jeden cycek. ogolnie ok. duzo spi i nie musze jej ciagac po rekach, coraz mniej placze przy przebieraniu, mycie niestety jeszcze jej zle sie kojarzy ale pracujemy nad ty. o matko ale sie rozpisalam, mam nadzieje ze Was nie zanudzilam :) Angel gratulacje!!! Secodtry - ja oczka od poczatku przemywam przegotowana woda i jest ok
-
nadal Was nie przeczytalam, ale przegladalam swoja poczte i zamowilam bezplatna probke, moze ktoras tez chce? podaje linka Gra Kaszki Bebilon / Kaszki Bebilon / Bebilon
-
hej dziewczyny pisze z doskoku - urodzilam SN w piatek 3.07.2009 o 16.30 coreczke Aleksandre. Niestety byla 2 razy owinieta pepowina wokol szyi i dostala najpierw 6 pkt a potem juz 9. Dali mi ja dopiero okolo 22, bo lezala troche w inkubatorze pod tlenem i byla dogrzewana,ale jest ok. Tylko ma cos z ramieniem w prawej raczce bo nie podnosi jej, ale paluszkami ladnie chwyta i rusza. Dostalam skierowanie do neurologa i mam wizyte w czwartek. Mala jest slodka i coraz ladniejsza :) Wiecej opisze jak tylko znajde czas i wstawie tez fptki. No i poczytam co sie dzialo od wtorku :) Tym co urodziły to gratki i caluski :)
-
oj doktorka dala mi znowu skierowanie do szpitala, ganiaja mnie jak psa... ale teraz sie zcwanila bo wpisala mi cisnienie 150/100, nie widzialam ile mialam bo mierzyla mnie jak lezalam pod ktg,ale watpie abym takie miala bo wczoraj mialam 120 a teraz tak nagle, poza tym czuje sie swietnie, i dopisala ze jeszcze bardziej opuchlam, wiec juz pewnie mnie poloza i beda trzymac do porodu. tak wiec trzymajcie sie dziewczyny, jak urodze t mezu napisze,ale pewnie troche poleze bo nic mnie nie bierze jeszcze... pozdrowionka wszystkim, papa
-
moja tez sie wierci przez caly dzien, glownie jak siedze,a wystraczy ja tylko zachecic to od razu bardziej fika :) a wieczorem jak maz sie z nia bawi to dopiero moj brzuch caly lata! ale zauwazylam ze jak przyjdzie ktos obcy to ona sie nie rusza tylko slucha... dopiero pozniej dokazuje, a jak zna glosy to sie wierci co chwile
-
hej tez trzymam kciuki! ja sie wyspalam na szczescie, dzwonilam do gin kiedy ma troche luzu aby wpasc po zwolnienie skoro nie wzieli mnie do szpitala, no i mam byc ok 12.30. u nas niebo zachmurzone ale nie pada i nadal duszno...
-
jednak lekarz w szpitalu powiedzial ze to wszystko normalne i mam se lezec w domu a przyjsc jak zaczne rodzic :) tak wiec wrocilismy sie spowrotem hihi i leze se w domku, ale jutro biore sie za mycie okien - moze cos mnie ruszy??? :) no i pojde do mojej gin po zwolnienie w takim razie. u nas tez duszno i nie ma czym oddychac, wszystko pootwierane i zero ruchu powietrza, a nogi oczywiscie okragle jak baloniki.... Scarletj gratki!!! dawaj szybko fotki :)
-
FifiCzeeeJa generalnie mam mega dola. W sobote w nocy umarl moj Dziadek..... Jutro w dzien urodzin mojego malenstwa jest Jego pogrzeb.... Jestem rozbita.....strasznie. wspolczucie. Ale ja tez jak mialam roczek to zmarl moj dziadek,wiec kazdy moje urodziny kojarzy z jego smiercia,a dwa dni pozniej zsstal pochowany - w urodziny mojej siostry ciotecznej, tak wiec obie mamy takie daty,ale z czasem jest ok, prznajmniej najblizsi pamietaja tez daty naszych urodzin.
-
hej wczoraj wrocilam od rodzicow, zaliczylam babci 90 tke, plotki z koleaznkami, a dzis byla wizyta u gin, i ta dalej ze ja opuchnieta ze hej (no rzeczywiscie nogi mam non stop jak balony i chodze po domu na bosaka bo sie w nic nie mieszcze, sandaly to ledwo na styk, palce u rak dretwe) i znowu pokazuje jej te skurcze na wydruku,wiec wypisala mi znowu skierowanie do szpitala i pojde tam na wieczor, bo wczesniej nie mam zamiaru hiohi i pewnie juz wyjde po wszytskim. zaraz Was jeszcze szybko przelece co tam u Was nowego :)
-
wlasnie wyszla polozna i stwierdzila ze brzuch to juz mi sie obnizyl, jeszcze raz trzymajcie sie pappa udanego weekendu
-
hej ja mialam nie jechac juz do rodzicow ale przyjechali i mnie namowili... hihi tak wiec jade znowu na weekend oby pogoda dopisala :) czekam wlasnie na polozna mi brzuch raczej nie opadl i albo uhahah sie podniosl albo mala nagle urosla bo dzis poczulam jej dotyk na moich zebrach!!! pierwszy raz hihi Marzycielka - spoko jakos bedzie, niedlugo hormony Ci sie uspokoja a brak czasu Cie zmotywuje do dzialania :)
-
a mnie cos wzielo na sprzatanie... no i jakos od razu lepiej sie czuje hihi
-
hej dziewczyny u mnie nadal pochmurno i na dodatek duszno, az sie nie chce isc po zakupy i cokolwiek robic...