grzecha

Gosiu tak chodze nadal i staram sie czasem zabierac Adrianka, ale wytrzymuje tylko polowe:) Jak spiewa chor to bije brawo, a kiedy nalezaloby zachowac milczenie to krzyczy i nasluchuje co mu odpowie echo:) Do komuni i spowiedzi nie chodze poniewaz zyje w niesakramentalnym zwiazku:(. Jak bylam przed chrzcinami Adrianka to ksiadz dal mi rozgrzeszenie, ale pod warunkiem czystosci:/ Zasugerowal, ze mamy mu stworzyc rodzine, ale siebie nawzajem traktowac jak znajomych. Niebawem jednak mnie to czeka, bo w swieta mam byc matka chrzestna. Juz sie boje i ukladam sobie w glowie jak to odpowiednio powiedziec, aby nic nie zataic:) Sama jednak msza jakos mnie wycisza, wczesniej chodzilam do kosciola od czasu do czasu, glownie na swieta (choc modlitwa wieczorna to dla mnie obowiazek, inaczej nie zasne, tak juz jestem nauczona), ale od jakiego czasu staram sie regularnie i naprawde to mi pomogło. Jakos inaczej patrze na zycie i jestem wewnetrznie spokojniejsza:)

Czesc ciotki:) S. pojechała własnie podpisac nowa umowe. Podziwiam jego spokoj,ja bym zmiana pracy napewno sie denerwowala, a on traktuje to tak spokojnie:) Kim w pierwszym momencie rok 2010 wydawał mi sie strasznie odległy, ale przeciez to juz za dwa lata. Czas tak szybko biegnie, a ja chyba wciaz zostałam w 2006:) Kto wie moze i ja sie wtedy przylacze, bardzo mozliwe:) Na mnie wiszace ubrania nie wygladaja za dobrze, a to dlatego, ze jestem niziutka, ja mam tylko 164 cm wzrostu:) W dopasowanych jakos mi lepiej:), ale bardzo lubie luzniejsze stroje, bo sa zdecydowanie wygodniejsze:) A Ty chyba jestes wysoka kobieta? Przynajmniej tak mi sie wydaje jak patrze na zdjęcia:) Wiola dzien dobry:) Gosiu Kacperek był po prostu bardzo goscinny i nie chciała, aby goście się nudzili, więc serwował im atrakcje:) Niki och widze, ze dołek Cie lapie, mnie w ostatnim miesiacu opuscil, ale juz znow tez momentami dopada. Powiem Ci jak ja sobie z tym poradziłam wtedy, choc moze nie powinno sie tu pisac o takich sprawach? Miałam juz wszystkiego dosc, ale zaczelam chodzic do kosciola. wiem, ze to bardzo osobista sprawa jaką jest wiara, ale zauwazylam, ze odkad co niedziele regularnie uczestniczylam we mszy sw. nabralam jakos wiecej wiary w jutro, ze wszystko bedzie dobrze itd... Jakos tak na duszy lzej. Madzia no kolejne piękne dzieło, a z tym kienem to rzeczywiscie predzej razem sie wybierzemy:) Planujesz wizyte w rodzinnych stronach jakos? Moglybysmy sie spotkac wtedy?:)

A Madzia widzę skrobię (scrapie) po nocach:)

Czesc cioteczki, witam w nienajlepszym nastroju...Pol dnia spedzilam dzis na zakupach i nie kupilam nic:( ja nie wiem czy ja jestem jakas niewymiarowa, ale normalnie wygladam w wiekszosci jak w worku, poza tym ta dzisiejsza moda jakos mi nie lezy:) W kinie oczywiscie tez nie bylam, bo moj szwagier nie wrocil z polowania:( ach... Madzia nie wiem czmu, ale nie widze teraz Twoich zdjec, w ciagu dnia tak szybko tylko przelecialam, ale na Twoje pytanie moge odpowiedziec: drugie jak najbardziej do Ciebie pasuje:) Co do S. to on rzeczywscie lubi dobre kosmetyki i dba o swoj wyglad czasem przesadnie, ale balsamowac sie na szczescie nie balsamuje:) I nienawidzi balsamow, bo przeszkadza mu ich zapach. Przed pojsciem do lozka mam zabronione balsamowanie ciala:) Nawet nie wiesz jak mnie wkurza takie zniewolenie i choc lubie ich oboje to nie moge czasem na to patrzec. Jestem zwolenniczka partnerstwa i nigdy nie zgadzalabym sie na cos takiego. Najsmutniejsze dla mnie jest to, ze dla niej to nie jest zaden problem, moze wciaz jest w stadium zakochania??:) Kimmasz racje co do Adama i Ewy, maja przerabane:) Ja wcale tez tak dobrze nie wymyslilam, bo dzien pozniej sa przeciez walentynki i zwykle mam laczony prezent:) Kiedy z Madzia planujecie te drugie?, ktory to ma byc rok?:) Gosia ooo Twoje zdjecia widze, a Madzi nie:( W kazdym bardz razie jak juz pisalam na N widac, ze super sie chlopaki bawili. Twoj synes wyglada wyjatkowo sympatycznie, taki slodziutki jest, no i przystojny w deche:) Duzo zdrowka dla Ciebie i Kacperka, mam nadzieje, ze skonczy sie tylko na tym katarku:)Co do tych dzieci to jeszcze nie wiem, wciaz sie zastanawiam...:)

hej:) Madzia obiecałam Ci towarzystwo i zawaliłam:(, przepraszam, mielismy gosci, wyszlo tak nieoczekiwanie. Z moich zakupow dzis nici, moze jutro sie przejade, S. chce koniecznie ze mna, a teraz jestesmy bez samochodu, wiec tez nie do konca pasuje my wycieczka do galerii z malym autobusami. No zobaczymy:) Z jutrzejszym moim kinem tez nie wiem jak bedzie, bo szwagier jedzie na polowanie i nie wiadomo o ktorej wroci. bilety jednak zaraz rezerwuje, moze chociaz to sie uda w ten weekend:) Przyznam Ci racje z tym liczeniem na innych, bylam z Monika umowiana na ten seans od kilku dni i tu nagle zmiana planow, bo jej maz na polowanie, a ona dla niego zrezygnuje ze wszystkiego, nie wazne, ze miala inne plany...Fajne zakupki mialas, to napewno troszke poprawilo Ci nastroj. Ja szukam jakiejs sukienki, bo niedlugo chrzciny Wiktora i jako matka chrzestna musze sie jakos wystroic, a tego typu ubran mam niewiele. Odkad nie pracuje stawiam na wygode i luz, a w zwiazku z tym wiekszosc moich ubran zalicza sie do stylu sportowego:) Kim no ja w zasadzie mam imieniny tak prawidlowo:) wlasnie 30 kwietnia, bo urodzona jestem 29, ale kilka lat temu w zwiazku z tym, ze to dzien po dniu przenislam sobie na 13 lutego i tak chyba juz 10 lat je obchodze:) Co do znajomosci S. potrzeb kobiecych to sie zgodze, poza tym on w przeciwienstwie do wiekszosci mezczyzn uwielbia zakupy. Ja czasem mam juz dosc, a on karze przymierzac mi po raz piaty ta sama pare spodni, tak dlugo, az droga selekcji wybierzemy te najlepsze:) Nie wiem gdzie sie uchowal taki przypadek:)

Dobry wieczor:) Sluchajcie moje dzieciatko zalapalo dzis nowe okreslenie i nie mowi juz do mnie mama, ale "mamusia". Tak slodko mu to wychodzi, ze az mi kolana miekna:) To pewnie dlatego, ze S. zawsze mowi do niego "idz do mamusi", "mamusia cos tam"....:) W sumie to on nie nalezy do rozgadanych, bo jego zasob slownictwa nie jest duzy, ale ta "mamusia" mi wystarczy, bo mnie rozbraja:) Madzix mam nadzieje, ze uda mi sie dotrzymac Ci towarzystwa w weekend, tez wybieram sie na Lejdis, ale w niedziele z S. siostra. Jutro za to ide na duze zakupy, dostalam od S. budzet na zakupy w zwiazku z walentynkami i moimi imieninami:) Musze odswiezyc swoja szafe:) Kim fajnie, ze jestes:) Mam nadzieje, ze uda Ci sie znalezc teraz wiecej czasu dla majowek jak m wroci, zreszta z tego co pamietam masz niebawem urlop:) jak bedziesz miala jakies fotki to pokaz Ninke, bo dawno jej nie widzielismy:)

Przepis na szybka i bardzo smaczna salatke:) z kalafiora surowego kalafiora polamac na male kawaleczki lub potrzec na tarce o duzych oczkach, tak aby byl w kawaleczkach mniej wiecej orzecha laskowego:) 25-30 dkg sera pokroic w kostke paczke rodzynek (zamoczonych wczesniej w goracej wodzie, aby zmiekly) Wszystko wymieszac, skropic delikatnie cytryna, wsypac okolo 3 lyzeczek curry i majonez Kazdy kto je mysli, ze tam sa orzechy, a tp tylko kalafior:) Polecam, swietnie sie nadaje na imprezy:)

Klonowawybaczamy, daj sobie troche luzu w weekend i odpocznij:) Monia zatem milego wyjazdu, "Zaczarowana" to zdecydowanie film dla Nikoli, wiem bo bylam:) Ucia moj Adi tez uwielbia myc zeby:) Bylam juz po sukienke, ale nie bylo. W Warszawie chyba nie sklepu firmowego, bo ten, ktory jest podany ma tylko czesc rzeczy z tej marki...i niestety sukienki nie bylo. Trzeba poszukac czegos innego:) Kimodezwij sie do nas, bo tesknimy:)

Dobry wieczor! Pusciutko tu od poludnia:) Ja wlasnie przegladam Avanti, bo chce jutro skoczyc kupic sobie jakis ciuszek, skoro S. dostanie ekwiwalent za urlop mogę sobie pozwolic na małe szaleństwo. Znalazłam nawet jedną sukienkę i chciałam Was zapytać czy fajna, ale niestety na stronie sklepu nie ma jej w kolekcji (pewnie byla w poprzedniej:)) Pokaze Wam najwyzej jak juz sie zdecyduje :). No chyba, ze ktoras z Was ma lutowe avanti, jest na 43 str, pozycja nr 11 ;) Monia jak raczka Adrianka? zaczerwieniona?:(

Adrian ma drzemke, a ja dzis chce sie dzis nie poddac zmeczeniu i nie klasc razem z nim, bo potem po nocach nie moge spac:) Gosiu to duzu zdrowka zatem zycze, dla Ciebie i Kacperka :) Wiola ja tez nie przepadam za rodzynkami, ale zawsze mozesz dac mniej, albo wydlubac:)

Monia w bialej sukience to rzeczywiscie ja, to zdjecie ze studniowki:) W krotkich wlosach tez Ci bardzo ladnie, zreszta wiesz jak to jest ladnej buzi i w garnku....:) Co to za gra?:) Niki no szkoda, ze sie nie udalo, moze za jakis czas bedzie lepiej:) wiola rany budowa samochodu:) jak ja zdawalam nie bylo takich rzeczy, za to placyk wspominam bardzo, na poczatku bylo strasznie, luk tylem cwiczylam godzinami:)...ale nie bede straszyc:) Po Adiego zebach mam niezly slad, ach te wampirki:) Gosiu mam nadzieje, ze Kacperek pozbedzie sie tej alergii i nie bedzie musial rezygnowac z zabaw w wodzie, bo to przeciez taka frajda :)

Witam wieczorem:) U nas dzis spoko, bez zadnych przygod:) Sebastian nie podpisal dzis umowy, ale rozmawial ze swoim przyszlym szefem i ten go uspokoil, aby czekal na telefon z kadr, bo wszystko juz przekazalam i napewno jutro badz pojutrze sie odezwa. Bylismy dzis rodzinnie na zakupach, ale nic ciekawego nie kupilismy. Skoczylam sobie za to do solarium wygrzac kosci i troszke poprawic koloryt skory, bo zdecydowanie zbladlam :) No to teraz po kolei odpisuje:) Madziu golum:) zmienil prace, bo troszke nie spelnial sie do konca w poprzedniej, a poza tym sytuacja w tamtej firmie tez wciaz jakas taka nie jasna. Co prawda probowali go przekupic, aby zostal, proponowali nowe, inne stanowisko, ale czul, ze to nie jego miejsce. Wlasciwie dlugo nie szukal, bo odpowiedzial tylko na jedno ogloszenie i sie udalo:) Teraz pewnie duzo bedzie pracowal jak go znam, bo on sie pracy poswieca niesamowicie, a teraz przy zmianie to juz pewnie calkiem. Wierze, ze da sobie rade, ale wiadomo troszke zawsze sie martwie. W koncu splacamy mieszkanie, ja bezrobotna :) gdyby w Toruniu zaproponowali mu super jakas prace bylabym wniebowzieta, kto wie moze kiedys, choc watpie, aby na tak dobrych warunkach jak w Warszawie:) Teraz przepis na salatke z kalafiora: jednego surowego kalafiora zcierasz na tarce z grubymi oczkami, badz lamiesz w reku na male takie kawaleczki (takie wielkosci orzecha laskowego), okolo 25 dkg sera kroisz w kosteczke, paczke rodzynek najpierw moczysz w goracej wodzie przez jakis czas, aby zmiekly i dodajesz do reszty. Calosc skraplasz troszenke cytryna, okolo 2 lyzeczek curry(mozna potem dodac wiecej zalezy jak kto lubi, ja daje dwie-trzy) no i majonez i salatka gotowa, szybka, prosta i bardzo smaczna:) Powiem Ci, ze zawsze kiedy czestuje kogos nia pierwszy raz prosze, aby zgadl jakie sa skladniki. Jeszcze nikt nie zgadl, ze kalafior, za to kazdy mowi, ze sa tam orzechy:) Jeszcze dodam, ze salatka musi sie troszke przegrysc, te kilka godzin, wtedy jest smaczniejsza:) Mam nadzieje, ze bedzie smakowac:) Dania Uci nie probowalam, gdzies musialo mi to umknac, albo nie bylo mnie kiedy podawala przepis, a co to takiego?:) Co do tesciowej to nasze stosunki okreslilabym jako dobre, one ma naprawde trudny charakter (tesciowa z kawalow), ale ja potrafie sie zwykle dostosowac, wiec jest jako tako:), a slub....no coz...narazie temat zamarl:), choc dzis s. prosil mnie, abym sie zastanowila czy chce miec jeszcze dzieci i mniej wiecej kiedy (to taki typ co wszystko lubi miec w miare zaplanowane:) Ja tez musialbym isc na taki zabieg, choc moja ginekolog stwierdzila, ze jeszcze poczekamy:) Nie wiem czy temat kolezanki wciaz aktualny, ale ja zgadzam sie z Gosia, to wszystko zalezy od waszych wspolnych relacji, pomysl fajny i bardzo orginalny, ale napewno odwazny:) cdn...

W mojego synka wstapil jakis wampir, a to dziwne, bo wlasnie wrocilismy z kosciola:) Wpadl na genialny pomysl zabawy w gryzienie mnie w rece i szyje. Mam nadzieje, ze szybko zapomni. Stralam sie nie smiac i mowilam mu, ze nie wolno. Moja szuja wyglada jednak jak wyglada:) Wiola Mnie Adrian na dworze w ogole nie slucha, zawsze idzie w przeciwna strone, chyba bede musiala na wiosne prowadzac go na smyczy jakiejs:) A jedzisz juz na placu czy tylko na miescie? Zauwazylam, ze szybciej chodzisz juz spac. Ja nie moge sie przestawic, po 22 nabieram dopiero energii, za to w dzien moglabym spac bez konca. Ten typ chyba po prostu juz tak ma. Odkad pamietam pozno sie kladlam do lozka. Uciu no mam nadzieje, ze dzis sie ta umowe podpisze. Mieli dzis dzonic do noego z kadr, ale jak dotad sie nie odezwali. jednak dzien sie jeszcze nie skonczyl i wszystko sie moze zdarzyc:) Ja kupilam klamki na kluczyk, ale chcialismy je zainstalowac dopiero na wiosne. Po wczorajszym zdarzeniu jednak zabierzemy sie za to juz w weekend. Do teraz normalnie serce bije mi szybciej jak sobie o tym pomysle:) Niki badz dobrej mysli, a jesli sie nie uda zawsze mozna sprobowac gdzie indziej:)

My Ciebie rowniez pozdrawiamy:)

Ja jak zwykle nie moge spac po nocy:) A rano potem tragedia ze wstaniem. Jutro w ogole predzej planuje pobudke, bo juz z rana chcialam isc z Adrianem do kosciola, a potem moze uda mi sie dostac do laryngologa. Trzeba isc skontrolowac te uszka, bo dzis juz odstawilismy antybiotyk. Jednak oczy mam wciaz jak piec zlotych i nawet ani mysle o spaniu :) Madzix no nie wiem :)...nie wiem...:)..troche nas zaniedbujesz;)... pewnie, ze nie:) takie piekne rzeczy nam tu pokazujesz, ze napewno nie;) Pewnie to teraz Twoj pochlaniacz czasu:) Slicznie:) Niki no o tym to by nikt pewnie nie pomyslal, kciukow nie puszczam, bo moze jutro sie przydadza, badz dobrej mysli :) Ja wierze, ze skusza sie na nizszy procent:) Gosiu no wlasnie nie wiem co jest w tych lazienkach, ze dzieci tak tam ciagnie:)

Dobry wieczór! Miałam dziś ciężki dzień i w ogóle jakoś kiepsko się czuje, głowa mi pęka. Adrian dziś narobił mi takiego stracha, ze glowa mala. Wyszlam na chwilke na balkon, a moje dziecko podeszlo i powiesilo sie na klamce i tym sposobem zostalam zamknieta na balkonie. W krotkim rekawku, bez telefonu i na ostatnim pietrze w wiezowcu:(. Myslalam, ze sie rozpłacze, to bylo koło poludnia, a Sebastian wraca dopiero po 17. Zaczelam krzyczec do niego, zeby podniosl klamke do gory, na szczescie zalezalo mu aby sie do mnie dostac, wiec kombinowal z ta klamka. Troche ja podniosl, a zaraz potem zamknal jeszcze bardziej. W konu jednak podniosl znowu na tyle, ze dalam rade wypchnac drzwi. Mowie Wam palpitacje serca mialam. Cala akcja trwala ze trzy minuty, a ja sie nie moglam przez pol dnia uspokoic. Nie wiem co bym zrobila, musialabym krzyczec z gory chyba do ludzi, zeby ktos zadzwonil po Sebastiana, ale nawet numeru do niego na pamiec nie znam...:) W ogole dzis rano puscilam Adriana bez pieluchy, on oczywiscie od razu do toalety i krzyczy siiii, ale to tylko podpuszczenie mnie, bo wie, ze wtesy go tam wpuszczam, posiedzial ze dwie sekundy i sie zabral za moje kosmetyki na polce. Poszlam wiec po rzeczy do przebrania dla niego, ubralam go i nagle patrze, a obok nocniczka pod kaloryferem lezy kupa, no i obok mokro.:) Jakos nie potrafi zalapac to moje dziecko, jeszcze ani razu mu sie nie udalo zrobic tam gdzie trzeba. Sebastian jutro juz ma podpisac umowe i od poniedzialku do nowej pracy. Najgorsze jest to, ze teraz przez jakis czas bedziemy bez samochodu, bo jezdzimy zawsze sluzbowym. Nie wiem kiedy teraz pojade do mojego, kochanego Torunia:( Aniu24 moje wielkie gratulacje, jak do nas zagladniesz koniecznie pokaz swojego dzidziusia:) Agava ale fajne fotki, uwielbiam ogladać takie stare zdjecia. Czy podpis "ja" na pierwszym oznacza, że to Ty?:) Monia duzo zdrowka dla Adrianka:(? Niki moze nam zdradzisz o co chodzi? Widze, ze Wiola obstawia zafasolkowanie, ja tez tak myslalam, ale jeszcze do glowy przyszla mi moze praca???:) Nie trzymaj nas w niepewnosci:) Uciu gratulacje kolejnego kilograma mniej:) Niestety ja nie mam przepisy na kotleciki z pieczarkami, robilam kiedys tylko te placki z piersi z pieczarkami, ale to chyba co innego:) Gosiu ja testosteron widzialam, ale nie dokladnie, bo w wiekszym gronie i jakos tak nie mozna sie bylo skupic. Zamierzalam isc na jego zenska wersje, ale tak wlasnie przypuszczalam, ze przereklamowany:) W ogole zapomnialam Wam napisac, ze jak bylam w toruniu umowilam sie z kolezanka do kina, ona wybrala film pt: Zaczarowana:) Obie podwyzszalysmy srednia wieku na sali, bo to zdecydowanie film dla kogos w mlodszym wieku. Jak to produkcja Disneya bardzo dobrze zrobiony, ale obie uznalysmy, ze nastepnym razem to ja wybieram film:) Jedno jest pewne nigdy tego seansu nie zapomne:)

Wiola gratuluje 1000 posta:) Co do mleka to my wciąż pijemy Nan Junior. 1 marca to juz niedlugo, nie dziwie sie, ze jestes zestresowana wyjazdem M, ale do odwaznych swiat nalezy. Jest zawsze do czego wracac, a moze w rezultacie bedzie Wam tam w koncu jeszcze lepiej. Ten okres kiedy M pojedzie sam z pewnoscia nie bedzie dla Was latwy, ale jak co bedziemy Cie wspierac, kiedy bedzie zrzerac Cie tesknota. Madziasckrabek super:) Jaka czekoladowa z Ciebie kobieta.:) Pasuje Ci ten kolor:) Towja salatka pyszna, mojej tesciowej bardzo smakowala, mi zreszta tez :) Ciesze sie, ze i moja smakowala:) Co do tego schabu to mi tez roznie wychodzi, czasem jest smaczniejsze, a czasem takie sobie. Duzo zalezy od miesa i doprawienia, ale pewnie z tym mozna kombinowac. Jak wymyslisz nowa wersje daj znac:) Monia gratuluje i ciesze sie, ze moglam sie przyczynic do sukcesu:) Zycze spokojnej nocy! Niki kciuki beda oczywiscie,( choc znow nie wiem dokladnie czy wiem o co chodzi, bo mam spore zaleglosic, ale na moje kciuki zawsze mozecie liczyc:):)) Co do mowienia to zobaczysz jak Ci sie rozgada w pewnym momencie to na calego, nie ma sie czym martwic:) Ale ty czesto jestes w Polsce, fajnie, nie zdarzysz sie stesknic:) Milych szalenstw;) Co do discavery to moge Ci podac reke, Seba tez w kolko oglada, ale w sumie to chyba dobrze:) Doksztalcaja sie chlopcy:) Ania milego, upojnego wieczoru:)

Kochane ja odpisze wieczorem, bo tesciowie dopiero co wyszli, a Adi nie da mi zasiasc do komputera. Tymczasem pozdrawiam:)

Ja tylko wpadłam poczytać, bo są u nas teście:? Madzixtylko Tobie na razie odpisze przepis Karkówka bądz schab pokrojona na kotlety, przyprawiasz ją tradycyjnie sola i pieprzem (w żadnych zalewach bo ma być raczej sucha niż mokra). Układasz ją w naczyniu żaroodpornym (kotlety mogą zachodziś jeden na drugi), na to rzucasz pokrojoną w kostkę cebulkę (wedle uznania, zalezy czy lubisz) i też w kosteczkę pokrojone ogórki kiszone.Wszystko "polewasz" sporą ilością ketchupu i zapiekasz w piekarniku nagrzanym do 180 - 200 stopni około 30 minut, pod koniec posypać startym serem. Bez względu na to czy to karkówka czy schab, rozpływa się w ustach. Ja podaje z pure, czasem z frytkami. Smacznego:)

Wiolu Alfred Nobel dla Ciebie Ile waży Nikola? Madzianie daj się grypie, dużo zdrówka:) Niki no brzmi smakowicie, będzie trzeba wypróbować:) Kolnowa Dyziowatrzymamy Cię za słowo, nie przepracowuj się tak

Zapomniałam napisać, że Adrianowi wreszcie przebiły się górne dwójeczki:)

Monika to miał ubaw i świetną zabawę Adrianek :) Myślę, że lista szkód będzie się przez jakiś czas sukcesywnia powiększać:) Ja mojemu chyba też założę taką listę. :) twoje zdjecie w konkursie jest boskie, kojarzy mi sie z plakatem promujacym jakis romantyczny film, jak tak sie przygladam to wydaje mi sie, ze w dlugich wlosach tez Ci bylo ladnie :) Mialam jeszcze napisac, ale zawsze zapominam, ze masz bardzo ladny usmiech, taki naturalny i szczery :) Uciu mi tez po dwoch latach znudzila sie sypialna, zastanawiamy sie wciaz nad jakas zmiana, ale dopoki lozeczko adriana wciaz tu stoi nie mamy wielkich mozliwosci. Odpisalam Ci na priv;) Madzia trzymam kciuki, co prawda nie wiem o co chodzi, ale jestem myslami z Toba:) Co do salatki to wstawie mieso w curry na noc do lodowki i rano usmaze, a z ryzem dam juz sobie spokoj, bo za bardzo nie przepadamy jak duzo jest tej przyprawy. Jesli chodzi o ta moja to jest warstowa, najpierw kurczak usmazony w curry (ja na noc wstawiam mieso w przyprawie do lodowki, dodaje jeszcze Tao Tao słodko-pikantny sos do tego), potem daje ryz (mieso i ryz powinny byc cieple lepeij sie przegryzie), na to fasola, kukurydza i ananas. Pomiedzy oczywiscie majonez, ale koniecznie z miodem. Mam jedna fajna salatke z curry jesli lubisz i kalafiorem. Smakuje jak orzechy:) Jesli nie znasz moge Ci podac :) Gosia Adrian rzeczywiscie malo wazy, ale w zeszlym tygodniu jak byla u nas pediatra powiedziala, ze sie wcale nie dziwi. Przy jego ruchliwosci nigdy nie bedzie grubaskiem. Byla zszokowana, bo nie mogla nad nim zapanowac, a to zabieraj jej stetoskop, a to pieczatke, skakal po lozku...normalnie szalenstwo. Pewnie rzeczywiscie ma to po mnie, bo jego tata do szczuplych nie nalezy:) (zeby to widzial to by mi sie dostalo) Moja mama zreszta mowi, ze ja w jego wieku tez bylam taka chudziutka i tylko przez geste wlosy mialam duza glowe:) tesciowa za to ciagle sie nad nim uzala, a mnie normalnie strzela jasny gwint. Cytuje: On taki chudziutli, mizerniutki, jak zchorowany (to wszystko ze lzami w oczach. Pewnie mysli, ze go niedozywiam :) , a on je naprawde bardzo duzo. Obiadu zjada tyle co ja:) No ale tesciowej zyciem jest kuchnia i jedzenie-pewnie dlatego.Co do spotkania klasowego, my w liceum mielismy trzech chlopcow tylko, dwoch wpadlo na spotkanie, a z 33 babek bylo tylko 8;) Mieszane klasy sa chyba bardziej zgrane:) Ta nowa lekarka rzeczywiscie niedroga, dobrze, ze do niej trafiliscie.:) A co do tego zapalenia ucha to rzeczywiscie koszmar, Adrian ma chore oba uszy, ale nie kazala niczym zakraplac. Na pogotowiu dali nam wczesniej krople, ale laryngolog zabronila ich uzywac. Moze dlatego, ze to ucho srodkowe. Dostal tylko krople do nosa, bo z katarkiem ma to wszystko zejsc, jednak jak na razie kataru nie ma? Na szczescie bol minal i juz nie cierpi.

ale bym zjadła faworki...mniam...zeby nie bylo przy tym tyle roboty zaraz bym zrobila

Hej dziewczeta! Wreszcie spokojniejszy wieczor, Adi wczesnie usnal, dzis czuje sie zdecydowanie lepiej. Sebastian dzis zlozyl wypowiedzenie, bo dostal nowa i prawdopodobnie lepsza prace:) Madzia zapomniałam jeszcze zapytać czy ta sałatka jest warstwowa? Ja robie podobna warstwowa tylko zamiast ryzu jest fasola i do majonezu dodaje lyzke miodu, tez super, polecam :) Adrian nie ma jeszcze etapu "sam":) Kim Adi juz czuje sie lepiej, dzis nie goraczkowal. Wycieka mu wciaz troszke z tego jednego uszka, no i specjalnie nie ma apetytu, jednak nie przeszkadza mu to w brojeniu :) Stał się teraz synusiem mamusi, nie odstępuje mnie na krok :) Spotkanie bylo naprawde super, bylo 10 osob+dwie malutkie w brzuszkach, jedna z przyszlych matek na ostatnich nogach, bo termin ma chyba na 13 lutego. Liczylismy na wieksza frekwencje, ale i tak bylo ekstra. Czulam sie jak za starych, dobrych czasow i wrocilam nawet do domu po 3 w nocy, co od dawna mi sie nie zdarzylo :) Urlop juz niedlugo to sobie odpoczniesz wreszcie i wiecej czasu spedzisz ze swoja ksiezniczka, a co tam u Ninki? Uciu nie wiem czy dobrze kojarze, ale moj Seba bedzie teraz pracowal w Twoim banku. Pamietam, ze mowilas, ze pracujesz w centrali, a jego centrala wlasnie jest w Trojmiescie. Idac dalej tym tropem z tego co kojarze jeden bank ma tam wlasnie swoja centrale :) taki ze mnie psi detektyw:)

Madzixdzieki za przepis, napewno wyprobuje w weekend, bo akurat tesciowie przyjezdzaja. wydaje mi sie, ze bedzie pyszna. No to Qbi ma nowych znajomych, moj Adrian wola czesc do wszystkim, nawet na ulicy do przechodniow :) Teraz jak bylismy w Toruniu zalapal imie mojego psa, no i teraz wszystkie pieski, rowniez pluszowe sa "dżesi" Musze przyznac, ze to słowo najsłodziej mu wychodzi ;) wiolu duzo pozytywnych fluidkow zatem :)