-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez pozytywka
-
Świetny wątek;-) Mój szczypior jest kucharzem.Mało gotuje w domu i przyznam,że jestem przeszczęśliwa z tego powodu bo chociaż jedzonko robi pyszne to sprzątania po nim jest jak po weselu... Co do skarpetek to mężowskie mają jakąś niezwykłą moc przemieszczania się z miejsa na miejsce.Niegdyś leżały na kupce na podłodze razem z pozostałą cześcią bielizny a teraz chowają się to tu to tam.Najcześciej znajaduję je na krzesłach lub poupychane tak żebym ich przypadkiem nie zobaczyła zaraz po wstaniu z łóżka.... Mężo ma też "wade genetyczna" w postaci jedzenia nie na a obok talerza.Lubi też zostawić mokrą podłoge po wyjściu z wanny i uważa za konieczne "wietrzenie szaf" po wyjęciu z nich potrzebnyh rzeczy.Przed wyjściem z domu zostawia mi stosy pogniecionych ciuchów bo nie ma się w co ubrać Jednak najbardziej do szalu doprowadza mnie kiedy nie odkłada rzeczy na swoje miejse.Ma do tego wybitny talent,a potem pytya-"kochanie nie wiesz gdzie jest...???? Zalety też jakieś ma:) Np: lubi myć okna i prasować.Jak ma czas nawet góra prasowania go nie wystraszy.Czasem z rozpędu nawet coś posprząta no i uwielbia robić na działce więc mam tam zakaz wstępu no chyba,że rekreacyjnie;-) Wie gdzie mamy w domu świeczki czasami nawet kilka sam z siebie odpali jakieś kwiatki przyniesie bez okazji no chyba nie jet taki zły ,co?:)
-
haha z tym siusianiem miałam tak samo A pamiętacie pierwsze randki?ja potrafiłam cały dzień obmyślać w co się ubiorę jak się pomaluję,a taraz raz dwa i jestem gotowa do wyjścia.Nie ma już tej egscytacji nie biegnę z bijącym serduchem na spotkanie...ech.... to były czasy..... Z drugiej strony takie domowe życie też ma swoje uroki...
-
Dziewuszka;-)
-
Fakt,etap randkowania często umiera śmiercią naturalną wraz z przekroczeniem wpólnego progu... Chociaż mój poprawił się ostatnio w tym temacie... U nas poza tymi nieszczęsnymi skarpetkami to jest tak.... --brudne kubki porostawiane po calym mieszkaniu -kiedyś taki uczynny ,a teraz ciąglę słyszę "zaraz" "za chwilę" -spontaniczność...co to jest? -i temat nr jeden ..PRACA PRACA PRACA
-
Witaj,gratuluję brzusia!
-
Czy Twoj mezczyzna wklada worek do kosza po zabraniu smieci???
pozytywka odpowiedział(a) na asia78 temat w Ankiety, sondy
Nieee -
Nie zauważyłam nigdzie podobnego wątku. Jeśli jest proszę nie linczować Co się zmieniło kiedy zamieszkaliście razem?? Nie będę orginalna... Skarpetka to tu to tam.....
-
Fakt coś sie dzieje z współczesną młodzieżą... Sprzedaja swoje dziewictwo,oddają się w zamian za "darmowe' mieszkanie.... Zastanawiam się gdzie w tym wszystkim są rodzice?Czym mogli być tak bardzo zajęci żeby nie nauczyc wlasnego dziecka poszanowania do własnej cielsności/siebie? Taki ma być świat ,że wszystko na sprzedaż?? W głowie się nie mieści...
-
Ello;-) Wpadłam z Strasznie u nas pochmurno mam nadzieje,że padac nie będzie bo męzo ma teraz 2 dni wolnego i cuda na kiju dla nas powymyślał A wieczorem gorąca czekoladka i siup do zdjatek. Rok po slubie a my jeszcze zdjęć do albumu nie powklejaliśmy Kurka nawet nie wiecie jaka jestem szczęśliwa. Minął dla nas najgorszy okres i mam nadzieje,że dalej to już z górki.. Mężo pół roku temy przeszedł odmę opłucną lekarze za pozno sie poznali i kiedy trafił do szpitala był już jedna nogą po drugiej stronie... Nic,nie ważne mamy juz to za sobą.Najgorsze było to pół roku bo podobno w tym okresie odma najczęściej sie powtarza,a P na samą myśl dostawal trzęsawki.... Młoda wywaliła mnie dzisiaj z wyrka tekstem"mamooo obuć sie bo sie obrazie" hehe Udanego dnia dziewczyny!:)
-
U nas w tym temacie całkiem sporo się dzieje:) Tylko mojemu ciągle mało...
-
Witaj na forum!
-
"Każdy głupiec umie rozbić szybę, ale tylko niewielu potrafi ją wstawić"
-
blog aparat czy kamera?
-
opiszcie historię, jak poznaliście się ze swoimi mężami i jak został Waszym mężem :)
pozytywka odpowiedział(a) na Anulka temat w Kącik dla mam
przyjechał na parepetówkę-->osiuisał drzewko-->został na zawsze:) -
ronia gdzieś mi się nr Twojego konta zawieruszył hihi kurka wodna musialam sobie corela znowu zainstalować,ale mężo namieszał w kompie Młoda rwie się do klawiatury...co to będzie....aaaaaaaaaaaaaaaaaa A gdzie reszta szanownych koleżanek?? Przynudzam czy co,że się wszystkie pochowały
-
W sensie wpłaty na rachunki,brr Powinni przy kasach rozdawać chusteczki higieniczne:)
-
Dziendoberek:) heh też bym chciała na smaku pozostać...Tabliczka czekolady wkurza tylko mój żołądek,malutki batonik doprowadziłby do katuszy Ot,taki ze mnie łasuch;-) Kurka do Merlina musiałam dzwonić bo jakaś babka założyła konto na mojego meila na szzęście okazało się,że to tylko literówka i zamówienie pójdzie na jej adres... Dobra uciekam... Do banku czas iść...
-
Witaj:36_3_16:
-
Znaczy się listopad miało być
-
Ello;-) No proszę jak nam niewiele do szczęścia potrzeba...;-) Masakra z tymi urzędami ,a żeby tego było mało to nam wczoraj laptop zastrajkował.wrrr Dobrze,że mężo miał nadmiar energi i szybko usterkę naprawił;-) Ciepło u nas.Kurczę aż się nie chce wierzyć ,że to pazdziernik;-) Młodą dziadkowie obkupili z góry na dół:)Jeszcze tylko my i z głowy zakupy.Cieszę,że nawet tak sparwnie nam to wszystko idzie bo jak ruszę z tym swoim biznesem to nie wiem kiedy znajdę czas na cokolwiek.Nie wiem tylko co z mlodą chyba wezmę dla niej jakąś opiekunkę bo kompletnie nie mam jej z kim zostawić ,a do przedszkola jeszcze spory szmat czasu... A co u Was kobitki??Czekoladki skonsumowane a poza tym?:)
-
nie mam masz jogurt?
-
Kochana witaj! Nie wiem jak u innych,ale u nas nauka garażowania trwała ok pół roku.Najpier nocnik wylądował w toalecie żeby młoda przyzwyczaiła się do jego widoku[nocniczek sama sobie wybrała].A potem pozwalałam jej wchodzić razem ze mną do toalety i namawiałam żeby udawała ,że robi siusiu.Nie rozbierałam jej wtedy.Oczywiście za każdym razem ją chwaliłam.Po jakimś czasie młoda sama zaczeła biegać na nocnik:) Życzę powodzenia i dużo wytrwałości:)
-
Ronia była całaa dla mnie:) Mandarynki też uwielbiam tylko ostatnio kupiłam za kwaśne. Nie będzie mnie dzisiaj :( Czeka mnie pielgrzymka po bankach i urzędach... Udanego dnia dziewczyny!;-)
-
Witaj!
-
Ojoj widzę,że na wątku aż para bucha. Co Ci faceci wyprawiają