-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez margo
-
panterkaCześć dz!iewczyny Chciałabym do was dołączyć i pogadać Też mieszkam w anglii A dokładnie w Peterborough :)Margo znalazłam twój post ten który pisałaś zaraz po twojej tragedii I teraz paczę tu a ty jesteś w stanie nadzieji Bardzo się cieszę Super Nie wiem czy mogę zadać takie jedno pytanie jak nie chcesz to nie odpowiadaj A zaszłaś w ciąże zaraz po tym poronieniu Bardzo mnie to ciekawi no wiesz czemu ? sama już nie mogę się powstrzymać od .... z moim mężem ale ciągle czekam bo się troszkę boję Gorąco pozdrawiam Buźka hej panterka chetnie odpowiem na Twoje pytanie.w ciaze zaszlam w pazdzierniku wiec 3 miesiace po poronieniu.Wtedy niepotrzebnie sie wystraszylam spozniajaca sie @ ale na szczescie wszystko bylo ok!!!!Rozmawialam z lekarzem co by bylo gdybym wtedy byla w ciazy czyli jeszcze przed 1a@ po poronieniu i stwierdzil ze to nie znaczy ze cos mogloby byc nietak.Ale szczerze to ciesze sie ze tak wyszlo i udalo nam sie ,,odczekac,, - dopiero po3miesiacach bylam na togotowa psych. sorki ale muszej uz konczyc i wpadlam tu tylko na chwilke...jeslimasz jakies pytania to wal smialo.Znam fajnego polskiego lekarza z Londynu.
-
oki dziewczynki lece spac!!!!dobranocka1milego weekendziku!
-
niespokojna ogladalam Twoje zdjecia.Ale ta Twoja corcia juz duza!!!!a taka kruszynka byla!!!!!!!a sunia tez fajniutka!troszke mi przypomina moja sunie, ktora moj tata odkupil od goscia za skrzynke sliwek wegierek........szkoda mu sie zrobilo psinki jak ja zobaczyl na targowisku-mama wyslala tate po sliwki na powidla w trakcie sie strasznie rozpadalo a taki facet stal z psami w deszczu i tatko wymienil sliwki na sunie!!!miala 3 tygodnie byla sliczna i taka kochana a po pewnym czasie okazalo sie ze to owczarek niem,mielismy ja przez 12 lat!sunia byla moja ,moj brat byl troche rozczarowany bo sunia go miala w nosie i nie sluchala go zabardzo wiec brat sprawil sobie swojego psa -dalmatynczyka!!!!!tylko z dalmatynczyka mial biala siersc i czarne plamki......reszta to byl przerosniety jamnik!!!!smieszny piesek ale taki kochaniutki!!!!!!!nasze psy sie skumplowaly i lepszej druzyny jeszcze nie widzialam!!!ale ja sunia zachorowala i niestety musielismy ja uspac to nasz Kefir nie mogl sie pogodzic z jej brakiem!!!!nic nie jadl lezal w koszu i patrzyl w sufit smutnymi oczkami!!!!zal go bylo!weterynarz stwierdzil depresje...........mama z tata stwierdzili ze chyba trzeba mu znalesc towarzystwo!wspomnialam koledze ze potrzebuje psa - rodzice chcieli owczarka niem znowu .kumpel zawiozl mnie do jego znajomych ktorzy mieli male pieski o obecali mi jednego oddac ale najpierw musieli mnie zobaczyc czy sie nadaje..........pojechalismy, pani stwierdzila ze sie nadaje dla jej pieska i kazala sobie wybrac psiaka ale psiaczek sam mnie wybral!z calej gromadki przylecial taki jeden i zaszczekal!wzielam na rece i juz nie oddalam!!!!!okazalo sie ze to tez sunia ale mala mieszanka:bernardyn i owczarek kaukaski!!!!!!!psiak potezny ale kochany!Kefirowi tez sie spodobala i mu depresja przeszla!!!!smiesznie z nimi mama ma bo ten maly zdominowal tego wielkiego i nim rzadzi!!!ale sie rozpisalam o psiakach!!!!chcialabym miec psiaczka albo przywiesc moje dwa zbiry do siebie ale niestety nie moge.........szkoda
-
oj iza!!! juz niedlugo zdjecia twijego skarbka zobaczymy!!!!!
-
hej dziewczynki moje drogie!!!!fiu fiu ale mi sie ladnie zaczelo nie??? inka tak to juz jest z tymi ludzmi.....ja tragedii raczej nie robie za spoznienia tak male jak 3 minutki a jesli wiem ze jest ktos kto dojezdza do pracy np autobusem czy pociagiem to male spoznienie moge tolerowac ale mialam takie aparaty ,ktore mieszkaly po drugiej stronie ulicy albo 2,3 domy dalej i sie spozniali..........wtedy wyrozumiala nie bywam!!!!!!!ale chyba w kazdej pracy jest tak ze jest czasem lepiej czasem gorzej.......nie lubie musztrowac ludzi ale czasami trzeba niestety.......u nas ogolnie jest ok tylko czasami zdarzaja sie jakies michalki...ale co tam o pracy bede pisala sa ciekawsze tematy! Dzisiaj mialam dobry dzien i jakos energia mnie rozpierala!!!!udalo mi sie nawet posprzatac mieszkanie a mialam to zaplanowane na sobote!!!!!sukses nie?poszalalam znowu w ogrodeczku czesc kwiatkow przekwitla i marnie wygladala wiec powycinalam wszystko co brzydkie.Udalo mi sie nawet meza namowic na wyprawe do homebase!zachwycony nie byl ale koniecznie musielusmy kupic swietlowki a ja przyokazji stwierdzilam ze dokupie troszke kwiatkow...........maz sie wkurzyl bo swietlowek takich jakie chcielismy nie kupilismy ale ja za to kupilam sobie kwietuszki!!!!zdarzylam je tez posadzic!!!czekam az wszystko ladnie wyrosnie.Mam jeszcze sporo miejsca do wysadzania kwiatkow ale juz nie bede w najblizszym czasie denerwowac meza...... niespokojna tez zakupiony zel nie dziala.........koty dalej sa ale jest maly sukces!!!nie grzebia w kwiatkach! iza ja tam samopoczucie?
-
isabelamargonie wiem jak Wy ale ja dzisiaj mam wyjatkowo paskudny dzien!!!!jakos wszystko sie rozpada i kupy nie trzyma!!!!dobrze ze juz popoludnie wiec do konca dnia blizej niz dalej............Margo , mam nadzieje, ze to ciazowe niedyspozycje?! Jutro bedzie nowy dzien, kolejny dzien do przodu i blizej do porodu. Pomysl w ten sposob. Ja zawsze w gow***nych chwilach myslalam sobie "oby do maja" dzieki izabela ale to nie ciazowe niedyspozycje...........prawie caly dzien walczylam z ludzmi!!!!najpierw z firma ktora wywozi nam smieci-dzisiaj zabrali tylko jeden kontener a po 4 godzinnych bojach z nimi okazalo sie ze zgubili kontrakt na ten drugi..........smieci oczywiscie nie zabrali do tej pory bo czekaja na moja kopie kontraktu wspomne tylko ze do tej pory rachunki wysylali a kontrakt zgubili rok temu...........normalna paranoja!!!!!!!!!a w pracy tez nie lepiej.......np mamy takiego artyste w pracy ktory potrafi sie zamyslec w drodze do pracy i sie spoznia o 20 minut..........a ja musze na niego czekac!!!ale co tam wejdzie ze stwierdzenie sorry for that i sie usmiecha!no to go troche w pracy dzisiaj pogonilismy ale chyba malo do niego dotarlo bo skonczyl zmiane z tym samym glupawym usmiechem.............a nie warto sie wkurzac i denerwowac bo i tak to nic nie da....... jytro nowy dzien i nowe sprawy chyba tez bede sie glupawo usmiechala i tyle!!!!!!!! dzisiaj mezus zeby mnie odstresowac zabral mnie na mrozona kawke do Windsoru !fajnie bylo!widzielismy mase ludzi z malutkimi dzieciaczkami smialismy sie ze to mala inwazja!!!!
-
nie wiem jak Wy ale ja dzisiaj mam wyjatkowo paskudny dzien!!!!jakos wszystko sie rozpada i kupy nie trzyma!!!!dobrze ze juz popoludnie wiec do konca dnia blizej niz dalej............
-
niespokojna a moje kwiatuszki tez juz posadzone kupilam wczoraj nawet zel na kotki i pieski, chcialam kupic to co polecalas ale do reki wpadl mi ten zel.Normalnie butla kosztuje 5 funtow ale byla oferta buy 1 get 1 free wiec kupilam dzisiaj rozprowadze w ogrodku ale dopiero za 2 godzinki bo jeszcze musze posiedziec w pracy do 5ej......... inka ogrodek mam spory-zrobiony z 3 normalnych angielskich ogrodeczkow.................wiec spory tez walczylismy z krzewani ,smieciami itp bo w tym ogrodku przed nami nikt nic nie robil przez 7 lat!!!!najgorsze byly jezyny bo rosly wszedzie!!!!!!!!ale udalo nam sie i teraz jest juz bez porownania!!!!!
-
oki dziewczynki spadam na spacerek z mezem!!!!!pa pa
-
niespokojna dzieki za porade w sprawie kulek na koty kupie w najblizszym czasie!!!!ja mieszkam niedaleko Windsoru jakies 8 mil......wiec spory kawalek od Manchesteru.............szkoda moze kiedys jakos sie zoorganizujemy ale jesli bedziesz w mojej okolicy to zapraszam do siebie!!!! zarowno Ciebie jak i inne dziewczyny!!!!!!1 inka ja tak walcze z tym ogrodkiem juz prawie 3 lata!!ale lubie to zawsze sie smialismy z mojej mamy ze tak dlubie w ogrodeczku i przed domem i mowilismy jej ze powinna sobie odpoczac a nie tak dlubac a teraz ja to samo robie co ona......starosc mnie dopada czy co? izabela czekam na tego Twojego skarba!!!!i sie cly czas czas zastanawiam kiedy to bedzie!!!!
-
dziewczyny!!!zauwazylyscie ze juz mi stuka prawie 14 tygodni???ale szybko zlecialo a na poczatku to nie mogalam sobie wyobrazic jak ja dotrwam do 12 tygodni!!! a izabela u Ciebie koniec to zbliza sie juz milowymi kroczkami co ja pisze krokami!!!!!pewnie siedzisz juz jak na szpitkach co?
-
hej! niespokojna no to mialas gosci fiu fiu!!!!!!chyba fajnie sie tak spotkac na zywo nie? ale piekna pogoda nie?czekam az wybije 3cia i spadam do ogrodeczka troszke pogrzebac bo kupilam troszke nowych kwiatakow.....maz tylko wzdycha i twierdzi ze na sile szukam zajecia........ale fajnie tak popatrzec na kwiatki potem! w tamtym roku posialam sobie troszke koperku salaty tylko nic z tego nie bylo...........czesc mi zjadly mrowki a to co zostalo to wykopalam jak zobaczylam w nocy lazace i sikajace po wszystkim koty sasiada!!!!!fuuuuuu strapienie z tymi kotami!lubie kotki ale teraz unikam ich jak sie tylko da!!!a z mrowkami moze w tym roku wygram bo kupilam odpowiednia chemie na nie :-).......
-
ale mimo wszystko fajnie bylo zobaczyc swoje kuzynki i ich dzieciaczki maja po 9 miesiecy chlopczyk i dziewczynka. jedna kuzynka mieszka w Anglii-ta od tego dziwnego szwagra, od czasu do czasu sie widujemy a druga kuzynka i wujostwo przyjechali ich odwiedzic a nimi rzadko mamy okazje sie spotkac. A dzieciaczki super!!!!!!a dziewczynka tak przylepka upodobala sobie mnie i meza i na zmiane siedziala u nas na kolanach.Maly straszny indywidualista-chyba po tatusiu..........a innych ludzi niz mama i tata nie toleruje tylko dzisiaj byl wyjatkowo grzeczny i nie wyl.Nawet siedzial u mnie na kolanach -chyba pozazdroscil malej bo ja odepchnal i wyciagnoal rece do mnie!ja i rodzinka w szoook bo jemu to sie rzadko zdarza!!!!!!!siedzial sobie grzecznie a jak kuzynka dala mu butelke to pozwolil mi sie nakarmic!!!!!!!!!!Bylo fajnie poki szwagier nie wrocil z kibelka zobaczyl ze maly jest u mnie na kolanach i mi go zabral bo jak on to stwierdzil -wezme go bo bedzie moze u Ciebie plakac...........a ja sobie pomyslalam a to sie wypchaj!!!!mojego dzieciaczka to dam Ci tylko powachac!!!!dziwny nie?czy mi si zdaje? oki chyba Was juz zanudzilam......spadam spac bo juz pozno!!!!!jutro wolne!!!!!!!spie do oporu!!!pa pa trzymajcie sie !
-
nie wiem dlaczego inni ludzie sa tacy zazdrosni ze komus troszke jest lepiej!!!!!a moj szwagier jest w tym wybitny!ciagle narzeka na prace na zarobki a kupil ostatnio samochod za 7 tys...........ja tam nikomu nie zagladam do portfela i nie licze ich pieniedzy kazdy niech zyje jak chce!
-
ale sie Wam wyzalilam.........
-
ufff dziewczyny ja juz po wizycie rodzinki..........bylo fajnie i smiesznie troche podlapalam nerwa bo nie przepadam za mezem kuzynki-a tak na marginesie to jego chyba nikt nie lubi!Nie lubie jak ktos wtraca co 3cie slowo po ang i pozuje szczegolnie wtedy jak jest w gronie samych Polakow.......a do tego wszystkiego maz kuzynki jest strasznie uszczypliwy ,glupio dogaduje i zawsze musi wtracic swoje 5 groszy.A jak zobaczy u nas cos nowego to zawsze musi nam dogadac ze znowu wydaliscie kase na cos, a po co wam to i tego typu.Dzisiaj skomentowal nasze meble ogrodowe-moze pamietacie moj mezus kupil swojego czasu meble z ratanu 2 krzesla i stolik za 35 funtow w second handzie>tylko szwagierek nie kapnal sie ze to uzywane...........na jego komentarz o tym ze znowu wydalismy kase na cos takiego malo potrzebnego nie wytrzymalam i mu odpalilam:chcialam to sobie kupilam!!!cos tam jeszcze burczal ze to drogie i takie tam tylko drugi szwagier go zgasil ze jak zwykle zrzedzi.To potem doczepil sie ze..............tyle jedzenia przygotowalismy a to przeciez kosztuje!!!!braklo mi slow.......razem z mezem staralismy sie jak moglismy:kielbaska, boczus, skrzydelka, salatka ,warzywa, chlebek ,ciasto z galaretka i soki ,kawka herbatka.chyba tak sie przyjmuje gosci tym bardziej ze nie widzielismy ich prawie 2 lata!!!!ale szwagrowi nie dogodzisz........braklo mi normalnie slow do niego !najpierw myslalam ze cos zle uslyszalam wiec go poprosilam czy moze powtorzyc co powiedzial.powtorzyl dokladnie to samo co uslyszalam za 1ym razem!!!Znowu pomogl mi drugi szwagier i mu dogadal:to po co jesz??? wiecie co nie wiem czy cos ze mna nie tak czy jestem przewrazliwiona jego osoba ale nie moge go zniesc normalnie!!!!!!!!!!!!jego tesciowa tez go gasila caly czas, jeg zona sie obrazila na niego potem biegal za nia i ja przepraszal......zalosne!!!
-
milego dnia zycze spadamy palic grilla goscie za 20 minutek pa
-
edyta85Margo ja też moje ciążówki kupiłam w mothercare i jestem strasznie zadowolona, zapłaciłam tylko 25f, także nie tak źle:) i myślę że kolejne też tam kupie bo już sobie wypatrzyłam tylko ciutkę za duże jeszcze. Ale mamy dobrze z tym primarkiem, szkoda że nie ma takiego w PL, bo ciuchy są fajne i tanie, ja przed powrotem do PL muszę nakupić ciuszków dla mnie i maleństwa. Udanego grilla Ci życzę:) ciuszkidla dzieci sliczne inawet tanie to fakt.A widzialas moze ciuszki wmatalanie?tez sliczne troszke drozsze ale super!Juz sie nie moge doczekac kupowania tego wszystkiego a teraz bede kupowala dla swojego malenstwa bo tak do tej pory dlainnych kupowalismy prezenty!!!!ostatnio kupowalismy dla dzieci moich kuzynek -dla chlopczyka i dziewczynki maja po 8 miesiecy i trafilismy przy okazji zakupow na fajne ciuszki w Asda.Tez nie sa drogie.
-
a moze i sie zabrudzila.......potem ja sprawdze dokladniej jak wylacze kompa dzieki sprawdze napewno!!!!!
-
hej babeczki! z pieknej pogody wnioskuje ze pewnie relaksujecie sie na sloneczku!!!!stad ta cisza!!!!!ja tez czekam na kuzynki i wujostwo bo mamy dzisiaj grilla rodzinnego a pogoda wymarzona na to!!!!pozdrowienia
-
edytka a zdjecie tez super o wiele lepsze niz moje.........
-
sorki dziewczyny ze tak pisze razem te wyrazy ale chyba mi klawiaturka siada bo w spacje musze ostro walic zeby zrobic odstep!!! A jaka w Polsce pogoda? bo u naspieknie wlasnie czekam na gosci bo grillujemy dzisiaj!!!!!
-
oj edytka fajna bluzeczka tez taka mam!!!!!!a spodenki tez fajne!!!!ja spodnie ciazowe kupilam w mothercare ale przy pierwszej ciazy wiec mam dwie pary-jeszcze zmetkamibo nie zdazylamich oderwac........czekaja na mnie na dnie szafy moze juz niedlugo je odkurze choc brzuszkanie widac jeszcze......a widzialas wprimarku te spodnie lniane?ja sie na nie napalilam , wzielamkilka par alew przymierzalni to sie usmialamwygladalam jak sinbad straszne sa te spodnie........
-
izabela ale zlecialo!!!!!!!masz we mniewiernego kibica!trzymamkciuki za Ciebie i maluszka!!!!! inka powoli malymikroczkami uda Ci sie zrzucic co nieck ate 6 kg to juz cos!!!!moj maz tez dalej walczy z kg troche mu to topornie idzie ale wazne ze nie idzie w gore tylko lekko spada.Biega na biezni dalej a mnie wyprowadza codziennie na spacer na godzinke zeby dotlenic maluszka. niespokojna a pamietam pamietam!rzeczywiscie taniej jest zrzucic kg niz wymieniac garderobe.Tylko z tymi rozmiarami to tez jest roznie ja mamgame ciuchow od 8 do 14stki!rozmiar rozmiarowi nie rowny.Ale ogolnie dla mnie nr 10 to rozmiar w ktorym najlepiej sie czuje no mala poprawka czulam bo wiadomo ze teraz to sie niedlugo zmieni.
-
niespokojna a ja tez jestem z Ciebie dumna ze tak walczysz o szczuplejsza sylwetke!!!!! nie martw sie siostra napewno jej pomoga.....a z tym cukrem tak juz jest.............robi co chce!!!! ninnare jesli sie nie myle to wyzszy podatek jest od 28 tys netto -tak slyszalam w poniedzialek od znajomego anglika i mowil tez ze wyzszy podatek placi sie od tego co jest przekroczone czyli jesli zarobisz 32 to wyzszy podatek placisz od 4 tys.Ale ekspertem nie jestem wiec nie sugeruj sie na 100 % tym co napisalam a moj znajowy raczej jest zooreienowany wiec....