Skocz do zawartości
Forum

joasia85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joasia85

  1. joasia85

    Grudzień 2012

    ale ładny pączuszek z tej naszej styczniowej Tosieńki :) sapka powinna sama przejść, to chyba fizjologiczne ale specem nie jestem.
  2. joasia85

    Grudzień 2012

    1- Kornelkowe chrzciny z 6 stycznia 2- Kornelkowa miesięcznica :) z 12 stycznia U nas z tymi przerwami w dzień to jakieś 2,3 razy po godzinie - dwie, leży sobie ogląda firanki, karuzelkę i nas i zaczepia wzrokiem :) a w nocy czasami zdaży się przerwa ale góra raz i godzinna - mówię tu o tym jak dziecię pojedzone i nic go nie boli, bo jak jest inaczej to przerwy w spaniu ma dłuższe jak spanie :/ a odbijamy po każdym karmieniu na stojąco do skutku - lepiej się jej wtedy śpi, poje, odbije i zasypa a jak nie odbije to ulewa, budzi się i szuka dalej jedzenia i tak w kółko.
  3. joasia85

    Grudzień 2012

    o iwonka to moja tak samo miała jak myślałam że piersią samą się najada :( a ważyłaś ją? jak przyrosty? teraz jak podjada dobrze - bo i sciąganego mojego czy bebika ma zawsze na jeden posiłek po 110-120 ml to śpi czasami i do 3 godzin jak brzuszek jej nie boli. i ja też zamówiłam sobie już bobotic, słyszałam że dobre są.
  4. joasia85

    Grudzień 2012

    ludka lepiej nie dawaj granulowanych herbatek, znaczy się herbatki same w sobie dobre są ale te parzone.więcej roboty ale raz że bez cukru (no chyba że dosypiesz :)) a cukier może powodować ferment w kiszkach u maluchów a dwa że lepiej są tolerowane.ja raz na jakiś czas jak mała ma problem z brzuszkiem parzę na 1 szklankę wody 1 torebkę herbatki koperkowej z herbapolu i daję jej tak 30-40 ml, z reguły pomaga.wczoraj np była akcja "brak kupy' i po herbatce zrobiła pięknie.nie wiedzieć czemu małą od jakiegoś czasu robi 1x dziennie a jak nie zrobi to dotąd jest niespokojna i nie śpi i sama nie wie co chce :) aż zrobi, po czym pięknie odsypia stracony czas :) u nas skóra przestała już zchodzić bo owszem obłaziło mi dziecię ze skóry a usg bioderek mamy mieć razem ze szczepieniem na 6-7 tydzień, tylko nie wiem czy wogóle dawać małą na szczepienie, bo niby jest lepiej ale katar i kaszel nadal są.ciekawa jestem czy do końca stycznia jej przejdzie.leków teraz już żadnych nie dostaje, tylko sól do noska. z karmieniem nadal jedziemy na butli więcej mojego pokarmu a 2 karmienia to samo bebiko.ale ładnie toleruje, w środę ważyła 4700g. i w środę też był 2 alarm :( nie wiem co jest grane, jak będę u pediatry to się dopytam czym powodowane są te bezdechy, czy tylko tym że miała/ma infekcję czy niedojrzały układ jeszcze. a ktoś się pytał o monitor, to tak jest że ja mam angelcare z 2 płytkami, które leżą pod materacem w kołysce i podłączone są do "aniołka" który soi sobie na półeczce pod kołyską i wsio.dziecko leży na płytkach na materacu a aniołek pod spodem sygnalizuje albo zieloną lampką że ok albo czerwoną że coś się dzieje no i sygnał piszczący jak wystąpił bezdech.nie wiem jak inne modele bo ten to mój pierwszy a ja w technice zieleńsza niż żaba. andzia i tak podziwiam że spacerowaliście przy tej pogodzie - moja raptem była tylko przenoszona do auta i z powrotem raz ze szpitala dwa do lekarza a trzy do kościółka na chrzest.więcej nie pamiętam :) i mam takiego z nią stracha że nieprędko z nią wyjdę.z resztą wczoraj sama miałam bańki stawiane bo dalej mnie grypsko trzyma :( coś mi odporność zjechała ostatnio :( a igorek cudny aż chce się zjeść i mikołajek też piękności :) kornelka jak jej się chce to też główkę już pięknie trzyma kochana żabka :) szczęśliwa i jak tak u eryka z brzuszkiem? lepiej? jadzik ada widzę jak aniołek spokojna oby tak dalej a oliwka jak reaguje na siostrę? bo mój karol jest tak zazdrosny dalej że już mi ręce opadają, nie wiem jak ich razem pogodzić :)
  5. joasia85

    Grudzień 2012

    a u nas choróbsko się panoszy już ponad tydzień.mała zaflegmiona, kaszle paskudnie nie umie odksztusić, katarzysko po pas, do tego po syropie od 2 dni nie może zrobić kupki i płacze i pręży się.ja też zawalone oskrzela i mała pewnie odemnie złapała.wczoraj mimo wszystko były chrzciny i była w kościółku przegrzeczna, w domku za to odrobiła sprawę :) katarek odciągamy, zakrapiamy solą w spreju, na kaszelek pomocny jest mucosolwan wziewnie, ale inhalacje średnio się małej podobaja :/ mam nadzieję że będzie coraz lepiej, w każdym razie lekarz nie kierował nas na szpital bo tam oddział zawalony zapaleniami płuc i innym ustrojstwem i maluszek mógłby sobie z takim towarzystwem nie poradzić. beata ale niespodziankowa ta córcia :) gratulacje, niech zdrowo rośnie dziewczyna :) u nas też często czkawki są ale to z przejedzenia - bo mała ciągnie ile wlezie a potem zwraca nadmiar i jak zwróci to właśnie z tych wyczynów żołądkowych czkawka się bierze, ale nie dopajam bo kółko by się zamknęło, i samo przechodzi po jakimś czasie. a tak w ogóle to okazało się ze nieświadomie na początku głodziłam dziecko bo mała owszem wisiłała non stop na cycu ale wychodzi na to że ssała ale nie piła, tylko cyc był coś a'la smoczek - ssie i nic z tego nie wychodzi :/ w każdym razie za takie 4 dni porównawcze przybyła tylko 50g mimo tego że praktycznie ssała non stop.po wyjściu na jaw całej sprawy :) ściągam laktatorem do butli i tak pije mój pokarm, a dodatkowo bebiko jak ja nie wyrabiam a jest taka potrzeba. no i po kolejnych 4 dniach takiej diety przybyła już 350g.a piers sama tez kilka razy dziennie ssie ale to juz w ramach rozrywki a nie karmienia :-) no i taka ta moja kornelka :) a spi w kołysce koło naszego łóżka - tam jej zdecydowanie najlepiej a po za tym ma tam monitor oddechu (kupiony na poczatku infekcji małej, kiepsko wtedy radziła sobie z przejściem oddech-kaszel-oddech i troszkę się zachodziła - więc na w razie W kupiliśmy - i już zakup się zwrócił - w sobotę był alarm i to rano jak jeszcze spaliśmy, jakby nie monitor i sygnał to nie wiem co by było, wole nie myśleć, a tak szybko doskoczyłam i na prosto i klepanie, dmuchanie i szybko załapała oddech) teraz już ładnie sobie radzi ale strach nadal jest i monitor włączamy na okrągło nie tylko na noc. u nas juz dzis po kapaniu, i masowaniu, myślałam że to jej pomoże zrobić kupkę ale dalej się wygina i steka i nic.
  6. joasia85

    Grudzień 2012

    iwonka gratulacje dla dzielnej mamy :) super że tulisz już córcie tak jak i my nasze dzieciaczki. jak znajdziesz chwilkę to pochwal się swoją kruszynką i wstaw fotkę :)
  7. joasia85

    Grudzień 2012

    ludka to myszata wietrzyła basię ja jeszcze swojej gwiazdy nie wyciągałam na powietrze, jakoś się boję i pewnie pierwszy raz pójdzie na chrzcinach.raz a dobrze :) a jeśli chodzi o wkładki to planuję jakoś sobie uszyć z tego PUL-u wielorazowe ale nie wiem skąd wziąść ten materiał??? bo uszyć to jakoś da się radę z flaneli czy coś się pomyśli ta druga strona, a z jednorazówek świetne są z baby ono, ja kupuję takie po 60 szt na all, a czasem jak braknie np jak wczoraj to nadrabiam rossmanowskimi ale te szybciej przemakają.wczoraj razem z tym laktatorem(kupiłam na all używany aventa ręczny ale wygląda jakby go nikt nigdy nie używał zero śladów czy rysek) przyszły i wkładki z aventa wielo kobitka mi dołożyła do paczki ale ta koronka to ładna jest ale mało praktyczna, przelewają się i to dośc szybko.a mleczko wczoraj ściągłam z 1 cyca na próbę i sama się zdziwiłam bo szybciutko uciągnął 100ml i nie boli.przy karolu miałam elektryczny z tufi, to nie dość że ciągnął dość boleśnie brodawki to ciężko było tyle uciągnąć w tym samym czasie.tak więc polecam aventa ręcznego , ja swojego upolowałam za całe 2 dyszki :) jadzik jak się zabrać do tych wkładek wielo? robiłaś je? i gdzie kupiłaś materiał? zielona jestem ale maszynę mam to coś bym uszyła :) a jeśli chodzi o kupki to kornelka dopiero od 2-3 dni nie robi do każdej pieluchy ale jak już zrobi to raz a dobrze. w sumie wychodzi na tak do 6 dziennie teraz, było coś koło 10-12, czyli różnica znaczna.zważyłam ją na kuchennej wadze dziś :) mamy już 4070g, przy wypisie ze szpitala ma wpisane w książeczce 3340 (15 grudzień) więc ładnie rośnie.
  8. joasia85

    Grudzień 2012

    ludka nie dołuj mnie :) ja niby spadłam do wagi sprzed ciąży ale na pewno nie w brzuchu a Mikołajek pięknie przybywa, ciekawa jestem jak moja mała.je za dwóch to chyba też coś pociągła. w końcu doszedł mi dziś laktator i jakoś muszę się podciągnąć w międzyczasie z tym pokarmem bo mała pije z dwóch na raz i czasami jeszcze chce :) czasami dopajam bebiko ale to w razie W jak już widzę że nie damy rady na samym cycusiu.ale to góra raz dziennie.chcę przestawić na samego cyca. poskładałam dziś papierzyska na becikowe, kupiłam świecę, szatkę i zaproszenia.powolutku myślę już o chrzcinach.u mnie też dziś mnóstwo prania i prasowania :) niby mam na dość ciuszków ale to nie lato i nie schną za szybko, ta że ledwo mi starcza między praniami z tym co mam.
  9. joasia85

    Grudzień 2012

    szczęśliwa - śliczny Eryczek, przystojniak :) a dla wszystkich cioteczek świąteczna Kornelka :)
  10. joasia85

    Grudzień 2012

    szczęśliwa wspaniałe nowiny! gratulacje synusia i superszybkiego porodu. święta już w większości będziemy rozpakowane :) ja również chciałbym wam wszystkim złożyć wesołych, spokojnych i pogodnych świąt w rodzinnym gronie. zmykam bo Kornelcia się mleczka domaga, pa
  11. joasia85

    Grudzień 2012

    potwierdzam również cycamy :) rogal fajna rzecz mam jeszcze poduszkę ty i my do karmienia taka piankową twardą i też polecam obie dobre zależy w jakiej jeszcze pozycji się karmi.
  12. joasia85

    Grudzień 2012

    myszata Żabusia śliczna :)
  13. joasia85

    Grudzień 2012

    jadzik myszata, dobrze się was czyta i po cichu też zazdrości :) mój poród z resztą jak i poprzedni bez niespodzianek - rano przyjęcie na porodówkę, stek pytań, ktg, kroplówka, cewnik, czekanie na anestezjologa aż się zwolni, wkłucie, mały odlot, cięcie, szarpanie, pierwsze wrzaski ( oj wydolne ma płucka moja mała ), tulenie, szycie, jazda na pooperacyjną, leżenie wznak 12h,mnóstwo kroplówek, kupa bólu, rano 10x więcej bólu bo trzeba było wstać i przeczłapać samodzielnie z rwącym podwoziem do separatki i zwolnić salę świeżo tym co po cesarce.tydzień bólu i przełamywania i teraz tak dopiero z ręką na sercu po tygodniu przestaje brzuch rwać tylko średnio pobolewa.ale dziecię wynagradza i to kwestia kilku tygodni i zapomnienia, już to przerabiałam :) za to święcę triumfy bo odważyłam się wejść na wagę i zostały mi jeszcze 2 nadprogramowe po ciążowe kilogramy, z 10 przytytych.tylko czego mam dalej brzuch jakbym tam jeszcze ktoś na gapę siedział ? a jak dziewczynki z krwawieniem dalej macie? bo u mnie to wygląda tak jakby się skończyć nie miało :/ z Karolem miałam do 6 tygodni, bo pamiętam że jak szłam na wizytę kontrolną to dopiero co się skończyło.mam nadzieje że teraz będzie krócej bo zaczynam nienawidzić już widoku podpasek :S
  14. joasia85

    Grudzień 2012

    jadzik śliczne niunie i jaka mama dumna :) iwonka to znak że niedługo będziesz tulić :) trzymam kciuki za spokojny i szybki poród a że wykryli i dostaniesz antybiotyk to dobrze bo będziesz pewna że wszystko zrobiłaś tak jak trzeba. ja dziś popiekłam ciasta na święta i cokolwiek uprzątłam, malutka grzeczna je i śpi i kupska sadzi co pieluszkę :) starszaki już cokolwiek opanowane, więc będzie już tylko lepiej :) zaczynam już myśleć o chrzcinach, myślimy zrobić za 2 tygodnie w 3 króli, bo potem pewnie m już wróci znów do pracy i ciężko będzie coś zorganizować. ale to szybko leci jeszcze sobota niedziela i już wigilia :)
  15. joasia85

    Grudzień 2012

    witam, znalazłam 5 minutek dla forum i korzystając wklejam wam fotkę Kornelci 3-dniowej :) jakoś sobie radzimy ale kto powiedział że będzie łatwo :) starszaki kochają siostrę na zabój w przenośni i dosłownie :) tylko Karol czasem ma przebłyski zazdrości o cyca :) wczoraj odłożyłam małą do kołyski po karmieniu, położyłam się a Młody przyniósł poduszkę do karmienia położył koło mnie siup na nią i podwija mi bluzkę :) no myslałam że padnę :) po dwóch latach sobie przypomniał co dobre
  16. joasia85

    Grudzień 2012

    JADZIK GRATULACJE CÓRECZKI!!! to mamy już 3 dz : 1 ch :)
  17. joasia85

    Grudzień 2012

    cześć witamy się już jako pojedyncze :) dziś wróciłyśmy do domku, Kornelia urodziła się o 11.45 12.12.2012 miała 3600g i 53cm, króciutka i grubiutka kluseczka :)
  18. joasia85

    Grudzień 2012

    jestem jeszcze w domku ale mało wchodzę na net, myślę że dotrwam do 12 stego :) było gorąco ale rozeszło się po kościach a ten jeden dzień to myślę ze bez niespodzianek będzie. trzymam i za was kciuki żebyśmy się wszystkie spokojnie rozpakowały i zdrowe dzieciaczki niedługo tulały. pewnie odezwę się znowu jak wrócę do domku z maleństwem :)
  19. joasia85

    Grudzień 2012

    ha wiedziałam, że myszata tuli ale że córcię to dopiero niespodzianka :) wielkie gratulacje dla mamusi i dużo zdrówka dla córeczki, rośnij zdrowo Basiu.Ładne imię a teraz tak rzadko nadawane :) ludka nie byłam szczepiona ani teraz ani przedtem, wymazów na paciorkowce też nie miałam teraz robionych, przy ostatniej ciąży miałam.lekarz stwierdził że takowe trzeba do naturalnego, do cc już nie.
  20. joasia85

    Grudzień 2012

    ludka, cc bo to moje 4 otwarcie brzucha ,innej opcji nie ma, naturalnie rodzić nie mogę. a mój lekarz prowadzący jest...ordynatorem więc wszystko gra i buczy, tylko doczekać do tego dwunastego w pełnym stanie to będzie wyzwanie.wczoraj coś mnie już ruszało po badaniu ale ustało w nocy.ciekawa jestem jak tam myszata pewnie już tuli :)
  21. joasia85

    Grudzień 2012

    ja też byłam dziś na ostatniej wizycie, mam mieć cc 12 grudnia, chociaż gin się podśmiewał że mam 50/50 że donoszę do tego dnia :) wszystko już ładnie wstawione, mała ma +/- 3500g czyli tak w sam raz.
  22. katja, u mnie było widac dopiero na 2 wizycie, 7-8 tydzień, też się strachu najadłam, trzymam za was
  23. joasia85

    Darmowe próbki

    angel na wyprawkę no nie? koszmar ile kasy na to idzie :)
  24. joasia85

    Grudzień 2012

    cześć myszata :) czekaj do terminu bo masz ładną datę :) ja zaczęłam brać większą dawkę magnezu i lepiej się czuję, już nie mam aż takich okropnych skurczy, owszem są ale bolesne góra jak przy okresie a z tym da się żyć. tak więc korzystam z okazji i po troszkę uprzątam kolejno pomieszczenia już pod święta, tak w miarę możliwości jak dzieciaki mi pozwalają. dziś zadowolona jestem bardzo bo w końcu się wyspałam, w nocy tylko 3 wycieczki do wc i finał. przedwczoraj nie spałam od 2 w nocy a o 4 stwierdziłam że szkoda czasu tracić i poszłam spakować prezenty świąteczne, to akurat zeszło mi do 6 :) swoją drogą człowiek wyspał by się teraz na zapas póki może bo potem różnie to może być a tu du.. andzia, to już 2 tygodnie ma Skarbuś, ale to mija szybko, ciekawa jestem, która kolejna szczęśliwa będzie tulić. ja mam dopiero w poniedziałek do lekarza, zobaczymy co tam słychać w środku :)
  25. joasia85

    Grudzień 2012

    może jadzik już tuli ? kto wie :) ja dziś zrobiłam ostatnie badania, w środę dopiero wyniki, mam nadzieję że ok, a tak to skurcze i skurczyki nieregularne i o różnym natężeniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...