Skocz do zawartości
Forum

karolaj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez karolaj

  1. a skąd twoim zdaniem ta "moda"? nie przypadkiem stąd że tym "ludziom" udaje się w taki czy inny sposób upchnąć szczeniaki takim ludziom jak ty, za niezłą kasę i biznes się kręci... dziś ma jedną sukę i zbyt na młode to czemu nie pokusić się o kolejne 2 suki-> wiecej szczeniąt=wiecej kasy...
  2. ja bym chciała już 30-ty a najlepiej żeby dzieciątko już było ze mną ;) ale nie narzekam, oby minąć tą magiczną granicę I trymestru...
  3. Gosia ja tam ci zazdroszcze.. bo ja musze zmuszać się do każdego posiłku.. w ogóle nie mam apetytu.. gdybym mogła to jadłabym tylko chleb (bez dodatków) , a muszę przecież zdrowo jeść dla dzieciaczka... masakra.. pogoda faktycznie beznadziejna... mnie całą noc bolała głowa i w dodatku wymiotowałam co chwilę więc dziś ledwo żyję :(
  4. Gosia wiem co czujesz... to nieznośne leniuchowanie plus strach o dzieciaczka Mosia trzymam kciuki mocno.
  5. Gosia83Obejrzałam już wszystkie odcinki housa..... co teraz.... ja oglądam private practice... tyle, że tam co odcinek to jakiś dramat ciążowy bo tam ginekolozka i neonatolog....
  6. no dokładnie... o mojej teściowej tez można książki pisać... oni byli u nas w niedziele i teściowa przy kawusi zaczęła opowiadać że jej szwagierka zabiła swoje dziecko w 9 m-cu bo się przez nią pępowina udusiło!! myślałam, że moja mama wyjdzie z siebie (wie o dziecku) ona jest z tych, które kochają opowiadać o nieszczęściach innych i dodawać swoje teorie...
  7. hej :) u mnie też nawet ok, mdłości lekkie ale banany pomagają.. tylko to leżenie mnie dobija... oszaleję tu wczoraj myślałam że mnie trafi: mój mąż pochwalił się bratu ciążą a ten zaraz poleciał do mamusi chociaż wiedział, że chcemy poczekać bo wszystko takie niepewne jeszcze... a teściowa zaraz rozgada całej rodzinie co za beznadziejni ludzie, nie umieją cudzej prywatności uszanować... tak dużo wymagam? żeby móc samej pochwalić się światu swoim pierwszym dzieckiem ??!!
  8. Gosia83Właśnie spojrzałam na suwaczek.... już 7tc .... byle do 12 tygodnia wtedy trochę się odstresuję.... Gosia, ja zawsze powtarzam, byle do drugiego trymestru... zwłaszcza że 3 miesiące ciąży minie nam w pierwszą rocznicę ślubu ale jak siebie znam to później będzie "byle do 30 tygodnia" bo jakoś mi się wydaje, że wtedy dzieciątko będzie już bezpieczne
  9. Mosia ja też już rozpracowałam moje mdłości : muszę jeść często małe posiłki, bo jak zgłodnieje to tak mnie mdli aż mi się słabo robi - i wtedy zjedzenie czegoś to dramat dziś nie mam wcale apetytu ale musze zjeść sniadanie bo leki biorę 2x dziennie....
  10. hej dziewczyny, właśnie wróciłam od gina... nastraszył mnie solidnie.. niestety jest średniawo :? ale po kolei: oto maleństwo: serduszko pięknie bije.. ale... widać na zdjęciu że pęcherzyk ma paskudny kształt :( według gina to skutek skurczów macicy, mam nakaz bezwzględnego leżenia, dostałam duphaston i buscopan... za dwa tygodnie kontrola.. mama mówi, że ona też miała na początku skurcze. a chodziła normalnie do pracy itp i mój brat się zdrowy urodził... więc jest nadzieja...
  11. najgorzej wieczorem... tzn jak im sie orientacja na poziomą zmienia, albo jak w łóżku zmieniam bok: mam wrażenie jakbym do każdej miała przyklejoną torbę cukru... i jak się odwracam to je taki wielki ciężar ciągnie no i nie ma mowy o dotykaniu - ku rozpaczy męża
  12. mosiaja się pocieszam ciągłym bólem cycuchów no tak.. ten objaw u mnie też nie ustaje....
  13. ja też mam awarię ale kompa... więc gościnnie u męża korzystam... Mosia ja też mam lepsze i gorsze dni... tylko jak mam gorszy to chciałabym żeby objawy ustąpiły. a jak jest lepszy to boję się, że coś się stało i dlatego nie czuję się ciążowo Gosia83 ale miałaś przeboje w pracy...
  14. Mosia mi pomagają banany.. za to mam kolejny objaw: zgaga no ok, czekałam na tą ciążę, marzyłam o ciążowych objawach, ale nie kurde wszystkich
  15. LuterAnkaJa się też dopisuję :) Jestem w 7 tygodniu ciąży. Termin porodu na 12. stycznia. Luti witaj w styczniówkach
  16. Kejranka dziś już lepiej.. chociaż poranek był koszmarny ale na mdłościach się skończyło.... strasznie mi się śmiać chciało jak zadzwoniłam do męża do pracy i dyktowałam mu listę zakupów z artykułu o zapobieganiu mdłościom ciążowym tj "kup mi migdały, sucharki, banany" itp on powtarzał po kolei żeby zapamiętać i słyszę krzyk kolegi: "kup jej jeszcze ogórki bo w ciąży jest skoro takie ma zachcianki"
  17. mosiahej hej witam poniedziałkowo. zaczynają się chyba u mnie mdłości. wczoraj i dzisiaj od rana mi niedobrze ja wczoraj cały dzień wymiotowałam, dosłownie po wodzie nawet.... modliłam się, żeby dzień się skończył.... ale niestety, dziś też mnie mdli od samego rana
  18. MadziulkaPM ja piłam tylko z mlekiem my pewnie tylko odwiedzimy teściową :/ bo Dzień Matki był to wypadałoby...
  19. ja piłam zbożową ale mnie odrzuciło... ostatnio jak sobie zrobiłam to płakać mi się chciało na samą myśl, że miałabym to wypić
  20. Gosia83 Dobrze, że brzuch nie boli... a przynajmniej po pawiku ulżyło trochę??? a gdzie tam... w moich mdłościach najgorsze jest to że nie następują po jedzeniu ale jak już troche zgłodnieje... więc bardziej mnie wymęczyło niż oczyściło żołądek... no i dwa razy mnie pogoniło bladym świtem, a wtedy to mało mnie na drugą stronę nie wywróciło edit: po jedzeniu też, przed chwilą mnie zemdliło przy koncówce kolacji... na szczęście po posiłkach pomaga jeśli się położę
  21. Witaj Aniu monis1609 Witaj Aniu:) Współczuję wymiotów ja póki co mam się dobrze z lekkim bólem żołądka i wieczornych bólów brzucha! No i te piersi.... ja zaliczyłam dziś pierwszego ciążowego pawika powiedziałam wczoraj lekarzowi o problemach z brzuchem i zaparciach to kazał mi pić rumianek 2x dziennie... i faktycznie dziś już brzuch nie boli... okazało się, że to jakieś sensacje w jelitach..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...