-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez oby Laura
-
WIELKIZNAKZAPYTANIA ja w ogóle od 7 lat farbuję cały czas sklepową bo niema w tym różnicy! różnica jest jedynie w firmie ale skład farb które używamy w salonach a tych sklepowych jest taki sam wodę używa sie taką jak w sklepach farbę w tubie również różnica jest taka że w salonie fryzjerskim rozmieszają odpowiednią ilość farby na całe włosy a te sklepowe są juz przyszykowane i jeśli ktoś ma gęstsze lub długie włosy musi kupić 2 farby żeby pokryć wszystkie włosy a nie jedną :) jedną można potem sam odrost ale od czasu do czasu trzeba jednak kolor i na końcach odświeżyć i nałożyć farbę na całą długość włosów :) no i tak farbując łepetyne sklepowymi jakos jeszcze nei wyłysiałam heheeh ale :) próbowałam na prawdę już chyba wszystkie farby ( firmy) i paletka jest dla mnie najlepsza . mimo że zawiera amoniak nie zrezygnuję z niej bo po palecie zawsze mam kolor taki jakiego oczekuję :) sayos, garnier i inne badziewia zawsze różnią sie odcieniem niż jest pokazany na opakowaniu i zawsze wychodzi zupełnie co innego moim zdaniem :) i paletki nie zmienie :)
-
w ogóle takie info dla nowych sierpniowych mamuś :) założyłyśmy sobie grupę na fb i tam często piszemy, niektórym z nasz forum nie pod ręką ;p hehe a na fb to juz chyba każdy co najmniej raz dziennie zagląda więc jeśli miałybyście ochotę się dołączyć do pogaduszek i wariackich śmiechów ;p to zapraszam https://www.facebook.com/groups/1407763212816375/ JUSKAA albo ja zatwierdzamy zgłoszenia do grupy więc prosze o uzbrojenie sie w cierpliwość ANIELSKĄ hehehe ;p buziaki
-
JUSKAA włosy farbować na folii???? co to za brednie ;phehehehe wybacz ale sama jestem fryzjerem i pierwsze o czymś takim słysze. przecież farba w niczym nie szkodzi!!! ogólnie niewskazane farbowanie w pierwszym trymestrze, ale nie dlatego że szkodzi dziecku czy coś NIE, NIE, NIE :P chodzi o to że w pierwszym trymestrze mamy bardziej wyczulony węch i zapach amoniaku nie jest w ogóle przyjamny a co dopiero w ciąży kiedy wszystkie zapachy czujemy razy 5 mocniej hehee... ale są farby bez amoniaku nawet dostępne w sklepie i wtedy przecież nie czuć tego zapachu. DZIEWCZYNY SPOKOJNIE FARBUJCIE WŁOSY! :p BIORĘ TO NA SIEBIE. WIELKIZNAK ZAPYTANIA drugi fryzjer niech sie wypowie w tym temacie jeśłi mnie nie ufacie ;p hehe WITAM NOWE SIERPNIÓWECZKI kilka dni mnie nie było i tyle mamuś przybyło na prawdębędzie jakiś wysyp tych sierpniowych bąbli ;p hehe a ja w środę na połówkowe sie już wybieram i niemogę sie doczekać chulirka ;p hehe w końcu dowiem się któż mnie tam kopie ;p w ogóle byłam wczoraj z mężem i synkiem na zakupach w tesco i przechodziłam koło działu dziecięcego wlazłam tam patrze na te ubranka te butelki gadżety i powiem wam że mnie to kurcze tym razem przeraża !!!!! wzięłam jakieś bodziaki do ręki żbey zobaczyć i centralnie rzuciłam nimi odkładająć! dosłownie poczułam jakby mi ktoś od środka mówił '''weź sie kobieto na to wysraj, po cholere to kupujesz w ogóle nawet nie dotykaj'' na prawdę z Gabciem każy najmniejszy zakup mnie cieszył a teraz mam przed tym jakieś opory nie wiem dlaczego tak sie dzieje. jakoś w ogóle nawet ta ciąża mnie nie cieszy tak jak pierwsza że wszystko przeżywałam z radośćią każdy kopniak nawet każdy ból teraz jakoś mnie rto nie rusza olewka totalna. chyba coś ze mną nie tak. Przecież chcieliśmy tego bobaska wszystko było planowane, przemyślane a ja takie jady robię .... ehhhhh na prawdę źle sie z tym czuję że tak podświadomie ''odpycham od siebie'' tę ciążę. Chce tego maluszka nie mogę sie doczekać kiedy go w końcu przywieziemy do domku ale sama ciażą o nieeeeeeee....
-
Widzie że szalejecie z zakupami:P wow ja jakoś nie mam weny jeszcze. chciałbym coś kupić ale jakoś nie moge sie zebrać. w ogóle ostatnio jakaś nie do życia jestem ;/ zakupy jako takie zacznę dopiero jak sie dowiem kto mnie terroryzuje jak śpię :P i to nawet nie wiem.Coś mi sie zdaje, że wszystko będę kupować ''na łeb, na szyje'' w ostatniej chwili... nie chce mi sie po prostu chyba sie starzeje bo jakoś mnie nie cieszą takie zakupy jak w pierwszej ciąży. O mamciu to był szał... jak szłam po chleb to nie obylo sie bez kupna choć skarpetek dla bobasa... a teraz mnie to jakoś zgrzewa... nie wiem czemu.
-
MALGA19 mówisz, że jak sie wybacza to sie nie wypomina... kochana byłaś kiedyś w takiej sytuacji? chyba nie. wybaczenie nie przychodzi z dnia na dzień! po czymś takim nieda sie wybaczyć od tak sobie. widział co ja przeżywam jak bardzo mnie to dotknęło dałam mu szansę wrócił ale ze świadomością tego że to nie zniknie z naszego życia z dnia na dzień. BO MI WYBACZYŁA TO TEMAT ZAMKNIĘTY. niestety tak niema. dopiero wtedy jak juz człowiek ochłonie i zaczyna myśleć trzeźwo zaczyna wypytywać co i jak i dopiero wtedy wychodzi na jaw jeszcze wiećej niejasności ale wtedy one już nie mają takiego znaczenia jak to pierwsze BUM!. a powiem Ci tak: Wybaczyłam mu (mimo iż psychologicznie to chyba nie skoro o tym pamiętam i rozpamiętuję i mu wypominałam przed dobry rok) troche to trwało ale teraz jak o tym wspominamy to sie śmiejemy teraz jak mu wypominam to raczej żartobliwie a nie na poważnie :) po za tym wiedział co zrobił jqak bardzo przeskrobał i kożystająć z szansy o którą sam błagał był tego świadomy że nie zapomnę od tak sobie o tym co sie stało i zanim to nastąpi niestety będzie musiał to cierpliwie znosić. albo to zniesie przeżyje i w końcu bedzie lepiej, albo wymieknie i sie podda ale wtedy juz kolejnej szansy nie bedzie. więc niestety, ale konsekwencjami czynów takich facetów właśnie jest to że wypominamy bo to baaardzo boli i nie przestaje mimo że świadomie SIE WYBACZA. :) więc kochana nie obraź sie ale psychologiczny punkt widzenia do danej sytuacji i jeśli chodzi o wybaczanie to gówno prawda. inaczej wybacza sie zdrade a inaczej wybacza sie rozbicie okna czy flakony z kwietuszkami :)
-
dziewczyny byłam sama z miesięcznym dzieckiem w obcym kraju, bez jakiejkolwiek pomocy i wsparcia, w wynajętym mieszkaniu na które mnie nie było stać po za tym mimo to kochałam go i dałam tą drugą szansę. póki co nie żałuję. a zaufania hmmm raczej nie odbudowałam i to sie nie stanie. bo jednak jak mi coś nie pasi to od razu mi sie włącza CZUJ :) czasem nawet mnie to wkurza bo sobie coś roje czego niema. tak srak czy siak on doskonale wie ze przedemną nic sie nie ukryje. no nie ważne. też taki kiedyś mówiłam jak wy że takiego to bym wypier... i sajonara koleś ale jednak ten miesiąc po porodzie z płaczącym dzieckiem na rękach sama jak palec i z depresją po porodową i dodatkowo z tym co on mi zafundował nie poradziłabym sobie sama. byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów. ahhhh dodam jeszcze że to było miesiąc po porodzie i 2 miesiące po ślubie. :)
-
FRESH ojoj no to sie porobiło. ale na prawdętak jak piszą dziewczyny. Uporasz sie ztym dasz rade lepiej że teraz tak wyszło niż później jak będziesz obolała po porodzie z płaczącym dzieckiem. wiem co mówię bo mój mąż oznajmił mi że zakochał się w KOLEŻANCE z pracy jak mój szkrabek miał 1 miesiąc co ja wtedy przezyłam i przeszłam to moje. nikomu tego nie życze. wypieprzyłam dziada z domu ale mam za miękkie serducho i pozwoliłam mu wrócić. ta koleżanka okazała sie zwykłą nimfomanką którą połowa facetów w pracy miało więć mój K sie chyba opamiętał z płaczem na kolanach padał błagał żebym mu wybaczyła... dłuuuuugo nie mogłam o tym zapomnieć z resztą do dziś boli ale nauczyłam sie z tym żyć było minęło teraz jest lepiej i czekamy na drugiego bobasa :) wiadomo o tym co było nie zapomnę ale zaufałam po raz drugi i ostatni z czego mąż zdaje sobie sprawę i na prawdę stara sie jak może. Z koleżankami z pracy to nawet rozmawiać nie ma ochoty. jak trzeba to pogada o pracy tylko słóżbowo i na tym sie kończy. ogólnie skupił sie na rodzinie jak to sam kiedyś stwierdził że głupi byłby gdyby dla jakiejś pindy zostawił największy skarb który ma. fajnie ze to docenił lepiej późno niż wcale. może i do Ciebie też przyjdzie na kolanach błagać żebyś mu wybaczyła. i powiem ci że niezależnie od tego co planujesz to właśnie tego ci życzę żebyś miała z tego satysfakcję że tak nisko upadł że błagać musi. nic w takim momencie nie pociesza jak właśnie taki widok płaczącego faceta, żałującego wszystkiego co zrobił błagającego o pierwszą i ostatnią szansę na kolanach bladego jak ściana.... musi ponieść konsekwencje swojego czynu. a nawet jeśli nie przyjdzie to znaczy że jest zwykłym dupkiem i lepiej że was zostawił niż niszczył całe życie... trzymaj sie kochana i pisz najczęściej jak możesz :) jesteśmy z Tobą nie dawaj sie jakiemuś gnojowi. pokaż mu na co cię stać wyjdź na miasto w seksi miniówie szpilach... :) a co idź do fryzjera, kosmetyczki spotykaj sie z koleżankami i KOLEGAMI :) na złość a co ;p nic nie boli bardziej jak widok szczęśliwej kobiety którą przecież zostawił facet. P.S WITAM NOWE SIERPNIÓWECZKI :) ale będzie wysyp tych sierpniowych bobasiątek :)
-
temat ślubów widzę :) ja jednak o swoim wspominać nie będę bo nie ma o czym teściowa mi tak spierdoliła ten dzień że bardziej nie mogła na prawdę nie miło wspominam ten dzień :( do dziś jak sobie przypomne to zwyczajnie chce mis ie płakać ;(
-
CUKIERKOWAMAMA no powiem Ci, że nie wiem ile w tym prawdy z tymi genami i predospozycjami do rozstępów. ja mam bardzo dużo rozstępów na tyłku, udach bokach, po właśnie okresie dojżewania. Moja mama również ma dużo rozstępów, a powiem Ci, że odziwo po ciązy miałam tylko 2 rozstępy ledwo widoczne u dołu brzucha po lewej stronie tam gdzie mały najczęściej kopał, ale właśnie smarowałam brzuch tak jak terwz od samego początku tylko że teraz to smaruje po 3 razy dziennie nawet a wcześniej to raz dziennie. Ogólnie po ciązy żadnych nowych rozstępów nie miałam ani na piersiach mimo że miałam ogromne cyce ani na tyłku udach biodrach mam tylko te po dojrzewaniu. Tym razem smaruję tak często bo jestem święcie przekonana że jednak teraz mnie rozstępy na brzuchu nie ominą bo brzuch mam większy niż w poprzedniej ciąży. No cóż co ma być to i tak będzie ale jak smaruję to jakoś spokojniejsza jestem, a jak wywali to wywali trudno nie zabije sie z tego powodu haha ;p ale fakt żeby był rezultak (o ile) to lepiej dbać o to od początku teraz to już chyba jedynie zapobiegnie swędzenia napinającej sie skóry.
-
GUERNICA ja też zanim urodziłam nie miałam żadnego kontaktu z dziećmi :) ze szkoły rodzenia zrezygnowałam ze względu na to że u mnie niema a dojeżdżać 25km mi sie nei chciało :) zwykłe lenistwo bo szkoła była darmowa :P i co?? urodziłam położne mówią co i jak nawet przy silnych bólach mówią jak oddychać by złagodzić ból, przy porodzie przecież lekarz nmówi kiedy przeć jeśłi masz znieczówleni z resztę bez znieczólenia też mówi :) a z dzieciakiem ojjjjj baaaaardzo szybciutko zaczniesz się obchodzić jak zawodowaiec z 20 letnią praktyką wiem to z doświadczenia... haha wszyscy byli zdziwieni że nagle taka nadopiekuńcza sie zrobiłam :) ale kurcze jak miałam nie być nadopiekuńcza skoro to moje malutkie tak długo oczekiwane szczęście największy skarb na świecie... :) tym razem też nie zamierzam się zapisywać do żadnej szkoły pamiętam co i jak z poprzedniego porodu a z resztą koniec języka za przewodnika jeśli czegoś nie bede wiedziałą zapytam położne :) co do kremów na rozstępy. to nie wiem czy wam teraz pomogą pisałam wcześniej takimi kremami trzeba się smarować już na początku ciazy żeby skóra jednak jeszcze zanim zacznie sie rozciągać już coś wchlonęła. Ja jak tylko sie dowiedziałam że w ciżay tylko po teście przed wizytą u lekarza żeby potwierdzić już zaczęłam siesmarować po 3 razy dziennei haha i tak zostalo jak sie nie posmaruje to jakoś mi z tym dziwnie haha już sie przyzwyczaiłam i nawet to lubię :)
-
emilka a nie mozecie wynajac jakiegos mieszkania albo domku (czasem ludzie wynajmuja domki) w tej miejscowosci gdzie mieszkacie? wiesz nie musielibyscie dojezdzac tesciowa bylaby na miejscu ale mielibyscie wiecej swobody i prywatnosci nie sterczalaby ci non stop za plecami i patrzyla na rece co i jak robisz.
-
EMILKA o żesz w morde doskonale cię rozumie ja bym taką wykastrowała własnymi rękoma!!! czemu sie nie wyprowadzicie ? nie wynajmiecie czegoś czy nie przeprowadzicie do Twoich rodziców? pomyślcie o tym bo nie chce nic mówić ale żadna zdrowo myśląca kobieta nie wytrzymałaby czegoś takiego przez całe życie... w końcu kiedyś wybuchniesz i tyle będzie z małżeństwa przez tą starą jędze. porozmawiaj z mężęm powiedz mu co myślicz jak sie czujesz co cie boli co wkurza... w końcu to z nim brałaś ślub a nie z teściową żeby sie na wszystko godzić co ona powie to rzecz święta a kim ona do jasnej cholery jest? za kogo sie uważa? nie zazdroszcze. ja od samego początku nie chciałam mieszkać zni z moją mamą chociaż wiem że moja mama sie nie wpierdziela jej to wszystko jedno co robimy i jak robimy po prostu zależy jej zeby nam było razem dobrze i jedynie jak coś to pomoże ale nie na siłe ani z teściową z ta to miałabym gorzej niż ty bo twoja przynajmnien robia moja by czekała aż ja wszystko zrobie i może jescze ją nakarmie i dupcie wytre... taka pani nic nie robi ... więc mieszkamy sami jak sobie pościelimy tak sie wyśpimy :) KAROLAA zdrówka i odpoczywaj póki możesz :*
-
NOMIKA ja już w domku :) zastosowałam wczoraj po raz pierwszy tę maść i ''dowcipnisie'' i powiem Ci że dziś już tak nie swędzi i nie piecze jednak działa :) mam nadzieję, że wyleczy do końca . Miałam Ci napisać cóż to za lekarstwa mi przepisał a więc globulki takie żelowe fajne :P:P to GLOBULUS CUM NATRIO TETRABORICO 0,6 CSC (cokolwiek to znaczy ) jest ich tam 10 sztuk czyli terapia na 10 dni i FUNGICIDIN maść, ale tak jak mówie są to czeskie wyroby.
-
pierwsze słyszę że tylko wędzone na ciepło... szok. czego to ludzie nei wymyślą haha... no dosłownie w ciży to chyba tylko suchy chleb dla konia można jeść i to nie za bardzo wysuszony:P ja nie wiem nasze matki jadły wszystko jakoś nikt im nie mówił że tego czy tamtego nie wolno i co? jesteśmy całe i zdrowe a nasze babcie? to już w ogóle żarły co w łape wpadło bo takie były czasy i człowiek jadł co jest. nie wiem ja tam sie zaczynam dosłownie z tego śmiać bo kurcze co się rusze to nowe zakazy słyszę. haha...
-
protex w ciąży i to jeszcze do higieny i tymnej?? proteks jest bardzi silnym wynalazkiem gidzieś kiedyś wyczytałam że w ciąży właśnie protex kobiety w ciązy powinne unikać bo maq jakiś tam składnik który w ciąży nie jest wskazany. a w ogóle my chyba mamy dbać o florę bakteryjną pochwy a nie wymywać wszyściutkie bakterie nawet te które są niezbędne bo niestetyu używająć kosmetyków antybakteryjnych wymywamy wszystko nie tylko te ''złe'' bakterie. Mnie polecił zwykłą wode bez żadnych płynów i tak też mam zamiar robić bo jak używałam płynów a ostatnio mam jeszcze taką faze że sie myje jak szalona to skończyło się to grzybicą właśnie dlatego że wymyłam wszystkie bakterie i niestety odporność spadła. no ale jak kto woli.
-
NOMIKA bez przesady :) rybcia jak najbardziej nawet zalecana w ciąży w każdej postaci :) ja wsuwam co chwile wędzoną makrelę bo ją uwielbiam, śledzie z puszki w sosie pomidorowym :) przecież rybcie zawierają kwasy omega? a to na pewno zrobi maluszkowi bardzo dobrze i nie zaszkodzi :)
-
EMILKA a nie pamietasz cóż to za zioła? w sensie jakie konkretnie tam były bo ja za granicą nie wiem czy takowe znajdę w góle tu wszystko inaczej sie nazywa. maść i DOWCIPNISIE mam ale takich nasiadówkach nic nie wspomniał a skoro możńa to dlaczego nie zawsze to jakieś cfuś co może pomoże szybciej załagodzić ten dyskomfort chociaż bo to masakra jest zwłaszcza wieczorem kiedy leżę w łóżku czlowiek niema ruchu i wszystko swedzi ehhhhh nieprzyjemne.
-
co do higieny :) dziewczyny to że się pojawia grzybica nie oznacza że ktoś nie dba odpowiednio o higienę:) ja również dbam laktacyd i inne duperele jednakże za bardzo sam lekarz mi powiedział że nie powinnam tak szaleć z tą higieną z myciej bo w ciązy bardzo łatwo o grzybicę ponieważ ogólnie flora bakteryjna pochwy nie jest taka jak na ogół a słabsza dlatego też nie powinno się myć w czasie ciązy płynami. mi polecił mycie miejsc ontymnych ZWYKŁĄ CZYSTĄ WODĄ bez płynów do hig. intymnej aby nie wypłukiwać dodatkowo tych bakterii które są tak ważne. więc nie chodzi w ogóle o to że ktoś o higienę nie dba... :) po za tym nie mówcie hop przed zachodem słońca :P haha bo jeszcze dróga połowa ciąży a w 3 trymestrze niestety będziemy na takowe infekcje jeszcze bardziej narażone :) EMILKA z czego robiłaś nasiadówki w poprzedniej ciązy przy infekcji? mnie przpeisał maść którą mam smarować 3 razy dziennie i czopki '' DOwCipne '' :P
-
GUERNICA kochana moja rodzina za granicami ale nie w czechach. wiekszosc w irlandii, kilka osob w anglii, mama przyjezdza do mnie co jakis czas na jakis czas a tak to albo wlochy albo irlandia albo niemcy i tak sobie fruwa po swiecie. w pl mam ojca ale z nim nie utrzymuje kontaktow. na poczatku tez mi wcale latwo nie bylo z jezykiem do dzis mam problemy nie wszstko zalatwie no ale jednak daje rade nie wyjde z uryedu jak nie zalatwie po trupach do celu haha... polakow tu w ogole niema znam tu jednego polaka ale taki se gosc z deka nie tegez wiec jakos sie nie kumplujemy. ogolnie jestem caly czas sama z dzieckiem to tez wcale nie jest takie super bo na prawde nie mam z kim nawet porozmawiac samotna jak paluch jestem maz wiecznie w pracy wiadomo musi ja na chorobowym teraz pozniej 3 lata wychowawczego i caly czas w domu. Ja nie jestem typem samotnika lubie miec duzo ludzi kolo siebie lubie z kims pogadac nawet nie musze gadac wazne zeby ktos byl a tak nie jest. troche juz zdziczalam przez to. ale do pl i tak nie wroce no chyba ze wygram kilka milionow to wtedy spokojnie moge wracac nie martwiac sie o zycie. mnie bylo bardzo dobrze jak bylam w irlandii niestety musialam wyjechac bo z praca nie bylo juz ciekawie raz byla raz nie a rachunki placic musialam i za cos zyc rowniez. wiec sie skusilam na czechy. znajomy z pracy ktory jest czechem stwierdzil ze wraca do kraju i obiecal ze jak znajdzie prce to da mi znac zebym przyjechala i tak bylo ... ale tu na prawde jestem sama... juz mi to od dluzsyego czasu doskwiera. ale mam swoj cel ktory musze osiagnac chocby nie wiem co i sie nie poddam... uparta jestem strasznie haha... MIKKA w koncu. myslamal o tobie wczoraj nawet. co u ciebie jak brzuszek?
-
Nomika ja nie wiem czy w polsce te lekarstwa maja taka sama nazwe. napisze ci jutro bo wlasnie jestem u mamy i jutro wieczorkiem bede w domu. Ja jestem w czechach. bylam w irlandii przez 3 lata ale jakos tak sie stalo ze sie wyjechalo haha... w czechach jestem od 5 lat. Miesykanko kupilismy w sumie tylko dlatego ze byla super cena i w ogole nam sie udalo bo splacamy mieszanie w formie wynajmu wiec kredytow jako tako nie mamy na mieszkanie ufffff...
-
GUERNICA powiem Ci, że ja do Pl to tylko na wakacje i od ostatniej wizyty w Pl to nawet wakacji mi sie odechciewa wolę te pieniądze wydać na wakacje na Chorwacji, czy w innym kraju coś zobaczyć pozwiedzać a nie w pl tylko na życie ... ceny mnie przerażają to po pierwsze po drugie ja do Pl nawet nie mam do kogo wracać Cała rodzina po za granicami mam koleżanki kolegów ale to wiadomo jak człowiek wyjechał za granicę i pojawia sie w Pl to zaraz kolejki sie ustawiają żeby pożyczac kase albo stawiać piwo... tzn. nie ONI STAWIAJĄ JA PŁACE :P haha był czas że mnei ciągnęło do pl ze względu na wygodę językową że wszystko bez problemu załatwię i takie tam ale jak załatwiałam polski akt urodzenia małemu to stwierdziłam że w chinach prędzej bym sie dogadała niż w pl z tymi urzędasami .... tu co prawda nie mam kopleżanek i kolegów tak żeby z kimś pójśc na kawe ale już się przyzwyczaiłam i w sumie nie potrzebuję znajomych jeśli mają być jakimiś fałszywcami w oczy spoko a za plecami tak obrobią tyłek że sie odechciewa... mam koleżankę z którą od czasu do czasu sie widuję i mi styka jakoś jest mi tu dobrze życie łatwiejsze nie brakuje mi w połowie miesiąca kasy na życie co prawda milionów też nie mam ale od wypłaty do wypłaty z palcem w d... dajemy rade :) więć w sumie niema tragedii i do tego kupiliśmy tu mieszkanko które spłacamy w ratach na raty starcza na życie rachunki i jakieś zachciewajki też więc po co mam wracać? pracować na kasie w biedronce po 12 godzin za 800 zł??? jeszcze mnei nie powaliło do tego stopnia. jak już raz wyjechałam i posmakowałam lepszego życia to nie uśmiecha mis ie wracać do bidy z nędzą. :P
-
NOMIKA właśnie wróciłam od gina :) ja to mam szczęśćie w ogóle mój gin miał pacjentek ze hoho myślałam że mnei nie weźmie ale pani pielęgniarka powiedziała że kobiety w ciązy przyjmują bez kolejki :) więc nawet czekac nie musiałam uffff ;p tak więc dostałam globulki dopochwowe i maść .. kuracja na 10 dni.. ehhh mi też właśnie mówił ż eto normalne żebym sie tym nie przejmowała, ale powiedział że jeśli chcę uniknąć powrotów bo mogą takowe być to niestety muszę się zmusić do jedzenia codziennie jogurtów choc jednego dziennie albo maślanek, keffirów i takie tam... ehhhh ;p GUERNICA tak tak sama robiłam :) miałam eż sporo klientek :) zwłaszcza koleżanki ale potem zaszłam w ciąże i już mi sie zwyczajnie nie chcialo nic robić wiec sprzedałam sprzęciory a za pieniążki z nich kupiłam małemu super wypasiony kocyk i rożek :) którym uwielbia sie przykrywać do dziś :P śpi z nim jak z kocykiem ;p kiedyś kupie jeszcze lampe i będę sie bawić dalej ale na razie mi sie nie chce ;p na razie to ta nieszczęsna maszyna do szycia mi po głowie chodzi hahaah
-
dzień dobry:) widze temat paznokci i włosów. powiem wam, że u mnei to masakra jest paznokcie to jakaś poracha wierzchnia płytka cały czas mi odchodzi ;/ włosy wypadają czy mniej niż przed ciążą?? nie wiem prawdę mówiąc nie widze różnicy. w pierwszej ciązy miałam gęste piękne włosy i paznokcie dłuuuugaśne bez malowania odżywiania itp. terazt to masakra. w ogóle dziś ide do gina na nieumówioną wizyte chyba jakś infekcje złapałam masakra przez cały weekend swędzi, piecze cuda na kiju dosłownie... w nocy przez to spać sie nieda ehhh domyślam się że grzybica. zastanawiam sie od czego przecież myję się codziennie uzywam płynów do higieny intymnej i co??? jajco co prawda nie jadam kefirów, jogurtów i tego typu produktów jakos mi nie wchodzą w pierwszej ciaży nie maiałam zaszczytu doznać infekcji bo miałam taką faze na jogurty że szok dzień bez conajmniej jednego półlitrowego jogurtu dla mnie nie był dniem ;p teraz jakos nie wchodzą mi ale zmuszam się do kefirów i maślanek zawsze coś. ehhh wspomnę mu też o tych włosach i paznokciach specjalnie nie malowałam żeby mu pokazać jak to cholerstwo wygląda. CHIRIKO ja też kiedyś robiłam żele tak jak ty tyle że nie co tydzień jak nałożyłam raz to co tydzień dopełniałam. a tak 1-2 w miesiącu ściągałam całkiem (w acetonie) i nakładałam nowe jak mis ie wzorki nudziły ;p haha albo po prostu malowałam te co były na łapach :P płytka faktycznie była w opłakanym stanie nic dobrego to nie zrobiło :P teraz już ich nie robię sprzedałam lampe wyrzuciłam żele zostały jedynie lakiery, i gilotynka super sprawa :)
-
Ktoś mi tu Nadię podpierdzielił???:P haha pierwsza byłam ;p Nadia albo Nathan :P rezerwuje hahahaha
-
dziewczyny musicie mi wysylac zaproszenia do znajomych bo inaczej do grupz dodac nie moge.. mogez dodac tylko osobz ktore juz sa w liscie moich znajomzch. JUSKAA nie chcialabzs bzc na fejsie drugim administratorem? ja nie siedze caly czas przy kompie a nie chce zebz ktoras z nas nie dostala zaproszenia wiec jak ja nie dodam bo omine czy cos to mozesz zrobic to Ty. ??? plissss nie ukrzwam ze nie jest latwo bo jest nas juz sporo i juz nie ogarniam kto jest kto haha... a Tz taka troszke ''zakrecona'' (w dobrym znaczeniu tego slowa) wiec pewnie szybciej to ogarniesz :P