-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Etinka
-
mafinkaEtinkaZ tą fałdą też nie mam co zrobić, chociaż jak wciągnę brzuch tonie jest źle, gorzej jak usiądę Mam tak samo, jak stoję jest ok, gorzej jak siedzę. EtinkaA co do motywacji to mnie rozwaliłaś Szczerze, zrobiło mi się jej autentycznie żal. Najstarsza dziewczynka miała może z 4-5 lat, najmłodsze w wózku ok dwa miesiące. Co rok dziecko, jak dla mnie to MASAKRA. Dla mnie też masakra. Jak pytałam gina czy karmienie piersią mnie zabezpiecza, to mi powiedział, że niby tak, ale raz na rok mu się trafia taka co karmiła i zaszła, więc wolałam nie ryzykować
-
Anka25My tez juz jestesmy po szczepieniu.Wczoraj troszke goraczkowla i dzisiaj rano ale jak narazie nie jest tak zle.Najgorsze to, to ze ja i moj maz jestesmy chorzy i boje sie ze maly moze sie zarazic o nas. Przy jak wysokiej temperaturze dajecie dzieciom czopek? Mi połoźna powiedziała, że jak będzie 38 stopni mafinkaJomira Mafinko rozumiem, ze chodzisz sobie w tych butach i waga sama splywa??? To ja tez tak chce! :) Nie tyle co waga spływa tylko formuje kluczowe mięśnie nóg i pośladków za każdym krokiem. Może te moje udziska trochę zeszczupleją i trochę tyłek się podniesie, bo stwierdziłam, że w sukienkach mam starsznie płaski tyłek. Jomira Co do umiejscowienia zbednych kilogramow, to nie narzekaj. Gorzej wygladaja na brzuchu, jak ja mam. Wtedy szczuply tylek nawet nie pomaga :) No brzuchu to mi fałda została i nie mam pomysłu co z nią zrobić. Jomira Wstyd przyznac, ale ja jeszcze u gina nie bylam!!! U nas zeby sie umowic trzeba zadzwonic w bardzo konkretnych godzinach. Najczesciej sa to 2-3 godziny w ciagu calego dnia, wiec zanim sobie przypomne, to jest zawsze za pozno. Powiem szczerze, że starsznie mi się jechać nie chciało. Ale zmotywował mnie widok młodej matki z czwórką dzieci w sklepię mięsnym. Takiego przyśpieszenia dostałam jak nigdy. Poza tym, trzeba było podbić ten wniosek do becikowego. U mnie też fałda jest i nie mam co z nią zrobić, ale jak wciągnę brzuch to tragedii nie ma, gorzej jak usiądę A co do motywacji to mnie rozwaliłaś
-
No brzuchu to mi fałda została i nie mam pomysłu co z nią zrobić. Powiem szczerze, że starsznie mi się jechać nie chciało. Ale zmotywował mnie widok młodej matki z czwórką dzieci w sklepię mięsnym. Takiego przyśpieszenia dostałam jak nigdy. Poza tym, trzeba było podbić ten wniosek do becikowego. Z tą fałdą też nie mam co zrobić, chociaż jak wciągnę brzuch tonie jest źle, gorzej jak usiądę A co do motywacji to mnie rozwaliłaś
-
mafinkaHej, ehh wkurzyłam się wczoraj u gina i humor nie ten. Kurze jak nie urok to sraczka ... Jomira to powiem Ci szczerze, że na to szczepienia szłabym z duszą na ramieniu. U nas ślinienie i rączki w buzi też są, z tym że paluszki są tak apetycznie smakowane jakby to była największa delicyja na świecie. W pasie Tośko ma 43 cm. Co do kilogramów po ciąży, to powiem tak. Ze szpitala wychodziłam w ubraniach sprzed ciąży. Waga 3 kilogramy na plusie, z tym że fatalnie umiejscowione bo na udach. W moim lenistwie pobijam wszelkie rekordy, ale wczoraj się wzięłam za siebie kupiłam sobie buty EasyTone Reeboka, a co pochodzę sobie i przy okazji zreformuję sobie uda i tyłek Pierwszy krok już jest buty kupione, ale znając mnie to bym kupiła buty i na tym koniec A co gin wymyślił, że Ci ak humor popsuł. Ja wreszcie po trzech miesiącach wczoraj zbadałam tarczycę, aż się boję jutrzejszych wyników
-
JomiraA w kwestii raczek w buzi... Tez mamy wiecznie raczki w buzi. Plus do tego Maja "fantastycznie" bawi sie w robienie babelkow ze sliny. W efekcie jest wiecznie popluta, ze az zakladam jej sliniaczek. Macie tez tak? U nas jest to samo rączki idą w ruch. Na początku myślałam, że z głodu, ale teraz to raczej w ramach uspakajania. Do tego wiecznie obśliniona, śliniak stał się najważniejszą częścią garderoby :) A co do szczepienia to moim zdaniem dziwne, że nie bada lekarz. Brzuszek zmierzę, jak miarkę znajdę hehe
-
solange63ENo i z tego wszystkiego zapomniałam poinformować, że moja córcia wczoraj skończyła 3 miesiące jak znajdę kabel wrzucę fotki wszystkiego naj naj naj z okazji 3 miesięcy, my też niedawno świętowałyśmy :)
-
JomiraNie wiedzialam, ze kastraci zyja dluzej... Kurde moze ja rudemu tez jajcoki ciachne? To pies mojego zycia, ma juz 6 lat, ech... jakby to mialo mu zycie przedluzyc??? Jomira kastraci są mniej podatni na nowotwory związane z wydzielaniem testosteronu, ale z drugiej strony są narażeni na otyłość co niestety też skraca życie. Trzeba podawać specjalną karmę niskokaloryczną, albo samemu gotować zdrowo :)
-
solange63A nie wiem czy wam się pochwaliłam, ale w środę wykastrowaliśmy naszą Rudą bestię, rana goi się ładnie. W zasadzie to pies już chyba zapomniał o zabiegu bo wczoraj szalał na spacerze jak zwykle. Zobaczymy czy złagodnieje, czy nadal będzie szalony. A czemu wykastrowaliście? Agresywny był czy prostata dokuczała? Z czasem może się mu charakter zmienić, oby tylko nie stał się bojaźliwy, bo to też często pieski dotyka po kastracji :( A jaka rasa?
-
U nas było ładnie, więc ruszyłyśmy na spacer i nagle lunął deszcz-dobrze, że miałam osłonę przeciwdeszczową brrr. Maja darła się jak się wściekła. No nic pobiegałam sobie trochę, może z parę deko zleciało. A co do ćwiczeń to przewroty z lewego na prawy bok ćwiczę codziennie - systematyczność to podstawa hehe.
-
krolowa_angielskaJoasia Jeśli chodzi o wagę, to u mnie problem wręcz odwrotny tzn. na początku ciąży bardzo schudłam, w 9 miesiącu 'dobiłam' do 58kg, a 3 dni po porodzie ważyłam już 50kg...i koniec...od tamtej pory, co bym nie robiła cały czas 50...nawet święta nic nie dały, a przyznaję, że dla świętego spokoju (Dlaczego ty jesteś taka chuda?! Nic o siebie nie dbasz?!...itp) zgodziłabym się przytyć te pare kilo...może jak już zacznę jeść czekoladę to się uda:))) Miłego wieczoru:) Ja też mogę Ci oddać jakieś 8 kg
-
Hej widzę, że z tymi czapkami to wszystkie świrują :) A co do wagi to w ciąży przytyłam 20 kg dobiłam do 75 i ładnie ze mnie leciało przez pierwszy miesiąc, potem jak zatrzymałam się na 62 tak się trzymałam do ostatniego tygodnia. W ciągu tygodnia kilogram mniej, wobec tego u mnie karmienie piersią miało inne działanie, ciągle byłam głodna, teraz mniej jem i wreszcie waga ruszyła w dół :)
-
mafinkaJoasia21Po ciąży zrobiłam się jakaś taka delikatna na czyjąś krzywdę. Ostatnio płakałam nawet przy filmie usta usta gdy jedna z głównych bohaterek zmarła zostawiając niemowlaka. To tak jak ja, ryczałam jak bóbr. Chociaż scena pod kościołem, kiedy Izka podjeżdża limuzyną rozwaliła mnie na maksa Ja to nawet nie byłam w stanie oglądać tego odcinka. Jakaś też przewrażliwiona się zrobiłam i czasami dopada mnie irracjonalny strach :( A my dziś wylądowałyśmy u lekarza, oczko Mai zaczęło łzawić :( Dała krople, ale musiała mnie też zdenerwować pytaniem "czy karmi pani piersią? ojej, taki ładny dzieciaczek i nie karmi pani" brrrr Kurde pewnie specjalnie to robię. Więcej do niej nie pójdę, chociaż mój M. twierdzi, że przewrażliwiona jestem :/ A zapomniałam dodać, że stwierdziła, że mała jest za cienko ubrana (body długi rękaw, na to tunika na krótki, spodenki i skarpetki nawet czapkę jej wcisnęłam )
-
krolowa_angielska Przyznaję, że nie mam żadnego doświadczenia w ubieraniu dzieciaków na pole, więc zawsze mi się wydaję, że Julkowi albo za zimno albo za gorąco:/ Jak wy ubieracie swoje dzieciaczki w takie dni jak dzisiaj? Pięknie jest, ale na krótki rękawek to chyba za wcześnie... A więc co do ubierania na pole to ja też miałam z tym problem, bo mieszkam w szczerym polu :) i nie ma co przesadzać z okrywaniem itd. bo jednak w gondoli nie wieje i jest bardzo ciepło. Moja dziś była w body na długi rękaw i cieniutkie spodenki takie leginsy do tego skarpetki. Leżała tyłem do słońca. teraz wróciłyśmy, bo niestety zaczęło padać :( A zakładacie czapki? Maja wierci się tak długo, aż jej się nie ściągnie tak jej nie cierpi Co do żałoby forumowej to straszne takie maleństwo zostawiła :(
-
Solange to widzę, że nasze dzieci mają coś wspólnego :) no i tylko jeden dzień różnicy. A co do karmienia to jeśli nie męczy Ciebie taka forma tzn. mieszanie ani Emi to pewnie karm jak najdłużej się da :) Maja w nocy czasami się zapomni i łapie za cyca, wtedy mi smutno, że już tam nic nie ma, a ona przez bluzkę chwyta. Amelka biorąc pod uwagę jaka jest teraz cwana, to wcale mnie nie zdziwiłoby gdyby taki był powód wcześniejszego porodu hehe A też się zastanawiałam nad tą wstążką, na innych portalach bez zmian
-
Amelko Joasiu,Karim dzięki :) Amelko widzisz Mai też się spieszyło miała być walentynkowa dziewczyna :)
-
Witam! Jestem mamą w sumie styczniową, ale z końca i bardziej podzielam radości i problemy lutowych mam, więc jeśli mnie przyjmiecie do swojego grona to będę ogromnie szczęśliwa :) Urodziłam 30 stycznia Maję, dzięki Waszym opiniom na temat ubierania w taką pogodę jak teraz moje dziecko jest szczęśliwe, że mama nie zakłada 10 warstw hehe. Niestety wszyscy mi wkręcali, że jej zimno, bo leży. A Maja dostawała szału jak wychodziłyśmy na dwór, bo było jej za gorąco :( Tak poza tym to od dwóch tygodni nie karmimy już cycem. Dużo przeszłyśmy w tym temacie i odpuściłam, bo tak jak powiedziałyście pełny i zadowolony brzuszek to podstawa :)