Skocz do zawartości
Forum

Gogo-G1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gogo-G1

  1. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witam. Nareszcie znalazłam trochę czasu, aby usiąść do kompa. Dagucha bardzo gratuluję zdanego egzaminu Udało mi się umówić na wizytę do endokrynologa na 8-go sierpnia. Będę miała robioną biopsję, bo pani doktor wymyśliła sobie, że sprawdzi mój guzek. Nie wiem tylko, czy w ciąży mogę mieć takie badanie. Zrobiłam również badania na tsh i wyszło mi 2.32. Cieszę się, że jestem w normie i nie będę musiała brać większej dawki leku. Ale zobaczymy co powie lekarz. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
  2. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witajcie! Dziękuję dziewczyny za dobre słowa. Dziś wróciłam z wypoczynku. Podróż była ciężka. Mimo iż wracaliśmy w południe to prawie całe 5 godzin przespałam. Do tej pory nie miałam takich śpiączek w dzień i nie wiem jak zasnę wieczorem. Byłam właśnie u lekarza. Widziałam fasolkę i szybko bijące serduszko. Wszystko jest w porządku. Dostałam całą rozpiskę jakie wykonać badania i do jakiego specjalisty muszę się udać. Będę musiała przesunąć na wcześniej swoją wizytę u endokrynologa, a z tym może być mały problem. Jest tyle pacjentów u tej pani doktor, że nie wiem czy się gdzieś wcisnę. 18-go mam umówione usg trójwymiarowe, by lekarz dokładnie obejrzał kruszynkę. Wtedy też mąż zobaczy po raz pierwszy nasze dzieciątko. Nie może się już doczekać. Trzymajcie się.
  3. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witam. Bardzo mi przykro Leah. Sama kiedyś przez to przeszłam. Ja to sobie tłumaczyłam, że pewnie to nie był właściwy czas... Ale to niedużo pomaga. Nie było mnie kilka dni, a tu tak się rozpisałyście, iż musiałam dłuższą chwilę siedzieć i czytać. Dobrze, że synek śpi, to mam chwilę dla siebie. Mi nic nie dolega i czytając takie wpisy jak Leah, to boję się, że może u mnie też coś jest nie tak. Mam nadzieję, że nie. Lekarza mam dopiero w poniedziałek i jeszcze zostało mi kilka dni niepewności. Trzymajcie za mnie kciuki. Odezwę się dopiero po wizycie, bo w czwartek wyjeżdżam na Podlasie do rodziców. Co prawda tylko na weekend, ale sobie trochę odpocznę. Trzymajcie się ciepło Mamuśki.
  4. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witam. Bardzo dziękują Anya za suwaczek. Jest super. Widzę, że na razie jestem ostatnia w kolejce do "rozsypania się". Gdy poznam dokładniejszą datę porodu, to oczywiście przekażę. Wydaje mi się, że to usg genetyczne wykonywane jest, gdy mama ma skończone 35 lat. A może się mylę. Jeśli chodzi o test Papp-a, to chyba większość lekarzy wykonuje go, gdy na usg coś nie tak jest z przeziernością karkową. Niestety u nas jeszcze cały czas pokutuje mit, że lepiej nie wysyłać pacjentów na zbyt dużo badań, ponieważ za każde NFZ musi zapłacić i lekarz ma mniej dla siebie. Oczywiście nie wszyscy specjaliści mają takie zdanie. Ja niestety miałam takiego lekarza, od którego każde skierowanie trzeba było "wyrywać siłą". Na szczęście zamieniłam go na innego. Mam nadzieję, że lepszego. Pozdrawiam.
  5. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witajcie. Anya i beata 78- nie wiem, czy jestem artystyczna dusza. Po prostu oglądając telewizję muszę coś robić, bo inaczej wydaje mi się, że to strata czasu, a że spodobały mi się takie rzeczy to sama zaczęłam. Oczywiście się pochwalę (jak uda mi się wstawić zdjęcie, bo jeszcze nie wiem jak). Co do drzemek w ciągu dnia, to może bym i korzystała, ale niestety nie mogę. Obecnie chodzę na kurs grafiki i codziennie od 8-ej do 15-ej jestem poza domem. Potem mam tyle różnych rzeczy do zrobienia, że po prostu o nich nie myślę. Dokładnego terminu porodu nie znam. Na usg dzieciątko było za małe, żeby dobrze określić jego wielkość i wiek ciąży. Muszę poczekać do 25-go na kolejne badanie. Z kalkulatorów internetowych wychodzi data 26-go lutego 2012, ale na pewno będzie wcześniej. Mam zakaz porodów naturalnych ze względu na wadę wzroku i nie mogę czekać do 40 tygodnia. Ale się rozpisałam. Idę trochę pohaftować. Pozdrawiam
  6. Gogo-G1

    Luty 2012

    Witajcie Kochane! dagucha i Anya bardzo dziękuję za "dobre słowo", asikb- Chciałabym, żeby mój mięśniak również wchłonął się tak szybko jak Twój krwiak, zobaczymy, ale jestem dobrej myśli. Nareszcie znalazłam troszkę czasu, aby się odezwać. Czuję się świetnie, tylko czasami jestem zbyt zmęczona, żeby robić cokolwiek. Na dodatek wymyśliłam sobie, że mojemu bratu i przyszłej bratowej wyhaftuję obraz na ślub. Wzór to przytulone do siebie konie, a rozmiar to A3. Zaczęłam go robić jak nie wiedziałam jeszcze o ciąży i myślałam, że się wyrobię, ale teraz mam wątpliwości. Impreza za miesiąc, a ja mam dopiero połowę obrazu. Dlatego wykorzystuję każdą wolną chwilkę, którą znajdę w czasie dnia i na pisanie do Was nie zawsze mam czas i siły. Dobrze, że nie łapie mnie spanie o godz 19-ej, jak to było przy pierwszej ciąży. Teraz to czasami "siedzę" nawet do 23-ej. Ale jak padam, to zasypiam w ciągu kilku minut. A jak z tym snem jest u Was? Pozdrawiam i trzymajcie się dobrze w te zapowiadane upały.
  7. Gogo-G1

    Luty 2012

    Dzień dobry dziewczyny. Dzisiaj mam troszeczkę czasu, więc od razu zajrzałam co u Was słychać. Z jednej strony Wam współczuje, że macie tyle badań do zrobienia, a z drugiej strony Wam zazdroszczę. Ja niestety muszę jeszcze poczekać jak rozwinie się sytuacja. Na razie u mnie wszystko w porządku. Mięśniak się "nie czepia". Biorę Duphaston i czasami tylko czuję jakieś kłucia, ale na szczęście nie mam żadnych plamień. Jeśli chodzi zaś o dolegliwości to trzymam kciuki, żeby szybko Was opuściły. Mi na razie (oprócz częstszych wizyt w kibelku) nic nie doskwiera, zobaczymy jak będzie dalej. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego weekendu.
  8. Gogo-G1

    Luty 2012

    Dzięki dziewczyny za słowa otuchy i rady. Od razu poprawił mi się humor i wierzę, że wszystko będzie ok. Kochane jesteście. Trzymajcie się.
  9. Gogo-G1

    Luty 2012

    Byłam wczoraj u lekarza. Widziałam pęcherzyk i małą fasolkę, bardzo małą bo nie można jeszcze dobrze ustalić wieku ciąży. Jestem szczęśliwa, choć są też i złe wiadomości. Zrobił mi się mały mięśniak w macicy. Lekarz mówił, że może (nie musi, ale może) spowodować poronienie. Dostałam Duphaston na podtrzymanie i mam się nie forsować, a z każdym plamieniem lub nietypowym bólem jechać do szpitala. Mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzy i doczekam szkraba. Kolejną wizytę mam 25-go i wtedy zobaczymy. Dziewczyny, czy któraś z Was też tak miała? Czy w drugim trymestrze już nie ma żadnego ryzyka? Boję się, ale wiem, że nadmierny stres też jest niedobry. I już sama nie wiem co robić. Pozdrawiam
  10. Gogo-G1

    Luty 2012

    Cześć dziewczyny! Mam nadzieję, że pogoda zbyt mocno nie dała Wam się we znaki. Nienawidzę jak pada, nawet się nie chce wychodzić z domu, lecz niestety czasami trzeba. Jutro wieczorem mam wizytę u lekarza. Dopiero pierwszą, bo jak to w sezon urlopowy, trzeba niestety trochę poczekać. Trzymajcie dlatego za mnie kciuki, żeby wszystko było w porządku. Odezwę się i napiszę co i jak, a Wy trzymajcie się ciepło.
  11. Gogo-G1

    Luty 2012

    Dziękuję małagosia77 za dobre słowa, oby były prorocze i nic mi nadal nie odczuję. A Tobie i innym odczuwającym koleżankom życzę, by szybko minęły wszelkie dolegliwości. dagucha mogę Cię pocieszyć, że nie jesteś sama. Przedwczoraj spacerując pomyślałam o mężu, który wyjechał w delegację (tylko na 3 dni) i poryczałam się jak bóbr. Dobrze, że miałam okulary p.słoneczne, bo pewnie głupio wyglądałam. Mam nadzieję, że długo takie wahania nastroju nie potrwają. Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło dziewczyny, bo pogoda w tym nie pomaga.
  12. Gogo-G1

    Luty 2012

    Właśnie przeczytałam co przytrafiło się Magjojo. Współczuję i również tulam Cię mocno. Mnie to też kiedyś spotkało i to przy pierwszej ciąży. Tak bolała ta strata, że nawet największemu wrogowi nie życzę by przez to przechodził.Trzymaj się Kochana. Ja jak na razie, to przechodzę ciążę bezproblemowo (nie licząc częstszych wycieczek do łazienki). Gdyby nie dwie kreski, to zastanawiałaby się, czy na pewno zostanę mamą. Życzę Wam dziewczyny, by opuściły Was wszelkie dolegliwości. Buziaczki dla wszystkich mamusiek.
  13. Gogo-G1

    Luty 2012

    Właśnie wczoraj zrobiłam test i wyszły 2 kreseczki. Wizytę u lekarza mam dopiero 4-go lipca, więc nie wiem dokładnie który to tydzień. Z moich wyliczeń wynika, że 5. Jeszcze nic nikomu nie mówimy. Chcemy przeczekać pierwszy trymestr, ale jesteśmy z mężem tak szczęśliwi, że nie wiem, czy się uda zachować tajemnicę. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie.
  14. Gogo-G1

    Witajcie:-)

    Powitać nową koleżankę.
  15. Co prawda to nie jest komedia, ale (jak dla mnie) to super film. Chodzi mi o "Dom nad jeziorem". Fajne romansidło, na którym zawsze ryczę. A z komedii, to podoba mi się "Mamma Mia". Oglądałam kilka razy i nadal mi się podoba.Pozdrawiam
  16. Witam. Mam w rodzinie taką 7-latkę, akurat chrześnicę męża i zawsze mamy z nią problem. Niby to jeszcze dziecko, ale już czuje się jak dorosła panna. Lubi zabawy manualne i ostatnio na imieniny kupiliśmy jej maskotkę do samodzielnego szycia. Wiem, że są też różne kubeczki lub wazoniki do malowania, wypalania itp. Pewnie nie pomogłam zbyt dużo, bo Dzień Dziecka już pojutrze, ale może na inne okazje się komuś przyda. Pozdrawiam.
  17. Witam. Co prawda dopiero się staramy o rodzeństwo dla naszego Oskara, ale poruszony przez Ciebie wątek jest mi bliski. Jestem nowa i nie mam wprawy w poruszaniu się po forum, a do tego nie mam zbyt dużo czasu na przeglądanie wielu stron. Twoją prośbę znalazłam i myślałam, że trochę poczytam, ale z "Szefostwem" się nie dyskutuje. Podporządkuję się i poszukam na innych wątkach. Pozdrawiam serdecznie.
  18. Wielkie brawa i gratulacje!!
  19. Gratuluję takiej łatwości w opisaniu Mamy. Pięknym opisaniu. I oczywiście nagrody.
  20. Witam wszystkich. Kilka razy odwiedzałam Was na chwilę, lecz w końcu postanowiłam pozostać na dłużej. Słówko o mnie: Mam na imię Małgorzata i dwóch wspaniałych mężczyzn. Cudownego 2-letniego synka Oskara i równie cudownego męża Artura. Pozdrawiam i witam raz jeszcze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...