Skocz do zawartości
Forum

Monik

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Monik

  1. Pretko, ja to wygodna bestia jestem, więc wróciłabym po remoncie. Ba! tylko wtedy, jak mieszkanie byłoby już wysprzątane.
  2. Nie dałam mu tego żółtka bo i mój M powiedział, że kojarzy mu się, że z jajem to ostrożnie. Poczytałam i rzeczywiście, wszędzie potwierdzenie tego oczym i Ty piszesz.
  3. My właśnie gotujemy jaja. Ja zjem w wersji kalorycznej- z majonezikiem, a Kondziu dostanie żółteczko samo.
  4. Jomira, jak zwykle jesteś niezastąpiona. Mi zalecono 2ml pulmicort i 1 ml berodualu, na jedną inhalację. Widzę efekt, więc się cieszę, że Młodemu pomaga.
  5. Mafinko, udanego wyjazdu. Daj znać jak było. My mamy do Berlina 200 km, bliżej niż do rodziców na Żuławy i też mam chęć tam się wybrać.Znajomi byli i sobie chwalą. A swoją drogą, Mafinko, kiedy ty nam pokażesz swojego Tosia???
  6. Idzie ziiima, rano byłam z psem, to ziąb jak diabli. no a wczoraj po raz pierwszy szyby skrobałam, więc już się zaczyna...
  7. Powyższego posta pisałam 3 razy,bo za każdym razem mój mobilny syn trzasnął łapką w klawiaturę i mi kasował.
  8. Pretko, czy Aleks dostaje zastrzyki, ze względu na nie ustępujący kaszel? u nas jakieś 3 tygodnie temu pojawił się kaszel, taki duszący,suchy, że aż Konrad nie mógł tchu złapać. Pojechałam z Młodym do pediary, która go osłuchała i stwierdziła stan zapalny na oskrzelach. Dostał antybiotyk na 7 dni. Kaszel ustąpił po 3 dniach, po czym wrócił po kolejnych 4. Antybiotykoterapia nie była kontynuowana,tylko rozpoczęłam inhalacje Pulmicortem i Berodualem. Kupiłam nebulizator, i 2 razy dziennie po 10 minut od 10 dni inhaluję Konrada. Siedzi grzecznie...bo mu śpiewam Ogólnie Bozia głosu mi nie dała, ale Małemu się podoba, i grzecznie siedzi na kolanie całe 10 minut Wracając do leków,pediatra od razu mnie uprzedziła, że lek zawiera steryd. Zdąrzyłam pomyśleć, że Mały będzie wyglądał jak pączek po tych sterydach, ale babka jakby czytając w moich myślach, uspokoiła mnie, że steryd działa miejscowo,a nie na cały organizm. Tak czy siak,kaszlu nie ma!! za 2 dni odstawiam inhalacje i zobaczymy. Mam 2 letniego sąsiada, który jest również alergikiem. Całkiem przypadkiem, podczas rozowy wyszło, że i Hubcio cierpi na takie kaszle i pomaga mu ten sam lek. Chodzimy do różnych pediatrów. ja ogólnie w temacie jestem przewrażliwiona, bo mój M to astmatyk-alergik, moja mama i teściowa tak samo, więc obawiam się o Konrada. Mam nadzieję, że astma go ominie. jeśli Aleksowi dokucza kaszel, może warto spróbować z inhalacjami?wiem, że przychodnie czasami mają nebulizatory na stanie i je wypożyczają. Trzymam kciuki, oby to nie była astma, bo szkoda chłopca.
  9. Konradowi zębów jeszcze nie myłam. Ale Wasza dyskusja dała mi wiele do myślenia..no i wybiorę się po szczoteczkę. Raz dziennie używam pastę z Forevera z aloesem-jest bez bez fluoru, więc myślę że dla Konrada będzie jak najbardziej OK. Wieczorem myję tradycyjną "miętówką" Obwieszczam, że mój Synek siada z pozycji na "czworaka" i raczkuje na całego!!!
  10. Pretko, współczuję Aleksowi zastrzyków. Życzę Mu szybkiego powrotu do zdrowia. "opieka bardzo źle widziana"-tak to tylko w Polsce może być. Takie jest nasze zakichane prawo!!! tu się nigdy nic nie zmieni.... U mnie w sytuacji choroby zjedzie babcia... Obecny pracodawca jest tolerancyjny, jak będzie u nowego nie wiem... Pretko, czy Ty nie wspominałaś, że macie teściów po sąsiedzku?nie mogą pomóc w opiece podczas choroby, żebyś mogła jeździć do pracy? Solange, może i matka-wariatka, ale ja też bym kupiła haha A jak tam ząbki-bo widzę, że chyba Emi jako jedyna pozostaje z dziąsłowym uśmiechem U Jomiry pojawił się suwaczek, obwieszczający, że jeden już jest Konradowi już widać kiełki jak się śmieje. Dla mnie era dziąsłowego uśmiechu kojarzy się z takim "dzidziusiowym" okresem uwielbiałam u Kondzia ten bezzębny uśmiech..
  11. Podobnie, jak Jomira uważam, że dzieciom butów-póki nie chodzą się nie kupuje. Konrada zaopatrzyłam w "kozaczki" podobne do tych, które kupiła Karim, w H&M. Co do rozmiaru obuwia, ciężko mi się wypowiadać, ja kupiłam z Małym zapasem, bo Konrad już teraz ma rozmiar 20
  12. Joasiu, ja też kupiłam Mollera-o smaku owocowym. Wstrzymałam się jednak z podawaniem. Moja pediatra twierdzi, że można, a pediatra mojej małej sąsiadki twierdzi, że można zacząć dopiero po roku...Powinnam się sugerować swoim lekarzem, ale trochę zostałam zbita z tropu.
  13. Mam takie pytanko. Jesteśmy w trakcie przechodzenia na Bebilon pepti2. Jakiś czas temu, poruszony był temat zielonkawych kup podczas zmiany mleka. Kiedy te kupy powinny wyglądać już normalnie?? A i jeszcze sprawa tranu. Czy naszym dzieciom tran można podawać, czy to za wcześnie??
  14. solange63MonikTo chyba wszystkie chłopaki tak mają. Nie tylko chlopaki. Noemi tez uwielbia piloty, telefony, komputery i kabelki. Generalnie chce sie bawic wszystkim, co nie jest zabawka OOoooo, i ciotka Solange się odezwała
  15. KarimPretkaW ogóle mały ma fioła na punkcie elektroniki; piloty, myszka, komórki to jego ulubione zabawki, którymi może bawić się w nieskończoność.Pretko u nas identyczne. Laptop, komórki, piloty i wszelkie kabelki, najlepszy od słuchawek przypięty do laptopa :) A najlepsze że np na podłodze ma pełno różnych zabawek, to się nimi pobawi chwilkę i już się nudzą, ale jak dostanie w/w rzecz to może w nieskończoność się bawić. Pusta butelka po wodzie też jest super zabawką i kartki które się fajnie drze To chyba wszystkie chłopaki tak mają. U nas komórka to jest zabawka najlepsza z możliwych-nigdy się nudzi.Staram się coraz mniej dawać Konradowi pilot,czy telefon, bo nie chcę za jakiś czas mu zabraniać, czy złościć się, jak jego działania będą bardziej "inwazyjne" i zacznie broić Do laptopa dojścia nie ma
  16. Asiunia, zdrówka dla Kamilka, mam nadzieję, że to nic poważnego. Konrad też bardzo żywo reaguje na dzieci. Sąsiadka ma córkę 1,5 miesiąca starszą, ale póki co dali sobie tylko po twarzy
  17. Halooo mamuśki! gdzie się wszystkie podziewacie??? myślałam, że czytania będzie na cały wieczór, a tu pustki! Konrad skończył brać antybiotyk, ale na oskrzelach czysto jeszcze nie jest. dostał chrypki, i czasem zakaszle, niestety to nie infekcja, a najprawdpodobniej objawy alergii. Mamy leki, zakupiliśmy inhalator i już widać poprawę. Konrad z urody to czysta ja ( nie licząc klejnotów), ale reszta to chyba tatuś. Mój mąż jest alergikiem i ma astmę, mam tylko nadzieję, że astma Małego ominie.... Co do nowych umiejętności, to Konrad chyba jest tym przypadkiem, który nie będzie raczkował...nadal uprawia czołganie. Umiejętność opanował do perfekcji, bo tempo ma naprawdę dobre. Nie raczkuje, ale zaczął wstawać!! myślałam, że zajmie mu to jeszcze trochę czasu, a tu taka niespodzianka. Odkąd odkrył, że na nogach można stać, podciąga się gdzie tylko może
  18. Mafinko, duuużo zdrowia dla Tośka, współczuję pobytu w szpitalu... Ja jestem już w pracy Padnę w tym tygodniu od tego wstawania o 5 nad ranem. O 13,30 muszę przejąć opiekę nad Kondziem, bo nie nadaje się jeszcze do żłobka. Od kilku dni w ogóle nie kaszlał a tu dzisiaj w nocy znowu. Pojedziemy na osłuchanie,to zobaczymy co i jak..
  19. Nulko, Radzio jest śliczny! stanowczo za rzadko nam go pokazujesz. i te rzęsy....
  20. I nocnik też kupiliśmy! Tyle, że bez entuzjazmu, Konrad nogi prostuje i siedzieć nie chce.... ehhhhhh
  21. Widzę, że choróbska nie odpuszczają. U nas na szczęście znaczna poprawa. Noce przespane bez kaszlu, a i w dzień już sporadycznie. Apetyt też wraca. Zestaw leków przepisanych przez pediatrę bardzo trafiony. Tak czy siak, Konrad jeszcze cały przyszły tydzień będzie w domu, i potem wróci do klubiku. Do końca tygodnia mam opiekę, a w przyszłym tygodniu mąż będzie z Małym do 13ej, a ja od 13ej.Jakoś przeciągniemy Nulko, u nas tylko choroba może spowodować brak apetytu. Konrad zjada wszystko co dostaje do paszczy Swoją drogą podziwiam, że tyle miesięcy karmisz..u nas to już tylko wspomnienie. Ale i wygoda, co tu dużo mówić, to znaczy pisać
  22. Jesteśmy w domu. Jednak oskrzela... pediatra wczoraj ( zgodnie z relacją przekazaną przez męża), osłuchała Młodego porządnie, i niestety coś tam nam się dzieje na oskrzelach. Dostaliśmy antybiotyk...Znając pediatrę, a to naprawdę kompetentna babka, i antybiotyk to dla niej ostateczność, była taka potrzeba. Podajemy jednocześnie probiotyk, Dicoflor. Ehh, Konrad ma taki paskudny kaszel, że aż słuchać nie idzie. Wczoraj wieczorem miał aż odruch wymiotny. Mam nadzieję, że leki pomogą. Gorączki nie miał i nie ma. Do klubiku oczywiście go nie wozimy. Do końca tygodnia jestem z nim w domu na opiece, a w przyszłym tygodniu będziemy się wymieniać w opiece z mężem, bo ma akurat popołudniową zmianę. Mam nadzieję, że do tego czasu będzie już dobrze. Konrad marnie wygląda, po buźce widać, że chory, oczka szklane..Ehhh......dużo śpi. Wygląda na to, że dopadła nas infekcja wirusowa, bo kilkoro dzieci z osiedla ma te same objawy.
  23. Joasia21Hej Dziewczyny!Ja tylko na moment by donieść że pierwsza strona z suwaczkami gotowa :) Miłej niedzieli! ale super!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...