
katja79
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katja79
-
gunia43A tak poza tym to witam sie w mrozny aczkolwiek sloneczny dzienek!!!! Wymarzlam na mjiesce, ze hej. Zimnica! Ale slonce tak swieci, ze poze popoludniu bedzie cieplej. U mnie wizyta przebiegla spokojnie. Gin powiedzial, ze brzusio niby nisko, ale maly jeszcze nie ma glowki ustawionej tylko lawiruje, wiec nie ma co sie spodziewac wczesniejszego porodu. Z USG dzisiaj wychodzil termin 4 maj. Ale lekarz nic nie zmienil we wpisach, bo twierdzi, ze nie ma sensu. Szyjka dluga i wsjo ok. Zwiekszone uplawy jakie mam ostatnio sa normalne w moim przypadku. Zbadal mnie dzisiaj i poprzednio robil wymaz i wynik jest ok. A na ewentualne pieczenie dostalam masc, zebym sie nie meczyla. Zdjecia dzisiaj nie dostalam :-((, bo Maksio pod koniec USG obrocil sie do aparatu tylem i mial nas w nosie. Ale na normalnym USG widzialm go bokiem jak lyka slicznie wody plodowe. Jak z takim apatytem nedzie pil mleczko to bedzie rosl duzy :-) i machal swoja malutka raczka. Jak robili mi KTG czy jak to sie nazywa to walil w te czujniki z calej sily az dudnilo :-). To tyle. Aaaaa i jeszcze zapomnialam dodac, ze przybral 670 gram (!!!!) i wazy teraz 2300 gram. Wiec niezle sie podtuczyl moj Skarb. Gin poiedzial, ze powinien miec przy porodzie ok. 3200, jak na jego oko. Ale zobaczymy. Guniu gratuluje dobrych wiadomosci no i Maksio rosnie zdrowo kawal z niego chlopa juz sie robi
-
hej babeczki witam sie w ten ponury piatek jakas dzisiaj ledwo zywa jestem w nocy chodzilam siku co godzina co prawda zawsze jak sie budze to tez wypijam troche wody ale zawsze strasznie chce mi sie pic u mnie na noc butelka mineralnej musi byc ... tez tak macie??
-
no nic ja juz dzisiaj zmykam bo ledwo zyje do jutra brzuszki:36_3_16:
-
Daffodilkatja79no hej babeczki ja juz jestem Maja zdrowiutka wazy 1800 wszystko wyglada bardzo ladnie tzn serduszko zoladek i nerki i wszystkie przeplywy straszna z niej wstydziocha nie chciala odslonic buziaczka i nie mamy zadnej ladnej foteczki tylko cipuszke ledwo widoczna ogólnie lekarz powiedzial ze jest drobniutka no i glówke ma na dole( jak zwykle zreszta bo nigdy nie miala na górze)Katja super, że Majka nam tak ładnie rośnie i że wszystko jest dobrze. No i że już się ustawiła tak jak powinna :) Chociaż coś pisałaś o cesarce, więc nie wiem czy to akurat jest dla Ciebie optymistyczną wiadomością :) A masz jakieś przeciwwskazania do porodu siłami natury czy będziesz kombinować? tak ona jest ustawiona glowa w dól od samego poczatku przynajmniej na kazdym wczesniejszym usg tez byla glowa na dól a co do cesarki to ja poprostu bym chciala( mam kilka swoich schiz troche zwiazanych z zawodem i przerazaja mnie wszystkie mozliwe powiklania okoloporodowe a cesarka co jak co ale dla dziecka jest bezpieczniejsza)
-
mama2katja79no hej babeczki ja juz jestem Maja zdrowiutka wazy 1800 wszystko wyglada bardzo ladnie tzn serduszko zoladek i nerki i wszystkie przeplywy straszna z niej wstydziocha nie chciala odslonic buziaczka i nie mamy zadnej ladnej foteczki tylko cipuszke ledwo widoczna ogólnie lekarz powiedzial ze jest drobniutka no i glówke ma na dole( jak zwykle zreszta bo nigdy nie miala na górze)gratuluje dobrych wiesci..ale czemu lekarz mowi ze drobniutka?? 1800 to niezla waga wlasciwie to nie mam pojecia dlaczego tak powiedzial moze wiekszosc dzieci w tym wieku sa wieksze...(???)
-
no hej babeczki ja juz jestem Maja zdrowiutka wazy 1800 wszystko wyglada bardzo ladnie tzn serduszko zoladek i nerki i wszystkie przeplywy straszna z niej wstydziocha nie chciala odslonic buziaczka i nie mamy zadnej ladnej foteczki tylko cipuszke ledwo widoczna ogólnie lekarz powiedzial ze jest drobniutka no i glówke ma na dole( jak zwykle zreszta bo nigdy nie miala na górze)
-
gunia43A ja pospalam troszke a troszke polezalam, bo brzuchol mi strasznie ciezyl, taki twardy sie zrobil, ze wolalam sie polozyc. Makio dzisiaj ruchliwy wiec to moze dlatego. A nogi mam takie ciezkie jakbym dwie kule olowiane przypiete miala.... jesli chodzi o nogi to mam identycznie jak dwa olowiane slupy w dodatku spuchniete i gorace okropnosc. Gunia Ty kiedys pisalas o jakims zelu chlodzacym czy kremie nie pamietam dokladnie ale mysle ze to jest to o czym teraz marze....skrobnij co to bylo please
-
lutkadziewczyny własnie napisała do mnie mama2cór, bidulka musi leżeć bo Oleńka jest juz prawie w kanale rodnym i grozi im przedwczesny porod. mama2cór leż Słońce z poduchą pod pupą i nic nie martw się - bedziesz najprawdopodobniej pierwszą mamcią z naszego działu i jak my się bedziemy męczyły to twoja córcia będzie już bezpiecznie leżała w Twoich ramionach. Wiedział jednak Mężuś co robi nie chcąc się przytulać. Ściskam Cie mocno :* o losie to juz moja druga gesia skórka dzisiaj jejku mama2córun trzymaj sie biedronko bedzie dobrze zobaczysz musisz byc teraz dzielna kwoczka i przetrzymac swoje jajeczko jak najdluzej buziale dla Ciebie i brzunia:36_3_16::36_3_16:
-
mama2ja juz po obiadku a to moje zakupki podoba mi sie napis na niebieskiej I was born to be loud:)))))[ATTACH]4732[/ATTACH][ATTACH]4733[/ATTACH] mama2 ale cuda pokupowalas
-
Jola30Witam Jednak na pogodowiu nie wyladowalam meczylam sie i dalej sie mecze ale juz troche lepiej sama nie wiem co mi jest.Ogolnie samopoczucie mam kiepskie i strasznie zle sie czuje chyba najgorszy dzien w ciazy juz nie wymiotuje ale mam biegunke.Zastanawiam sie czy to nie jakies zatrucie ciazowe ale nic takiego nie jadlam? Jak znowu pojade na pogotowie pomysla ze ja jakas glupia jestem tak no-stop tam jezdzic sama nie wiem jak mi sie pogorszy napewno zbieram sie do szpitala. Zadzwonie do kolezanki i zapytam jeszcze czy moze ze mna nie pojedzieZnikam lezec bo poprostu nie mam sily. Jola Ty sie nie przejmuj co sobie pomysla najwazniejsza jestes teraz Ty i Twoje dziecko i nie ma sie co szczypac zreszta lepiej dmuchac na zimne
-
jola22lutkaNo niestety to normalne ze denerwujemy się przed kazdą wizytą, ale to nie wszystko - tak już będzie do końca naszego zycia!!!!!A z bizonem to proszę nie przesadzać - ktos już kiedyś napisał, ze wszystkie majówki to niezłe laseczki :) Zgadzam sie z Toba Lutka - laski z nas na 102 no dobra skoro tak twierdzicie moze wpadniecie na mielonego z buraczkami bo wyszlo mi chyba sto kotletów:36_2_49: zawsze sie wkurzam ze potem trzeba jesc 3-4 dni to samo bo mrozone juz mi nie smakuje :36_2_49:
-
lutkaWszystkie narządy po kolei. Katja - bizonie jden (przepraszam ale nie mogłam się powstrzymać po Twoim wczorajszym tekście ) badanie miałas robione, więc z pewnoscią wszystko z Majeczką ok :) Lutka wierz mi ze ten bizon to w 100% trafne okreslenie...a co do Mai to tak masz racje tez mi sie wydaje ze juz chyba na tym etapie to powinno byc wszystko ok chociaz u mojej przyjaciólki chyba na tym etapie wykryli ze jest cos nie tak z nerka...na szczescie po porodzie okazalo sie ze sie wszystko "naprawilo"( trzeba wierzyc w cuda) ale jakos tak delikatnie sie denerwuje a delikatnie dlatego ze do 19 jeszcze duzo czasu potem sie rozkrece...:36_2_49::36_2_49::36_2_49:
-
no a ja wpadlam w kotletowy szal smaze i smaze i konca nie widac:36_2_49: no ale wiecie co tak sobie mysle ze juz sie nie moge doczekac wieczora jak zobacze swoja malutka ale z drugiej strony to jakos tak mi dziwnie bo do tej pory zawsze mialam usg pod katem wykluczenia jakis chorób a teraz nie wiem chyba juz powinno byc wszystko dobrze nie? nie wiecie co sprawdzaja na tym etapie?
-
no nic zmykam robic kotlety...bede zagladac co skrobiecie
-
jola22isabelajola22Isabela ja tak bardzo się nie boję,raczej odważna jestem i odporna na ból, bardziej martwię się o mojego męża - on jest straszny nerwus (kochany człowiek, ale szybko się denerwuje, i szybko stygnie). Jak pojedziemy na porodówkę i przyjdzie mu czekać, a ja w bólach to on tam chyba zrobi ro...........che. Jola, to bedzie tak wazny dzien dla Was, ze maz bylby egoista skupiajac Twoja uwage na sobie. Nie przejmuj sie, jestem pewna, ze zachowa sie jak prawdziwy twardziel i bedzie Cie wspieral. Nie boj sie. Ja przeszlam porod juz 2x oba byly okropne, wiem, ze teraz jestem starsza, dojrzalsza i czasy sa inne i ten nadchodzacy porod bedzie inny, przede wszystkim beda przy mnie bliscy :) - TO NAJWAZNIEJSZE. Wiem, ze bedzie dobrze. Isabela źle mnie zrozumiałaś - mi chodziło o to że jak już się zacznie i oni np. będą chcieli mnie odesłać do domu, albo będę długo czekać na położną to on zrobi roz.............che czemu tak długo i czemu ja cierpię. On cały czas powtarza że boi się że jak cokolwiek złego będzie mi się działo to przywali pierwszemu lepszemu lekarzowi - to są żarty oczywiście,(nigdy by tego nie zrobił) ale on bardzo się o mnie martwi. kochany ten Twój M mój wogóle nie podejmuje tego tematu bo jakos mysli ze jak ja tak bardzo chcialabym cesarke to pewnie tak bedzie i wszystko go ominie zeby sie nie zdziwil ....
-
Daffodilmama2lutkataaa poza tym że wszystko będzie odkryte to jeszcze nie ma arczej co liczyć na brak "niespodzianki" mimo lewatywy czemu tak uwazasz. ?? Z paroma koleżankami gadałyśmy kiedyś na ten temat i u wszystkich lewatywa zadziałała bezbłędnie. Trzeba tylko trochę posiedzieć na kibelku, nawet jak się wydaje, że to już wszystko :) Inaczej sprawa wygląda z siuraniem :) Ale i tak wybieram tą opcję no nie dzisiejsze tematy wywoluja u mnie mine tej kury która sie wyswietla w prawym górnym rogu ten leksykon niewiedzy czy cos .....oj jakos mi dzisiaj slabo jak czytam co piszecie:36_2_49::36_2_49:
-
lutkataaa poza tym że wszystko będzie odkryte to jeszcze nie ma arczej co liczyć na brak "niespodzianki" mimo lewatywy o losie.....
-
mama2jola22A jak już pierwsza z nas się rozpakuje to chyba reszta będzie siedziała jak to Katja mówi w szafie ze strachu. He ,he ale będzie akcja jak pierwsza z nas pojedzie do szpitala - chyba wszystkie będziemy rodziły razem z nią, i z nerw wyrywały sobie włosy z głowy.albo na galezi jak sowy( jak to Katja mowila) najlepiej galaz w szafie by sie przydala byloby bezpieczniej bo zawsze w zamknieciu:36_2_49::36_2_49:
-
jola22A jak już pierwsza z nas się rozpakuje to chyba reszta będzie siedziała jak to Katja mówi w szafie ze strachu. He ,he ale będzie akcja jak pierwsza z nas pojedzie do szpitala - chyba wszystkie będziemy rodziły razem z nią, i z nerw wyrywały sobie włosy z głowy. hi,hi juz sobie wyobrazam ta panike i zamieszanie na forum...:36_2_49:
-
gunia43Zalaczam zdjecia mojej szpitalnej koszulki. [ATTACH]4723[/ATTACH][ATTACH]4724[/ATTACH] Gunia ta koszulka wyglada jak sukienka a z Ciebie taka laseczka ze jejku i brzunio taki maly...
-
Daffodil pewnie masz racje no nic ja zmykam musze isc na zakupy bo musze dzis ogarnac obiadek jakis porzadny, do potem
-
lutkaDzieńdobry kobietki. Dziś zanim poczytam co naskrobałyście muszę się wyżalić :(Wczoraj w szkole rodzenia położna opowiadała o porodzie, o tym jak się zaczyna itp. Wspomniała o tym, ze jeśli ruchy nagle stają się słabsze lub takie zrywne-szybkie i nagłe to trzeba powiadomić szybko lekarza lub jechac na izbę przyjęć. Po zajęciach podeszłam do niej mówiac ze mój Szymek tak czasem sie porusza - w sensie tak szybko i zrywnie. Powiedziała ze moze taki ma styl ruchu ale zeby dla spokoju powiadomić o tym lekaka prowadzącego. Wykorzystałam fakt ze była środa i pojechałam do gabinetu mojej ginki. Weszłam razem z zapisaną dziewczyną i zapytałam lekarkę czy mogę zadac jedno pytanie. Powiedziałam co i jak. ona zapytała który to tydzień, pogłaskałą po brzuchu i stwierdziłą zeby się neipotrzebnie nie denerwować i ze wszytsko jest ok. Wyszłam, podziękowałam i chwilę później się rozwyłam jak bóbr. Mogła chociaż zaproponowac USG kontrolne - zeby mnie uspokoić - poczekałabym przeciez i weszłabym jako ostatnia. A tu nic. Dobrze ze jutro ide do innego gina, ale jak o tym pomyślę to ryczec mi się chce. Przeciez ona mnie prowadzi, kasę zostawiam u niej co miesiac, to moje pierwsze dziecko a poczułam sie totalnie zlekceważona. Byłą uprzejma jak zawsze ale stałyśmy przy otwartych drzwiach i widziałam, ze spięło ją to że weszłam z inna pacjentką. Tu chodzi o moje dziecko przeciez!!!!! Ech znów ryczeć mi się chce. no wcale sie nie dziwie ze sie zdenerwowalas chodzimy do tych swoich lekarzy i powinni byc dla nas fachowym wsparciem medycznym ale niestety rzeczywistosc jest smtna co taka kobieta jest w stanie powiedziec po obejzeniu brzuszka...dobrze ze jutro masz wizyte napewno bedzie wszystko dobrze ale co sie nadenerwujesz to Twoje...
-
no takie kruszynki...ehhhh jeszcze troszke i bedziemy miec nasze w ramionach
-
Ewciaakatja79Ewciaajeszcze ZUza się mało rusza już całkkiem zwariuje chyba zarazEwciu nie martw sie moja mala tez niemrawa chociaz ostatnio mam wrazenie ze chyba bardziej urosla bo choc ruchy sa delikatne to czuje ja wyraznie u Ciebie tez tak jest? katja ja czuje czasem kopniaki a częściej nadal przesuwanie dop skórą wyczuwalne tylko ręką lub widoczne jak odsłonie brzuszek a czasami przez zwetr widać,, czasami się tak wypnie że mam jakby taki guz z prawej strony nie wiem jaka to część ciała,ale powiem Ci że czuje ją czasami nawet 5 palców nad pępkiem także chyba rośniee Ewciu no cóz moge napisac jak nie to co zwykle czyli tez malutka cos wypina ale zielonego pojecia nie mam co to moze byc wlaczcie tvn!
-
mama2To i ja sie witam ..dzis o 4 rano sie obudziłam i godzine nie spałam . Wiem ze to straszne ale powiem ze czasem jestem juz tak zmeczona ruchliwoscia moje synka ...Jego ruchy sprawiaja mi taki bol ze modle sie kiedy przestanie. Oczywiscie nie wszystkie ale kilka razy dziennie daje tak popalic ze słow brak.....Patka pewnie ze seks lepszy ale ja akurat mam ciche dni z mezem i nie mysle o seksie z tym gnomem wole okna umyc. O ktorej masz wizyte w poniedzialek?? bo ja tez mam w poniedzialek o 13.30 Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty . a dzis w tv powiedzieli ze zima potrwa u nas napewno do konca marca .....ozesz k.......a o masz nastepna ranna ptaszyna a ja spie rano jak zabita:36_2_49: a co do ruchów Maksia to ja moglabym sie czasem zamienic zeby Ci ulzyc a ja chetnie przyjelabym na klate taki lomot od swojej Mai A to mycie okien to trzeba chyba recznie wybic Ci z glowy...:36_2_49::36_2_49::36_2_49: