-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez siupka
-
Aguska - sesja boska! nie moge sie napatrzec na te zdjecia :) sa cudne. Faktycznie prezent urodzinowy Michas ma super :) Pamiatka na cale zycie :) Gdybym tylko byla przy kasie tez bym taki prezent malemu zaserwowala.
-
Magart - mam to samo. Szczegolnie jak mam isc po spodnie lub kurtke. Kurtki do dzis nie kupilam bo w nic wejsc nie moge. Tzn w tych drozszych sklepach moze bym cos znalazla na moj wymiar no ale niestety... O dziwo po swietach nie przybylo mi nic. Ale i tak czuje sie niezle napchana. Kacper spedzil teraz z 3 dni non stop na podlodze, i teraz raczkuje w takim tempie ze nie nadazam za nim. Dzis to bajzel w domu straszny. Zdazylam tylko rano poodkurzac. A pozniej non stop przy malym. Masakra. Ciagle tylko dochodzi do czego tylko sie da, i wspina sie, a ja w panice ze nabije sobie kolejne guzy to lece do niego... i tak caly dzien spedzam tylko z nim. Dzis nawet nie bylo czasu by zrobic obiad. Poszlam z nim na troche na dwor i tyle bylo spokoju. Chociaz na dworze sie darl w nieboglosy bo chcial dreptac wrrr.... Dzis wszedl mi do koszyka ktory jest pod wozkiem ;/ Wozek mam w domu, wiec musze blokowac go, i wspina sie z kazdej strony. Najgorsze jest jak dojdzie do mebli, i trzyma sie szuflady, i trzymajac sie jej skacze... hehe. A ja mam wrazenie ze zaraz sie na rog nabije,... ehh.. Teraz to marze o tym by zaczal chodzic :)) Zdarza sie ze puszcza sie mebli itp. Ale nozki jeszcze sie chwija... Dzis normalnie mial ADHD. Caly Bozy dzien na czworaka... i nogach. Smial sie non stop. Energii tyle ze szok. Ja juz ledwo na oczy widzialam a on dalej smigal :) Dopiero przed sekunda mi padl, i to z godzine go usypialam, bo sam to nie łaska ehh :) Czasem to mam tego wszystkiego dosc. A dzis zobaczylam ze ma plamke na dziasle, na trojce... Ale pewnie bedzie dlugo szla.
-
MaGART - wiem.. musze sie wybrac do dentysty. Ale nie mam czasu ciagle. My za niecale 4 tyg. bedziemy wyprawiac roczek. I poki co wiem tylko kogo zaprosze nic po za tym...... Musze sie wkoncu za to zabrac. Eh.
-
A co ja mam powiedziec? ;/ Wczorajszy dzien byl ok. Za to jak nadszedl wieczor, to usypialismy go 2 godz. Potem byl ryk nieziemski, ani jesc ani pic. I tylko na rekach..... I tak z 4 godziny. Wkoncu dalam mu czopek. I sie uspokoil. Ale i tak pobudki bylo co godzine. W dzien dzis zas super. Przyszedl wieczor nie szlo polozyc spac. Meczylismy sie dlugo, nie powiem. Bo zas ani pic ani jesc... No ale niedawno wkoncu usnal. NIe wiem co jest grane ;/ Aaa i 3 dniowka sie skonczyla. Goraczki nie ma od soboty wieczor. Pozostala tylkko wysypka. Ja umieram z bolu zeba. Co chwile biore tabl. a i tak usnac sie nie da ;/ eh.
-
No wlasnie mama nie moze podjechac. Z racji tego ze ma miec duzo gosci. A ja tez specjalnnie nic nie robilsm zbytnio duzo w domu bo mielismy byc w rozjazdach. [No coz zobaczymy. W nocy Kacper nie mial goraczki, wiec moze bedzie juz lepiej. Ale jestem nie wyspana ;/ bo co godzine do niego wstawalam... eh. Jejku kaszkiet -- nie wiem co powiedziec, ogromnie Ci wspolczuje :(((( Ale trzeba byc dobrej mysli, napewno bedzie wszystko dobrze. Musi wkoncu zaczac przybierac!! A w szpitalu niech go trzymaja tyle ile bedzie trzeba, bys juz tam nie musiala wracac z malenkim.. :*
-
Dziewczyny, czy ktoras wie czy jesli Kacper ma goraczke to moge z nim na swieta jechgac do mamy? jesli mam blisko? i autem? czy powinien w domu siedziec non stop?? eh.
-
Magart - wiesz co ne pamietam nazwy, a syrop mam u kacperka w pokoju, ale taki jakis na odpornosc. Aguska - no bylismy u lekarza. Lekarka sie za glowe zlapala, ze Kacperek znowu chory ;/ eh. To jest nuie do pomyslenia, ze choroba po chorobie jest....... a taki maly jeszcze eh. Nie do pomyslenia ;/ Ponoc 3 dniowka, ale lekarka nie jest pewna. Bo tak Kacper nic nie je od wczoraj. A jak mu cos wmusze to zaraz wymioty... jest bardzo ale to bardzo slaby. Pospi z godziny, wstaje placze ciagle, oczy czerwone i znowu spiacy, oczy trze a nie moze usnac. I goraczka wysoka do 40 st. I moze to byc 3 dniowka. Mamy sie spodziewac wysypki okolo niedzieli. Jesli goraczka nie zejdzie to we wtorek do kontroli, i jakis antybiotyk dostanie :( Narazie ma gardlo troche czerwone. Brak slow... I to akurat na swieta. Maz jutro do pracy, co prawda na krotko no ale musi. Wiec musialam mame sciagnac by mi z malym posiedziala a ja polece do kosciola z jajkami. A w swieta nie wiem jak to bedzie. W 1 dzien swiat mielismy pojechac do moich rodzicow, w 2 dzien do tesciow. Nie chodzi oto ze Kacper chory,bo autem przewiesc to chwila. Tylko on wstaje i zaraz chce spac, a u kogos nie idzie go uspic. Po 1 musi byc wozek po 2 totalna cisza... wiec nie wiem co zrobimy ;/;/ A na pol godz. jechac to tez bezsen.. Ehhh... No i nie wiem co z tym sanatorium robic>???? kaszkiet - bardzo Ci wspolczuje :((( Najgorsze co to szpital... Ale tam wiedza co z nim zrobic napewno..... to on Ci nie chce jesc czy jak? ehh.... Moj teraz jak nie je... to tak mi go szkoda.... zadnym sposobem nie idzie wmusic. Nieobliczlna - ehh.. te zeby... wspolczuje ;/:( Aguska - faktycznie b. madry jest ten Michas :))))
-
wykrakalam. Kacpus ma 39 st. goraczki... plus suchy kaszel... o 17.40 do lekarza lecimy. Strasznie marudny jest eh...
-
nieobliczalna - dzieki :) Aguska - no tak w porze obiadowej chyba najlepiej wlasnie robic... No ja Kacpra urodzin tez sie doczekac nie moge, ale to jeszcze miesiac.... Dzis bylo mi tak go szkoda:( Nie wiem co sie dzieje... Przez ok. 5 godzin mi plakal, a raczej wył. Nic nie zjadł w ciagu dnia, zupki z 2 lyzeczki ale po chwili zwymiotowa, to bananka mu dalam, tez zwymiotowal, kaszke tez. Pozniej mleczko mu chcialam dac, to nie chcial.... Czolo gorace, ale goraczki nie ma. Marudny ciagle, usnal nie chcial a oczka tarl rowno, cale czerwone... Az po kilku godzinach meczarni usnal. Ale przez sen jeczy cos co chwile.... Boje sie tylko by jakas choroba sie nie przyplatala nam na swieta...
-
Aguska - a co planujesz robic na urodziny Michala? I popoludniu bedziesz gosci zapraszac, czy na obiad czy jak? duzo osob? Bo ja sie wlasnie zastanawiam i nie wiem czy lepiej pora obiadowa, czy lepiej po poludniu. My dokladnie za miesiac mamy urodzinki. Kurde, ale ten czas zlecial... :) Dzis Kacper ladnie spal. Od 18-5 rano. Zjadl mleczko i poszedl dalej do 7 spac. Teraz zas poszedl spac, a ja lece konczyc sprzatanie. Jeszcze lazienka mi zostala.
-
Magart - Twoj tez jeszcze moze zacznie :) Od ok 2 tygodni mlody siedzial ciagle na dywanie, i nie probowal wcale raczkowac. A wczoraj ni z tad ni z owad zaczal :) Dzis juz byl pisk bo polecial do chodzika i chcial sie wspiac i stuknal sie nim w glowe w tego guza co ma. Hyh. Ale jak widze jak w mig podchodzi do mebli i wspina sie i chodzi przy nich to serce mi szaleje bo juz widze jak zaraz gdzies kolejne guzy nabije. hyh. Kacper wczoraj usnal dopiero po 20. Ale spal za to do 9 :). O 11 padl znowu i spi do tej pory. Ja posprzatalam kuchnie, wczoraj mlodego pokoj, duzy tez. Jeszcze lazienka i sypialnia zostala. Okna pomyte. Wreszcie idzie cos w domu porobic :) Dzis mi Kacper stukl syrop ehh. Musze leciec po poludniu do pediatry by mi przepisala. Tylko czy przepisze? skoro to byl syrop od alergologa... Nie wiem czy problemu nie bedzie robic... Maz wsciekly, bo syrop sporo kosztowal. 64zl. No ale trudno... yh. Marlesia - super fryzura, slicznie wygladasz :)
-
Hej dziewczyny :) Ale tu pusto dzis.. Co tak sie nie odzywacie? Ja sprzatam intensywnie od kilku dni... I musze sie pochwalic Kacper zaczal raczkowac!!!!! Jestem w glebokim szoku Pewnie jeszcze moment i bedzie chodzil, bo wspina sie wszedzie, przy meblach lata non stop, guzy ciagle nowe nabija eh. Nie nadazam za nim normalnie.. :) Agus - Michas cudny jak zwykle. Boska mina he :)
-
nieobliczalna -moglabys mi podac twoj przepis na salatke gyros? probowalam znalesc bo kiedys podawalas ale nie dalam rady ;) My tex jeszcze nie nocnikujemy. Planuje zaczac latem.
-
Hej. Tez widzialam ten wywiad wrrr.. Jestem normalnie wsciekla, wpadla do nas wczoraj chrzestna Kacpra i poprosilam ja by przez normalnie moment przypilnowala Kacperka. I posadzila go na skraju lozka kolo siebie i ani nie przytrzymala ani nic, i spadl z lozka na glowe. Guz w sekunde zrobil sie gigantyczny. Wygladal jakby mial kalczuka na glowie...... Wystraszylam sie strasznie :( Nie wiem jak mozna byc tak nie odpowiedzialnym. ;/ Juz jej kiedys zwrocilam uwage ze dziecko jest ruchliwe i trzeba go trzymac szczegolnie jak siedzi na lozku. Ale jak widac nie dotarlo to do niej. A jeszcze nie dawno mi oferowala pomoc ze moge jej dziecko przywiesc jak bede potrzebowala gdzies wyjsc czy cos... Moze zapomniec o tym. Ehhh. Dzis juz jest ciut mniejszy, ale wyglada to fatalnie :(
-
Witam wieczornie :) Aguska - Michas boski :) Fajnie ze juz chodzi :) Ja dzis bylam u fryzjera wreszcie, i dzieki niemu sie poklocilam z mezem i kloce do tej pory, no ale duzo by pisac. Mam go serdecznie dosc. Jelsi chodzi o porzadki to u mnie tez kiepsko. 2 okna dopiero pomyte, jeszcze 2 zostaly. Firanki musze jutro poprac, dokonczyc myc okna , tylko pogoda zbyt nie dopisuje no ale trudno. Dziadek w coraz gorszym stanie. Zostawili go w domu opieki, ale siedza praktycznie cale dnie przy nim. Nie powiedzieli mu ze umiera, tylko ze jest powaznie chory.. Smutno mi.. eh.
-
magart - moze Ty bedziesz wiedziala.... czy pulmicort moge podawac przez 2 miesiace jednym ciagiem czy z przerwami? Bo wrocilismy od alergologa i tak kazala tylko nie spyt. czy bez przerw... i tysiac innych lekow dodal...
-
Hej. Aguska - mi tez sie zmiana podoba, bo wstalismy dzis o 8.08 a zawsze bylo o 6 heheh. I sypia slicznie cale nocki. Wczoraj nawet sam w lozeczku usnal, bo przez ostatni tydzien musielismy go w wozku wozic, a pozniej przenosic. Magart - Super ze zdjecia odzyskane :) Kacpus tez nie jest z tych raczkujacych i nie bedzie. Co prawda przez ostatni tydzien non stop sie przewraca na brzuch i chce na nim lezec SZOK. Podnosi pupe ale nic z tego wiecej nie wychodzi. Za to ciagle smiga sam przy meblach. Puszcza sie na 10 sekund i stoi i leci na pupke. Wczoraj pol dnia Wstawal przy meblach, puszczal sie i na pupe specjalnie i tak wkolko. Chyba mu sie to spodobalo hehe. Obcykal inna metoda poruszania sie hehehe. Siedzi na pupie, jedna noga za pupe i odpycha sie lapkami i dotrze tam gdzie chce Kikarika, marlesia - gratuluje zabkow:)
-
Hej. Z dziadkiem jest coraz gorzej. Jutro go wypisuja i do rodzicow lub ciotki go zawioza by przy bliskich umieral... jezu jak to brzmi :((( Tylko nikt sobie tego nie wyobraza jak to bedzie bo ani tlenu ani nic... ;/ Kuzwa Ci lekarze to naprawde, szkoda slow......... A z dobrych wiadomosci to znalazlam dobrego dermatologa i udalo sie :) Pani dr bez problemu wypisala zaswiadczenie o skazie i ze musi min do roku przyjmowac mleko bebilon pepti i zeby pediatra mi go wypisywala i zebym nie musiala do dermatologa latac. I napisala czym leczy Kacpra... Wiec chociaz to. Jutro wizyta u alergologa...Heh. Dobra ide obiad robic, wpadne wieczorkiem..
-
Hej. Nam zle minal. Dzis pol dnia jezdzilam za kurtka, i nie jestem w stanie nic sobie kupic, bo brzuch po ciazy jest za duzy, i nawet kurtki 4xl sa za male. No szlak mnie trafi!!!! A na koniec dnia sie dowiedzialam, ze dziadek moj lezy w szpitalu w ciezkim stanie ma raka płuc z przerzutami do wątroby. :( I daja mu juz malo czasu. Kazdy tylko mowi ze bedzie umieral w cierpieniach ehh. A na koniec dnia sie z mezem poklocilam. Bo nawet liczyc na niego nie mozna. Chcialam sie do niego poprostu przytulic, a on mnie tylko odpycha..... czuje sie strasznie eh.
-
Aguska - Michas jest rewelacyjny! Świetnie tupta :))
-
marlesia - napewno sobie porqadza, choc rozumniem tez ze bylo Ci ciezko sie z nim rozstac. Bedzie dobrze :) Ja ostatnio mamie na caly dzien zawiozlam Kacpra, i tak dziwnie mi by bylo bez niego... hyh.
-
Kaszkiet - ale cudenko :* juz nie pamietam jak to bylo jak Kacpus byl taki malenki. Moge patrzec godzinami na takie malenstwa :) Ale dzis cieplo, u nas prawi 20 st. Caly weekend sie taki zapowiada. Ja wczoraj caly dzien jezdzilam za kurtka jakas wiosennka, i spodniami. Skonczylo sie na leginsach i bez kurtki. W sobote moze na targ gdzies skocze... Przez ten brzuch po ciazy nic na mnie wejsc nie chce ;/ ehhh No a jutro idziemy z kumpela na spacer. A pozniej do nas ma na jakies piwko wpasc. Kacper caly dzien marudny, nawet na spacerze mi marudzil ;/ Eh. No nic, ide sprobowac go polozyc.
-
Marlesia - tak jest. W Polsce sa 2. Jedno w Rabce drugie nie wiem, lekarka ma sie wszystko jeszcze dowiedziec. Ale w Rabce ponoc fajnie jest. Wiesz inhalacje, sole morskie, kapiele w jakis wodach, spacery itp. ogolnie jakis Rabkoland dla dzieci. No i matka jedzie z dzieckiem, cos tam musi za siebie doplacic jakas kwote. Ponoc te solanki sa bardzo pomocne przy alergiach i przeziebieniach czestych. Tylko ponoc dlugo sie czeka na miejsce. Myslalam ze dla wiekszych dzieci tylko, ale mowi ze sa miejsca gdzie jest od 3 lat do 26, a sa gdzie jest dla maluchow od urodzenia do 7.
-
U nas wyboru nie ma za duzego bo Kacper nic nie umie gryzc oprocz chrupkow. eh. 8.00 - mleko 150 ml 11- kaszka ryzowa bananowa 100 ml 14 - zupka ok 100 ml 17 - zmiksowane owoce 20- mleko 150 ml Bylam u pediatry i tak, mamy znowu alergiczne zapalenie oskrzeli, dostal skierowanie do alergologa. Bedziemy sie starac sie o sanatorium.. Mamy zas go inhalowac. Za tydzien do kontroli/. U dermatologa... wyniki wyszly tak ze nie ma skazy, ale pani dr stwierdzila ze u neiktorych jest tak ze w takich badaniach to nei wychodzi. Mamy dawac dalej mleko bebilon pepti ale ona nie da nam znizek na nie. Smieszne.. dalej zadnego nabialu itp. Krostki ktore ma tez alergia...
-
Hej. My zawsze wstajemy po 7 a dzis wyjatkowo o 6 sie obudzil. I dzien zaczal sie nie fajnie. Wsadzilam go na moment do chodzika i zachaczyl o dywan i polecial na lozko swoje a potem uderzyl glowa o ziemie nabil guza takiego ehhh.. na czole... Dzis idziemy do lekarzy dermatologa ciekawa jestem co z tymi wynikami na skaze no i potem do pediatry zeby te oskrzela zobaczyl.. Wczoraj u babci bylismy mojej i u moich rodzicow. Kacper jak zobaczyl babcie moja to zaczal plakac bo dawno jej nie widzial hehe