Skocz do zawartości
Forum

amirian

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amirian

  1. Olivia miłej pracki! Karola dzięki ze pytasz. Z nastrojem różnie.Ogólnie nie ukrywam, ze jestem trochę podłamana. Ale trzymam się dzielnie. Cieszę się na tą zmiane włosków... taka głupota a potrafi poprawić humor. Może to odciągnie troche uwagę ludzi wokół na moje inne sprawy i skończą się głupie aluzje i pytania... wiesz o co chodzi.
  2. karolineczka84 też tak wlaśnie myślałam i tez bym tak zrobiła .. żeby może nie czekac ze staraniami zbyt długo nie :)?? Chciałabym żebyś już się starała.. tez bym chciała, a tu ciagle coś... ale jakbym zaszła w ciążę w wakacje to fajnie bo do pracy nie chodzę to mniejsze ryzyko, ze znów coś złapię...
  3. karolineczka84amirianWłasnie dzwoniłam do mojej ginekolog i pogadałam sobie z nią od serca, opowiedziałam o tej cytomegalii itd spytałam się o te tabletki antykoncepcyjne, co o tym myśli... powiedziała mi, ze teraz bez sensu brać tabletki anty, bo spowodują zachwianie w organizmie i po odstawieniu bym musiała znów odczekać ze staraniami a nie wiadomo kiedy wyniki CMV zaczną wyglądać lepiej... zaleciła mi brać luteinę od połowy cyklu na regulację. A jak wyniki CMV zaczną wyglądać lepiej to biorę się do roboty. Wogóle uwielbiam tą kobietę! Nastraja mnie jakoś pozytywnie i podchodzi do pacjenta jak do człowieka!kiedy powtórzysz cytomeg.. może jakoś nie długo??? ta doktorka od CMV kazała NAJWCZEŚNIEJ za 3 miesiące, ale ja chcę już za miesiąc i to w innym laboratorium niż do tej pory
  4. Własnie dzwoniłam do mojej ginekolog i pogadałam sobie z nią od serca, opowiedziałam o tej cytomegalii itd spytałam się o te tabletki antykoncepcyjne, co o tym myśli... powiedziała mi, ze teraz bez sensu brać tabletki anty, bo spowodują zachwianie w organizmie i po odstawieniu bym musiała znów odczekać ze staraniami a nie wiadomo kiedy wyniki CMV zaczną wyglądać lepiej... zaleciła mi brać luteinę od połowy cyklu na regulację. A jak wyniki CMV zaczną wyglądać lepiej to biorę się do roboty. Wogóle uwielbiam tą kobietę! Nastraja mnie jakoś pozytywnie i podchodzi do pacjenta jak do człowieka!
  5. Czesc Olivia! czyli za miesiąc moze zaczynasz staranka... fajnie... to oby wszystko poszło po twojej myśli... i by ubranka sie przydały! Wanilia a jakie jeszcze badania robiłaś? i jak wyszły?
  6. mikka84mczesc Amirianekjak samopoczucie?? hello, u mnie w miarę, choć mam taki dzień że nawet nie chce mi się ubierać i bym cały dzień przeleżała...
  7. wanilijkaAmirianku no tak z tym, że to jest rozsądne zgodzę się w 100% ale widzisz pamiętasz ile osób napisało Ci, że to raczej nie ta cyto jest przyczyną poronienia-np. dr z parentingu a ja Ci powiem sama nie wiem, pewnie jeszcze z innym lekarzem bym to skonsultowała dla pewności no i te badania powtórzyła ale żeby tak różne były opinie to głowa boli... pewnie postapiłabym dokładnie jak Ty teraz z czystej obawy po prostu :((( przykro mi ale faktycznie jak moje dzieciątko z cyto miałoby się urodzić to ja dziękuję za starania :(((no moje wyniki o tyle lepsze są ale też nie na tyle by żyć bez obaw... wiem, ile lekarzy tyle opinii... no ale co zrobic? ta babka u ktorej bylam jest specjalistką od chorob pasożytniczych i chyba do niej powinnam mieć największe zaufanie. a co z tymi twoimi wynikami?
  8. Cześć Mikka i Ardhara! No własnie miałam pisac do bianki - zyczę zdrówka i poprawy samopoczucia!!!!!!!
  9. Kopiuję moje poprzednie posty: Sama nie wiem co myśleć, trochę mnie ta lekarka nastraszyła, co moze być jak dziecko urodzi się z cytomegalią. Powiedziała, ze ona moze się utrzymywać w organizmie od 3 miesięcy do nawet kilku lat!!! Radziła mi odłożyć jeszcze starania, bo powiedziała, ze prawdopodobnie przyczyną poronienia mogło być właśnie wczesne zakażenie cytomegalią i jakbym teraz zaszła w ciążę, to strata może się powtórzyć albo dziecko urodzi się z cytomegalią... Ale oczywiście powiedziała też, ze nic nie jest na 100% i moze sie okazać, ze wszystko będzie ok. Nie wiem co robić... Chyba za dużo jest czynników na nie, boję się ryzykować... Nie wybaczyłabym sobie gdyby z tego powodu, ze szybko chcę być w ciąży coś miało się stać mojej przyszłej fasolce... Jestem w kropce Badała mnie na różne sposoby i nie mam żadnych objawów tej choroby. Trochę się podłamałam... Zapisała mi pełno różnych leków, ale powiedziała, że jakbym zaszła w ciążę to moge brac tylko takie ziołowe co mi zapisała. Badanie krwi na CMV kazała powtórzyć nie wcześniej niż za 3 miesiące... podjęliśmy decyzję, ze odkładamy starania na jakiś czas... trudna decyzja, ale chyba najbardziej rozsądna, choć nie ukrywam, ze bardzo mi smutno. Zrobie badanie na CMV za jakiś miesiąc lub dwa i jeśli będzie się zmniejszał, to znaczy, ze największe zagrożenie minęło. W tygodniu zadzwonię jeszcze do mojej ginekolog i się z nią skonsultuję.
  10. karolineczka84oo to fajne spotkanie .. A masz cios dla chrześniaka?? własciwie to nie bardzo... chciałam mu kupić coś słodkiego bo zabawek to ma aż za dużo... skupilam się bardziej na siostrze, bo Asia skończyła właśnie 30 i kupiłam jej pare kosmetyków dla "cery dojrzałej" hihihi no i książkę "Za wszelką cene" bo ona uwielbia ten serial.
  11. aaaaaa Kakunia ten film na którym byłam w kinie dostał dziś 8 oskarów!!!
  12. Hello! Jeszcze raz witam wszystkich! Jem sobie własnie śniadanko. Dziś do pracy nie idę, wogóle się pozmieniało bo jest w przedszkolu mało dzieciaków i jednak jest jedna grupa a nie dwie, więc jest luz-blues i do pracy idę tylko jutro i w piatek, także superowo!!! Waniliowa co do reakcji rodzinki na włoski... Widzieli mnie na razie tylko mama i teściowie. Mama mnie nie poznała i jak otworzyła drzwi to powiedziała do mnie "dzień dobry", a teściowie? hmmm teściówka w szoku ale jej się podobało, a teść tylko powiedział "o,pofarbowałaś się" i nic więcej czy sie podoba czy jak. Oni to tacy troche dziwni ludzie. Mężuś się przyzwyczaja, choć już mi powiedział, ze jednak woli mnie w blond :-( ale myślę, ze w końcu sie przyzwyczai. Nie ma się co dziwić, poznał blondynę, ożenił się z blondyną, a teraz taka zmiana... Dałam fotkę na NK i na razie same pozytywne opinie. Waniliowa pomyśl nad zmianą, powiem ci że to fajnie wpływa na samopoczucie. Poza tym nie wiem czy czytałaś co pisałam na II kreseczkach w piątek po lekarzu...? Ogólnie niestety muszę się troche podleczyć z tej cytomegalii i musimy odłożyć staranka Dziś przyjeżdża moja siora z Niemiec (z moim chrzesniakiem), muszę się z nią zobaczyć. Stęskniłam się za nimi.
  13. nie potrafię z kompa wrzucic... dbozuta to twoja tesciówka nadgorliwa...
  14. dbozuta jak to robisz że widać całe zdjecie a nie sam załącznik z miniaturką? (no akurat teraz ci się nie udało)
  15. Kakunia jakbyś chciała namiar, to byłam na jednej kwaterze w Kołobrzegu
  16. I ja wierzę, ze będziemy mieć takie brzuszki!!!!!!!!!!!!! a potem maleństwa - zobaczcie jaki fajny malec ze swoim tatuśkiem-
  17. To by się zgadzało, ze Karola ma złą pogodę, w końcu też jestem w Wielkopolsce, a tu cały dzien sypie... masakra!
  18. dbozuta proszę po lizaku dla każdej z was;) to ja też jedno wciągnę...
  19. Hej kobitki! Widzę, ze trochę tu przycichło... Jest tu kto??? U nas cały dzień sypie śnieg, masakra Byliśmy w sphinxie na obiedzie (mam takie fajne kupony -20% i wykorzystujemy) i tak się obżarliśmy, że aż grzech... Tez myślałam co tam u Karolci, jak się spotkanie udało... Dziś ostatni dzień biorę tabletki na wywołanie @, myślę, ze na dniach przyjdzie... szkoda, ze musimy odłożyć staranka... tak bym chciała już zacząć... no ale trudno, ciąża nie zając-nie ucieknie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...