Skocz do zawartości
Forum

joasia85

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez joasia85

  1. Nowe słówka - sami wiecie Całkiem "znikąd" pojawiają się na świecie :) Czasem nauczy troszkę mama Ale zwykle córcia poducza się sama. Tu podchwyci, tam podłapie Podsłucha, popyta i za język łapie. Nawet gdy pierogi lepię - bajki w międzyczasie zmyślam I nowe zawiłości lingwistyczne mej pociesze wyjaśniam. A to w Wiadomościach coś niezrozumiałego A to w kościółku - jakaś nazwa trudna i nowa dla umysłu młodego Lecz zaraz niewiedza zostanie rozwiana Wystarczy zadać pytanie - od odpowiedzi jest zawsze najlepsza mama. A zaś czasem z nudy nowe słówka wymyślamy Składamy z dwóch - jeden wyraz i już coś nowego mamy! Zabawa jest przednia, buzia się nam nie zamyka Jestem pełna podziwu dla chłonności umysłu mojego małego Chochlika! :)
  2. Ażeby dziecię do nauki zachęcić, Nauka ta i jej wpajanie musi je czymś nęcić, Bowiem młodsze pokolenie od niemowlęcości, Pojmuje już jaki jest czego smak wartości. Jeśli to nudne i nieopłacalne dziecku się wyda To na nic cały teatr z nauką się zda. Bo nauka to teatr gdzie rodzic jest aktorem, Reżyserem i scenarzystą w jednej osobie - a fantazja jego motorem, Zachętą, pomysłem działania, Aby umiejętnie, fachowo i obrazowo przekazać swemu potomstwu trudna naukę rachowania, Czytania, rysunku, kaligrafii a i ciekawą stronę geografii Poprzez bliskie i dalekie wyprawy pieszo, rowerem czy samochodem Dziecko uczy się przyrody z przyjemnością i tak po prostu mimochodem. Poznaje i łatwo sobie przyswaja gatunki roślin, zwierząt, ptaków, Uczy się liczyć składając na kupki kamyczki czy robiąc gąsienicę z patyków. Łatwo, chętnie i przyjemnie dziecko nauczyć można wiele poprzez skojarzenia, Podając literkom trafne opisy, zabawne anegdotki, mały uczeń pozna je bez oka zmrużenia! Dzieci bowiem pamięć chłonną i obszerną mają, Trzeba ją poszerzać i kształtować dopóki się poddają Naszym samozwańczym amatorskim poczynaniom, A kiedy nadejdzie ich czas obowiązkowego nauczania z dumą oddamy je w ręce innym paniom, Profesjonalnym nauczycielom, którzy w tym kierunku są szkoleni Lecz z pierwszych, najważniejszych wartości wpojonych przez nas, rodziców,zawsze będziemy zadowoleni. To pewne, że każdy sobie w duchu za ten trud w naukę swego potomstwa włożony pogratuluje, Bo czas aktywnie spędzony z dzieckiem zawsze dobrze procentuje.
  3. joasia85

    Darmowe próbki

    właśnie dostałam paczuszkę z kaszkami nestle od street, 2 duże paczki 400g morela i banan i 12 próbek 50g bananowych i ulotki do rozdania :)
  4. Z moich własnych doświadczeń wynika, że idealne buciki dla dzieci to: - butki, które są wygodne, kolorowe, modne, przyciągające wzrok i mają łatwe zapinanie, np rzepę - butki, w których stópka się nie poci, a więc wykonane z naturalnych materiałów i przewiewne - butki, które mają sztywny zapiętek i sztywny, wyższy czubek ze względu na ochronę pięt i paluszków przed urazami (co bywa bardzo bolesne, np gdy dzieciątko uderzy przypadkiem czubkiem bucika o krawężnik) - butki, które mają niesztywne i elastyczne podeszwy, odpowiednie do pory roku, na grubsze na zimę i koniecznie nie mogą być śliskie, bardzo mile widziane są wszelkie "antypoślizgi" i właściwości nierysujące parkietów -butki, nie mogą mieć źle odszytych szwów,lub wystających, zawadzających elementów wewnątrz bucika, uciskających i drażniących stopę lub kostki - butki, jakie kupuję swoim dzieciom są zawsze o 1 cm większe niż stopa maluszka, nie mogą być zbyt ciasne ale i też zbyt luźne. To są właśnie wg mnie cechy idealnego obuwia.
  5. Nadal aktualne i myślę że ulubione książki, które ja czytałam w dzieciństwie i czytam je swoim maluszkom to Baśnie Andersena, Baśnie 1000 i Jednej Nocy, Opowieści Biblijne a starsza córka bardzo lubi cykl Jeżycjady M.Musierowicz i bardzo często do niej wracamy.Wartości i zwycięstwo dobra nad złem jakie niosą w swoich przesłaniach dawniejsze bajki, baśnie i opowiadania są nadal aktualne, bo to nigdy się nie zmienia, zmienia się tylko nasz pogląd na nie.Warto czytać dzieciom, jest też później o czym porozmawiać, pozmyślać inne zakończenia albo układać podobne bajeczki, to są podstawy naszego i ich dzieciństwa i nigdy ich nie zapomnimy :)
  6. Jak można przygotować się do porodu, żeby pozbyć się obaw? Obaw trudno się pozbyć a już zwłaszcza jeśli chodzi o poród.A jeśli chodzi o poród NASZEGO dziecka to już sprawa staje się bardzo skomplikowana i z czystym sumieniem mogę stwierdzić że całkowicie obaw pozbyć się nie można :) Zawsze ale to zawsze będzie coś co będzie budziło nasze obawy, np czy aby Mąż obecny przy porodzie niechlubnie nie zasłabnie przed chlubnym i niezwykle oczekiwanym szczęśliwym końcem zdarzenia :) Patrząc z perspektywy czasu i doświadczenia w tym zakresie najlepiej mieć wszystko przygotowane (torba, dokumenty) i zaplanowane (droga do szpitala) na długo przed czasem (terminem porodu) aby chociaż w tym zakresie sobie dopomóc.Moja torba do szpitala zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży stała elegancko spakowana już gdzieś od okolic pierwszych przepowiadających skurczy a więc około 7 miesiąca Drugą sprawa jest podchodzenie do wszelkich rewelacji i opowiadań ciotek, babć, kuzynek i koleżanek z przymrużeniem oka.Nie dajmy się zastraszyć :) Pierwszy poród dzięki takim opowiadaniom i bezbłędnym im wierzeniom i myśleniem o najgorszym przeżyłam w wielkiej traumie.Natomiast po fakcie stwierdzając że przeszło połowa z tych opowiadań jest nadmiernie koloryzowana i przesadzona, nauczona doświadczeniem, podczas drugiego porodu dałam sobie "na luz" i z absolutnym spokojem podeszłam do sprawy co zaowocowało ni mniej ni więcej brakiem depresji poporodowej i szybszym dojściem do formy (co niestety nie miało miejsca przy pierwszym porodzie). Tak więc najlepszym sposobem jest myśleć pozytywnie i z wielką czułością i zaufaniem "na lepsze jutro"czekać na pierwsze spotkanie z naszym ukochanym potomkiem a sam poród potraktować jak trudną ale konieczną drogę prowadzącą do tego spotkania.Miłością wszystko pokonamy :)
  7. U nas sprawa przedstawia się następująco: Karol lat 1,5 uwielbia bajeczkę Traktor Tom.Ten dziarski traktorek zawrócił mu w główce :) Nawet podśpiewuje sobie TomTomTom :) jak widzi jakiś inny traktorek.Ogólnie postać bardzo pozytywna, bo traktorek Tom jest dzielny, pomocny i radosny, zawsze ma jakieś śmieszne przygody i kłopociki, które zawsze ale to zawsze dobrze się kończą.Synek uwielbia także wszelkie zwierzątka występujące w bajeczce i naśladuje ich odgłosy, bezbłędnie udaje owcę - biega na czworakach i głośno beczy beeeeeeeeee :) Marlenka lat prawie 4 poszerza swe horyzonty o coraz to szerszą wiedzę i ostatnio jej hitem jest cały cykl "Było sobie życie" , trudno mi wyodrębnić jej ulubionego bohatera ale zdecydowanie najbardziej fascynuje się zarazkami i bakteriami :) co w praktyce przekłada się na nadmierną czystość czyli ustawiczną jej chęć aby wyczyścić zęby (10x dziennie) i myć ręce po absolutnie każdym dotyku (niezliczona ilość razy dziennie) skutkiem czego nasz rachunek za pobór wody z miesiąca na miesiąc systematycznie rośnie, ale cóż dla dobra idei czystości jesteśmy zdolni do poświęceń w tym zakresie :) Jakoby nie było nasza starsza latorośl zaskakuje obszerną wiedzą na tematy medyczne i znakomicie orientuje się co gdzie ma i na bolący brzuszek mówi na przykład że boli ją jelito czym ostatnio przyprawiła statecznego pediatrę o nagły atak napadowego chichotu
  8. super wiadomość, dziękuję i gratuluję pozostałym szczęściarom :)
  9. Z synkiem (16 mies) gramy w "chowanego"- mamy kilka plastikowych kubeczków i kulkę, chowam kulkę pod jakimś kubeczkiem i mieszam kubki a synek zgaduje pod którym jest kulka.Lubimy też powtarzanie odgłosów zwierzątek, na zapytanie np jak robi kotek ma odpowiedzieć - "miau" itp, czasami jeszcze się mu miesza i na przykład na krowe mówi że robi "hau hau" :). z synkiem układamy też drewniane układanki, w której każda część ma swoje miejsce, mój mały mądry Smyk już świetnie pamięta co gdzie ma włożyć :) Z córeczką (prawie 4 latka) ćwiczę już "poważniejsze" rzeczy np literki - pokazuję kartonik z obrazkiem na którym np narysowany jest ul i Mała ma powiedzieć na jaką literkę jest ta narysowana rzecz.Gramy też w Piotrusia, karciane gry Memory, mamy też fantastyczne książeczki z seri Czu Czu. Rozwiązujemy rebusy, ćwiczymy szlaczki a przede wszystkim zawsze na dobranoc czytam dzieciom codziennie inne opowiadanie a potem dopytuję się co zapamiętały z tej opowiastki i następnego dnia córcia zwykle maluje kredkami lub farbkami ilustracje do przeczytanej na dobranockę bajeczki.
  10. joasia85

    Darmowe próbki

    u nas dziś paczucha z wygranym misiem bebiko i mleczkiem bebiko3 350g :)
  11. W tym roku u nas Sylwester był bardzo ale to bardzo smutny, przed świętami zabrakło mojego ukochanego tatusia a dziadka moich maluchów, który mieszkał z nami i zmarł tragicznie na tydzień przed Wigilią[*], bardzo za nim tęsknimy, również dzieci mimo tego że małe ale dziadziu miał z nimi zawsze świetny kontakt i wspaniale się potrafił z nimi bawić, wymyślać nowe zabawy i gry. Dlatego też w Sylwestra i większą połowę nocy po północy oglądaliśmy kolejno nagrania, kasety i płyty, z wesel, zjazdów rodzinnych i chrzcin, takie małe wypominki, nie chcę aby dzieci zapomniały tak dobrego człowieka, który tak szybko i młodo od nas odszedł.Dzieci zafascynowane, oglądały całe dziesięciolecia utrwalone na taśmach, oj zmieniło się zmieniło wiele rzeczy.Północ przywitały okrzykami i przez okno balkonowe z zachwytem oglądały pobłyskujące, kolorowe niebo, potem wypiliśmy po kubeczku bezalkoholowego szampanika o smaku truskawkowym :).Po nocnych przygodach obudziły się dopiero przed południem, zjedliśmy obiad i rodzinnie udaliśmy się na grób dziadzia a potem do kościoła na Mszę Św. i do szopki.Dzieci uwielbiają naszą parafialną szopkę, ponieważ jest bardzo realistyczna, figurki są duże, ruchome, jest tam również dużo zwierzątek a także aniołek, który po wrzuceniu pieniążka śpiewa "Lulajże Jezuniu..".Na koniec, wieczorem poszliśmy z wizytą do babci, na kubek gorącej herbatki malinowej i kolędowanie.
  12. joasia85

    Darmowe próbki

    ankieta informator na street
  13. Moje dzieci na szczęście nie zawracają sobie jeszcze głowy komputerem, ale czas pokaże :) natomiast siostrzeńcy mogliby przed komputerem jeść, spać, uczyć się i co tylko chcecie, w grę nie wchodzi tylko prysznic i sprawy "toaletowe" :).Po burzliwej rodzinnej naradzie, stwierdzono że tak dalej nie może być, alternatywą stały się zabawy i zajęcia plastyczne.Okazało się że chłopcy oprócz szybko-klikających paluszków mają również zdolności plastyczne i nawet lubią ten rodzaj spędzania wolnego czasu.Potrafią wykonać z dziwnych i nietypowych rzeczy piękne ozdoby, np ostatnio wykonali z makaronu i kleju półmetrową choinkę, tatuś drużyny pozłocił ją sprejem i wspaniale ozdabia salon.oprócz tego jeden z chłopców ma zdolności muzyczne i od komputera woli ćwiczenia na trąbce.uwielbiamy także rodzinnie pograć w słowne gry, rozwiązywać rebusy i bawić się w kalambury.Prawdziwym hitem zaś jest wymyślona przez siostrę gra w najgłupszą/ najgorszą rzecz na świecie.Polega ona na tym aby na podane hasło wymyślić jak najszybciej najgorszą w świecie rzecz, np na pytanie: "Co jest najobrzydliwsze na obiad ?" można odpowiedzieć - "zupa ze śluzu ślimaka" po czym następuje zbiorowe bleeeeeeeeee i rechot zebranych:)
  14. do nas też doszedł, śliczny, dziękujemy :)
  15. my również pięknie dziękujemy, na 100% się przyda ta nagroda nasza
  16. dziękujemy za misia i gratulujemy innym dziewczętom
  17. gratulacje dziewczyny
  18. joasia85

    Darmowe próbki

    a ja nie sprawdzałam odpowiedzi tyko odpowiadałam w ciemno tak jak wg mnie powinno być i się udało
  19. joasia85

    Darmowe próbki

    agaluk1Chyba udało mi się wygrać w tej Kasi...ale wszystkie odpowiedzi sprawdzałam na ich stronie:-)Pojawił się formularz z danymi adresowymi to znaczy że już mogę czekać na nagrodę? no pewnie....tak!
  20. joasia85

    Darmowe próbki

    na fB Kasia jest ciastogranie do wygrania zestaw gadżetów viledy - watro - ja już wygrałam Kasia bo to Twoje ciasto! - Tablica | Facebook wygrywa pierwszych 490 0sób do dzieła dziewczynki !
  21. joasia85

    Darmowe próbki

    joasia85dziś dotarł w końcu i do nas miś z alantan dermoline, jest śliczny mięciutki i taki duży, nie spodziewałam się aż tak dużego :) w dodatku z Baby Ono dostaniemy osłonkę Hipcia na pas do fotelika :) dla tych co chcieli by zobaczyć naszego cudnego misia wklejam link do aukcji podobnego jaki znalazłam na all, nasz taki samiusieńki tylko na stopach ma wyhaftowane "alantandermoline" no nie że cudnaśny :* MIŚ SMIKI **** 26-37 cm radości (1975803738) - Aukcje internetowe Allegro
  22. i my również mamy w końcu misia jest przecudny i taki duży i mięciutki, ślicznie dziękujemy
  23. joasia85

    Darmowe próbki

    dziś dotarł w końcu i do nas miś z alantan dermoline, jest śliczny mięciutki i taki duży, nie spodziewałam się aż tak dużego :) w dodatku z Baby Ono dostaniemy osłonkę Hipcia na pas do fotelika :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...