-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Malinka77a
-
Saluto Dziewczęta! Ja dziś w robocie jeszcze ale wlasnie ustalilysmy z kolezanka, ze o 11tej wychodzimy ;))) Co do sylwestra to wybieramy sie do takiego hmm "klubu" moich znajomych, troche mam cykora, bo kiedyś jak wojtek zorganizowal pokaz filmowy, to nie odsc ze sie spoznil 2 godziny i ludzie czeklami na mrozie (rozpalili ognisko hehe) to potem sie okazlo, ze nie mial projektora ;)) wiec moze byc niezly surwajwel sylwestorwy ;))) Dziewczęta ja krotko - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWY ROK!! DLA WAS I WASZYCH BLISKICH! BEZ KŁOTNI NIEPOROZUMIEN ZA TO Z WIELKĄ MIŁOŚCIĄ! A tym, które o tym marzą po cichu lub głosniej - zycze braciszków lub siostrzyczek dla już obecnych maluchów ;) (kurcze mnie tez jakaś chęć trochę bierze) ;)) DO SIEGO ROKU!
-
Dziewczyny, jakie macie foteliki samochodowe? zaczęłam sie rozgladac za jakims bardziej dorosłym i ... ceny mnie zmroziły lekutko... no ale jak trzeba to trzeba - co polecacie?
-
mamutek2 aga_3000,gabalas to może załózmy klub mam których córki harcują w nocymoja dzisiaj w nocy znowu od godz.1,45 siedziała,gaworzyła sobie,bawiła się swoimi misiami aż w końcu zasnęła na siedząco. ! dopisuje sie do klubu :) sluchajcie czy mi sie tylko tak wydaje, czy dziewczyny wiecej w nocy dokazuja? no Miloszek ma "fazy" ale chyba bardziej wieczorne, ale jak juz zasnie to spi ;)
-
Wiki, trzymam kciuki!!!!
-
aga_3000Witajcie mamunie:)Jezeli idzie o spanie, to moja Hania jest chyba mistrzynia:(((( Zasnie ok. 20-tej po godzinie budzi sie ze strasznym placzem, troche ja polulam i zasnie ale pozniej wstaje co 2-3 godziny i, albo je, albo pije, albo... jest wyspana i chce sie bawic!!!!!!! Czasem brakuje mi juz sil. Probowalam wszystkiego (odkladalam ja do lozeczka, lulalam na rekach, bralam ja nawet do nas do lozka) ale niestety nic nie dziala, budzi sie co chwiloe cokolwiek bym nie zrobila. Ha! U nas jeszcze dochodzi do kompletu brak samodzielnego zasypiania! Licze, ze kiedys (czyt. niebawem) Hanusia sama zasnie i pieknie przespi cala noc:) Bajustynko ja rowniez trzymam kciuki, daj znac jak juz bedziecie po! Lece zerknac do podziemia:) OOooo, Aga, skad ja to znam? ;) znowu - nie wiem czy Cie to pocieszy czy nie, ale Lenka identiko :( my staramy sie jej nie brac na rece, ale za to kladzenie jej po dzisiat razy tez sie nam daje we znaki. dziiiizs kiedy to się skończy??? :(
-
Dziewczynki, ja nie wiem czy zajrze jeszcze przed wieczorem, a zatem i ja ŻYCZĘ WAM WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANE!! PEŁNYCH CIEPŁA I MIŁOŚCI Wasza Malina
-
Dziewczęta, jeszcze szybkie info od Gosi - są już nad morzem, dojechali szczęśliwie, prosiła, żeby Wam to przekazać i pozdrowić Was serdecznie! :) Co niniejszym czynię :)
-
Miranda, boooskie, no po prostu boskie :)))
-
Saluto Dziewczyny! Mamutek, co do szelek to chyba takie jak do wozka - ale mozna kupic oddzielnie (to od razu takie do "nauki chodzenia", ja cos takiego na allegro znalazłam: BABYONO SZELKI DO WĂZKA I DO CHODZENIA TANIO (851840264) - Aukcje internetowe Allegro ale sprobuje cos znalesc z sklepie normalnie,bo za jedne szelki to sie za przesylke nie oplaca doplacac. Dziewczyny, mam pytanie - jak wy szykujecie wozek na spacer w takie mrozy? Podkładacie cos na dno? A może jakies spiworki? Macie jakies patenty? a co do chionki, to Wam pozazdroscilam i tez chyba kupimy :) boje sie trochę ze Lafisia jej nie daruje, ale może jak postawimy gdzies wysoko (szafa? ;))) to wytrzyma trochę. Co roku sadzamy potem choineczke na naszej działce, szkoda by bylo w tym roku odpuscic ;))) Milej niedzieli!
-
a my własnie po wizycie u Amelki i Gosi :) jednak się wybrałysmy (tez sie zastanawiałam czy sankami nie "pojechac" ale nie mam jeszcze szelek do sanek (sanki dostalismy od mikolaja awansem ;)) i spekalam ;) ale wózek dał radę. Dziewczyny sa po prostu rewelacyjne, a głos Amelka ma donośny, potwierdzam :) i charakterek też niczego sobie, owszem owszem wie czego chce i wie jak to poazać (po mamusi??? ;))) był u Gosi jeszcze jeden osobnik małoletni (nie wiem wreszcie 5 czy 6lat??) i w pewnym momencie jak wszyscy zaczełi piszczec mruczeć i warczeć, każdy w innej tonacji i na innej czestotliwości, to było....nieżle....az z Gosią spojrzałysmy na siebie" a wyobraź sobie tak piątkę mieć?!!" ;))) Lenor teraz padła, a ja ogładam 07 zgłoś się i....lecę sjaldziki ;))
-
Jola, gratuluje ząbkow! :) Stysia, fajnie, że się odzezwałas, mysłałam sobie wczoraj o tobie przed zasnięciem :) Kami, Aretas, z Lenka moją identiko - tez po obudzeniu jak skowronek i wesolutka, apotem włącza się maruder i trzeba ciągle z nia byc (inna sprawa, że i tak ciągle z nia trzeba byc bo sie juz skubana sama wdrapuje na kanapę i fotele). boszzz a tu znowu ziąb nieziemski i znowy przez to nie pojdiemy na spacer ergo nie zobaczymy sie z Amelką (no i Gosią). buuuu! no to wracam do sjadzikow :( buziaki przedswiateczne!
-
czesc Dziewczyny, ja dziś niby w domu, ale pracy mam mnóooostwo, więc tylko na chwilkę ;) Gaba, Lenor miała też megakatar i wiesz co mi pediatra polecił (bo po tygodniu jje nie przechodziło i w dodatku zaczęła kasłac, to poszłam) - viburcol! on podobno ma też działanie antywirusowe. i fakt - nie dośc, że katar przeszedł (chociaz, jak mawiają po tygodniu to i nie leczony przejdzie ;)) to jeszcze przez dwa dni Lenor spała calusieńką noc - aż do 6tej rano bez ZADNEJ pobudki! Po dwóch dnaich piekne sie skonczylo i teraz znów się budzi...więc i viburcolu już nie daję ;))) ale polecam - spróbuj.
-
bajustynajola28a to te zdjęciaŚliczne! Będzie wyglądać w tym jak królewna:) Bossskie:) A jaki duży pokój macie:) Jaki macie metraż? No właśnie malinka jak u Ciebie z budową? Wiki a jak Tobie/Wam się mieszka na swoim? U nas chwilowy przestój...pieniądze sie skonczyły a do końca jeszcze daleeeko.... Ostatnio Art dobudował ganek - wiatrołap i czekamy.. (nie wiem na co - chyba na cud jakiś - może jakis spadek po wujku z ameryki, alebo chociaż lotto?) ;))
-
Jola no wreeeeszcie!!! :) dobrze, ze wpadłaś :)
-
bajustynaAga co do Hani to naprawdę ona mnie zaskakuję. Niby z tego samego dnia co moja a jakie różne. Moja zasuwa ale narazie na czworaka a raczej na żołnierza:) A jak tam kupki Hani?Malinka a jak u Ciebie z maluszkiem? Nadal podajesz oliwe z oliwek do dań? Bo ja kiedys dodałam to mi małą nie zjadła chyba jej nie smakowało :( Bajustynko, daję - ale tak z 10-12 kropel do słoiczka, mam wrażenie że Lenka nie czuje róznicy
-
Miranda, w dzień jest lepiej, już się nie budzi co 20 minut z płaczem jak kiedyś (czasem się zdarza, ale to sporadyczne przypadki) i jest w miarę uregulowana (mój pot i łzy - chciałam ją wyregulować przed pójściem do robo). I rano śpi od 10.15-11.30 (prawie z zegarkiem w ręku), a po południu już gorzej, ale tak circabout 15.30-16.30. Więc czasem i 1,5 godziny za jednym zamachem wyciągnie! Wczoraj mieliśmy imprezę i miała sporo wrażeń, to jak padłą o 15.45 to spała prawie do 18tej - PONAD DWIE GODZINY! (to w sumie może i po tym w nocy była "wyspana";)) Zobaczymy jak będzie dziś - jutro się odmelduję Aga, a jak Hania z drzemkami w dzień, budzi się jeszcze z płaczem? Ps. dziś znów wracałam z robo prawie 2h..... :(
-
Wiki, u mnie identiko jak u Gabalas (znowu ;)) Lenor raczkuje, staje, a nie siedzi :) spokospoko :) ale jak dadzą skierowanie na rehabilitację to zaszkodzić na pewno nie zaszkodzi, żebyście tylko mieli czas chodzić.... Gaba, no moja córunia też czadu w nocy dawała (czy one wszystko muszą mieć tak samo?????;))) - tylko bardziej litościwie - raz ale za to przez pótorej godziny z nią walczyłam.... Kami, ja mandarynki nie dawałam Gosia, ja daję kranówę (filtrowaną) a jak zabraknie (ostatnio mieliśmy awarię) to wodę mineralną, każdą jaką mam (też filtruje). Kiedyś na wyjeździe w wakacje dawałam tylko żywca niegotowaną przez 4 dni i lenor zaczęla wtedy robić zielone kupy (nie wiem czy od tego, ale fakt jest faktem). Co prawda to było jak miała ze 3 miechy a zielone kupy do dziś trwają.....
-
Kami, to taka amerykanska seria Baby einstein" - ja zakupilam na allegro (trochę drogo :((): BABY EINSTEIN - 26 DVD - Angielski dla DZIECI :) (850932189) - Aukcje internetowe Allegro ale mozna sobie z sieci sciagnac (ciii ;)) Gosia chyba ciągnęła. Są rózne take troche edukacyjne filmiki, w 3ch chyba wersjach językowych, ja odpalam po ingliszu. I są filmy od 3ch miesiecy, 6ciu, 9ciu itp. Jest opis na allegro. Nie wiem czy wszystkie dzieci tak sie tym zachwycaja (Gosina Amelka byla bardziej zainteresowana Lenką niz filmem jak u nas byly)- ale Lenor to kupuje bez pudla ;))
-
Saluto Dziewczęta! :) Witam poniedzialkowo! U nas tez zima - z nieba leci cos bialego - przyszlam do robo z katarem, nie wiem jak Wy ale ja zimy nie znosze. chyba ze w gorach :) U nas dzis noc dziiiiwna - Lenor obudzila sie o 3ciej i do 4.30 (bez placzu) stawanie w lozeczku i mamamamamamam - ona - to ja - gleba kolderka, wstawanie, gleba, wstawanie gleba, z 60 razy (nie przesadzam). Wreszcie Art wstal i ja okielznal. Jak zasnęla, to po raz pierwszy od niepamietanych czasow - obudzil ja moj budzik o 7.00 (zawsze to lenka wstaje wczesniej). Alem troche niewyspana, nie przecze... ;)
-
Gosia, nie wiem jak tam na sowińskiego, ale na paderewskiego po zimie juz ani sladu ;) Wczoraj cos tam popadalo, ale dzis juz sladu nie ma :) chociaz ziąb jest
-
miranda33Malinka77aHappy, no to piekna waga!!! a Lenorek waży 8 kilosów i ja sie ciesze jak głupia :) nie wiem ile mierzy, ale powiedział lekarz, że jest duża (juz dawno temu mierzyła 70 cm).Jszcze w pracy, czy już w domku Malinko? 8 kg u Lenorka, to całkiem przyzwoita waga, jest między 25 a 50-tym centylem!!! I jedno i drugie ;) Dziś pracuję z domu, szef sie zgodził, jak sie da to w piątki bedę w domu :) Wzięłam laptoka i robie powolutku, teraz lenorek śpi a ja stukam slajdziki :))
-
Happy, no to piekna waga!!! a Lenorek waży 8 kilosów i ja sie ciesze jak głupia :) nie wiem ile mierzy, ale powiedział lekarz, że jest duża (juz dawno temu mierzyła 70 cm).
-
Boszzzz dzisiaj Lenor budziła sie co godzinę (!!!) z krzykiem i tylko rączki wchodziły w grę... Agula jak to zrobiłaś, ze Karolinka przesypia noc??? Forumowa Pani psycholog pomogla? Podasz proszę link a- może i ja skorzystam?
-
Witam Lasencje! Meldunek z dzisiejszej podróży - trwała 35minut!!!! :))) da się jednak, o ile gwiazdy sprzyjają ;) Wczoraj tez powrot ok. Lenorek ciagle ma ten cholerny katar do tego pokasluje w nocy :( jutro idziemy jednak do lekarza bo cos dlugo to trwa... najbardziej...no moze nie najbardziej, ale w stopniu znaczacym... ;) martwi mnie to, ze jak tak dalej pojdzie to sie znowu z Amelką i Gosią nie zobaczymy!!! Buuuuu :( A moja Lafisia od jakiegoś tygodnia ma fazę wdrapywania, wdrapuje się na wszystko i wszystkich, jezu teraz to na sekunde nie mozna jej z oka spuscic... Miłego dnia, ja wracam do porannej "prasówki" Wasza - Malina ;)
-
Czesc Dziewczyny! Ja znowu na posterunku roboczym, ale na razie kawusia i relaks przed zasuwem :)) Wczoraj przygód z pociagsami ciag dalszy - juz wydawalo sie ze bedzie git, znowu wyszlam przed 5ta a w domu bylam prawie o 7mej, bo tym razem jakis koles wlazl pod pociag!! Doslownie (ja tego nie widzialam, ale ludzie opowiadali). Nic wielkiego mu sie nie stalo - o wlasnych silach podobno sie wykaraskal, ale pogotowie, policja, protokoly... Uh, na serio to jakies fatum. Daję sobie jeszcze tydzien i sie przesiadam do samochodu - chociaz nie pada na glowe, siedze w ciepelku, nikt mi sie nie uwala na plecy lub ni stoi na nodze no i wiem ze predzej czy pozniej ale jakos dojade.... Miłego dnia!