Skocz do zawartości
Forum

Gosia83

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Gosia83

  1. MałyHipek
    Mosiu gratuluję maleństwa :)

    Monis - super, że Ci małą od razu dali, jak ja pytałam to powiedzieli, że po cc dają na chwilkę na buziaka, a potem zabierają :( "oprawiają" i dopiero jak mama dojdzie do siebie oddają... właśnie jedną z moich obaw dot. cesarki jest możliwość karmienia :(

    To kto z nas jeszcze został?
    Gosia
    Aniołek
    Ona
    Kamcia
    Karska - biedactwo :*
    i ja?

    Jeszcze Aniushka jest w dwupaku:Oczko: Statystycznie całkiem nieźle... połowa miesiąca - 8 dziewczyn już po, a 7 dalej czeka:D

  2. Aniołek Łysego
    jestem :) u mnie komp odłączony od netu a lapek się zepsuł i nie mogłam wejść bo przez tel nie umie
    dzisiaj byłam na wizycie :)
    szyjki ni ma
    rozwarcie na palec...
    skórcze na ktg były trzy do połowy skali ale ich nie czułam
    jednym słowem czekam na rozwój akcji

    ja z kacperkiem 8 dni po terminie i bez żadnych objawów wcześniejszych.. nie pomogły spacery z psami codziennie, pranie dywanów i mycie okien :Śmiech: ale warto było czekać

    Aniołku to Ty pewnie lada dzień urodzisz:)

    Ja już mam mieszkanie tak czyste, że w życiu takie nie było... okna jeszcze trzeba by było umyć ale przy tej pogodzie to chyba jednak się nie zdecyduję.
    Swoją drogą to dziwne... przy pierwszej ciąży nie miałam właściwie żadnych obowiązków. Jak mi się chciało to zrobiłam obiad czy posprzątałam i rozwarcie było już 38tc... a teraz cały czas właściwie w ruchu... bo spacery z Matim, zakupy itp. i nicccccccccc... ale to pokręcone. Byłam przekonana, że urodzę przed terminem:Padnięty:

  3. A ja już po wizycie....
    Na KTG zeroooooooo skurczy:Szok:... przy badaniu zerooooooo rozwarcia:Szok:.... zerooooooo objawów zapowiadających poród na dniach.:Histeria:
    Miałam też USG - młody waży ok. 3040 g, wody w normie, przepływy też. Nie ma żadnych wskazań do przyspieszenia porodu...:Padnięty:
    ... tak więc czekamy... następna wizyta w środę.... zaczynam się niecierpliwić!!!:Zakręcony:

  4. monis1609
    Witam! Mam na imię Mateusz i piszę w imieniu Moniki :)
    Otóż od poniedziałku od godziny 14:11 jesteśmy szczęśliwymi rodzicami zdrowego Wiktora, 59cm, 3750g. Nie obyło się bez cesarki także Monika trochę kiepska jest ale z godziny na godzinę jest coraz lepiej. Jak wszystko pójdzie dobrze w piątek będziemy w domu to Monika napisze coś więcej :)

    Ogromne gratulacje dla rodziców!!!
    Pozdrów od nas Monikę i ucałuj Wiktorka:)

  5. Aniołek Łysego

    gosia mój kacpero właśnie jakby się cofał :Padnięty: taki całuśny i przylepa z niego teraz... wczoraj 45 minut się ubierał w przedszkolu:Padnięty: bo "mamuniu pomóż":Padnięty: no i to mnie chyba najbardziej przeraża
    co do cięcia to może już teraz uda się bez
    pamiętam pierwszy raz kiedy poczułam te druty między nogami... fleeee

    Te dzieci to chyba wyczuwają "co się święci"... Mateusz odkąd zaszłam w ciążę jest taka przylepa, że hej... i też się obawiam, że mi się lekko zatrzyma. Koleżanka jak urodziła drugiego syna to jej pierwszy miał 6 lat i miała masakrę. Starszy tak jej się pchał na kolana i "miział", że w życiu bym nie pomyślała... nawet zaczął naśladować gaworzenie:Histeria:

  6. Madziulka ja się nie boję nacinania podczas porodu bo w ogóle tego czułam. Podobnie z szyciem. U mnie w szpitalu znieczulają miejscowo. Ja mam okropne wspomnienia z połogu i z powrotu do życia intymnego. Prawie rok czułam tą bliznę po nacięciu... ale masz rację zdrowie synka najważniejsze...

    Aniołku ja mam ten sam standardzik:Szok:... pocieszam się tylko tym, że mój Mati już nie jest taki maluśki i sporo rzeczy potrafi sam zrobić więc jakoś to będzie... a u Ciebie jeszcze łatwiej bo już masz przedszkolaka:D

  7. Aniołek Łysego
    byłam dzisiaj na wynikach i wymazie i przy okazji okazało sie że szyjka skrócona i miękka... wiec sprzątam:Padnięty:
    nerwy mam straszne z tym wszystkim i humor kiepski:Śpiący:

    Ale czemu masz nerwy??? Bo nie przygotowana jesteś???
    Ja mam wizytę w czwartek i chciałabym już usłyszeć, to co Ty dziś bo akurat wczoraj już dokończyłam pakować torbę do szpitala.:Padnięty: Ciuszki poprane, poprasowane czekają w szafie. Nawet wczoraj wieczorem już umyłam kołyskę i założyłam pościel więc nic tylko rodzić... baaaa nawet sobie poczytałam o pozycjach do rodzenia, tak żeby nie nacinali krocza... no tego to się cholera najbardziej obawiam:Histeria:

  8. Madziulka Ty tak nie proś o ten nawał bo wykraczesz... to wcale nie jest przyjemne uczucie... już pomijając, że może dojść do zastoju to na dodatek jak jest taka pełna pierś to maluch ma problemy z jej chwyceniem i się wścieka... Jeśli masz tyle pokarmu, że starcza Dorotce i trochę z drugiej piersi cieknie to jest OK. Jak mała będzie potrzebowała więcej to i więcej się naprodukuje...

  9. "... a może jednak lepiej nie...":sofunny:

    Tak sobie liczę, że chyba jednak miałam 4 skurcze parte bo po drugim koniecznie chciałam wstać i iść do WC święcie przekonana, że jak mi nie pozwolą to będzie całe łóżko do wymiany:yyy:

    aaaa i ja też wiedziałam kiedy mnie położna nacinała bo krzyczała "nie przyj" ale nie wytrzymałam do końca i parłam.. pewnie przez to popękałam też... tak sobie myślę, że może jakbym się wydarła to wytrzymałabym do końca, a ja przez cały poród prawie żadnego dźwięku nie wydałam...

  10. Aniołek Łysego
    karska nie boli sam moment wyjścia bobasa:love: wcześniej na pewno coś tam ale nie jest to ból nie do zniesienia... trzymam kciuki...:Całus:

    Ja już od skurczów partych nie czułam bólu... z tym, że miałam je, aż 3 i maluch już był:Oczko: ......... mam nadzieję, że tym razem będzie tak samo szybko i że bóle krzyżowe będą mniej bolesne:Szok:

  11. kamcia.r
    Madziulka ślicznie dziękuję młodego karmiłam miesiąc dzieciak miał kolki dwie znerwicowane babcie które go sobie wyrywały i stwierdziły ,że płacze bo ja nie mam pokarmu.Ja młoda głupia odpuściłam.Przy córci bardzo chciałam karmić kupiłam laktator Aventa ręczny ale niestety nie umiałam się nie obsłużyć jak juz miałam trochę pokarmu to leciało wszędzie tylko nie do butelki.Wogóle przez pierwsze dni po porodzie zero pokarmu dawali mi tabletki na pobudzenie.Dopiero w domu trochę poszło ale mała ale mała cyca traktowała jak lekarstwo na wszzystki przez co nie dojadała i zasypiałam mogłabym siedzieć z nią tak 24 na dobę.A że był młody juz to wiadomo dawałam butlę ale utrzymałam pokarm do pół roku kiedy mogłam siedziała przy cycu kiedy nie to butla.

    Wiem ,że po cc jest pod górkę dlatego myślałm o laktatotrze elektronicznym na pobudzenie i podtrzymanie czytałam dużo o medeli i polecają go położne

    MEDELA Laktator Mini Electric nie przegap okazji! (2025732125) - Aukcje internetowe Allegro

    Ja mam ten laktator i byłam super zadowolona z niego. Tyle, że ja go używałam tylko przy zastojach pokarmu i jak już kończyłam karmić przy Bromergonie bo Mateusz nie tknął butelki i smoka, aż do zakończenia karmienia cyckiem.

  12. Madziulka suuuper, że się udało i karmisz piersią:brawo::brawo::brawo:

    Córeczkę masz prześliczną i jaką grzeczną:D

    Mosi też mi szkoda. Jak z Matim w ciąży byłam to na 3 dni też wylądowałam na patologii... jeju najbardziej właśnie cierpiały dziewczyny ze skurczami, a bez rozwarcia. W ogóle czy można coś podać na rozwarcie?????

×
×
  • Dodaj nową pozycję...