kingula

witam i ja poniedziałkowo-dziewczynki wyprawione do [przedszkola,Kamus spi a ja buszuje w internecie:)u nas tez słoneczko swieci i jak mlody wstanie to jedziemy do miasta kupic co mojemu pieskowi do jedzenia bo cos jest chory na lekarstwach i od 4 dni nic mi nie chce jesc-az serce sie kraje:(:(pokaze Wam jak Kamiś wyglądał po pierwszej zupce tak odpoczywa po

madzialskaja ubieram czapke :) tak wygladal jak wrocilismy ze spaceru-na wierzchu mial kocyk i oslonke od wozka hej Madzialska mój Kamilek ma identyczne spodenki:):)

NelsonI jak tu lubić macierzyństwo? Zaglądam młodemu w tyłek (dosłownie! :) ) bo jakiś czerwony a ten mi w twarz sika!!! Wybaczyłam mu! Najlepszym się zdarza! Za chwilę zaglądam mu w siusiaka - a ten jaką fontanną mi zaczął tryskać!!!! Zajebiście - i do tego na świerzo umytą podłogę ;) Własnie miałam pytać mamy facecików - odciągacie napletek? bo ja nic nie robię i tak się zaczełam teraz tym interesować. A tu też ile lekarzy tyle opinii.... Odciągać czy nie odciągać? to jest pytanie na dziś!!! Madzia - zdjęcie wydaje mi się trochę takie smutne :/ nie masz jakiegoś weselszego?hi hi nie przejmuj sie mnie synus tez czesto lubi posikac a pozniej ma ubaw i usmiech od ucha do ucha:)ale jak tu sie gniewac na mojego aniołka.a co do napletka to wlasnie mam ten sam priblem ale lekarz mi mówil zeby narazie nic nie robic(zapytam przy nastepnym szczepieniu)ale jak bede musiala to juz mam stresa jak to robic bo wiecie ze mam dwie dziewczynki i niemam w tych sprawach zielonego pojecia...a co do ulewania to Kamilek nie ulewa,nie wymiotuje.kupki normalne tylko ta buzia taka szorstka z malenkimi krosteczkami i czasem go swedzi bo bardzo drapie a najgorsze to niewiem czym wyleczyc mu ta buzie bo lekarz nic nie polecik

viosnaA i zapomniałam wczoraj napisać: po wczorajszym ważeniu Wojtuś waży 7,41 czyli w końcu jakiś sensowny przyrost:) hej bo zaczynam sie martwic-Kamilek za 10 dni konczy 4 miesiace a wazy 6600 w pampersie,rajtuskach i bluzeczce.Moze on rzeczywiscie ma ta skaze i je mniej i przez to tak wazy.Kurcze dalyscie mi dziewczyny do myslenia:(a spioszki ma jeszcze w rozmiarze 68 ale musze zaopatrzyc sie juz w 74.Wiecie co tak Was czytam i sobie pomyslalam ze ile ja bym dała zeby mąż byl z nami i nawet pozwolilabym mu mnie troche powkurzac ale nici z tego do swiat wielkanocnych:(:(:acha mi dopiero tydzien temu przyszedl ten misiu z bebilonu i odrazu ta druga paczuszka ze sliniaczkiem.a rejestrowalam sie u nich tak dawno ze juz o tym zapomnialam ale oni widac nie:):)

czesc dziewczyny i maluchy:)my dzisiaj bylismy na drugim szczepieniu i było wrzasku co niemiarateraz spi młody w wózku ale strasznie nie spokojnie ale moze jakos damy rade.młody wazy 6600.ale wiecie co Kamilek na buzi ma takie malutkie krosteczki zwlaszcza po lewej stronie.raz sa one koloru skóry i wtedy sa wlascie\wie niewidoczne tylko pod palcami sie wyczuwa szorstka skore ale potem robi sie to czerwone i go swedzi bo strasznie to drapie.Lekarz to dszisiajj ogladnal i stwierdzil ze moze miec młody skaze bialkowa i kazal obserwowac.jak sie pogorszy to musimy przejsc na mleko HA.

witam i ja juz z mężem przy boku:):)coprawda teraz spi bo jechal cała noc no ale juz jest...co do wprowadzanych pokarmów to ja wlasnie mam zamiar zaczac wprowadzac ostroznie pierwsze nowosci.po niedzieli lece z młodym na szczepienie a potem zaczne chyba od jakiejs kaszki.Starsze córki tez tak zaczelam dokarmiac jak mialy 3,5 miesiaca i krzywdy im nie zrobilam:)na poczatek to po pare łyzeczek daje bo mlody bedzie sie musial przyzwyczaic do smaku a ja bede miec mozliwosc obserwacji gdyby cos sie dzialo

Acha i witam nastepną listopadową mamusie:):)a zapomniałam sie pochwalic....jutro wraca nareszcie mój meżulek

witam sie i ja.u nas po chorobie na szczescie niema juz śladu.w tym tygodniu bylam z Kamisiem u lekarza(bylam przekonana ze go przeziebilam w niedziele w kosciele bo nałkal sie zimnego powietrza jak plakal )a tu młody zdrowy jak ryba.byłam normalnie w szoku bo co mialo niby znaczyc to wrzeszczenie na poczatku tygodnia co wogóle nie jadl-do tej pory niemam pojecia:(:(no ale nic grunt ze jest zdrowy i usmiechniety:):)oby tak dalej a to moj łobuziak w czasie zabawy

kurka wodna-Kamilek mi sie chyba przeziebil-od poludnia wrzeszczy i spi u mnie na rekach no i za caly dzien zjadl tylko 100ml mleka a pic mu daje na sile zeby sie nie odwodnil.kuz mialam jechac z nim na pogotowie bo nie sikal ok 4 godzin i tak jakos plakal jak sciagalam mu pampersa ale po 16 zaczal sikac wiec troche odetchlam.tak czy inaczej jutro rano czeka mnie wizyta u lekrza:(:(:(:ciekawe co to sie dzieje

slonko2802mycha normalnie zżera mnie zazdrość... z Wojtkiem też były problemy ze spaniem i zostało mu to do dzisiaj, to miałam nadzieję że chociaż z drugim nie będzie problemu, ale widać nie jest mi dane wysypiać się :/ to tak jak miu nas srednio tez jest kolo 5-6 pobudek-normalnie jakas masakra!!!oby mąz szybko wrócil to moze uda mi sie wyspac...wieccie jaki mialam dzien wczoraj????KOSZMARNY.Pojechalam rano z dziewczynkami i młodym do kosciólka bo pieknie swiecilo sloneczko.tam dotrwalismy tylko do kazania bo Kamil tak sie rozbeczal ze musialam sie szybko ewakuowac-wkladajac go z fotelikiem do auta prawie mi wypadl po jakos fotelik sie mi przewrócil a na koncu auto mi sie zepsulo i musieli nas doholowac do domku(podobno kuna przegryzla mi kable)no normalnie pozniej zastanawialam sie co sie jeszcze stanie ale sytuacja sie do wieczora opanowala...a tak pozatym to WITAM poniedzialkowo-ja juz po kawce bo mlody nie spal od 6 a teraz uspilam go i zobaczymy jak dlugo pospi bo dziewczynki sa w domu bo FERIE

no ja juz mam trzecie dziecko a zdarza mi sie stanąc przy mlodym i naprawde nie wiem dlaczego on płacze...poprostu magia.A jak tam u Was z mrozikiem bo u mnie teraz jest ponad metr sniegu i -24 stopnie strach myslec ile bedzie póżnieja wieci ze poprzedniej nocy dwie wioski odemnie bylo -37 stopni mrozu normalnie SZOK.tam dzisiaj zamkneli szkoly...

witam sie i ja bo ostatnio padlo pytanie co z nami???ja Was czytam na biezaco ale ostatnio maly chyba przechodzil ta slynna trzydniówke i bylam niezle wystraszona.teraz juz jest ok-mlody dzisiaj byl calkiem fajny i usmiechniety.Co do regularnosci u nas roznie bywa ale tez nie przywiozuje do tego zbytniej uwagi.poprostu klade go i karmie jak sie domaga i jest zmeczony.Jedyne stale jest jego wieczorne zasypiuanie-zasupia wieczorem tak pomiedzy 17-18 i spi do ok 21 kiedy go przewijam i karmie a on dalej spi.w nocy jednak przebudza sie kilka razy na chwilke(nigdy nie licze ile)a tak pomiedzy 5-6 rano mamy czas pogadanek i potem znowu zasypia.a tak wyglada młody jak ma 2,5 miesi

slonko2802a co powiecie na takie suwaczki na pierwszą stronę? mi sie bardzo podobaja:)

witam sie i ja z kawkaKurcze co to znowu sie dzieje bo mój młody od trzech dni spi tak po 15 min a do tego dzisiaj w nocy tez dal mi popalic-obudzil sie o 23 i od tej pory budzil sie co jakies 45min i marudzil nawet hustanie nie pomagaloa od 5.40 nie spalsmy wogole-toz to jakis koszmar poprostua z tymi piąstkami to mlody tez trzyma w buzi a do tego slini sie przy tym strasznie.Kurcze chcialabym isc z kamisiem na spacer moze by mu sie polepszylo spanko ale u nas ciezka sprawa bo mamy ponad metr sniegu i o spacerze z wozkiem mozemy zapomniec a nosic go na rekach nie bardzo mi sie chcejak ja nie cierpie zimy

a tu nasze zdjeci87602[/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH]

witam sie i ja juz po chrzcinach i juz bez meza-wlasnie dzisiaj wyjechal ehhhniewiem od czego zaczac bo dawno nic nie pisalam.a wiec tak w expresowym tempie-maly wazy 5100 w pampersie wlasnie bylam wczoraj z nim u lekarza bo zaczela mu schodzic skora z calych pleckow i sie wystraszylam co to moze byc-no i od trzech dni potrafi sie tak rozwrzeszczec ze az chrybki dostaje.pomyslalam ze to kolka tylko dziwne ze te ataki lapia go kilka razy dziennie o roznych porach:(:(sama nie wiem co o tym myslec.tak czy siak lekarz na plecki kazal kupic krem Emolium i smarowac i nic wiecej konkretnego nie powiedzial a na brzuszek dostal kropelki Delicol i zobaczymy czy pomoze.a tak pozatym w niedziele mielismy chrzciny i jestem bardzo zadowolona ze robilam w lokalu-duuuzo mniej przygotowan niz przy chrzcinach w domu jakie mialam ze starszymi dziewczynkami.Kamilek zniosl ten dzien bardzo dzielnie-w kosciolko coprawda probowal poplakiwac ale szybko opanowalismy sytuacje i bylo ok.w lokalu taz znosil dzielnie to przerzucanie z rak do rak bo kazdy chce potrzymac....teraz wyciszamy sie w domku bo lekarz mowil zeby mu darowac nowe atrakcje bo dzieci strasznie sie robijaja w takie imprezy i ma teraz odpoczywac...

witam sie i ja po dluzszej przerwie w pisaniu:)u nas wsystko ok-strasznie brakuje mi spania bo młody budzi sie kilka razy kazdej nocy a tak od ok 4.00 juz nie spi wogole tak do 6-7.00.W tamtym tygodniu bylismy we wtorek na szczepieniu i zniosl je bardzo dobrze,a w czwartek robilam młodemu przeswietlenie bioderek i tez jest wszystko ok.w sylwestra bylismy u moich rodzicow i o dziwo Kamilek byl tam nawet grzeczny i nawet fajerwerki go nie obudzily.Nam tez sie zblizaja chrzciny bo mamy w niedziele.do tej uroczystosci podchodze w miare spokojnie bo nareszcie zdecydowalismy sie na uroczystosc w lokalu tak ze w domu pracy z tym zwiazanej nie ma.LOKAL mamy juz zamowiony,ksiedza zalatwionego,ubranko kupione-teraz chce tylko poprzepierac te ciuszki i jestesmy gotowiacha no i jutro jade zamowic torta dla mlodego....postaram sie wrzucic jakies aktualne zdjecie ale jak zgram na komputer.

wesołych świąt mamuski_duzo radosci z waszych pociech:)):)

ma-mmiKingula super trojeczka....hmmmm na moim kompie dziewczynki maja niebieskie oczy wiec musisz chyba napisac jaki wlasciwie maja kolor oczu he he co do antykoncepcji ja mialam spirale zalozona na 5 lat i sprawdzala sie super... A u nas sypie i sypie i sypie..... ciekawe kto bedzie odsniezal? juz spiesze z wyjasnieniami-dziewczynki maja oczka niebieskie:):)kurcze jakos mi maly slabo spi-niby zasypia co chwike ale spi po5-10min i znowu chce do mnie...moze to przez ten wiatr bo u nas strasznie wieje...pewnie snieg przywieje:(:(ja w poniedzialek bylam na wizycie u gin.i podobno jest wszystko ok-ladnie sie wszystko zagoilo i mam tabletki antykoncepcyjne ale tak jak was czytam to zaczynam miec watpliwosci czy je zaczynac brac:(:(ale strasznie sie boje zeby nie zajsc juz w ciaze....

a to nasze 3 szczescia a tu sunus mamusi

witam piątkowo oczywiscie z kawka i malym na rece:):)my bylismy wczoraj na tych jaselkach u 3 letniej córci i udalo sie ze maly przespal caly ten czas w przedszkoludzsiaj zamierzam poprasowac ciuzki bo nazbieralo sie mi troche i zrobic wreszcie liste na zakupy swiateczne bo po niedzieli mam piec ciasta a produktow brak.no i jeszcze torta córci bo w wigilie konczy 6latek:)ale jak narazie t nici z planow bo maly budzi se co 5 min

czesc dziewczyny-ja juz po kawce.dzisiaj maly dal mi pospac do 2.30 i jestem z tego powodu mega szczesliwa,pozniej bawilismy sie 1.5 godzinki a nastepnie krotkie drzemki do 7.00 takze nie bylo najgorzej:):)dzisiaj mam wyprawe z Kamilkiem do przedszkola bo mlodsza córcia jest aniolkiem na jasełkach i stwierdzila ze mama musi byc....a ja sie tak zastanawiam czy maly da mi spokojnie obejrzec te jaselka czy przesiedze z nim na korytarzu;(:(

NelsonA u nas na ostatniej wizycie dr powieziala, ze biodra w normie i zadnrgo skierowania nie dostałam. A co u Emiki i Adriana? bo cos sie nie odzywa... Do kinguli maz przyjechal i ciesza sie ze s wkoncu razem kolezanki mąż jeszcze nie przyjechal:(:(:(moze w niedziele bedzie...ja Was podczytuje ale weny na pisanie jakos nie mam.przechodze jakis kryzys-jestem na maxa zmeczona tymi nockami zarwanymi i wogóle calymi dniami z dzieciakami poprostu MEŻU WRÓC BO JA ZWARIUJE!!!!!!na sama mysl o tych kilku pobudkach w nocy to az mi sie plakac chce...ale jakos dam rade.podobno CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI NIE?:):):)

witam sie i ja takze-u mnie nocka w miare przeleciala spokojnie.teraz maly tez zasnal to wykorzystuje wolna chwilke:)Nelson ja bym sie z tym lekarzem jeszcze wstrzymala(oczywiscie jesli nie ma goraczki)na katarek przy dziewczynkach lekarz kazal mi stosowac wode morska i naprawde wtedy przeszlo a miala wtedy trzy tygodnie:):)no i oczywiscie ta masc majerankowa tez dziala cuda:):)Dobra lece po kawke....

gorzataczesc dziewczyny ja dzisiaj dosc pozno, ale niniejszym sie melduje.wczoraj mialam urwanie glowy , bo jak mezu pojechal do roboty na 6 rano tak wrocil na 23, wiec kapiel moich 2 czortow i usypianie , a ani jedna ani druga nie miala ochoty spac.i dzisiaj czeka mnie to samo, bo kamil jest od 6 rano w pracy i raczej przed 22 nie wroci.a jeszzcze znajomi podrzucili swojego 2i pol letniego synka , bo maja jakas impreze w pracy i nie mieli go z kim zostawic.tyle dobrze , ze marysia i ten mlody siedza grzecznie i ogladaja bajki, a i karolinka dzisiaj calkiem niezle w dzien spi. a dzisiaj mi taka mega duza kupe zrobila, prezyla sie wiec myslalam ze ma pelno i otworzylam pampersa, a jej sie wlasnie zebralo, poszla pierwsza partia, ja sie wzielam za wycieranie, a tu druga transza, ja wycieram a tu kolejna niespodzianka, nie wiedzialam ze taka mala dupka moze taka wielka kupe zmontowacdziewczyny czy ktoras z was juz nie karmi piersia?bo u mnie sie zapowiada ,ze to juz dlugo nie potrwa, jak odciagam to nie leci wiecej jak 30ml z prawej a z lewej nawet mniej.staram sie mala do cyca przystawiac ,ale ona z tych leniwych(to ma po mamusi)i ciagnac nie chce tylko zasypiaa jak jest u was z pokarmem? gorzata ja juz nie karmie piersią bo tak jak przy starszych dziewczynkach-pokarmu brak i to całkowicie.Takze karmimy sie mieszanką i jak narazie jest wszystko ok-nie ulewa,niema wzdec,kupki robi ładne wiec wszystko wskazuje na to ze mu odpowiada...i mam nadzieje ze tak zostanie bo z dziewczynkami to byly problemy ze dopasowac im mleko to odpowiednie-a tu jak narazie trafilismy za pierwszym razem...