Italy

roritadbozuta właśnie ? Przecież są zabezpieczenia ,nie rozumiem dlaczego wolą zabić, a niżeli oddać do adopcji? W sumie "takie" to rodzą po cichu chyba, w domu gdzie nikt nawet nie wie, że są w ciąży (dużo się słyszało o takich przypadkach) Tragiczne Na zabezpieczenia trzeba miec kase...no i do lekarza trzeba isc bo bez recepty ci nie dadza... I tego wlasnie tez nie kumam...czemu w polsce trzeba placic za tabletki antykoncepcyjne i czemu to cholerstwo jest takie drogie..

roritaJa jakbym dorwała taką matkę to własnymi rękami bym ją chyba udusiła Przecież tyle rodzin czeka żeby dać życie , a taka ..... bez namysłu odbiera No podobno wiekszosc z tych matek to nastolatki ktore sie boja, wstydza czy jakies tam takie pierdoly.... Ja tylko nie rozumiem czemu one nie zostawia takiego dziecka w kosciele...czy nawet pod jakimikolwiek drzwiami... gdziekolwiek jest szansa ze ktos to dziecko znajdzie i ocali..... no mowie ci nie kumam....

rorita"Mamusiu... jestem już taki duży, ze ledwo się tutaj mieszczę! ale cierpliwie tutaj poczekam ostatni miesiąc jeszcze.. Mamusiu wiem, że jak tu się wiercę to rozciągam ci brzuszek, nie chce żebyś się na mnie złościła i nie będę się już poruszał! Mamusiu... nie chce by cię bolało i nie chce żebyś cierpiała, urodzę się wiec bardzo szybko żebyś mnie już przytulała! Mamusiu już! już jestem na świecie! wyszedłem szybko i bez krzyku! Dlaczego wiec, zamiast do domu zostawiasz mnie w zimnym śmietniku? Mamusiu wróć! tak strasznie mi zimno... przecież przyszła już zima! Marzną mi plecki, zmarzły mi raczki, długo tu nie wytrzymam! Mamusiu wiem, pewnie pobiegłaś do domu po kocyk i śpioszki! Nie będę płakał, nie będę krzyczał, żeby cię nie rozzłościć. Mamusiu... przyszedł już po mnie Pan Bóg, wyjął z foliowego worka i zabrał tam gdzie jest ciepło i zrobił ze mnie aniołka! Mamusiu moja! kocham i tęsknie i czekam tutaj na ciebie. Nie przynoś już kocyka ani śpioszków to nie potrzebne mi w niebie... Mamusiu..."Znalazłam ten tekst na jednym z forów Łzy same cisną się na poliki Nie rozumiem i NIGDY nie będę nawet próbowała zrozumieć matki, która w ten sposób potraktowała swoje maleństwo! NIGDY!!! A jakiego Wy jesteście zdania? Wiem, że ten temat jest bardzo burzliwy... No mi lzy polecialy....ja nie rozumiem tych kobiet....w glowie mi sie nie miesci....nie kumam....nie wiem co powiedziec...

roniamartitaoliviaRonia aż mi się łezka w oku zakręciła... Martitaolivia nie ma na to słów które byłyby odpowiednie. Ja jedno poroniłam, jedno pochowałam. Jeśli nie będziemy wierzyć to możana by jedynie zwariowac i sfiksować na tym świecie. Wierze mocno w to ze nie minie długi czas i Ty będziesz nosiła malutkie serduszko w sobie kochana. Wiara jeszcze i mnie trzyma przy życiu, a wiem łatwo nie jest. Ściskam Cie mocno. Tak dlugo nie zagladalam ze nawet nie wiedzialam Roniu ze jestes w ciazy....GRATULACJE.....trzymam kciuki :36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13::36_4_13:

Ok dam mu znac....musi tylko wrocic z delegacji.... Mam nadzieje ze sie skusi....

No ja tez witam....moj to by moze i pogadal ale on po polsku to tylko "smierdzace skarpetki" umie powiedzie a z pisaniem to juz wogole ciezko..... Ale jezeli angielski albo wloski wchodzi w gre to moge sprobowac go namowic...sama widzialm jak wczoraj sprawdzal wskazniki bety na internecie... powodzenia dla pana... jak sie zaden inny nie znajdzie to tu tyle fajnych babek jest....kazda chetnie pomoze....

Moja droga bedzie dobrze....a robilas test na bete??? Ja w czwartek bylam u lekarza i dostalam ochrzan ze nie zrobilam wczesniej...podobno trzeba zrobic zeby sprawdzic czy wszystko jest ok....u mnie niestety nie jest oka ale jade w przyszlym tygodniu do Polskii sie wszystkim zajme.... Powodzenia kochaniutka...

bacha105Witam Panie. 30 października poroniłam,czy może mi któraś z Was napisać po jakim czasie powinnam dostać okres ?:36_2_52: Basiu...strasznie mi przykro...mi tez sie to niedawno przytrafilo..a dokladnie 18 pazdziernika...lekarze mowia ze @ przyjdzie pomiedzy 4-6 tygodniem...ja jeszcze nie dostalam... Nic sie nie martw...odpoczywaj...wszystko bedzie dobrze...

No czesc kochana....strasznie przykro mi z powodu utraty dzidziusia...mnie tez sie to przydazylo w zeszlym miesiacu....w prawdzie nie mam odpowiedzi na twoje pytania ale moge ci powiedziec jedno ze ja zrobilam test po 3 tygodniach i moj pokazal negatywnie...takze nie wiem jak to jest....ale moze napiszesz do naszej pani doktor on na pewno sie na tym zna i ci pomoze.... co do utrzymania ciazy to jest tu pare kobietek ktore zaszly w pierwszym cyklu po poronieniu i maja sliczne i zdrowe dzieci... Kochaniutka idz na badanie krwi i do lekarza...ginekolog po badaniu bedzie wiedzial czy jestes czy nie.... trzymam kciuki i powodzenia napisz jak bedziesz cos wiedziala

U mnie makaron z szyneczka salami cebulka pomidorkiem zapiekany w sosie smietankowo pomidorowym z serem.....

Ja tez na zimno...gotuje scieram...ale ja scieram tez papryke czerwona...dodaje cebulki...olej sol pieprz i ocet lub cytrynke.... pychota wczoraj mialam razem z gulaszem z kasza....doskonala kombinacja

Sekundko...dzieki za slowa otuchy....dam rade... Moze sie uda cos skombinowac do swiat a jak nie.....to nowy rok sie zaczyna...to i ja zaczene od nowa.... bedzie dobrze....

cos nic sie nie dzieje na tym watku..... ale ja sprobuje jeszcze raz....moze ktoras z was moze mi pomoc.... probuje wyrobic sobie wloskie dokumenty ale cos nie bardzo mi to wychodzi.... nie pracuje....nie jestem zona....i co teraz.... czy macie jakis sposob na to zeby dostac ubezpieczenie we wloszech? pomozcie

tu rodzisz dziecko i do domu....o poloznej zapomnij..o dodatkach albo jakis becikowych to juz wogole...a wszystkie ciaze to przez cesarke....dramat

gunia43Italypieknie to prawda...jest pieknie ale tesknie za polska i polskimi sklepami...i za smietana...i za warzywami za pietruszka w korzeniu za selerem...buraczkami...kapustka kiszona i ogoreczkami... Kapuste kiszona i ogorki na szczescie moge dostac w polsim sklepie ale i tak wolalabym juz we Wloszech mieszkac niz w Niemczech. Oczywiscie, nie na czas ciazy! ale co tak zle w niemczech??? czemu??

pieknie to prawda...jest pieknie ale tesknie za polska i polskimi sklepami...i za smietana...i za warzywami za pietruszka w korzeniu za selerem...buraczkami...kapustka kiszona i ogoreczkami...

no widzisz ale to nie koniec...bo ten gupi ginekolog wystawil mi skierowanie tylko na jedno badanie...dal liste co jeszcze musze zrobic a skierowanie to albo do niego wrocic...(czyli pewnie nastepne 80) albo do ogolnego....a temu zawsze trzeba pare euro dac (10)...no i za badania tez trzeba placic... jakis chory jest ten kraj albo ja cos zle robie.... moze mam zlych lekarzy....nie wiem bo nie mam tu kogo zapytac...

no popatrz a ja mieszkam we wloszech i za kazda wizyte place 80E...dramat

Ewa.PieluszkarniaNo dobra, to ja też :-) dzięki za zaproszenie. Tylko ja tam nie pasuje, bo nie do końca czekam w tej chwili na te dwie kreseczki, chyba, że z Tobą , na Twoje. Cieszę się, że znalazłaś sobie właściwe gronko. Baaaardzo! Wproszę się jednak, choć na chwilkę, dla towarzystwa Tobie. Radek juz cały zwarty i gotowy na te dwie kreseczki ( cokolwiek ten ludek robi...ale wyglada jakby właśnie zobaczył dwie) , ale to juz by była moja siódma i ósma kreseczka, więc jeszcze chwila, bo na piątym biegu się takich rzeczy nie da zrobić :-) Jeszcze chwila, poczekam na Ciebie :-) a potem daj Boże dołączę do grona wielodzietnych :-) buziak co to znaczy nie pasuje....pasujesz pasujesz...dobra rada sluzysz i doswiadczenie masz....i na duchu umiesz podtrzymac:36_4_11::36_4_11: nie marudz tylko dawaj....a poza tym tak jak sama powiedzialas....czekamy na moje dwie kreseczki a potem znowu przeskoczymy do innego forummm. damy rade bedzie ciekawie buziaki

no to i ja sie dolacze....

ja mam 2 w 1.......i sama nie wiem..nie wiem bo kupilismy ja w lato i do teraz nie uzywalismy ale wczoraj wstawilam pranie i zanim sie wypralo...burza.... wiec wzielam instrukcje obslugi i czytam.... nie wiem czy za duzo wlozylam czy za krotko(60min) czy moze wiecej powera powinnam dodac...nie wiem ale pranie wyszlo gorace i takie mokrawe..... a pamietam jak bylam z misiem w sanach na 2 miesiace i wynajmowalismy mieszkanie w budynku gdzie na kazdym pietrze byly pralnie....to bylo boskie.... wyprane wysuszone...naprawde nie trzeba bylo prasowac....cieplutkie mieciutkie... no nie wiem kochane ale dam wam znac....piore teraz posciel...pogoda do bani prawdopodobnie znowu bedzie padac zanim sie wypierze....dam znac

Ewciu kochana....choc sie przeniesiemy na inny watek bo tu tak smutno sie spotykac.... ja teraz probuje sie zaprzyjaznic z dziewczynami z "czekajac na dwie kreseczki"... to taki bardziej optymistyczny watek.... bede cie tam wypatrywac a tu bede wskakiwac jesli ktos bedzie potrzebowal pomocy... buziaki i do zobaczenia na drugiej stronce

gulasz z kasza jeczmienna....i buraczki.....

no dzien dobry ja to lubie sobie polezec...i nic nie robic...Tv poogladac.... lubie dobra ksiazke.... ale niestety w wolnym czasie to ja tylko sprzatam.... i tak siedze i siedze i mysle co ja lubie...i sama nie wiem...to chyb wszystko... po tych wszystkich latach na statkach mysle ze ja po prostu lube byc w domu... milego dnia dzis zycze

dzieki dziewczyny...no ide ide do tego lekarza.....