Skocz do zawartości
Forum

luza74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez luza74

  1. Marigoldluza74Witam sie środowo.Piekna pogoda sie zapowiada-pomijajac fakt,ze jest zimno brrr.. Idziemy zaraz na rehabilitacje,a od jutra zaczynamy szczepienia.Bardzo sie boje jak Kuba bedzie reagował. Po południu jeszcze wizyta u neonatologa bo złe wyniki z badania krwi małemu wyszły. Spokojnego dnia mamusie.luza napisz potem jak poszło na rehabilitacji i u lekarza, co z ty mi wynikami. A jesli chodzi o szczepienie...hmmm...wszystko zalezy od organizmu, ale Kubuś sobie swietnie radził do tej pory mimo przeciwności wiec trzeba miec nadzieje ze bedzie ok, trzymam kciuki :) kevadra jak Pawełek? normuje mu sie juz czas choc troche? u nas lepiej juz, przerwy ok 2 h w nocy :) To była trzecia dawka rehabilitacji i juz jest poprawa- mały nie zaciska tak mocno piastek,potrafi spac z rozwartymi raczkami a to znak ze napiecie powolutku puszcza.Nie mozemy mu nic dawac do raczek aby ich nie zaciskał.Jakub bardzo lubi te zajecia.Ach,zreszta ma taka młodziutka,śliczna rehabilitantke która go głaska,masuje itp. A z tymi wynikami było tak,ze po transfuzji zrobilismy kontrolne badanie krwi no i wyszła NEUTROPENIA. Pediatra w przychodni stwierdziła ze wyniki sa złe,niskie i powinnismy jechac do szpitala aby hematolog go zobaczył.pojechalismy ale do neonatologa który prowadzi kube od urodzenia i on mnie uspokoił ze te wyniki sa prawidłowe w przypadku Kuby,szpik zacza ,,pracowac"itd..no jest ok. Dziewczyny ja słysze od kazdego specjalisty dobre wiesci-od kardiologa ze jednen,taki wiekszy ubytek na serduszku zrosną sie,został jeszcze taki mały. Od okulisty-ze krwiaczki na oczkach poznikały.Czas pokaze z jaka ostroscią kuba bedzie widział,moze np.widziec 80% procent obrazu ale widzi, neurolog tez stwierdził dobry rozwój..... Dopiero dzis zaszczepili go przeciw gruzlicy i pierwsza dawka WZW.Za 6 tyg. nastepne plus pneumokoki i rotawirusy. Mały wazy 4 kg!!!!!!!!!
  2. Witam sie środowo.Piekna pogoda sie zapowiada-pomijajac fakt,ze jest zimno brrr.. Idziemy zaraz na rehabilitacje,a od jutra zaczynamy szczepienia.Bardzo sie boje jak Kuba bedzie reagował. Po południu jeszcze wizyta u neonatologa bo złe wyniki z badania krwi małemu wyszły. Spokojnego dnia mamusie.
  3. malutka dzieki za link , u nas Kuba uspakaja sie przy szumie suszarki ale zastanawialam sie czym ja zastapic bo juz ledwo zipie.Wyprobuje numer z radiem.Neurolog tez mi powiedział ze maly musi dojrzec do nowego otoczenia.
  4. bogdanka rozbrajaja mnie twoi mali chłopcy,sa uroczy. kamaja córcia śliczna!! Ja mam aspirator do noska Frida- podłaczany do ust ale boje sie ze pociągne za mocno i zrobie krzywde dziecku.CZy któras z was uzywa takiego?? Miałam dzis isc do pediatry ustalic program szczepien,ale nocke miałam do d... wiec nie miałam siły wstac rano.Kuba spał po nocnych bojach to ja tez.No i zawaliłam, ale nie mam wyrzutów-jutro pójde. Miłego poniedziałku
  5. kevadra mnie po pierwszym porodzie tyłek sie poszerzył i tak juz zostało.Przyzwyczaisz sie do nowej figurki.Ja nawet sie cieszyłam bo mój owczesny maz wciąż powtarzał ze bardziej mu sie taka podobam. bogdanka o co chodzi z tym gminnym becikowym?Ja dostałam to ustawowe,a o dodatkowym nic nie wiem.
  6. luza74

    Grudzień 2011 :)

    renatkaaCześć nie wiem czy zauważyłyście, że mnie nie było... byłam w szpitalu i... urodziłam Kubusia!!! 22.11.2011 poród siłami natury, Kubuś ważył 2920 i dostał 10 punktasów:) czujemy się dobrze, mały jest zdrowy, ja też dochodzę do siebie. Teraz tylko opanować karmienie bo narazie to różnie. Gatulacje i duzo zdrówka dla Jakuba i mamy.
  7. bogdanka2luza - a idź!! Do szału mnie doprowadzają z tym otulaniem i okrywaniem!! Wpadają z wizytą i zanim ja zrobię herbatę to brzdące mają na sobie zimowe skarpety... Dobrze że kurtki i czapki chowam w wiatrołapie bo ciężko im się niepostrzeżenie prześlizgnąć koło kuchni... Oby babcia-BOLA NOGI nie wpadła na pomysł zakupu własnego zestawu ciepłych ubranek.Bo bedzie przychodzic do was i ubierac w to Duske, aby ta nie zmarzła.
  8. bogdanka ale sie usmiałam z tego -zimno jej
  9. A mnie najbardziej wkurza u tesciowej zabobonne podejscie do wychowania dziecka.. -nie stawaj przed lusterkiem z Kuba..... -nie ubieraj mu spiochów w paski...... itp.
  10. la lunka to ty sprytna kobietka jestes.Umiesz ładnie podejsc meza.
  11. Martynka86Moj nie pomagal w niczym, obecnie sama wychowujé corke :) Nie potrafił zadbac o skarb jaki mu dałas!!Nie wie co stracił!
  12. To szybciutko pozbyłas sie ciązowych kilogramów.Ja mam jeszcze 8 kg. do zgubienia.
  13. luza74

    Po cesarce

    mafinka współczuje tak długiego pobytu w szpitalu.Dobrze jest miec to za sobą. Ja ponownie rodziłabym w tym samym szpitalu.Pokoje dwuosobowe z łazienkami,połozna przychodziła na kazde wezwanie
  14. Witajcie mamusie.OLA Jakub dziekuje za zółwika. Ja przabolałam niemoznosc karmienia cycem i teraz mam tak troche wygody-karmienie o stałej porze co 4 godz.Problem tylko w przesypianiu nocy.Kuba ma problem ze zrobieniem kupki i przy purkaniu bardzo płacze wiec buzi sie co chwila z ogromnym wrzaskiem. Widze ze to jest problem wielu ,,naszych" dzieciaczków. CO JEST z tymi brzuszkami!! Cały tydzien była u mnie mama wiec troche odpoczełam,pomagała mi bo jezdzilismy z małym po lekarzach - te babcie sa nie zastapione.Tylko jej ufam i nie boje sie zostawic z nia Kuby.
  15. Witam.Bylismy dzis u kardiologa,jedna szparka na serduszku juz sie zrosła,jeszcze została jedna. la luna- ja w podobny sposób pomagam zrobic Kubie kupke , tylko zamiast pietruszki uzywam termometru-ale nie rteciowy!! tylko elektroniczny. Podobno dzieci urodzone po 20 wrzesnia maja prawo do bezpłatnych szczepionek na pneumokoki.Ale nie wiem czy wszystkie,czy tylko wczesniaki.Zapytam lekarza to wam napisze,a moze słyszałyscie o tym cos o tym?
  16. kupiłam sobie dzis spodnie,tunike,fajna czapke,bluzeczke i od razu humorek mi sie poprawił.
  17. luza74

    Po cesarce

    Ja rodziłam w prywatnej klinice,gdzie porody są refundowane z NFZ wiec szybciutko ,,pozbywaja"sie pacjentek. Do wyciagniecia szwu zgłosiłam sie po pieciu dniach i wyciagneli mi za jednym pociagnieciem.Ale zastanawiam sie dlaczego czułam ogromny ból przy wyciaganiu dziecka.
  18. bogdanka2Witam wszystkie mamuśki:)Marigold - powiem Ci że przy pierworodnym byłam zawzięta. Motywowana wszystkimi info o których wspomniałaś butelkę podawałam Szczepowi tylko do picia (choć to już i tak zbrodnia bo NIE DOPAJAĆ jest jedną z zasad). Ja wiem że wszystkie swierdzenia jak "mleka matki zawsze jest wystarczająco" "w mleku matki jest dostatecznie dużo H2O żeby dziecku picia wystarczało" itd itp poitrafią namącić w głowie, ale z doświadczenia, wcale nie wygląda to tak różowo... Sambiego po porodzie, kiedy całej sali nie dawał spać bez żadnego wyrzutu sama zaniosłam położnej do dokarmienia (pomimo zasady że siara jest super i na początek wystarcza, bo z tym wystarczaniem to bzdura). Obecnie Duśka dostaje butelkę mm raz na 1,5-2 dni, kiedy widzę że naprawdę jest głodna. To o czym piszesz ma znamiona kryzysu laktacyjnego, ale jeśli będziesz konsekwentna to kryzys przechodzi a podanie raz na jakiś czas mm nikomu krzywdy nie powinno zrobić. Przecież my nie jesteśmy niezniszczalne do jasnej cholery, więc zalecanie "cyca mimo wszystko" przez kogoś kto miał czas i siłę na napisanie choćby stronicowej rozprawy apropos korzyści i zasad naturalnego karmienia wydaje mi się kiepską wykładnią, kiedy Ty aby przeczytać owe wypociny musiałaś albo lulać rozdartka albo wyłączyć się na jego żałosne zawodzenie!! Także na Twoim m-cu nie miałabym wyrzutów z racji dokarmiania - zalecenia zaleceniami ale Ty, lekko przymykając na nie oko, możesz popatrzeć na spokojną, śpiącą buźkę szczęśliwego bo najedzonego malucha Papier jest cierpliwy i wszystko zniesie, a życie jest życiem. Miłego wtorku mamuśki:) bogdanka bardzo fajnie to ujełas.Zgadzam sie z tobą całkowicie.
  19. luza74

    Po cesarce

    Ja cesarke miałam w sobote o g.17 .Jesc dostałam w poniedziałek o 20, -najsmaczniejsze płatki na mleku,nigdy wczesniej,ani pózniej mi tak nie smakowały a we wtorek przed śniadaniem wyszłam ze szpitala.
  20. luza74

    Po cesarce

    marzen@mafinkamarzen@Chyba, ze babcine reformy po pachy Szczerze wcale mi blizna nie przeszkadza. A co byś powiedziała na bliznę na klatce piersiowej? czy wg Ciebie to też obciach? a co mają powiedzieć osoby z bliznami na twarzy, więcej wyrozumiałości wygląd to nie wszystko. Mafinka ja przeczytałam cały wątek i nikt nie NIGDY nie napisał, że jak komuś bliznę widać, to jest gorszy czy coś. Jesli ktoś ma to ma i już. Ale przecież chyba każdy woli mieć ciało bez żadnych blizn i raczej o to w tej dyskusji chodzi. Po prostu co zrobić, żeby blizna mniej widoczna była. A poza tym to pożartowac już nie wolno? Przecież każda dziewczyna wypowiadająca się w tym wątku jest "cięta" Chrzanic blizny,najwazniejsze zeby zdrowie było.
  21. Monka podaje 50 ml.w ciągu dnia.Dosładzam glukozą tak 1/3 łyżeczki.Efekt uboczny jest taki ,że puszcza bączki śmierdziuszki-tak to określa Ewelinka. Tata i brat uciekają z pokoju ha ha ha
  22. Dobry wieczór. Poziomka-dobrze,ze jestescie juz w domu.Jestem w stanie zrozumiec co czułaś,zycze tobie i synkowi duuuuzo zdrówka. Opisujecie mamusie jakie sa osiągnięcia w rozwoju dzieciaczków.Kuba tez idzie do przodu czyt. rosnie, tyje, robi minki.Ale nie mam punktu odniesienia.Jest hipotrofikiem wiec ten rozwój postepuje inaczej.Ale ciuszki z rozmiaru 56 sa juz za małe kevadra rozbrajająco sie usmiecha twój synek.Fajnie ujełas ten moment. Fajna pogoda była dzisiaj u nas.Obowiązkowo wiec spacerek.
  23. la lunawitam deszczowo pierwsze zdjęcie było robione w dzień słoneczny....reszta dzisiaj pozdrawiam śliczne sa te nasze Pazdziernikóweczki.
  24. IWA23A on ma tylko z gazami czy i ze zrobieniem kupki problem ,bo mi lekarka poleciła dawać synowi rumianek i dawałam mu codziennie do picia zamiast herbat do 3m-ca i nie było problemu z kupami i gazami a potem dostawał soczki marchwiowe jabłkowe i rumianku nie dawałam już w tedy bo soczki pomagały. Zaczełam podawac Kubie rumianek do picia i jest poprawa z brzuszkiem. Jest spokojniejszy,nie meczą go te gazy,a jak brzuch zaboli to suszarka idzie w ruch i działa cuda. Kuba zaraz sie uspokaja i robi takie fajne minki.Widac że dobrze mu jest wtedy. Niestety nie chce nadal spac w swoim pokoju.Była u mnie kolezanka z wahadełkiem,pochodziła po mieszkaniu i stwierdziła ze sama by nie pospała w tym pokoju.Nigdy sie tym nie interesowałam,ale teraz mam zamiar zagłebic sie w tym temacie. Zycze Wam miłego dnia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...