Gdy za oknem jest już biało,
na ulicach ludzi mało.
Gdy choinkę do domu mąż wnosi,
widzę błysk w oczach moich latorośli.
Jej widok przenosi nas w magiczny świat,
przywołuje miłe wspomnienia.
Zielone drzewko,a spełnia nasze marzenia.
Jest opłatek i są świąteczne życzenia,
zdrowia ,szczęścia i powodzenia.
Na stole karp,śledzie i kluski z makiem,
moi rodzice jedzą ze smakiem.
Kompot z suszu i barszcz z uszkami,
są takie pyszne ,ze zachwycamy się sami.
Kapusta z grochem ,kutia i pierogi,
a po jedzeniu dzieciaki w nogi.
Bo na dole pod choinką,
między gałązkami
leżą cudnie zapakowane,
pudełeczka z prezentami.
Potem czas na kolędy i
miłe rodzinne wspomnienia.
Zapominamy o tym co złe,
cieszymy się z Bożego Narodzenia.