Skocz do zawartości
Forum

jul100

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jul100

  1. Gatto, bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że jakoś się trzymasz Ty i Twoja rodzina. Szczere wyrazy współczucia z powodu kuzyna. Mam nadzieję i wierzę, że babcia wydobrzeje. Bądź silna. Iwonek, tak, pochodzę z Radomia. Szydłowiec też znam. Prawie sąsiadkami byłyśmy.Też Cię wywiało kawałek od rodzinnych stron.
  2. Wiem o czym mówicie... Mój mąż stworzył swoje własne forum o e-papierosach. I jestem z niego bardzo dumna, bo naprawdę ładnie mu się to forum rozwija, ma coraz więcej użytkowników i wogóle. Poza tym nie pali już tych śmierdziuchów tylko pyka e-papieroska :-) Nie przychodzi do domu śmierdzący papierochami i wydaje na to mniej niż kiedy palił zwykłe papierosy. Ale zajmowanie się tą stronką zabiera mu dużo czasu, a ja czasem już mam dosyć patrzenia na jego plecy. Czasem mam ochotę Chciałabym, żeby ze mną porozmawiał, przytulił, po prostu pobył a on tylko siedzi przy tym komputerze... Jak się o coś kłócimy to właśnie o czas, jaki spędza przed komputerem, a raczej o jego ilość. Innych powodów raczej do kłótni nie mamy. Nic szczególnego w każdym razie. Też jakiś czas temu była wojna bo mój mądry mąż wymyślił, że chce sobie kupić konsolę. Po kilku sprzeczkach i oczywiście obrazach majestatu udało mi się wybić mu to z głowy. Twierdził, że mimo to że będzie chodził do pracy, pomagał mi z dzieckiem to nadal znajdzie czas na konsolkę... Ech faceci. Nie wiem jaka jest na nich rada... A ja dziś upiekłam ciasto, ale nie ma się czym chwalić bo mi nie wyszło. Wszystko zrobiłam wg przepisu, ale widać nie był on za bardzo dopracowany przez autora...albo ja lewa jestem :-) Starłam też marchewki i zamroziłam, żeby potem robiąc zupkę było szybciej. Zrobiłam kopytka na obiad i poparzyłam sobie palucha. Tyle osiągnięć na dziś. Leże do góry brzuchem już do końca dnia, bo kręgosłup mi pęka :-(
  3. Cześć wszystkim Mamusiom! Candys, cieszę się że wszystko jest w porządku i że dzidzia zdrowa. Super zdjęcie! Monika, piękne zdjęcia, naprawdę. Cudo. Na moje zdjęcia i płeć jeszcze troche poczekamy :-( Milly, weź głęboki oddech i staraj się nie brać sobie tego do głowy. Mąż przyjdzie i przeprosi. Faceci to czasem takie prymitywne zwierzątka :-) Bez nas by zginęli! ale w końcu zrozumie jaką głupotę zrobił. Dziecko jest najważniejsze więc nie denerwuj się, na ile możesz. Trzymaj się.
  4. O przepraszam. Nie zauważyłam że już jest kolejna stronka :-) Odświeżam i odświeżam, a tu nic nowego nie ma. Dopiero jak napisałam to zobaczyłam jaka jestem gapa. My wózek prawdopodobnie odkupimy od brata ciotecznego mojego męża. Taki 3 w 1 (wózek, nosidełko i fotelik samochodowy). Nie znam nazwy, ale oni są z niego bardzo zadowoleni. Dosia, brokuły robi się identycznie :-)
  5. A ja właśnie wciągnęłam brokuły z tartą bułką. Pycha :-) Co tak zamilkłyście? Nikogo nie ma?
  6. Dosia, wiesz, ja zanim poznałam męża to też nie byłam na Mazurach (pochodzę z Radomia) i wcale mnie tu nie ciągnęło. Teraz od półtora roku tu mieszkam. I naprawdę jest tu pięknie. Czekamy jeszcze na spełnienie marzenia o własnym domku. Wtedy będzie już super :-)
  7. renkak, jak się śpi długo to i śniadanko późno się je :-) A ja korzystam ze zwolnienia jak mogę :-) Co do męża to przeważnie jest kochany. Różnimy się trochę temperamentami i czasem się pogryziemy, ale zazwyczaj na krótko. Wczoraj był do rany przyłóż, więc postanowiłam łaskawie mu wybaczyć :-)
  8. Ezelka, trzymajcie się. Zdrowiejcie szybko! Jesteśmy z Wami.
  9. Cześć Dziewczynki trochę się nie odzywałam, ale pogryzłam się z mężem i nie miałam ochoty na nic Ech te chłopy... Co do kupowania rzeczy przed narodzeniem dziecka to krąży chyba sporo przesądów tego typu. Np moja siostra nie pozwalała sobie robić zdjęć kiedy była w ciąży, bo to jakieś straszne rzeczy związane z ciążą sprowadza. Nie kupowała też rzeczy dla dziecka długo przed porodem. Wszystko na ostatnią chwilę. Ja nie wierzę w to, żeby od takich pierdół zależało dobro mojego dziecia. Wiadomo, że są przypadki, że zrobi się zakupy, a potem coś się wydarzy, ale to po prostu takie życie niestety a nie moc przesądów. Ja tak osobiście uważam i nie zamierzam zakupów zostawiać na czerwiec, bo po prostu nie jest to dla nas możliwe finansowo. Poza tym nie wiadomo jak ja się będę czuła. Wszystkie mówicie o górach, morzu, ja też uwielbiam jedno i drugie, a teraz ponieważ poznałam mojego męża i zakochałam się jak głupia to rzuciłam wszystko i przeprowadziłam się na Mazury. Tu też jest pięknie. Naprawdę polecam wszystkim. Woda w jeziorach jest piękna i czysta, cieplejsza niż w morzu Przyroda piękna, dużo zwierzaczków... Naprawdę zapraszam wszystkich. Na razie nie mamy warunków na gości, ale w przyszłym roku planujemy zacząć budowę, więc będę Was kobietki zapraszała na jeziora Wiecie co, chyba poczułam ruchy. Tak mi się wydaje, że to jest to. Czuję je wieczorami. Takie dziwaczne uczucie jakby mi coś podskoczyło w brzuszku poniżej pępucha .... Mam nadzieję, że to mój Skarb. Ja idę teraz 02.lutego do gina, ale nie będę miała jeszcze połówkowego. Będę miała koło połowy lutego, bo mój ginekolog chce zrobić je po 20. tygodniu, żeby mieć pewność, że już na pewno będzie wszystko dobrze widać, żeby mógł ocenić, czy wszystko jest w porząsiu. Ja bardzo bym chciała mieć USG 3D ale nie możemy sobie niestety na nie raczej pozwolić. Ale czekam na relację i zdjęcia z Waszych USG. Będę się cieszyła razem z Wami Ja jestem na zwolnieniu, ale pracuję w korporacji więc dostaję co miesiąc regularne wypłaty z zakładu pracy, więc nie pomogę z tym zasiłkiem z ZUSu. Nie mam o tym zielonego pojęcia Lecę na śniadanko. Odezwę się później. Papa
  10. Kurcze, widać nie ma reguły :-( Ale rzeczywiście dzidziuś był duży, pewnie skóra nie nadąząła się rozciągać :-( a na to chyba już żaden krem nie pomoże. Głupia taka bezsilność. Nie chcesz mieć rozstepow a i tak Ci się zrobią. My babeczki to biedne jesteśmy...
  11. A co do rozstępów to wiecie, że to jest bardzo dziedziczna rzecz? Tzn. jeśli Wasza mama czy siostry w ciąży nie miały rozstępów to jest duże prawdopodobieństwo, że Wy też nie będziecie mieć. Ostatnio nawet jakiś program na Tvn Style o tym oglądałam. U mnie ani mama ani siostra nie mają rozstępów po ciążach, więc liczę na to, że i mnie rozstępy ominą, ale i tak się smaruję chociaż brzuszka to ja praktycznie nie mam, ale już się smaruję, ale po kąpieli oliwką. Nic innego nie używam.
  12. Hej Dziewczynki, od dwóch dni strasznie krew mi z nosa leci. Nigdy tak nie mialam. Tzn. wiem że w ciąży pekanie naczynek itd. i miałam też tak wcześniej, że troszeczkę krwi się pojawiło na chusteczce, ale od wczoraj to mi ciurkiem leci :-( Nie wiecie czasem co moge na to poradzić?
  13. U mnie na krupniczek już się mięsko rozmraża. Mniammm :-)
  14. Iwonek, no właśnie nie wiem już sama jak z tą melisą. Mi tak lekarz powiedział i tylko Wam powtarzam. Ja też na początku piłam. Potem coś mi sie w internecie w oczy rzuciło i zapytałam lekarza. Powiedział, żebym nie piła bo nie jest to wskazane dla kobiet w ciąży. Mówił, żebym miętą zastąpiła. Więc się posłuchałam grzecznie. Dzięki Wam wszystkim za ciepłe słowa. Troche mi już lepiej z tym wszystkim, chociaż jeszcze pewnie nie raz będę Wam marudzić. A ja właśnie upiekłam ciasto. Chciało mi się czegoś nowego i wzięłam przepis z internetu - ciasto-jogurtowo-kokosowe. Chciałam Wam link wkleić, ale jeszcze nie mogę :-( Polecam. Mam za to problem z obiadami. Nigdy nie byłam osobą, która lubiła spedzać czas w kuchni. A teraz wypadałoby się jakoś zdrowo odżywiać. Mam plan, żeby dziś krupniczek ugotować. Macie jakieś swoje sprawdzone, szybkie przepisy obiadowe dla kobietek w ciąży? Bardzo chętnie bym podkradła Wam pomysły :-)
  15. Monika, dzięki. Pewnie masz racje. Postaram się mniej o tym myśleć :-)
  16. Gatto, skończyłaś 19. tydzień (19 tydz i 3 dni), więc jesteś w 20. tygodniu. Więc moim zdaniem wszystko jest ok Co do melisy to mój ginekolog mi powiedział, że nie jest wskazana w ciąży i żebym raczej ją zastąpiła miętą. Od tamtej pory ja nie piłam meliski. W internecie też gdzieś czytałam, że melisy w ciąży nie można pić.
  17. Hej Dziewczęta! Dziękuję strasznie za miłe przyjęcie. Pisać będę na pewno. Trochę Was podczytałam, nie wszystko, bo dłuuugo by mi z tym zeszło, ale tak od 75 strony mniej więcej. Podziwiam bardzo te z Was, które studiują teraz, zaliczają egzaminy, mają sesje czy obronę. Mi trudno się zmobilizować do czegokolwiek. Jestem na L4 mniej więcej od listopada. Dostałam wtedy krwawienia, musiałam dużo odpoczywać i leżeć i tak mi już z tym odpoczywaniem zostało niestety. Mam nadzieję, że syndrom wicia gniazda przyjdzie troche wcześniej jednak i wezmę się za siebie i do roboty w końcu Mam 26 lat i jak pisałam wcześniej to moja pierwsza ciąża. Mam pełno obaw i strasznie się boję czy będę dobrą mamą, czy poradzę sobie, martwie się o moje dzieciątko. Mój ginekolog powiedział mi, że późno (w sensie pod koniec cyklu) zaszłam w ciążę i moje maleństwo jest faktycznie o 2 tygodnie młodsze niż licząc wiek w ostatniej miesiączki. Teraz martwie się cały czas, że jest za małe. Oglądam Wasze brzuszki i martwie się jeszcze bardziej, bo mój jest malutki. Tzn mam kupę tłuszczyku na brzuchu, więc wszyscy mówią: o jaki masz ładny brzuszek, a w rzeczywistości mój brzuszek jest tyci. Ruchów nie czuję wcale. Coś mi czasem jakby zabulgotało, ale podejrzewam raczej, że jest to coś na kształt trawienia Mam też wrażenie, że jakoś mało badań mam robionych... ale gin mówi, że jest ok i że teraz dopiero po 24. tygodniu zrobimy krzywą cukrzycową. Jest ordynatorem na oddziale położniczym u nas w szpitalu, więc chyba się zna. Ostatnio na wizycie słuchaliśmy serduszka Maleństwa. 134 uderzenia na minutę to nie za mało? Ginekolog powiedział, że to w normie, ale czytałam, że serduszko dziecka na tym etapie powinno bić ok 155 razy na min. Powiedzcie proszę, że przesadzam
  18. Witam wszystkie mamusie bardzo serdecznie! Chciałabym dołączyć do Waszego grona jeśli mnie przyjmiecie...Też spodziewam się dzidziusia Będzie to moje pierwsze dzieciątko :-) Termin wstępny mam na 20 czerwca. Płci jeszcze nie znam. USG połówkowe będę mieć ok połowy lutego. To mogę się przyłączyć ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...