Skocz do zawartości
Forum

renatkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez renatkaa

  1. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Zyta, Polcia - na pewno przysługują na 4 tygodnie urlopu macierzyńskiego dodatkowego, czytałam (i wycięłam żeby pokazać w kadrach) to w gazecie prawnej.
  2. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cezść Dołączam się do życzeń, Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!! Oby maleństwa zdrowo i spokojnie rosły! Polcia, Fete - ja zawsze karmie z jednej piersi, a teraz coś po karmieniu mnie bolą... Nowy Rok został przez Kubę przywitany płaczem i tak aż do 4... Ja też niestety mam Dziecię które woli spać w dzień, jakoś musimy to poprzestawiać! Fete fajnie masz że maleństwo chcę grzecznie leżeć w łóżeczku.. U nas jak nie śpi to najczęściej robi taki alarm że nie da rady zawsze na rączkach kończy. Wogóle to jakieś rozdarte to moje chłopisko, znajomi przyjechali i od progu stwierdzili, że przesadzam, że za grzeczne dziecko bym chciała. Ale posiedzieli, zobaczyli popis płaczu i kolkę i stwierdzili, że dobrze że oni już mają pieluchy za sobą bo po tym co zobaczyli to by się za szybko na dziecko niezdecydowani. No cóż trzeba być twardym. A powiedzcie dziwczyny jak Wasz skarby usypiają? Mi jak się się uda przy cycu to mam ciężko uspać.
  3. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć dziewczynki wpadłam tylko się przywitać i poczytać co u Was. Nie poddajcie się z karmieniem piersia, ja męczyłam się ponad tydzień miałam mało pokarmu i Kuba przytył tylko 100 g. Ale w następnych po 400:). Tak więc trzymam kciuki!!! My niestety walczymy z kolkami, które są bardzo uciążliwe, dlatego mam mało czasu i żadko zaglądam. Ale często o Was myślę. Pozdrawiam!!!
  4. Cześć wpadłam się przywitać Przez całą ciąże udzielałam się na forum, tyle tylko że w grudnióweczkach. Kubuś jednak się pospieszył i przyszedł na świat 22.11. Było by mi miło gdybyście przygarnęły mnie do swojego grona... pozdrawiam!!!
  5. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Madziutek, Beti - Wielkie gratulacje!!! Olaf, fajnie że ściągną Ci szwy. Ja mam niby rozpuszczalne, ale się nie rozpuszczają tylko cały czas ciągną. pozdrawiam
  6. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Olaf - ja również serdecznie gratuluje!!!!!!!! Mam nadzieje, że nie było źle? Dochodź szybciutko do siebie! Izuniu rośnij zdrowo!!! Fereedom - co do karmienia to trzeba duuzo cierpliwości. Pierwsze dwie doby nie miałam pokarmu ale ponieważ bardzo chcę karmin a chcieć to móc to w trzeciej się pojawił. Teraz Kubuś uczy się ssać i idzie mu coraz lepiej. Już prawie za każdym razem uda mu się pojeść. Ale w pierszą noc po 3 godzinach "łapania" i niessania miałam kryzysa i wyjałam butle. Na szczeście wtedy Mały zmęczony płaczem usnął.
  7. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Czytam Was kochane ale tak na szybko bo teraz to na nic czasu nie mam. Odpoczywajcie póki możecie. JA też miałam oksytocyce, ponieważ o 12.30 odeszły mi wody i do 7 czekaliśmy na regularne skurcze których nie było ( były ale nie taaaakie jak powinny). Od 7 kroplówka i 11.40 powitanie Kubusia na świecie. Dzieląc się wrażeniami z porodu, to nie było całkiem nieźle, naprawdę do przeżycia. Cały czas się ruszałam, nie mogłam leżeć bo bolały mnie plecy. Najpierw spacer, później piłka, później wanna z cieplutką wodą, a na koniec podłączyli mi tensa do plecków. Miałam wspaniałą położną i cały poród nie wspominam źle. Nie powiem trochę bolało (bez żadnych środków farmakologicznych się obyło) ale wszytko do wytrzymania. Jeszcze pochwale szkołę rodzenia. To dzięki niej byłam napełniona optymizmem, nie wpadłam w panikę i nawet podczas skurczy partych umiałam wyrównać oddech. A uwierzcie to niezwykle ważne. Dlatego ćwiczcie oddychanie przeponowe (z brzuszka) w każdej pozycji. To serio pomaga. Także dziewczyny odwagi, wiary w siebie i powodzenia.
  8. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć nie wiem czy zauważyłyście, że mnie nie było... byłam w szpitalu i... urodziłam Kubusia!!! 22.11.2011 poród siłami natury, Kubuś ważył 2920 i dostał 10 punktasów:) czujemy się dobrze, mały jest zdrowy, ja też dochodzę do siebie. Teraz tylko opanować karmienie bo narazie to różnie.
  9. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Zyta - o skleroza w ciąży wiem coś o tym, u mnie to ogóle blokada myślenia. Leże bo właśnie za dużo miałam tych skurczy przepowiadających, nawet i 5 razy na godzinę mi się spinał brzuch i to na długo. Ale jak leże to dużo mniej.
  10. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć, czytam czytam i zapomniałam co miałam odpisać... Aspiw - śliczny wózek, ale ja też potrzebuje dużych pompowanych kół. I ciesze się, że z ręką lepiej. Ania - Ty to masz talent Co do lekarzy to ja tam wolę więcej wiedzieć :) Mi lekarz musi wszystko wyjaśniać:) Ja leże jeszcze do środe a w środe mija 37 tc i niech się dzieje Wola Boża. Chodź powiem Wam, że te skurcze to trochę mi przeszły... Wiec pewnie będzie tak, że jak wstanę to Dzidzi i tak się nie będzie spieszyć.A póki co leże i czytam... pozdrawiam
  11. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    czesc! Ania B - ja już ie mam w czym chodzić, we wszystkim mi brzusio wystaje Sirukatka - co do egzaminatora to naprawde bufon, kobietę w ciąży tak męczyć. Wesołabeti - dobrze ze się odezwałaś i u Ciebie Ok, mam nadzieję, żę chandra Ci przeszła. Anetka - trzymaj się i nie smuć Dzidzi. Współczucia. Ja cały czas leże. Jak tylko wstanę to się mocno spina brzuch, jak leże to jest lepiej. Wiec leże do 37 tc czyli jeszcze 6 dni. I tylko patrze jak mi się dom brudzi i bałagani. Jeszcze to tycie, leże jem i grubne w oczach a już by tych kilogramów wystarczyło. pozdrawiam
  12. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Polcia - ja dzisiaj byłam na ktg i okazało się ze te skurcze to słabiutkie są, nie porodowe jeszcze a przepowiadające. Mam leżeć i brać no - spe. Olaf - już niedługo dasz rade! Zobacz ile juz za nami. Fete - fajna data:) ale też bym wolała na święta mieć już Dzidzie na rękach w domku... pozdrawiam!!!
  13. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Polcia - wczoraj jak byłam u lekarza to mówiłam ze mam tak 4-5 na godzinę a jak leże to mniej. Nie były bolesne. I cały czas brzuch mam taki troszkę napięty. A dziś jak leżę to mam napięty brzuch ii lekkie bóle w dole brzucha, takie twardnienie to3 razy na godzinę, ale trudno stwierdzić bo jest cały napięty. Odpoczywaj dużo i najlepiej skonsultuj się z lekarzem Mam nadzieje ze jeszcze trochę te nasze Dzieciątka się wstrzymają!
  14. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    cześć, ja wczoraj byłam u lekarki, ponieważ te twardnienie brzucha się nasila i ona stwierdziła, że dzidzi za bardzo sie spieszy (mam 35 tc i 5 d. jabybyło tydzien pozniej to by pewnie już nic nie robiła i miałabym wcześniej Dzidzie)a tak trzeba powstrzymać te skurcze. Przepisała mi fenerol na powstrzymanie skurczy. Ale ja obawiam sie brać tych tabletek, z reguły jest tak,że takie powstrzymawanie porodu skutkuje później wywoływaniem. Dziś cały dzień leże i zobaczę jak będzie. Polcia - skonsultuj te swoje skurcze z lekarzem! Zyta - trzymaj sie i daj znać. pozdrawiam
  15. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Polcia - narzekaj sobie, po to jesteśmy żeby się wspierać. Będzie dobrze, przecież M nie będzie z Tobą cały czas, tylko trochę się zajmie Matim, a Ty na pewno szybko wyjdziesz, teraz to nie trzymają w s zpitalu długo. Głowa do góry!!!
  16. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Polcia - dzięki trochę mnie uspokoiłaś, a do lekarki dzwonie tylko ona nie odbiera.
  17. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć. jeszcze niedawno pisałam, że ja żadnych skurczy nie mam, no to dzisiaj mam i to w nadmiarze. Tak 3-4 razy na godzinie mam spięcie brzucha. Powiedzcie czy Wy też tak często macie i czy powinnam się niepokoić?
  18. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Czesc Beti - cieszę się że jest już lepiej. Co do mojego kaszlu, to puca oskrzela są czyste wiec spoko. Zyta, Olaf - ja też żadnych skurczy nie mam, tylko zgaga gigant i kręgosłup mnie boli. A Ty Olaf porostu ćwiczysz przed porodem, żeby być dobrze przygotowana:) Powiedzcie czy pościel do łóżeczka też pierzecie i prasujecie? pozdrawiam
  19. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześć Fete - Dobry ten Twoj M, mój w takiej rozmowie zaproponował żebym Mamę poprosiła o pomoc. Ania B - Ja też rozpoczęłam pranie i prasowanie. A ty Zyta? miałyśmy w zeszłym tygodniu się z tym uporać... Szabada - daj znać ja po weselu. Ja wczoraj byłam na Chrzcinach i najadłam się za dwóch:) A dziś jadę do lekarza bo od kilkunastu dni pokaszluje sucho i wolę sprawdzić czy nic mi nie zalega. pozdrawiam!!!
  20. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Polcia - czyli wszystko to co mnie stresuje Ty masz w jednym paluszku z racji zawodu:). Fajne te wszystkie leżaczki ale taaakie drogie. Ja będę musiała się wstrzymać. Fete - ja mam ze sprzątaniem dokładnie to samo. I dochodzę do wniosku, że choćbym nie wiem ile czasu na nie poświęcała to i tak błysku nie będzie bo jesteśmy bałaganiarzami. A pozatym jak się "siedzi w domu" to na wszystko przyjdzie czas i się odkłada na później. I tak trudno się zebrać. TaKże moja droga rozumiem Cię w pełni:). Ja też nastawiałam się na Jonsona ale teraz to już nie wiem. Szkoda, że do Niemiec mam tak daleko:) Fete Mój M za to uważa, że na wszystko jest jeszcze czas. I chyba nie dociera do niego, że odpukać w razie czego to zostanie z tym wszystkim sam. Aspiw - dzięki za info od Beti:)
  21. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Czesc napisałam się i zasilanie padło. Więc teraz w skocie. Dziewczyny piękne macie brzuszki. Ja też czuje się grubaśne, a inni mówią, że jak na polowe 8 msc to nie jest duży. Widać wszystko zależy od perspektywy:). Ze zdjęciami mam to samo,a nie mogę się mojego M doprosić, on tak nie lubi fotek robić. Wesołabeti - trzymaj się!!! Ja też jestem troszkę wystraszona porodem, ale powtarzam sobie, że będzie dobrze!! Nie ja pierwsza. Wczoraj oglądaliśmy kąpanie i przebieranie i to mnie tez troszkę przeraża, ale cóż trzeba będzie nabrać wprawy. Wyjścia nie będzie. Tak więc dziewczyny damy rade!!! A powiedzcie czy ustaliliście już jakiś podział obowiązków przy Dzidzi? Ja wmawiam mojemu, że on będzie kąpał, ale sama nie wiem czy to się uda. pozdrawiam
  22. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Dziewczyny pamiętajcie jeszcze o dokumentach żeby wziąć na porodówkę. Ostatnie wyniki badań, kartę ciąży i oryginał oznaczenia grupy krwi.
  23. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Cześc wszystkim!!! Olaf - duża ta Twoja Dzidzia, ale to pewnie dlatego że Ty już naprawdę w końcówce ciąży jesteś:). Dobrze, że z Pawełkiem wszystko ok:) Surikatka - ja również gratuluje mieszkania, tylko się nie przemęczaj przy przeprowadzce! Aspiw - ja w długi weekend pojeżdżę po rodzince. Właściwe już zaczęłam w sobotę i wczoraj również. Mój M upiera się, że skręci łóżeczko dopiero po porodzie (stare przesądy). Polcia - kuruj się i zdrowiej!może spróbujesz syropu z cebuli, nie pomaga. Zyta - ja również w tym tygodniu nastawiam się na pranie i prasowanie:) Wesołabeti - trzymaj się i nie martw na zapas. Wszystko będzie dobrze - musi. Ja w każdym razie trzymam mocno za Was kciuki!!! pozdrowionka!!!
  24. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Apiw, dziękuję za wyjaśnienia:). Dla mnie to odważna decyzja jedno dziecko zaraz po drugim. Szczególnie gdy pierwsze uczy się chodzić a Ty w ciąży za nim biegasz, schylasz się itd. Ale zresztą Ty teraz w ciągłym biegu nie to co ja leniuszek:) Też chcę mieć 2 dziecko ale co najmniej 2 lata różnicy. Podobnie jak Fete:) Zyta - z kim planujesz zostawić Dzidzię po powrocie do pracy? Ja też bardzo chciałabym wrócić, ale nie mam z kim zostawić. No chyba ze coś się zmieni. Polcia- dałaś rade wyrwać 30 tygodni to i 7 dasz:). Mój mały w sobotę waŻyl 2100 więc prawie tyle samo. Olaf - przypomnij mi proszę ile lat ma Pawełek? Trzymajcie się!
  25. renatkaa

    Grudzień 2011 :)

    Witam poniedzialkowo ! Madzialska - śliczna pościel Ania B - ja też będę kupować ochraniacz na materac, ale nie chcę z PCV tylko taki oddychający. Przy tych pierwszych dzidzia się podobno poci. Podoba mis ię ten wózek Enjot tylko w cenie nie mogę się zorientować. Powiedzcie dziewczyny o co chodzi z tym klinem bo jakaś niedoinformowana jestem. pozdrawiam!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...