no to sie witam po dlugaaaasnej przerwie
kingolandia dziekuje za przywolanie do porzadku:)) fakt do terminu mi zostaly dwa dni teraz, stresik jest jak sobie poradzimy, ale i tak juz bym chciala urodzic :)
mecza mnie co jakis czas skurczyki i jakies bole, ale to nie to caly czas, boje sie ze beda mnie przeciagac i wywolaniem sie skonczy :( a podobno teraz do 4 tygodni moga przetrzymac o_O
mam tez wrazenie ze wody mi sie sacza, ale polozna twierdzi ze to nie to, ze tylko jakas wydzielina z mnie schodzi.... ehhh
zadnych badan typu wewnetrze nie mialam, zadnych posiewow :( a doszlo jeszcze ostre zatrucie ciazowe:(( i tez nic z tym nie robia, dobre chcociaz to ze sie grupa krwi zainteresowali, mam minusa a moj plusa, i tylko na to co jakis czas mi badanka robili, ale nic nie mowia:/
dziwny kraj...... mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:) niestety nie nadrobie tego co tu naskrobalyscie, i dzieki wielkie za pamiec kobietki:)))))