Skocz do zawartości
Forum

marta2212

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marta2212

  1. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Mnie oprócz brzuszka to wywaliło jeszcze 4 litery :) śmialiśmy się z mężem,że mam 4 półdupki bo nad pupą wyrosły mi ogromne dwa boki:P co do humoru to chyba dotarło do mnie,że rozpacz w niczym mi już nie pomoże wręcz przeciwnie musze jakoś dotrwać do końca i mieć nadzieję ,że będzie ok....
  2. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Kamila To mi podciełas skrzydła;p no ale może na podium się załapę;)nie mówię,że koniecznie na 1 miejsce;p
  3. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Ja chyba też się nie zdecyduje na takie samo ubieranie...może czasami się skusze, ale to tylko czasami:) Też bym chciała taki wózek wszystko w jednym;pnarazie mieszkamy na pierwszym piętrze ,ale w przyszłym roku wyprowadzamy się do nowego mieszkania na trzecim piętrze.... Bardziej podobają mi się te wózki jeden za drugim ,znajoma w styczniu urodziła bliźniaki i ma cudny wózeczek ale jak usłyszałam cenę to szczęka mi opadła:) U mnie w mieście jest sklep pepco i faktycznie mają tam bardzo fajne ciuszki.. Oj to widze ,że narazie zdecydowanie wiode prym w plebiscycie na wieloryba:)
  4. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    a jak tam u WAs z brzuszkami?? bo ja się dzisiaj mierzyłam i całe 120 cm :)hihihi Ciekawe ,która z nas jest najszersza
  5. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Jejku lizzie tak patrze na tą wyprawkę dla twoich bliźniaczek i aż mi zazdrośc ,ale ja niestety nie jestem w stanie przełamać się żeby kupić cokolwiek za bardzo się boję.....na koleżanki nie mam co liczyć bo niestety ani jedna dziecka nie ma więc mogę zapomnieć o używanych ciuszkach a zawsze by było coś lżej.... Właśnie jak u Ciebie z łóżeczkami masz dwa czy jedno większe???Ja zdecydowałam ,że będa dwa bałabym się kłaść dzieciaki razem... Najgorzej w moim przypadku z wózkiem ,przy wadzie jaką jest sks musi być szeroki bo dzieciaczek później będzie nosił specjalną szynę która ma szeroki rozstaw;/ Zamierzasz ubierac córeczki jednakowo czy odpuścisz z tym:)??
  6. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie... Sylwuńka Znajoma do rany przyłóż nie ma co....;/ale olać ją i tyle ja od swjej na poczatku 4 miesiaca usłyszałam ładna z ciebie maciora:)i szczerze olałam to:)to jest właśnie polska mentalność z resztą o czym tu mówić jak kobieta jest w ciąży to dziwne żeby na siłe chda była i co może ma sie głodzić żeby innym się podobać... A codo rozstępów to jeśli to dziedziczne to ja się musze nastawić na dramat heheh bo moj mama to ma je dosłownie wszędzie
  7. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    tam miało być moje ciasteczko jakoś literki mi się pomieszały....:)
  8. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    hahaha rozbawiłaś mnie tymi cyckami :)u mnie jest podobnie nie długo sięgną pępka:) u mnie niestety co bym z sobą nie zrobiła to z efektów wyglądu nie jestem zadowolona z resztą nic mi się nie chce ostatnio bo właściwie nie wychodze z domu.... za dw tygodnie do szpitla mam tylko nadzieję ,że nie każa mi tam zostać do rozwiązania n ale jeśli to będzie konieczne to trzeba będzie jakoś to przetrwać... A wracając do wagi to przy mężu czuję się jak pudzianowski ręce to mam jak jego uda hehehe ahhh to moje ciaszkoi tak jet dla mnie wyrozumiałe i nie daje mi odczuć,że pięknie nie wyglądam...:)
  9. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Ja na początku strasznie sie przejmowałam swoim wyglądem itp W ciąży badzo się zniedbałam wcześniej jakoś wyglądałam a teraz atrakcyjnie napewno nie wyglądam,nie raz gadałam jakieś głupoty,którycch teraz bardzo żałuje mogłabym być najgrubsza i najbrzydsza na świecie tylko żeby moje dzieciaczi były zdrowe.... Z resztą co tam waga późniejczłwiek będzie się przejmował jak schudnąc itp...Pozatym duże jest piękne i jak to mówią kochanego ciałka nigdy za wiele hehe Mój mąż jest bardzo szcupły i wyglądamy jak flip i flap :)
  10. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Afirmacja... Jeszcze nie jest z Tobą aż tak źle jeśli dajesz radę jezdzic na rowerze ja przypuszczam ,że gdybym wsiadła na rower to by mi nie podołał,z resztą ledwo przebieram nogami i jazda byłaby nie możliwa...:)zazdroszczę.... Zawsze zastanawiałam sie jak można aż tak dużo przytć w ciąży ,myślałam pewnie jedzą Bóg wie ile ,ale teraz wiem po sobie ,że czasami poprotu tak jest wcale nie jem dużo a uwierzcie wyglądam jak słoń,wieloryb i nie wiem co jeszcze heheh Jak uda mi się nałądować aparat to dodam zdjęcia z przed i w trakcie ciąży różnica jest nie do opisania Ehhhh ,rozpisałam się dzisij ,ale tak jakoś mi lżej jak emocje przeleje na ekran...siedze teraz u taty i czekam na brata ,który ma dzisiaj przylecieć z Anglii jakoś nie barzo mnie to cieszy,bo będziepytał o to samo co wszyscy o to za wada itp....
  11. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    nie będę się kłócić ale mi wszyscy lekarze z którymi miałam do czynienia a było ich chyba uwierz mi z 10 mówili tak jak napisałam i w necie pisze to samo no chyba ,że tak jak mówiłam sa dwa łożska ale w póżnej ciąży może tego nie być widać... Masz racje to akurat jest najmniej istotne byle dzieciaki były zdrowe a znaczyć napewno ich nie będziesz musiała b mówią ,że matka zawsze rozpozna..obcy mają problem ale ona nigdy...
  12. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    W przypadku jednego łożyska to faktycznie sprawa jest prosta ciążA JEDNOJAJWA GORZEJ Z dwoma tylk tak jak mówiłam najważniejsze jest określenie we wczesniej ciąży później już jst problem z określeniem ilości łożysk... A ilość ciuszków faktycznie imponująca :)
  13. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Zależy co ci lekarz mówiła na poczatku ciąży najlepszy czas do określenia kosmówkowosci to 8-10tydzień później to juz jest nie wykonalne;/
  14. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Nie no albumy poprosu rewelacja:)Gratuluję pomysłu noi wytrwałości przy tworzeniu bo widać ,że to będzie czasochłonne:) U mnie z takimi zdolnosciami to zdecydowanie na bakier przydałby mi się taki album ale już gotowy hehe:) A co do kosmówkowości to z tego co wiem to raczej w twoim przypadku blizięta jednojajowe chyba ,że łożyska ci się zrosły ale to mało prawdopodobne....Więc pewnie będziesz miała dwie identyczne istotki super:)
  15. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    A jeśli chodzi o wyprawkę dla dzieci to przyznam się ,że ja nie mam dosłownej nic nawet jednej pary śpiochów jakoś boję się kupić cokolwiek niby nigdy nie wierzyłam w zabobony tak teraz jakoś mi sie odmieniło nie wiem czy to dobrze bo jak mi przyjdzie kupić wszystko na raz to chyba pójdziemy z torbami wszystko teraz takie drogie tu trzeba mieć razy 2 wszystkie rzeczy;/
  16. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Lizzie Jeszcze jedno pytanie twoja ciąża jest ilu kosmókowa i ilu owodniowa?? Moja dwu kosmówkowa dwuowodniowa czyli albo albo mogą być jedno i dwujajowe:)gdyby była różna płeć to stuacja byłaby jasna a tak to nigdy nic nie wiadomo...PAni doktor mówiła że jeśli jest wada nerki genetyczna to raczej dwujajowa aczkolwiek ona widziała już różne przypadki i w medycynie nic jej nie zdziwi....
  17. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Stosuje,ale nie wiele to daje z reszta przy tak dużym przytyciu chyba nic by nie pomogło:)
  18. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie.. LIZZIE No to faktycznie nie duzo przytyłas 5 kg przy bliźniętach to narawdę nic widziałam brzuszek faktycnie nie duży mój jest z dwa razy taki :)a ,ze jestem niska 162 cm to cięzko nawet mi wstać a o chodzeniu gdziekolwiek to już nawet mowy nie ma. Moje chopaki ważyły 416 i 450 g w 21 tyg teraz nie mam pojęcia;/ Kama No nie ukrywam jest mi ciężko i to bardzo,czasami chciałąbym zasnąc i się już nie obudzić albo obudzić i żeby się okazało,że to tylko jakiś koszmar no ale niestety tak nie będzie:( Bugi82 Szczerze to narazie naprawdę wolałabym nie wiedzieć w niczym mi to ni pomaga a jedynie jest destrukcyjne zawsze myślałam,że mnie to nie dotyczy czemu inni mają zdrowe dzieci a ja mam miec chore i chyba faktycznie wolaabym żyć z taka świadomościa bo teraz ciąża zamiast być dla mnie stanem błogosławionym jest "koszmarem",cały czas obwiniam się ,że to pewnie prze ze mnie ,że napewno zrobiłam coś nie tak.Chcałabym się dowiezieć przed porodem ,ale tak maksymane z miesiąc żeby mieć czas się z tym oswoić i dowiedzieć wszystkiego jednak 4 miesiące wcześniej na taką nowine zdecydowanie za wcześnie. Kati Z kąd ja to znam ja nie jestem w stanie zrobić już nictylko bym leżała i najchętniej się nie podnosiła.Ból plecó i żeber jest poprostu niedo opisaniacierpną mi ręce a ten upał to poprostu mnie wykancza do tego caly dzien sama w 4 scianach bo maz w pracy i w głowie tylko jedna myśl co a takiego złego zrobiłam że los tak mnie pokarał;/nigdy nikomu nie życzyłabym takiej ciąży to wszystko nie tak powinno wyglądać. Kobitki jak u was z rozstepami?? Bo ja mam wrażenie ,że nie długo będe sama jednym wielkim rozstępem....
  19. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Lizzie Jak u Ciebie z brzuszkiem bo mój jest wielki jak przed rozwiązaniem..Ile na + bo u mnie wstyd się przyznać 14 kilo już..ale co tam mogłabym przytyć nawet 100 byle dzieci były zdrowe...
  20. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Dziękuje wszystkim bardzo za słowa otuhy wiele to dla mnie znaczy napradę tak bardzo prosze Boga żeby wszystko było ok :) Irena: termin mam na 14.09
  21. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    Kurcze napisać o sobie coś więcej nie bardo wiem co nigdy jakoś ni lubiłam tego robić:) Cóż mam 24 lata i od kwietnia jestem szcęślwą męzatką jakos nie planowaliśmy jeszcze ślubu,ale wiadomo ciąża to wszystko jakoś przyśpieszyła...Obecnie nie pracuje tzn jestem na l4 bo moj stan fizyczny już nie pozwalami pracować do 5 miesiąca pracowałam bo czułam się rewelacyjnie omineły mnie wszystkie objawy ciążowe zero mdłośći wymiotów zawrotów głowy i innych objawów książkowych nietety teraz nie moge tego powiedzieć czuje się ja ociężały wieloryb i prawie nie jestem w stanie się ruszać do tego z moją psychiką nie jest za dobrze co w mojej sytuacji pewnie was nie dziwi bo chyba nie ma nic gorszego niż strach o własne dziecko...a mój wrdzony pesymizm nie pomaga mi wcale w obecnej sytuacji...Zalogowłam się na baby boom tam jest kilka naprawde fajnych babek ,które mają dzieciaki z sks i to tylko tak strasznie wszystko bzmi ,ale z tgo co one mówią to jest do przeżycia tyle ,że mne nie może opuścić strach ,że oprócz tego bęzie coś jeszcze n wiem jak tu dotrwać do porodu....
  22. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    KAmila Tak byłam u dwóch lekarzy iw zasadzie lekarek i obie powiedziały to samo...Stopa końsko szpotwa w zależności od stadium jest lecon w różny sposób obecnie najpopularniejsza jest metoda Ponsetiego czyli gipsy zakładane przez 3 miesiace nastepnie naciecie sciegna znowu gipsy i pozniej szyna denis browna i zalezy od stopnia wady czasami to przynosi duze efekty a czasami koniecznaest oeracja i to nie jedna:(Jeśli chodzi o dysplazję nerki to wszystko zalezy jak to będzie po porodzie albo nerka wchłonie się sama albo konieczne będzie usęcie jej opercyjnie.Ogólnie jak się kobitki czujecie?? Bo ja fatalnie ledwo się już poruszam bolą mnie plecy ,żebra i w zaadzie tylko lerze bo nic już nie jestem w stanie zrobić....
  23. marta2212

    wrześnióweczki 2011

    witajcie serdecznie!! Jestem tu po raz pierwszy i już żałuje ,że nie zalogowałam się na takim forum wcześnej. Otóż tak jak wy jestem w ciąży i termin porodu mam na wrzeień chociaż w moim przypadku rozwiązanie nastąpi zapewne wcześniej gdyż to ciąża bliźniaczza i wytrzymanie do terminu byłoby cudem.Będę miała dwóch chłopców:)tak strasznie się cieszyłam i nadal pewnie cieszę ale również jestm załamana:(Na usg genetycznymtat wykryto wady u moich dzieciaczków u jednego dysplazję wieltorbielowatą nerki lewej (niby nie powinnam być zaskoczona gdyż sama nie mam lewej neki,podobnie jak mój tata i bardzo możliwe ,że urodziliśmy się z taką wadą i chora nerka wchłoneła się sama)ntomast u drugiego stopę końsko szpotawą ...jestem przerażona ciąża powinna być czymś cudownym nie zwykłym a dla mnie ostatnio to wieczny strach i przerażenie.Boję się brdzo ,że dzieci będą iały jeszcze inne wady a to już chyba mnie zabije.Myślałam ,że złapałam PAna Boga za nogi mam cudownego męża do tego ciąża pierwsza i to bliźniacza w którą zaszółam w zasadzie w ten sam dzień kidy postanowiłam mieć dziecko poprostu życie ak bajka ,ale wszystko do czasu nie wiem jak ja wytrzymam do dnia porodu każdy dzień to horror:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...