-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez saljut
-
-
Dziubala, tu już powinien się plecak pokazac :-)
K*KSIĘŻNICZKI plecak tornister disney __ WYPRZEDAŻ (1682264847) - Aukcje internetowe Allegro
A ja mam dość już tego roku (kalendarzowego). Wszystko zmienia mi się na gorsze .
Wczoraj mieliśmy pożegnanie naszego ukochanego szefa (A. AWdiejew ;-)). Pożegnanie prywatne, w knajpce. Żal mi strasznie. Bardzo go ceniłam, szanowałam jako pracownika naukowego i człowieka.
Smutno mi jak diabli.
Ide troche chałupe ogarnąc przed wyjazdem, potem pranie, prasowanie, pakowanie...
Żyć mi się nie chce :-(
Ściskam wszystkie mamuski!!!
-
Plecak Donica ma taki http://allegro.pl/k-ksiez...1682264847.html ale nie w tej cenie ;-)
Dziubala, remont... miało być skrobanie i malowanie pokoju dla Domki i malowanie naszego pokoju. I to będzie. Ale najpierw trzeba było wymienić instalację elektryczną, bo jakoś na wiosnę przydażyła sie nam awaria i nie było na co zwlekać. Tak wieć teraz mam kute ściany w kązdym pomieszczeniu, została jeszcze kuchnia i nas pokoj. W e wtorek wchodzi malarz do pokoju Domki... My w każdym razie się ewakuujemy z Krakowa na ten czas. Chociaż z chęcią bym to uczyniła już dziś, bo od tego gruzu mam już wszystko białe w mieszkaniu. No a na koniec jeszcze cyklinowanie jej pokou . Jest świetnie po prostu...
Meble dla Domci już mamy, czekają w sklepieA co do tej Informatyki to ja jeszcze się upewniałam w ksiągarni waśnie, bo u nas na zebraniu w kweitniu mówiła już o tej książce dyrektorka.
Ewa, a ja rozglądałam się za Tobą w niedzielę :-) Ja do Czarnego Dunajca wybieram się włąsnie w ramach ucieczki z domu...
POzdrawiam i dobrej nocy!!!
-
DZiubala, mówisz o tych książkach raz, dwa trz? Mają w zestawie ksiązkę do informatyki. I ja kupiłam własnie taki zestaw już. Na bonito.
W domu mam masakrę. remont . totalna demolka.
Acha, Ewa, kupiłam w Twoim ;-) sklepie plecak dla Donicy ;-)
-
hej hej...
walcze z alergią swoją... dostałam wziewy, ale i tak mnie coś gardło pobolewa... Coś ten rok jest dla mnie niezbyt sprzyjający jeśli chodzi o gardłowe sprawy.
My w lipcu Domce robimy remont pokoju, wypatrzyliśmy już meble do jej pokoju, takie szkolne bardziej :-)
a w przedszkolu mamy występ dla rodziców 6 czerwca. moja Donica ma być przebrana za ... mrówkę ;-)
a 4 czerwca mamy pokaz tańca - coś na kształt turnieju - za Krakowiem. Domka ze swiom Michałem będa tańcować, że hej :-) Michał to jest wielka sympatia mojej córy, ze wzajemnością na szczęście, ostatnio oświadczyła, że Michał ją całował po rękach i w policzki, i w ogóle to ona "kocha, jak Michał caluje" :-)
A chłopczyk, swoją drogą , bardzo mi się podoba, spokojny, ułożony, kulturalny bardzo. tak wiec, na moje matczyne oko, dobry wybór :-) -
Hej hej :-)
Jesteśmy! :-) Szkoda, że tak szybko zlecił ten tydzień.
Byliśmy w Turcji. Ciepło, miło i przyjemnie o tej porze roku tam jest :-) I muszę zbierać kasę na następny wyjazd, bo Domka od powrotu budzi się w nocy z płaczem za Turcją...
Ide na razie prasowac góry , i jakiś obiad zrobic. nie mogę się odnależć :-)
-
Jak tam po Świetach? Najedzone? :-)
Ewa, gratu gratu :-)
My sie pakujemy, czeka nas we środę lot na urlop w cieplejszy klimat niż nasz :-)
Pozdrawiam i prosze o kciuki, za tę samą ilość lądowań co i startów.
-
Hej :-)
Domka też ma religię z katechetką świecką, i wygląda ona (tzn. religia) tak jak u Kini Cosmoewki. Też rysują, a pani opowiada.
A ja wróciłam z weekendu w Zakopanem :-) POjechałam po raz pierwszy sama, bez dziecka ale i bez męża :-) WZiełam kolezankę i zdefraudowałyśmy trochę ciężko zariobionej kasy :-)
-
witam po długiej przerwie :-)
Domka też zapisana do I klasy, po długich namysłach stanęło jednak na rejonwej szkole, którą mamy, jak to się mówi, "za płotem". :-)
Zebranie jest przewidziane na najbliższą srodę.
U nas będa dwie klasy 6 latków i dwie 7 latków.Ewa, pozdrawiam :-)
-
Wróciliśmy :)
Cosmoewka , we Wrocławiu za to choinka najpiękniejsza na świecie :)
Było cudnie, już kombinujemy, kiedy znowu pojechać by się dało do W ;)
pranie goni pranie, a ja zbieram się na aerobik ;)
-
KOchane Mamusie z jeszcze kochańszymi Dziećmi ;)
Wieki tu nie byłam, ale życzenia świąteczne przyszłam Wam złożyc ;)
Przy wigilijnym stole
Łamiąc opłatek święty,
Pomnijcie, że dzień ten radosny
W miłości jest poczęty.
Że jak mówi wam wszystkim
Dawne, odwieczne orędzie.
Z pierwszą na niebie gwiazdką
Bóg w Waszym domu zasiędzie.Piękna jest radość w Święta,
Ciepłe są myśli o bliskich,
Niech pokój, miłość i szczęście
Otoczy dzisiaj nas wszystkich.U nas mniej więcej po staremu, czyli Domka po chorobach siedzi w domu , wraca do przedszkola po Nowym Roku dopiero...ciekawe na jak długo tym razem...
My święta mamy wyjazdowe , po raz pierwszy spędzami je sami, tylko we 3... a jedziemy do Wrocławia... nikogo tam nie znamy, ale wiemy, że tam jest pieknie i klimat wrocławski nam słuzy :)Pozdrawiam cieplo :)
-
Ewka, niskobiałkowy tort pycha! uszczknęłam sobie kawałek, po kryjomu, w krzaczorach ;) toast czerwonym soczkiem wzniesiony na razie przez H, ja chyba dziś się skusze ;) Jeszcze raz wszystkiego co najlepsze dla Kingusi!
My jutro po tygodniu przerwy ruszamy do przedszkola, zobaczymy na jak długo...
a dziś byliśmy w cyrku, Domka zachwycona, były jej ukochane koniki, wieć przeszczęśliwa :)
Pozdrawiam wszystkie mamy :)
-
No tak, pogoda wiosenna zaiste :)
Hadaka, zdrowia. Współczuję :( a tesciowa :) Moja to by też płakała, ale z radości raczej ...
Ewa, trzymam, jakby co! Myślę, że rzucisz na kolana przyszłego pracodawcę, mówię całkiem poważnie.
Dziubala ja właśnie wczoraj byłam po zaświadczenie, że pracuję, H musi po swoje do Nowego targu jechać :) U nas jedyne kretyria jakie spełniamy to właśnie praca i bliskość zamieszkania - przedszkole pierwszego wyboru mam po drugiej stronie ulicy właściwie:) W każdym razie powodzenia!
Idę zrobić sobie kolor na włosach
-
Witam Was Miłe Panie :)
Tak wiem, nie było mnie tu ruski rok ;)
U nas bez zmian, ja praca, H praca, D rośnie na przywódcę bandy ;)
Z mieszanymi uczuciami, ale złożyłam papiery do przedszkola. U nas z kolei pani powiedziała, ze mamy duże szanse hmmm
Nie mam jakiegoś parcia, żeby została przyjęta więc zobaczymy co z tego wyniknie :)Nie pisalam chyba, ale miesiąc temu D miała przeokropną grypę, z gorączka powyżej 39,6, próba spotkania feryjnego z Cosmoewka spełzła nam wtedy na niczym, niestety. Nie minęły 4 tygodnie a D złapała katarzysko :( paskudztwa straszne w tym powietrzu latają :(
Pozdrawiam i może z powrotem uda mi się wdrożyć w wątek ;)
-
Witajcie, wieki mnie nie było...Nie mam całkiem nastroju na forum :( nie mogę się pozbierac do kupy po smierci taty:(
w skrócie...
Domcia, mam nadzieję, kończy katar. Eurespalu się nie tknie choćby ja bili i kopali. Ale nie dziwię się jej, smak ma to lekarstwo wybitnie niesmaczny ;) Łobuzuje na całego, gada mądrze, edukuje się w kierunku rosyjskiego, aż sama jestem w szoku jak jej to łatwo przychodzi. Coraz częściej pyta, jak po rosyjsku będzie jakieś tam słow. Ogląda namiętnie CZieburaszkę, znanego w Polsze pod nazwą Kiwaczek. Jak pojadę do Rosji, to musze jej koniecznie przywieżć maskotkę :)ja pracuję dzielnie, do tego mam za 11 dni egzamin i prosze o trzymanie kciuków.
A propo's kaszlu.... u nas najskuteczniejszy jest syrop z cebuli. Domcia go , o dziwie bardzo lubi, ja natomiast muszę zatykać nos jak otworzę słoik :)
Pozdrawiam Was ciepło, życze zdrowia wszystkim :)
Ewa, czy w koncu nastąpi ten piękny dzień, że spotkamy się bądź chyłkiem w GkR badź z naszymi Gwiazdkami????? Posmyraj CosmoKOta za uchem ode mnie:)
-
Ja chciałam bardzo podziękować Ewie za podtrzymywanie mnie na duchu w bardzo cięzkim czasie choroby mojego Taty i za to, że mogłam pogadać z NIą i poznać dorosłą_już_Kinię w dniu, kiedy było mi naprawdę bardzo ciężko.
Teraz wcale nie jest lżej, ale nie mam wyjścia juz :(
Pozdrawiam Was ciepło wszystkie. NIe mam całkiem siły i nastroju na pisanie teraz :(
-
Coś mi sie Ewa zdaje, że spotkamy się wcześniej ;)
D na wakacjach, nawet o nas, rodzicach nie wspomni. jest zajęta tak, ze nie ma czasu porozmawiać przez telefon nawet ;) a jak już, to od razu mówi: nie tęsknie ;)
Glizda moja mala kochana ;)Od zeszłego czwartku .spi w nocy bez pieluchy. Zaprotestowała nagle i koniec. jak zasnie tak tak śpi bez wysadzania w trakcie nocy.
Tylko ta nie szczęsna kupa jeszczeja dziś zakonczyłam prace, zaliczenia postrawione tym co na nie zasłużyli ;)
-
Donica odstawiona do Muszyny z moimi rodzicami. Podobno juz spi... Kiedy dojechaliśmy z powrotem do Krakowa i zadzwoniliśmy D nie chciała nawet podejśc do telefonu, taka była zaaferowana pobytem w nowym miejscu...
Zobaczymy jak to będzie ;)
W kazdym razie dopóki nie wymienimy w aucie łożyska nie ma jak po nią jak jechac ;) :)Andzia, Domka nie spi juz od stycznia. Nawet jak jest megaspiaca to nie zaśnie, tylko wynajduje zajęcia, zeby nie spać ;)
Dobranoc :)
-
Jestem jestem ;)
Jutro chyba odwozimy Donice na wakacje ;) jedzie z moi i rodzicami do Muszyny pilnowac chcałupy teściów, bo tamci sa nad morzem... Boję sie trochę.... najwyżej w poniedziałek pojedziemy po Małą ;)
Ewa, jak dobrze pojdzie to w nast tyg jestem bardzo mobilna, oprócz wtorku jedynie bo siedze przy egzaminie
Przewartościowałam zycie, jest teraz w sumie juz ok, tylko że maz mnie goni od kompa, mam przerąbane z nim
Pozdrawiam stare :Uśmiech: i Nową mamusie :)
Zmykam na step pokręcić tym i owym ;)
-
-
20 minut po połnocy przyszła na świat Weronika, córeczka Jaskuli! Waży 4140 i mierzy aż 60 cm :) Jest najpiękniejszym noworodkiem na świecie :)!!!!!
GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witam Was wszystkie :)
u mnie dalej do niczego, ciężko to widze....
nie mam siły pisać na forumNIezmiennie trzymam kciuki za Jaskule, jakby co moge Cię odwiedzić na porodówce ;) albo pomachcać Ci przez okno :)
Pozdrawiam reszte dziewczyn i dzieciaczków :)
Mam nadzieję, że wrócę tu jeszcze kiedyś :)Ewa, do ciebie zaggadam dziś ;)
-
Saljut super ze u Was takie inne Święta :Uśmiech:
tak, są inne. Pierwsze od 10 lat bycia razem wspólne. Za to Muszyna obrażona maksymalnie.
Ide spać, mam dość, ostatni miesiąc był dla mnie koszmarny. Mam nadzije, że będzie juz lepiej.
-
PaTi, zdecydowaliś, że zabieramy Donice do święcenia ;) mam nadzieje, że nic się nie rozwinie, teraz szaleje po miszkaniu z wielkim balonem z Emausu ;) tzn. Emaus dopiero pojutrze, ale co niektórzy stragany rozłożyli już dziś ;)
zrobiłam 3 michy sałatek, kto to wszystko będzie jadł?????
Miłych i spokojnych Świąt Wam życzymy
AHD
-
Witam :)
Kaskasto, zdjęcia obłędne!
Pudelku, gratulecje z powodu mężowskiej pracy!
Jaskula, ja tez muszę do fryzjera, ale poczekam jeszcze troszkę, żeby mi włosy podrosły ;) nie wiem, jak długo to "troszkę" potrwa obawiam się, że do przyszłego tygodnia ;)
U nas święto, bo pierwszy raz od ślubu mąż zostaje z nami na całe święta. zwykle jezdził w Wielką Sobotę po południu do Muszyny i Wracał w Niedzielę po południu (tak samo w Wigilię), a w tym roku zostajemy we troje :)
Ja mam nastój do bani, ciągle wszystko mam pokomplikowane, teraz jednak to JA sama musze z tego wyjśc. Decyzję już podjęłam, a tego nie mogłam zrobić od kilku miesięcy. Aczkolwiek jest jedna rzecz, która mnie dołuje przeokropnie, ale tu musi zadziałać czas.
acha, kupiłam sobie wczoraj perfumy... i mam piękny zapach teraz w pokoju... moja D chciała je koniecznie zatkać zatyczką.... spadłu jej z łapek i rozxbiły się :(
Nie wiem co mam zrobic ze święceniem i Domką. We czwratek zaczął się jej delikatny katarek, zadziałałam od razu l52 ;) i dałam jej te nasze tabletki antykatarowe. We czwartek i wczoraj rano miała 37.5. Na wieczór wczoraj, i dziś rano ma 37.1. Katatru właściwie nie ma, jest taki ledwie ledwie, nie wycieka jej nic z nska, od czasu do czasu sobie kichnie.... nIe kasła, w ogóle wygląda i zachowuje się jak zdrowa ... Wsadzic ją w samochód i zawieżc do święcenia czy odpuścic???
Mamusie 2005:)
w Uczniowie, Nastolatki
Opublikowano
Bożena... dlatego nie kupiłm na allegro. Kiedy zobaczyłam cenę czym prędzej wróciłam do "sklepu CosmoEwki" i zaoszczedziłam kilkadziesiąt złotych w ten sposób ;-)
Bożena, biedna Dominia... aw trakcie zabawy mam nadzieję, że zapomni o bólu całkiem :-)