Skocz do zawartości
Forum

monkalot1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez monkalot1

  1. hej dziewczyny! ja tez dołańczam się domamamajki i alatry!tez jestem cała spuchnięta i juz mi ciezko,dobrze ze przytylam tylko 12 kilo bo jakby bylo wiecej to nie wiem czy dałabym rade :-( ja tez chciałabym urodzic w polowie maja ale raczej to bedzie początek czerwca
  2. hej dziewczyny nie odzywałam sie jakis czas gdyz nie mam na nic sił.od paru dni puchną mi stopy i dłonie,czego w 1 ciazy nie mialam.ogólnie czuje sie jakos dziwnie.brak apetytu,niedobrze mi i ciagle bym spała ja tez mam pare sweterków,bluz i jedna kurteczke.obiecuje sobie ze juz wiecej nie bede kupowac ale słabo mi wychodzi. przed chwila dowiedziałam sie ze mąż mojej kolezanki zginal w wypadku.szok!mają 2 synów-jeden 6 lat a drugi niecałe 2 lata.boże tak współczuje Asi!
  3. trzymam kciuki za Oleśke! moja malutka ma rzadko czkawke ale to dla mnie raczej mało sympatyczne uczucie moja Oliwia spała w swoim pokoju jak skączyła 6 miesiecy bo poprostu przesypiala całe noce ale po skonczeniu roczku niestety juz jej przeszło i budzi sie nawet teraz.zazwyczaj wtedy woła mnie a ja ide do niej,przytulam ja,nakrywam mówie słodkich snów i wychodze.czasami zdaza sie ze do nas przychodzi ale odprowadzam ja z powrotem i wychodze.
  4. hej dziewczyny!!! byłam dzisiaj na wizycie u gin,prywatnie i jestem bardzo zadowolona.wysłuchał mnie i odpowiedział wyczerpująco na wszystkie moje pytania.zbadał mnie ginekologicznie zeby sprawdzic szyjke,zrobił mi usg dopochwowo zeby sprawdzic szyjke i wszystko ok.szyjka zamknieta ma ponad 4 cm i moje skurcze wogule jej nieruszają wiec nic nie zapowiada szybszego porodukamien spadł mi z serca na koniec zrobił mi usg normalne,wymierzył wszystko,zważył Klaudie i malutka wazy 1850.wszystkie parametry w normie,narządy tez ok. a na skurcze kazal mi jak najwiecej leżeć i odpoczywac. jestem bardzo zadowolona z tej wizyty pozdrawiam brzuchatki
  5. katarzyna super ze wszystko ok,waga tez fajna,jak ja mialam usg w 29 tygodniu to Klaudia ważyła 1200. ja mialam robione badanie na paciorkowca w tamtym tygodniu-32 tydzień i wyniki sa negatywne.
  6. evitka a masz jakies sprawdzone sposoby na te hemorojdy? bo ja tez mecze sie od jakiegos czasu
  7. jakos przed swietami nie zdazyłam złożyć wam dziewczyny zyczen,mam nadzieje ze sie niegniewacie. nadin przykro mi spowodu pieska ja tez musze sie pochwalic ze w nocy po pierwszym dniu swiat mialam zgage-moja pierwsza w zyciu,przez te obzarstwo a jesli chodzi o skurcze to nadal je mam i tez strasznie sie boje ze urodze za wczesnie.naszczescie u mnie to juz 33 tydzien wiec oby do 36 wytrzymac.dzis tez mi jest jakos niedobrze i brzuch twardy,brak apetytu-ale z tego to sie nawet ciesze.uciekam polezec,zobaczymy czy moja Oliwia da mi odpoczac,bo ostatnio to nawet pospalam sobie ze 2 godzinki a ona zajeła sie soba,bo ona jak to mówi jest dużą dziewczynka-słodziak mój!!! a na prywatna wizyte umówiłam się w piatek pa
  8. hej dziewczyny! mój gin mnie tak dzis zgrzał ze po świetach ide prywatnie i do konca bede chodziła prywatnie!ale pokoleji.byłam dzisiaj na wizycie i mówie że niepokoja mnie moje skurcze,wczoraj było ich 20 i poprosiłam żeby sprawdził co z szyjką a on mi na to ze do szpitala.więc prosze go o skierowanie na usg zeby sprawdzic co z szyjka a on swoje ze w szpitalu mi sprawdza i ze po 4 dniach mnie wypuszcza.przypomniałam mu ze jak ostatnia byłam w szpitalu to dopiero czwartego dnia pobytu tam mialam zrobione usg i to wymuszone przezemnie i ze teraz tez przeleze całe swieta w szpitalu,to bezsensu!i powiedziałam ze polezec to ja moge w domu a nospe,luteine i magnez łykam codziennie to tak jak w szpitalu. na szczescie przed rozmowa o szpitalu wypisal mi zwolnienie na 3 tyg i recepte na leki rozkurczowe.wiec nie skorzystałam ze skierowania do szpitala. po swietach pójde do lekarza który zrobi mi usg i profesjonalnie mna sie zajmie. no to se ponarzekałam
  9. hej dziewczyny! ja tylko na chwile jutro mam wizyte u gin i strasznie sie boje bo od paru dni mam czesto twardy bolesny brzuch,dzisiaj naliczyłam okolo 17 skurczy i obawiam sie ze lekarz wysle mnie do szpitala :-( a wiadomo ze w wekend i swieta to i tak w szpitalu beda olewac pacjentki!poprosze zeby gin sprawdzil moja szyjke,ale obawiam sie ze tak jak ostatnia wspomnialam o szyjce to wyslal mnie do szpitala na sprawdzenie.załamana jestem
  10. madziuto sie porobiło.wiem co czułas bo ja jak w lutym szłam na 4 dni do szpitala to tak płakałam ze musze zostawic moja 4 letnia Oliwie i w szpitalu tez wyłam
  11. nadin sto lat!!! u mnie tez pogoda okropna!jak nie deszcz to snieg i temperatura -1masakra a nie wiem tez o co chodzi z moim brzuchem,ciagle mam skurcze:jak nakładam buty,jak wysiadam z samochodu,jak zmywam.szok no i juz od 2 dni ruchy małej sprawiaja mi ból,naprawde fizyczny ból.a zostały jeszcze 2 miechy,normalnie strach sie bać.
  12. wiktorio to nie dobrze z tym zasłabnięciem,leż i odpoczywajjednak mężowie czasami się przydają ha ha a ja sie dołańczam do chorowitek,od paru dni bardzo zle sie czulam a do tego bola mnie oczy,łzawią i ropieją w nocy wiec byłam dzis u lekarza i ...antybiotykmam nadzieje ze mi pomorze bo mam dosc chorowania jesli chodzi o fotelik to mam po Oliwii ale nawet nie pamietam nazwy,lezy gdzies schowany na strychu razem z wózkiem i resztą rzeczy
  13. czesc!!! u mnie tez wyszło słoneczko,ogarnełam troche dom,zrobiłam sałatke z brokułami,jajkiem i pomidorem-połowe oczywiscie zjadłam.poprasowałam troszke i zaraz lece na spacer. mi to kośc ogonowa daje sie we znaki jak dłuzej posiedze albo jak w nocy chcem wstac z łozka a jesli chodzi o komentarze na temat brzucha to nie przeszkadzaja minajgorzej tylko jak ktos zapyta o termin porodu i ja odpowiadam ze poczatek czerwca to kazdy zdziwiony bo myślal ze to lada dzien.ha ha
  14. czesc dziewczyny!!! wy chyba naprawde piszecie o moim mężu.mam z nim tak samo ja dzis po usg,wszystko ok,na szczescie Klaudi nic nieurosło i nadal jest dziewczynką! z usg wychodzi ze dzidzia jest mniejsza jakis 29 tydzien i wazy 1200 i termin raczej na 5 czerwiec a nie na maj tak jak ja liczyłam.strasznie sie ciesze ze wszystko ok!!!
  15. mamamajki ja mam termin na 27 maja i 5 czerwca,ale jakos nastawiam sie na koniec maja.moja Oliwia w 31 tyg.wazyła 1.700 wiec zastanawiam sie ile bedzie wazyła nasza kruszynka,mam nadzieje ze sie jutro dowiem
  16. zazagratulacje mamamajkimam nadzieje ze jednak wszystko bedzie ok,przeciez kazde dziecko jest inne.jedne sa małe i chude a inne grubiutkie i duze.trzeba byc dobrej mysli ja mam w srode usg to napisze co i jak bo my to jestesmy w tym samym tygodniu!
  17. kaska przesliczne te ozdoby!!! jeśli chodzi o proszki to najpierw prałam w jelpie a pózniej persil sensitiw. zaza oczywiscie tez bede trzymac kciuki. ja tez dziewczyny rosne,oj rosne
  18. kaska0110 ja tez od 2 dni chodze wku....ona niemam pojecia dlaczego ale wszyscy mnie denerwują.a żeby tego było mało to popsuła mi sie myszka od laptopa :-( pogoda u nas (mazury)załamka,spadło dużo śniegu a było już wiosennie ale na szczescie zapowiadają coraz lepszą pogode spokojnej nocy mamuśki
  19. hej dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza i niechciał mi za bardzo wypisac zwolnienia ale co do czego to wypisal do 6 kwietnia a wiecie co mnie zdziwiło?to ze gin zabronił mi spozywania słodyczy.zapytałam dlaczego,bo przeciez glukoza ok,przytyłam 6 kilo od poczatku,wiec chyba nie zaduzo,a on na to ze pierwsze dziecko ważyło 4200 wiec trzeba uwazac zeby nie utuczyc drugiego
  20. bukiecik dla was dziewczyny
  21. kasia,alatra i wiktorio to super ze wszystko ok!!!ja mam wizyte w piatek ale bez usg i powiem wam ze niejestem zadowolona z prowadzenia ciazy na nfz.usg mialam robione 2 razy ale pierwsze to tylko potwierdzajace ciaze a drugie to niby połówkowe ale gin stwierdzila ze to jednak 18 tydzien a nie 20 i ze za duzo niewidzi bo dzidzius maly :-(( nastepne mam za 2 tygodnie i pewnie bedzie ostatnie a jak chodziłam prywatnie to co druga wizyte usg i za kazdym razem sprawdzal czy dziecko rosnie,czy wody ok i jaki jest stan łożyska,takie ''mini usg''.ale tak to jest jak sie placi to sie ma.
  22. całkiemNowajestem tego samego zdania co dziewczyny,nie ma co patrzec na inne porody bo kazdy jest inny.mam 2 kolezanki ktore odczuły pierwsze skurcze i myslaly ze to jeszcze troche potrwa a co do czego po 2 godz od pierwszego skurczu urodziły.marzy mi sie taki poród u mnie było troche inaczej bo 6 godzinach skurczu pojechałam do szpitala i tam mineło jakies 7 godzin z bólami a rozwarcie tylko 2 cm.dopiero po znieczuleniu rokrecilo sie i urodziłam w sumie po 17 godzinach,niestety nie obyło sie bez komplikacji,a to dlatego że moja Oliwia ważyła 4200 i była poprostu za duża,to się nazywa niewspómierność barkowa.główka wyszła a reszta się zaklinowała i musieli ją wyciągnac na ''chama'' bo by sie udusiła.przyokazji miala wyrwany bark,na szczescie nie polamany. mąż był cały czas przy mnie i tyle się najadł strachu że mówi że drugi raz niepójdzie,najwyżej bedzie stal pod drzwiami. po tym urazie z lewą rączką czekała nas rechabilitacja przez pół roku.od kiedy Oliwia skączyła 2 miesiące jezdziłyśmy co dziennie 80 km na rechabilitacje a ponad to musiałam z nią cwiczyc jakieś 3 godziny w domu. ale na szczescie Oliwia była złotym dzieckiem.wogóle nie plakala,nie liczac cwiczen,ssaała pieknie piers i przybierała bardzo dobrze na wadze,w nocy budziła się tylko raz albo wogule na karmienie. mam nadzieje ze tym razem moja malutka nie bedzie tak duża i poród bedzie łatwiejszy. ale i tak musze stwierdzic ze jesli mialabym przez to wszystko przejsc to dałabym rady,bo usmiech dziecka jest warty kazdego bólu i wszystkich wyrzeczen,nie zdajemy sobie sprawy dziewczyny ile my mamy sil i determinacji.jak moja OLIWIA miała 2 miesiace to mój mąż wyjechał na 3 miechy za granice i dałam sobie rady sama ze wszystkim,nie powiem było trudno ale na szczesie moja mama mieszka obok i moglam liczyc na jej pomoc. ale sie rozpisalam zastanawiam sie dziewczyny jak to teraz bedzie z dwójką dzieci?jak my to wszystko ogarniemy?pewnie doba bedzie za krótka,ha ha
  23. hej dziewczyny. jak tak was czytam to mam tak samo : w nocy nie moge spac,niewygodnie mi i wierce sie ciagle.przytyłam jakies 6 kilo ale chodze i stekam jakby to był 9 miesiac,nawet podniesienie czegos z podłogi to juz nie tak łatwo ha ha a co do ubranek to niby troche tego juz mam ale co do czego to kiepsko.kazdy w innym kolorze i ciezko bedzie skompletowac zeby to jaakos wygladało.trzeba bedzie troche z głowa kupowac
  24. ja też dziękuje za zaproszenie 2 tygodnie temu składałam wniosek w Urzędzie Skarbowym o zwrot pit i właśnie go dostałam więc mam zamiar poszaleć na zakupach i upolować większość rzeczy jakie beda potrzebne dla malutkiej,a trochę tego będzie.na szczęście wózek,łóżeczko mam po starszej córeczce
  25. hej dziewczyny! w piatek byłam na wizycie u gin i stwierdzil ze te moje twardnienie brzucha trzeba sprawdzic i wysłał mnie do szpitala.strasznie mi sie niechcialo tam jechac ale jak trzeba to trzeba.moja Oliwia strasznie płakała jak sie o tym dowiedziała polezalam tam do dzis czyli 4 dni.mialam robione ktg,usg szyjki macicy i naszczescie wszystko wporzadku,nic sie nie skraca. i jestem juz wdomu. pozdrawiam wszystkie przyszle mamuśki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...