
Marta071
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marta071
-
Witam Dziewczyny, rowniez te nowe! :) Zagladam w przelocie, wypracowania piszecie, wiec ciezko mi nadrobic. Kasiu, zycze Ci udanego pobytu w Polsce. Marmi, nie martw sie, ze Zosia nie mowi. Znam dziecko (jednojezyczne), ktore w wieku 2 lat mowilo tylko i wylacznie po swojemu. Powoli, bez presji bedzie dobrze. Ja sie na razie nie chce martwic, bo u nas 3 jezyki na porzadku dziennym. Ale chlopcy chodza do zlobka, jak na razie wszystko super, wiec mam nadzieje, ze to tez troche pomoze w rozwoju. Moniq, ja do Ciebie z zapytaniem czy wiesz ile opiekunki w naszym regionie sobie zycza za dwojke dzieci (jak spia). Orientacyjnie wiem, ale ceny podawane na necie czesto sa wygorowane. Chcialabym wiedziec jak to w praktyce wyglada. Z gory dzieki. Nasza restauracja otwarta juz 3 tygodnie, na razie spokojnie, bez szalu, ale do przodu. Nie jest latwo, ale jestesmy dobrze nastawieni. Dotka, to co przeczytalam o przedszkolu to istny szok. Ja jak na razie nie mam na co narzekac. Fakt, ze to zlobek i z "materialem nie leca" (co za bzdura), ale trafily nam sie super kobitki. Zaakceptowali nawet nasze pieluchy wielorazowe (o co sie balam). Nasi chlopcy maja zwykla pieluszke tetrowa do spania zamiast doudou. Jak zobaczylam osmiolatki i starsze z doudou i z palcem w buzi to powiedzialam, ze nie bede przyzwyczajac do czegos takiego. Zycze Ci duzo cierpliwosci, a jesli chodzi np. o kapcie to zmieniaj Ty jak zaprowadzisz malego. Pamietaj tez, ze sa ludzie, ktorzy robia cos z pasja a drudzy tylko dla pieniedzy. Tych drugich niestety nie da sie zmienic na lepsze... Malgosiu, witaj we Francji. Sprawa cesarki nie taka prosta jak sie wydaje. Moze na pierwszy rzut oka, ale rozpatrz sobie tez minusy. Przez 6 tyg (jak dobrze pamietam) nie wolno prowadzic auta, trzeba sie oszczedzac, nie powinno sie dzwigac nic ciezszego niz dziecko. Ja jestem 8 miesiecy po i nadal czuje, ze bylam cieta... Ponoc do roku to normalne. U mnie byla to kwestia lepszego (bezpieczniejszego) wyboru dla matki i dzieci (blizniaki), ale w przeciwnym razie rodzilabym sn. Ciezko doradzac w tej kwestii, licza sie tu zalecenia i przeciwskazania jak i zdrowy rozsadek. Nie wiem czy strach powinien wybierac... Ale jak Moniq pisze "i tak zrobisz jak bedziesz czula". To tyle tu po mnie, korzystajcie z resztki lata kobitki, poki pogoda piekna i do nastepnego. Nie wiem czy predko, bo mi to nawet rozdwojenie by nie pomoglo... :( Pozdrawiam Was serdecznie...
-
CZESC DZIEWCZYNY!! Powracam do swiata zywych! Pisze tylko kilka slow, czas mi nie pozwala na doczytanie co sie u Was dzialo przez ostani miesiac. Internet mamy od wczoraj, wiec powoli bede nadrabiac zaleglosci... Restauracje otworzylismy 2 wrzesnia, mielismy spore opoznienie. Jest ciezko, ale powoli do przodu. Chlopcy zaczynaja zlobek. Na razie adaptacyjnie, ale od 15 ida na caly etat. Od miesiaca spia od 19 do 7. Wszyscy zdrowi... Buzki i do nastepnego!! :*
-
Ja dzis tylko wpadam, zeby sie pozegnac na czas nieokreslony, poniewaz nie wiem kiedy podlaczymy internet. Pozdrawiam Was i zycze dobrych nastrojow.
-
Witam niedzielnie! We wtorek juz definitywnie idziemy "na swoje". Czuje sie jak na dlugich wakacjach, wiec bede musiala sie zmobilizowac do dzialania. Macierzynski mnie rozleniwil i to strasznie, bo jednak praca przy dzieciach to nie to samo... Kasiu, dziewczyny juz chyba powiedzialy wszystko na temat przesypiania nocy i karmienia, wiec nie masz sie czym martwic. A sentyment do Chorwacji zrozumialy... Marmi, mielismy opoznienie z kartonami, ze wzgledu na Swieto Narodowe w Polnocnej Irlandii. Wiekszosc firm bierze tygodniowy albo dluzszy urlop. Szukalismy najtaniej, wiec nie wybrzydzalismy... Dostalismy je jednak juz w piatek, wiec wczesniej niz zapowiadali... Chlopcy calkiem niezle, chyba nie zauwazyli zmiany, jedyne co to cieplej, wiec sie troche poca jak spia, ale dajemy rade... Ide na kolacje dziewczynki, papa
-
Czesc Moniq, ano za wode w Irl sie nie placi. Tam nic tylko pada i pada... ;) Bank populaire, chce taka oplate za karte. Ty mi piszesz o kredytowej, a zwykla masz za darmo? Mysle, ze bedziemy szukac banku, ktory da nam karte za darmo, ale na razie mamy zbyt duzo do zalatwiania, wiec otwieramy dwa konta w jednym banku... Podatki w Irlandii tez byly niewielkie, teraz sie to zmienilo, a deklaracji nie trzeba bylo skladac. Co kraj to inne przepisy. W Polsce mysle, ze podatki podobne jak we Francji, ale nie wiem na 100 % bo nie mam jeszcze porownania. Licencje za TV tez wczesniej placilismy, wiec tu nic nowego... No nic, trzeba bedzie sie przyzwyczaic... Kasiu, zapomnialam Ci jeszcze napisac, ze brzuch po ciazy dobrze jest smarowac olejkiem z witamina E. Kupisz go w sklepie ze zdrowa zywnoscia. Nie wiem ile kosztuje tu we Fr, ja placilam jakies 7 funtow za 74 ml. Deszczowy dzis dzien i nic sie nie chce... Mam nadzieje, ze Wy macie wiecej zapalu...
-
Witam Was dziewczyny! Melduje, ze u nas wszystko w porzadku, a nasze sprawy posuwaja sie do przodu. Mamy jednak opoznienie, bo bank zrobil blad i czekalismy na poprawienie dokumentow. Nadal u tesciow, ale juz nie mozemy sie doczekac, zeby byc na swoim. Moniq, dzieki za zaproszenie do podziemia, juz zaakceptowalam, ale nic poza tym, bo po doczytaniu glownego forum, 22:00 mnie zastala. Odnosnie oplat, to m.in. woda (w Irl. nie ma oplaty), no i oplaty bankowe. Nasz bank bedzie pobierac 7e miesiecznie za uzytkowanie zwyklej karty. Czy to normalne we Fr.? Gratuluje autka, ja kilka lat jezdzilam Seicento, bylo super na miasto. Teraz mamy Vectre i da sie odczuc przy braku miejsc parkingowych. ;) Dotka, Brite uzywam od parunastu lat. W Polsce zaczelismy po powodzi w 97, a po wyjezdzie z Polski kupilam swoja. Wklad wymieniasz co miesiac, mozesz ciut przeciagnac, a jak dziewczyny pisza od razu widac roznice. Kasia, Chorwacje tez uwielbiam, bylam tam tylko 2 razy, ale z checia wracalabym kazdego roku. Plw. Pula jest cudny... Marmi, ja na Paryz niestety sie nie pisze. Przynajmniej nie tym razem. Paulina, ladnie wygladacie. Wypoczete... :) Koncze, bo ciezko mi sie pisze na francuskiej klawiaturze. Juz sie nie moge mojej ang. doczekac. Jeszcze troche zanim nasze kartony dojada... Uciekam babeczki! Dobranoc...
-
Czesc dziewczyny! Melduje, ze dojechalismy szczesliwie. Na razie mieszkamy u tesciow. Dzis juz odebralismy klucze od mieszkania, ale i tak czekamy 2 tyg na nasze rzeczy, wiec do pustego nie bedziemy sie wprowadzac. Cos mnie dzis stres lapie, bo czekaja nas tu oplaty, ktorych nie bylo w Irl/UK. Poza tym kurs funta spadl i tu dla nas bedzie mniej niz liczylismy. Dziewczyny powiedzcie mi czy kazdy bank pobiera oplate za wydanie karty bankomatowej? Heh, staram sie myslec pozytywnie... Moniq, fr numeru jeszcze nie mam. Wymienimy sie jak zakupie ;) No i poprosze o przemiejscowienie na mapie Uciekam karmic chlopakow. Do nastepnego :*
-
Czesc dziewczyny! Widze, ze u Was wakacyjnie. Super!! Ja pisze po raz ostatni z Irlandii, bo zaraz pakujemy komputer w pudlo. Jutro rano przyjezdza firma przeprowadzkowa, a my wyruszamy w niedziele o 8:00. Tak wiec w poniedzialek bedziemy juz na francuskiej ziemi. Nie wiem jednak kiedy napisze, ale myslami bede z Wami. Pozdrawiam serdecznie! Aha, pomozcie mi, bo nie wiem jak obejrzec Kasi zdjecia. Gdzie mam "isc", zeby zobaczyc Martusie?
-
Czesc dziewczyny! Nie bylo mnie tyle czasu, bo zalatwianiu spraw zwiazanych z przeprowadzka nie widac konca... Kasiu, gratuluje coreczki, dobrze jej bylo u Ciebie, ale miejmy nadzieje, ze szybko polubi ten swiat. Urodzila sie duza, wiec oby szybko sie z tym uporala. Wierze Ci, ze duma Cie rozpiera i pewnie nic poza nia nie widzisz! ;) Zycze Ci duzo sily i radosci!!! Moniq, z przeprowadzkami u mnie podobnie, teraz bede przeprowadzac sie 10ty raz w zyciu, nie liczac wyjazdu z Polski! Mam nadzieje, ze czeka mnie jeszcze tylko jeden raz! ;) Zaczelismy juz pakowanie, prawie wszystko w kartonach, jeszcze wprawdzie 2tyg., ale przy dzieciach to nic nigdy nie wiadomo. Koszt przeprowadzki nas dobil, no ale nie mamy wyjscia. Tak wiec niedlugo bedziemy blizej! ;) Dotka, mam nadzieje, ze Twoj wypad weekendowy zaliczasz do udanych i widzialas zabytkowe okazy. ;) Marmi, jak tam Twoje przygotowania do przeprowadzki? Mysle, ze szybko sie urzadzicie i zaaklimatyzujecie. U nas urzadzanie troche potrwa, bo po oplaceniu wszystkiego nie zostanie nam zbyt duzo z oszczednosci. Dzis jeszcze oddalam samochod do serwisu, bo zabieramy go ze soba, wiec zobaczymy ile mi zaspiewaja... Eh, wszystko na raz... Pati, nie martw sie, Annabelle powinna polubic przebywanie z dziecmi. Mysle, ze bedzie ciekawa i nawet jesli bedzie miala opory to ciekawosc zwyciezy! :) Uciekam, bo maz wola na lunch, ale jeszcze sie szybko pochwale, ze obaj chlopcy przespali trzecia noc z rzedu. Powoli odstawiam od piersi, ale mam tyle mleka, ze nie wiem jak dlugo to potrwa. Nie chce brac tabletki, na zatrzymanie laktacji, ale byc moze bede musiala. Dobra lece, trzymajcie sie!! :*
-
Czesc dziewczyny! Witam Marzenke i Jadzika ;) Bedzie nas wiecej. Moniq, odnosnie restauracji to my we dwoje bedziemy ja prowadzic. Male to, wiec damy rade. Chlopcy pojda pod opieke a my zabierzemy sie za zarabianie pieniedzy! ;) W sprawie polecony-polecajacy tez nie mam pojecia. Albo uzywanie innego jezyka zacmiewa ojczysty, albo faktycznie nie ma trafniejszego (ladniej brzmiacego) okreslenia. Skoro mowa o zasilkach to czy nam tez bedzie sie nalezal na dzieci? I czy na obu tyle samo, czy na drugiego mniej? Tak tylko pytam ;) Kasia, Ty sie biedna nadzwigasz. Mysle, ze juz czas! :) Martusia wychodz!! Marmi, widze, ze czekaja nas te same zakupy. Ja juz w stresie, bo przez ostatnie ponad 6 lat wynajmuje umeblowane lokum. No, ale powoli damy rade. Pati, dzieki za odpowiedz, tez mi sie tak wydaje, ale nadal wszedzie u nich czytam, ze 32kg mozna miec. Zmykam :*
-
Czesc dziewczyny, melduje sie weekendowo! Deszcz pada od 10:00, wiec nici z niedzieli. Siedzimy w domu. Moniq, wszystkiego naj dla Natanka! Aby zdrowy i zadowolony z zycia rosl! Mam nadzieje, ze impreza udana i pogoda Wam dopisuje. Kredyt wzielismy na biznes, otwieramy restauracje. Mieszkanie (lub dom) bedziemy jak na razie wynajmowac, bo na wczesniejszy kredyt (biznes+mieszkanie) dostalismy odmowe. Tym razem prosilismy o mniej i sie udalo. Zobaczymy jak sprawy sie uloza i wtedy bedziemy myslec o kupnie jakiegos lokum. Pati, mam do Ciebie pytanie, bo Ty Wizzair'em latasz. Czy ja dobrze rozumiem, ze bagaz podrozny moze miec 32kg? Tak widze, tak czytam, ale dziwie sie troche, bo wszystkie tanie linie maja ten bagaz do 15kg. Siostra moja bedzie leciec w lipcu i stad moje zainteresowanie. Poza tym mam nadzieje, ze milo spedzasz czas. My juz prom zabukowalismy i 11 lipca bedziemy we Fr. Czesc juz pozalatwiane, ale jeszcze cala gora przed nami. No i powoli sie na nia wspinamy. Za tydzien J. konczy tu prace i razem zaczniemy porzadek w papierach i pakowanie. Uciekam odpoczac, bo oczy mi sie zamykaja. Pa!
-
Czesc dziewczyny! Zagladam tylko na chwile, zeby zakomunikowac, ze wszystko w porzadku. Mialam kolezanke z synkiem w odwiedzinach. Jej maly o dzien starszy od moich chlopcow, ale przenoszony tydzien, wiec patrzac na nich wydaje sie ze roznica jest wieksza. Ale bylo wesolo. :) Marmi pisalam wczesniej skad jestem, wiec absolutnie nie robie tajemnicy ;) W Polsce Wroclaw, a we Fr bedzie Saint-Nazaire. Moniq, dzieki za informacje. Czyli wyglada na to, ze nic nie potrzebuje? Wszystkie papiery bedziemy zalatwiac na miejscu. Kasia, mam nadzieje, ze corunia bedzie z Wami juz niebawem. Uciekam, bo karmic trzeba. Milego dnia!
-
Ano super Moniq, maz za 2 tyg. konczy tu prace i zaczniemy sie pakowac. Powiedz mi tylko czy ja potrzebuje jakis papier stad dla francuskiej sluzby zdrowia. Kiedys gdzies cos obilo mi sie o ucho, ale nie moge sobie przypomniec o czym dokladnie byla mowa. :( Z gory dziekuje. Wczoraj w nocy chlopcy urzadzili nam cyrk, nie wiem czy zeby im ida czy to przez upal, ale nie dalo sie ich uspokoic. Wiec nie dosc, ze nos mam zatkany i szyja mnie boli to jeszcze sie nie wyspalam. :( Dzieci... jedno sie skonczy, drugie zaczyna...
-
Kasiu, dziewczyny sie chyba opalaja. ;) Ciesze sie, ze mama juz z Toba. Pewnie fajnie ja miec przed i po porodzie. Do nas wczoraj zawital upal. Dzis wystawilam biale nogi do slonca i jesli deszcz nie zmaci tej ladnej pogody to moze zdaze sie opalic troszeczke. Zeby nie straszyc jak dojedziemy do Francji. W zeszlym roku nie wystawialam sie do slonca, bo podczas slonecznych miesiecy zle sie czulam (poczatek ciazy), wiec jestem biala jak nigdy. Chlopcy wykonczeni upalem, a to tylko 2 dni jak na razie. A do nas sie jakies przeziebienie przyplatalo. :( A jak Wasze pociechy radza sobie z wysokimi temperaturami? Skoro macie dlugi weekend to korzystajcie! Ja uciekam! Pa!
-
Dzien dobry dzieciom! Wszystkiego naj w tym szczesliwym dla nich dniu!! ;) Ano cicho Marmi, cicho, kazdy gdzies, kazdy cos... Ciesze sie, ze Kindle sprawia Ci taka radoche. Moze tez o czyms takim pomysle. Lubie czytac, czytam, ale masz racje, ze na obczyznie dostep do naszych ksiazek nieco ograniczony. Ja za kazdym razem targam z Polski, ale przeciez nie da rady zrobic zapasu na rok ;) Powiedz mi tylko jak laduje sie na to ksiazki? Domyslam sie, ze z netu, ale czy jest jakas oplata? No i powiedz ile zaplacilas za takie cacko? Moj maz sprawil sobie iPhone4 to moze kolej na cos dla mnie! ;) Doti, mam nadzieje, ze nowy sprzet bedzie Ci sluzyl. Ja mysle cos upiec dzisiaj, ale ogarnal mnie len melancholijny. Otoz, dzis nas spotkala pobudka. Przyjemniejsza jednak niz ta, ktora policjancji zafundowali Paulinie. Dzwonili z Francji. Dziewczyny! Jeden z bankow powiedzial TAK! Teraz czekamy na reszte i wybierzemy ten, ktory bedzie mial lepszy "deal" dla nas!! :) Wiec nasz wyjazd do Francji na 100%, teraz nic tylko zaczac sie pakowac i szukac mieszkania! :) Ufff... troche sie boje, ale tak dlugo to planowalismy, ze chyba nie powinnam. Zamierzamy zjechac poczatkiem lipca. Oh la vache! :) Uciekam cos porobic, poki chlopcy spia! ;) Milego dnia! :*
-
Witam weekendowo. Dzieki za podpowiedzi. Mi karmienie piersia nie przeszkadza, ale maz sie chce wysypiac w nocy ;) Marmi, tak sobie pomyslalam, ze jesli dostaniemy pozytywna odp. z banku to wlasnie pokarmie piersia do 6 miesiaca. A urzadzenia takowego nie mam, ale ciagle sie zastanawiam czy to jest przyjemne czytac na ekranie. Wg mnie nie ma to jak usiasc z dobra ksiazka. ;) Dotka, moi chlopcy jeszcze w szpitalu dostali butle, bo mielismy spore problemy z poziomem cukru we krwi. Poczatkowe karmienia nie byly syte, bo pokarm naplynal mi dopiero po 3 dniach od cesarki (jak dobrze pamietam). Po wyjsciu dawalam sztuczne noca przez 2tyg., bo musialam zregenerowac sily (w szpitalu przez tydz. dzieci 24h/dobe ze mna, wiec nie bylo jak spac). Od dwoch miesiecy daje sztuczne po kapieli, bo mi troche niedojadali o tej porze, wiec z calkowitym przejsciem na butelke nie bedzie problemu mysle. Dzis postanowilam dosypac troche kleiku ryzowego na noc, wiec zobaczymy. A karmie piersia, bo i tak jestem na macierzynskim, wiec skoro pokarm mam to czemu nie. Dzieki temu wiem np., ze nie powiekszylabym sobie piersi! :P Zawsze mi sie wydawalo, ze moje 75B jest za male, ale jakos nieswojo sie czuje z wiekszym biustem! Kasia, mam nadzieje, ze jeszcze dajesz rade. ;) Juz coraz blizej. Moniq, cieszymy sie, ze decyzja bedzie podjeta w oddziale, gdzie byla rozmowa, bo sa wieksze szanse. Poprzednio wszystko zostalo wyslane do Nantes i tam dali odmowe. No, ale nadal czekamy. ;) Pati, ciesze sie ze podroz bezproblemowa. Szkoda, ze zeby Annabelle czekaly na klimat polski. Mam nadzieje, ze mala nie bedzie sie meczyla (a przy okazji Ciebie) przez caly pobyt. Trzymajcie sie! Uciekam i zycze pogodnej niedzieli.
-
Czesc kobietki! Maz wrocil wczoraj z "wyprawy", na szczescie wulkan mu nie przeszkodzil. Ze wzgledu na to, ze zalatwialismy sprawe w mniejszych bankach to nie powinnismy czekac zbyt dlugo na odpowiedz. Mamy nadzieje do 2och tyg. Moniq nie pamietam wszystkich nazw, ale m.in. CIC. Dzieki za rady-porady odnosnie spania niemowlakow. Moi chlopcy spia jeszcze razem, lozeczko jest nachylone tak, zeby nie bylo na plasko, ale jednak chyba to zmienimy i podloze cos pod materac. Probowalismy na boku, na brzuszku i zawsze to samo. Po jakims czasie budza sie z wrzaskiem. :( J mi dzis zaproponowal, zeby przejsc calkiem na butelke, ale nie jestem przekonana, bo pokarm mam. Panie karmiace piersia co o tym myslicie? Szkoda mi troche, ale wiem, ze jak wjedziemy do Fr to oboje bedziemy musieli sie wysypiac. Uciekam, bo powoli bede szykowac kapiel. Moze zajrze pozniej.
-
Czesc! U mnie dzis spokojniej, wiec pisze. Od 19 delektowalam sie cisza przy ksiazce, z mala przerwa, bo dzieci mi sie przebudzily. Wydaje mi sie, ze nie lubia spac na plasko i nie wiem co z tym fantem zrobic. Niby nie zalecaja poduszki dla niemowlakow, ale kazda drzemka to ryk i nie chca zasnac. Tra oczy, ciagna sie za wlosy, ale zasnac nie chca. Nie chce przyzwyczajac do ulatwiem, bo pozniej bedziemy miec problem. Zwlaszcza jak wyjedziemy do Francji i niania bedzie musiala sobie radzic z dwojka. Powiedzcie mi jak Wasze pociechy spaly w tym wieku? Pocieszylyscie mnie tym, ze dogadam sie nawet jesli niegramatycznie. Czasami rozmawiajac z moimi tesciami mam wrazenie, ze nie chca mnie zrozumiec. Ale najwiecej postepow poczynilam jak byli u nas w styczniu. Zdarzylo sie kilka razy, ze zostalam z nimi sama no i musielismy sie jakos dogadac. Oni wprawdzie zaczeli chodzic na ang, ale nie bardzo sie udzielaja, wiec ja musze sie gimnastykowac. Pati, taka pobudka to ostatnia rzecz, o ktorej bym marzyla. Mnie niestety po 5 obudzili chlopcy. Po 3 jedli, wiec nie z glodu a z innego powodu. No i karmiac przed 8 drugiego synka zasnelo mi sie na godzinke. (o tej porze karmie na lezaco w lozku). Jutro wraca moj maz i mam nadzieje, ze doleci! :/ Plecy mnie bola od nachylania sie nad lozeczkiem. Nie chce myslec co to bedzie jak obnizymy materac. Uciekam jeszcze troszke poczytac. Trzymajcie sie i milego wieczoru chcialam powiedziec, ale u mnie o godz. wczesniej, wiec nie wiem czy Wy wkrotce spac sie nie wybieracie. Tak czy inaczej dobranoc!
-
Czesc dziewczyny! Jak Wy to robicie, ze macie tyle czasu na pisanie? Ja ledwo nadazam Was czytac. :/Najpierw "walczylam" z Filipem, bo nie chcial spac, plakal mi co kilka minut, a teraz po doczytaniu waszych postow, zbliza mi sie karmienie. Ale napisze kilka slow. Maz dzis mial spotkanie z bankiem (tym jednym z nielicznych, ktore sa otwarte w pon.) i mowi, ze wypadlo calkiem pozytywnie. Jutro kolejne 2 spotkania i zobaczymy jaka dostaniemy odpowiedz. Dziewczyny, zycze Wam udanego urlopu, ladnej pogody i duzo sil na odwiedzanie znajomych i rodziny. Pati, usmialam sie do lez czytajac o zdolnosciach kulinarnych Twojego A. Super! Przynajmniej probuje. Paulina, mysle, ze taki odwyk nie zadziala. Tak to juz jest jak sie ma dzieci. Zawsze znajdzie sie cos pieknego do kupienia. Dotka, my mamy takie cudo "Kenwood KM010 Chef Food Processor Titanium 1400W - Silver" i jestesmy bardzo zadowoleni. Mozna sobie dokupic rozne dodatki do tego. Ostatnio zakupilismy maszynke do miesa i mini mlynek. Moniq, Ty chyba najdluzej stazem we Fr. Nie ma tam zadnych polskich sklepow, zeby zaopatrzyc sie w "ulubione" polskie produkty? Kasiu, mam nadzieje, ze dajesz rade. Ja mialam cesarke w 36+6 tyg, ale juz od 34 bylo mi bardzo ciezko i "niewygodnie". Mialam tylko brzuch i chyba dlatego bylo mi tak zle. Od polowy ciazy nie moglam nosic stanika, bo mnie uciskalo. Nawet bez bolalo, bo zebra uciskaly pod sama klatka piersiowa. I podobny bol z tylu, ulge przynosilo podniesienie rak do gory, ale i tak nie na dlugo. Czy ktoras z Was tez tak miala? Marmi, jak Ty sobie radzisz z fr? Uczysz sie cos? Mi jest ciezko znalezc czas, ale ostatnio coraz wiecej wchodzi mi do glowy. Podswiadomosc? Zastanawiam sie tylko jak to jest z nimi jak sie mowi niegramatycznie. Bo u mnie czesto wychodzi "Kali jesc". Dobra uciekam, bo wyszlo mi wiecej niz kilka slow, a jeszcze musze mleko sciagnac. Dobranoc!
-
Witam dziewczyny! Dlugooo mnie nie bylo i dzis pol dnia probowalam nadrobic zaleglosci w czytaniu. Chlopcy spia, wiec pisze pare slow. Ciesze sie, ze Wasze imprezy sie udaly, moje kilka dni "na poludniu" tez niczego sobie. Odwiedzilam kogo mialam odwiedzic, maz w tym czasie pracowal u kolegi, chlopcy calkiem, calkiem, wiec dobrze bylo. Pati, ja tez z Wroclawia. Dokladnie Zlotniki, wczesniej os. Kosmonautow. Lecisz z Paryza do domu? Musze zaczac sie interesowac polaczeniem, bo mam nadzieje, ze w koncu sie przeprowadzimy. W niedziele moj J. leci do Francji, znowu staramy sie o kredyt. Trzymajcie kciuki! Mam nadzieje, ze tym razem sie uda. A jesli sie uda to Moniq na mapie bedziesz mnie mogla podpiac pod Saint-Nazaire (Loire-Atlantique). A stamtad do Ciebie to niedaleko. Moj masz zna Tour jak wlasna kieszen, bo tam sie uczyl, i ma tam sporo znajomych do odwiedzenia, wiec mysle, ze ktoregos dnia umowimy sie na kawe! ;) Odnosnie zrezygnowania z j.ang. w domu to raczej jest to niemozliwe. Chcemy, zeby chlopcy mowili w 3jezykach, wiec i z ang. musza sie osluchac. Jednak krzycze na J. jesli mowi do dzieci w innym jezyku niz fr. Ciezko jest, bo on tu juz ponad 9lat mieszka, ja ponad 6 i sila rzeczy ang. pierwszy pcha sie na jezyk. Ale jestem dobrej mysli i wierze, ze opanuje fr do stopnia "konwersacyjnego". Jak na razie J. mowi, ze podoba mu sie moj akcent. ;) Jakby nie bylo dobry start ;) Ula, przykra sprawa z Twoim zebem. Ale dla pocieszenia opowiem Wam moja przygode u dentysty. W PL doktorka zalozyla mi lekarstwo (zab do leczenia kanalowego), w Irl wykruszylo sie, wiec poszlam do dentysty. Zalozyl nowe. Po jakims czasie zab zaczal tak bolec, ze wylam z bolu, zadne tabletki nie pomagaly. Poszlam wiec znowu do dentysty. Rozwiercil, zalepil i jak wrocilam do domu to polozylam sie spac, bo bylam wykonczona. Zbudzil mnie ostry bol, ja do lustra, zeby zobaczyc zeba i...SZOK, bo co sie okazalo? Koles mi rozwiercil zdrowego zeba i zalozyl w nim lekarstwo. Oczywiscie nadal bolal mnie ten chory. Wiec z powrotem do niego, on pyta czy jestem pewna, ze o inny zab mi chodzi.... Zakonczylo sie korona w PL u mojej dentystki. Ale tego zdrowego zeba zaplombowal tamten koles, oczywiscie nie pobierajac za to oplaty. Wiec Ula, jesli to dentysta popelnij jakis blad to do idz do niego! Pewnie jeszcze cos chcialam napisac, ale wypadlo mi z glowy. Uciekam wiec, bo jeszcze musze maila do taty napisac. Dobranoc wszystkim! :*
-
No i chyba slonce zaczelo swiecic na francuskim niebie. Tu dzis caly dzien pod chmurka. No nic, podlac tez musi. Moniq, mam nadzieje, ze wyjazd bedzie super, bo pogode juz masz i walizki mysle spakowane. Ja w przyszlym tyg. wyjezdzam na troszke, blizej znajomych, wiec chce milo spedzic kilka dni. Zobaczymy czy slonce powroci. Pati , doczekasz sie i "mama", cierpliwosci. ;) Z ang. na cuda nie licze, tak tylko pytam. Moj J nie ma fr. akcentu , ale jak sie zdenerwuje to i "h" zje, wiec nie wiem czy jest "hungry" czy "angry" ;) W rozmowie po fr to oprocz slownictwa i gramatyki dochodzi jeszcze akcent. Dla mnie jest to bardzo trudne i czasem zamiast "moge" wychodzi mi "smierdze"... Coz, trzeba probowac ;) Milego wieczoru, ja zaraz uciekam myc chlopcow. Pa!
-
Dobry wieczor dziewczynki! W koncu Was doczytalam, bo mialam spore zaleglosci. Nie bylo mnie tyle czasu, bo gosci mielismy z Fr., a przed ich przyjazdem staralam sie ogarnac dom w miare wolnego czasu (ktorego i tak mam niewiele). Pozdrawiam wiec Was slonecznie i poswiatecznie! :* Swieta minely nam rodzinnie i z podwojna tradycja. Na stole jajka na twardo, a w ogrodzie czekoladowe. :) Pogode juz od miesiaca mamy piekna, ale lada chwila zapowiadaja deszcz. A szkoda... Paulina, nie doluj sie, zycie jest na to za krotkie. Ja tez czasami wpadam w taki stan, bo sama w domu (z chlopcami), po kolejnej przeprowadzce wszyscy znajomi zostali gdzie indziej i nawet nie ma do kogo na pogaduchy wyskoczyc. Nauka fr idzie mi opornie i troche obwiniam sie z tego powodu, ale po calym dniu spedzonym z dziecmi nie mam sily ani ochoty na ksiazki. W 2008/2009 zrobilam kurs, ale ze nie rozmawiam na codzien to wylecialo. W domu rozmaiwamy po ang. i czasami wydaje mi sie ze ja mowie do mojego meza wiecej po polsku niz on do mnie po fr. Bardzo chcemy w koncu wyjechac do Fr., staramy sie o biznes, ale ciezko z kredytem. :/ Wiec kolejny schodek, a tu na wyspach juz nie chce nam sie mieszkac. Zobaczymy! Jestem z Toba, wiec glowa do gory! Moniq, rose d'Anjou to moje ulubione, wiec dzieki za pomysl z syropem. W Tour bylam, byla to nasza baza przy zwiedzaniu zamkow nad Loara, a ze nie daleko od naszego planowanego miejsca zamieszkania to moze u Ciebie bede sie douczac jezyka! ;) Mam nadzieje, ze noga coraz lepiej. Kasia, jak sobie radzisz z ang. we Francji? Jest z kim sie dogadac? Mam nadzieje, ze porod bedziesz miala szybki. Ja nic nie moge doradzic, bo mialam zaplanowana cesarke. Odnosnie listy do szpitala, to ja zabralam ksiazki, bo myslam ze poczytam, ale chlopcy dali mi popalic. Z jednym dzieckiem wierze, ze bedzie na to czas. Ja tez jestem straszna sknera i zawsze 10 razy pomysle zanim cos kupie. Ciezko tak zyc, bo na wszystko szkoda. Jednak dzieki temu troche odlozylismy i wierze, ze w koncu dostaniemy kredyt. No i w koncu podaje przepis na Chocolate Fondant: 100gr masla 50gr cukru 2 jajka 2 zoltka 100gr rozpuszczonej czekolady (70%) 40gr maki Utrzec maslo z cukrem az bedzie kremowe. Dodac jajka i zoltka jedno po drugim (domyslam sie, ze ciagle ucierajac). Wymieszac dokladnie i dodac czekolade. Dodac make. Dokladnie wymieszac. Nalozyc do wysmarowanych maslem/obsypanych maka foremek. Piec w temp.180st. przez 8-10 min. Mam nadzieje, ze napisalam to z sensem, bo tlumaczylam z ang. Nie wiem ile Wam wyjdzie z tego, bo J. dzielil przepis. Czekolada powinna wyplynac ze srodka. Smacznego! Ja to uwielbiam. UWAGA! Nie dla ciezarnych, chyba ze upieczone na twardo! ;) Uciekam, milej nocki i postaram sie byc czesciej! :*
-
Ufff, w koncu dobrnelam do konca zaleglosci. Rozpisujecie sie strasznie! ;) Ale to dobrze, milo poczytac tylko przez ostatnie kilka dni raz zajrzalam na forum i niestety po storzeniu suwaczka nie zostalo mi czasu na pisanie. Teraz chlopcy spia, ale zaraz bede karmic, bo juz pojekuja. Moniq, karmie piersia i byc moze nocki sa takie z tego powodu. Ale mysle, ze na butli tez by sie budzili, bo waza dopiero nieco ponad 4kg i wydaje mi sie, ze wciaz potrzebuja nocnego karmienia. Od poniedzialku powrocilismy do rutyny, bo przez cyrk jaki mielismy przed operacja troszke nam sie wywrocilo do gory nogami. O 19, po kapieli karmie sztucznym, o 22 moim z butli, ale ciagle budza mi sie w nocy i ssaja (zawsze mam problem z odmiana tego slowa, wiec nie wiem czy dobrze) 15-30min, wiec to glod a nie przyzwyczajenie. Chcialam karmic do roku, o ile bede miala pokarm, ale po Waszych wypowiedziach, moze pomecze sie do 6mies. Zobaczymy jak sie ulozy i wtedy zadecydujemy. W naszym przypadku sztuczne x 2 to duzy wydatek, a tu macierzynski bardzo slabo platny, wiec na razie pozostajemy przy piersi + raz dziennie sztuczne. Paulina, mam nadzieje, ze Twoja siostra szybko dojdzie do siebie. Moja cesarka byla cudna-doslownie i nie mialam zadnego problemu. Nawet bol szybko zelzal i juz w 3 tyg. nie bralam tabletek przeciwbolowych. Wiec zycze jej zdrowka!! Odnosnie deseru, o ktorym piszesz to chyba chocolat fondant, ale musze zapytac meza o przepis. Nie mam pojecia czy to ten sam przepis co podaje Dotka. Dowiem sie i postaram sie napisac jeszcze przed weekendem. Tym czasem mam umowe z mezem, ze ja pieke ciasta w domu, a on robi desery! ;) Ostatnio zrobilam babke z orzechami laskowymi i czekolada (mniam) ze stronki, ktora podawalam: mojewypieki.blox.pl/html. Przepisy sa super i nawet moj wybredny francuski maz-cukiernik sie zajadal. A w slodkosciach ciezko mu dogodzic. :) To chyba tyle, rozpisalam sie jak nigdy, ale juz uciekam. Moje aniolki placza, bo glodne.
-
Witam! Widze, ze nie tylko ja choruje. Pogoda piekna, ale niestety nie mialam sily na spacer. Wystawilam wozek do ogrodka, zeby chlopcy sie troszke dotlenili. Myslalam, ze dzieki temu bedzie im sie lepiej spalo, ale juz slysze placze, wiec dzien jak codzien... Zaraz zmykam... Kasia, jesli chodzi o "Good Wife" to i owszem wciaga, ale ja musialam przerwac, bo z czegos trzeba zrezygnowac. Moj maz jednak na biezaco. Korzystam z przepisow na tej stronce: mojewypieki.blox.pl/html Polecam, bo sa tam pysznosci. Ja jak juz pieke to ciasta, bo desery robi maz. ;) Marmi, jak zrobilas zeby Twoja corka przesypiala 12h po ukonczeniu 4 mies.? Jakies rady-porady? Wiem, ze to jeszcze za wczesnie, ale juz o tym marze. Padam z nog i chetnie pospalabym chociaz 8h w ciagu... Heh, jak na razie to moge pomarzyc. Szkoda, ze brak mi czasu i sil, zeby zagladac do Was czesciej, ale staram sie jak moge. Pozdrawiam i zycze slonecznej niedzieli! :)
-
Czesc Mamuski! Donosze, ze operacja bezproblemowa i bardzo szybka. W ten sam dzien wrocilismy do domu. Chlopcy czuja sie dobrze i juz zanotowalam, ze mniej placza i sa pogodniejsi. Mowili, ze to ich nie boli, a jednak... Dziewczyny nie zamawialam blizniakow, nawet mi to do glowy nie przyszlo, bo w rodzinie takowych nie ma. Roboty duzo, malo snu, ciagly brak czasu... Ale wiele radosci, mnostwo milosci i oby tak dalej!! Na Wyspach pogoda tez wiosenna, jednak nici ze spaceru, bo choroba mnie dopadla. Najpierw moj maz, teraz ja. Mam nadzieje, ze na chlopcow sie nie przerzuci. Co do Bretanii to owszem Ci co mieszkaja nieco bardziej na poludnie, to moga miec wrazenie, ze tam ciagle pada, ale wg mnie nie jest tak zle... Zreszta ja przyzwyczajona do pogody w Irlandii, wiec to moze tez dlatego. ;) Jesli chodzi o pichcenie to mi ciezko sie zabrac do garow, bo maz gotuje :) Z zawodu jest cukiernikiem, a gotowanie to jego hobby, wiec sie przyzwyczailam. Ostatnio cos mnie wzielo na pieczenie, ale to pewnie dlatego ze siedze w domu i musze robic cos wiecej niz tylko ciagle przy dzieciach... Staram sie zabrac za nauke francuskiego, bo troche kuleje, ale to jakos mam zawsze na koncu mojej listy... :/ Lenistwo to mja slaba strona... Heh... Pozdrawiam i zycze milego dnia!