Skocz do zawartości
Forum

marysia550

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marysia550

  1. moja akurat lubi chodzic, szczególnie, ze dzieci nie sa puszczane samopas, tylko jest duzo zajęć zorganizowanych, przychodza studenci, duzo prac plastycznych robią, procz tego rytmika, angielski- ona lubi byc zajęta. Ale jak nie ma humoru to od rana tragedia- wymysla różne głupoty niezaleznie od tego czy idzie gdzies czy nie. Podstawa dobrego humoru jest sen- jak sie wyspi to na 99% humor bedzie oki, chyba ze sie rano obudzi cos ja z równowagi wyprowadzi jak np mogło byc ze stuknięciem się w głowę. Ale dzieki Bogu nie było. A swoja droga- w szkole są takie dzieci, które pomimo tego, ze w przedszkolu zachowywały się super, podobało im się itd w szkole zaczynaja cyrki odstawiac (płacze , wymyślania , ze cos boli, odliczanie czasu do przyjscia rodziców, proszenie zeby do rodziców zadzwonic). Ja tam z przedszkola nie chciałam wychodzic, mama mnie zostawiała a ja później szłam do domu sama (oczywiscie nie jako trzylatek) Ale inne czasy były przecież. Ale sama pamietam jak leżałam w dzrwiach szatni krzyżem trzymajac sie furtyn i wyjąc.
  2. Paula- moja dziś wstała w humorze, ubiera się i zaczęła sie wygłupiać, tak, ze stuknęła głowa w ściane i zaqczęła jęczeć - tak o nic, tylko dla zasady. No i sobie zażyczyła przytulanki do przedszkola- no to dobrodusznie orzekłam ze " w drodze wyjątku się zgadzam". No cóż, czasem na jakies ustepstwa tez trzeba isc.
  3. hej no pogoda okrutna. martini- co Ty chcesz ? Od 19 do 6.30 to długi sen. A wieczorki masz wolne :) Co do spania i zasypiania - moja tam spała w łóżeczku od początku do teraz no i samodzielnie zasypiała od zawsze. Moge powiedziec, ze to najlepsza metoda. Nieraz mówią, ze to zimny chów, no ale cóż- samodzielnosci trzeba uczyc od małego.
  4. a ja po wczorajszych jej dwóch cholerach się kontrolowałąm, ale skoro się dziś nasiliło to znaczy, ze to nie ode mnie ani od G. Dziś nawet "czytałą" książkę w której wystepował "cholerny piesek"
  5. annakto- jeśli tak faktycznie było to sorry. Przyzwyczaj się do mnie- jestem szczera :) Wyszykowałysmy rogaliki z czekolada, z brzoskwinia i Idze na kolacje parówkę z oscypkiem w tym cieście. Zjadła taką big i mówi: Chcę jeszcze tego! A dziś podeszła do mnie i dała buziaka i mówi: dziękuję Ci mamo za przedszkole!!! No i dzis co drugie słowo: cholera. Wczoraj sie zaczęło a dziś nasiliło.
  6. hej My idziemy zaraz szaleć z ciastem francuskim w kuchni. annakto- wiesz, baty bna tyłek Ci się należą za te pieski!!! Jak mogłaś do tego dopuścić. Najlepiej bys sie im przysłużyła jakbys je uśpiła, za to jednek trzeba zapłacic. A ze sterylizacja suczki możesz spokojnie troche zaczekać- skoro maja cieczke dwa razy w roku to od urodzenia piesków jakies trzy miesiace nie powinny mieć. tylko nie czekaj na upały, bo one nie sprzyjają. edzia- taaa ciepły wiaterek- tam tak, ale tu w centrum jakaś maskara- jak szłam do pracy to od Tesco do szkoły faktycznie nie wieje, a spowrotem od Tesco do domu łeb mi urywało. Uszy mnie az bolą.
  7. ale mnie nogi bolą od skakania na skakance- piszczela. Jeszcze od pon chodze na piechotę do pracy i ledwo nogami powłóczę. Gunia-idziesz do Lidla- bierzesz ciasto francuskie z lady chłodniczej za 2,50, z drugiej lady bierzesz brzoskwinie w puszczce za 2,50. Przychodzisz do domu, rozkłądasz ciasto, dzielisz na kwadraty prostokąty- co tam chcesz, wkładasz do nich odpowiednio przedzielone kawałki brzoskwini z uprzednio otwartej otwieraczem do konserw puszki i sklejasz. Do piekarnika wg tego co na opakowaniu i finito :) ( najoptymalniej chyba wychodzi kupic dwa ciasta , podzielic je wzdłuż i w poprzek tak, ze wyjdzie z jednego 10-12 prostokątów i dzielić brzoskwiń połówki jeszcze na pół) Ja w piatek zrobie powtórkę, tylko, ze zrobie jeszcze rogaliki z czekoladą.
  8. Witam nowe i starsze (nie wiekiem koleżanki) - wróciłam , przeczytałam, wypiłam kawke, zjadłąm ciastko francuskie własnej roboty, kawałek nugatu i zaraz mnie zemdli od tej słodyczy!
  9. hej ja dziś u dentysty- 19 marca ide na ostatnia wizytę!!! Tzn mam jeszcze koronkę do wymiany, ale to sprawa kosmetyczna, nie pili, wiec jak sie zrelaksuje to pójdę. Dziś miałam wiercenie w jedynce :( Ale sobie ciężarne dziś pogadały ;) Ja tez miałam chuste, tylko ten okres, w którym Iga była najbardziej zdatna do noszenia to była sroga zima i ciężko było ją wsadzić, a potem,... no ona do malutkich nigdy nie należała. Co do tych przedszkoli- wczoraj Wam wkleiłam linka z radia , a tu ZONK- nie wiem skad oni to wzięłi, ale w UM dopiero jutro zapadnie decyzja o tym kiedy i jaki nabór.
  10. julita- bo u nas dyr mowiła na zebraniu o zmianach,a wg tego co tam mówią zmian nie będzie.
  11. ja spojrzałam na EU numeracje, a na FR trzeba? julita- no właśnie nie wiadomo nic.
  12. truska- ja ścisk mam 73, normalnie mierząc 78 w biuście 83- wychodzi 70 A. Ale w 70 sie nie zapne, w tym sie ledwo zapięłam na ostatnią haftkę. Pewnie się rozciągnie, ale 70 nie kupie, bo nie włoże i sie nie rozciagnie.
  13. Truska- ja sie właśnie wybiłam z 85 , wiec wątpię- ale zaraz sprawdze ile mam pod na ścisk 73 i ten stanik mam taki, ze sie ledwo dopina, ale pewnie sie troche rozciągnie
  14. Radio Kielce: Nabór maluchów do przedszkoli
  15. hej A mnie w pracy odwiedziła Bonarek- rzekomo kompa ma mieć po 14 dniach- obaczy się. mtonka- Krakowska koło Uniwersytetu, Na Barwnku w szkole i tu bliżej CPNu przy Ściegiennego, dwa prywatne na Prostej. A ja mam 75 A ha ha ha Wy to macie cycki. Ja sobie kupiłam dziś stanik za 11 zł, bo nie ma w co inwestować. Ale zmierzyłam i jest oki Do gina chodze państwowo. No i wsio
  16. Ja wczoraj miałam gości, dłuuugo w nocy.Rano nie mogłam się zwlec z łóżka, ale trzeba było na Borków jechać. Pojezdziłam i mi zmęczenie minęło.
  17. hej Paulaa- u nas też było paskudnie, sniegiem miotało we wszystkie strony, ale teraz piękne słońce i na horyzoncie czarne niebo- pewnie bedzie sypać. My w teatrzyku dzis na Muminkach byłyśmy, a teraz gramy we wszystkie gry po kolei :)
  18. mtonka- a meble na zamówienie- to chyba najlepszxe rozxwiazanie jesli o kuchnie chodzi. A kwestii zarobków, jak tam było? Bo z tego co wiem, to w prywatnych gorzej sie zarabia niz w państwowcyh. A okienka... hmmm....w szkole maja raczej więcej
  19. Moja to z waga była oki, ale w ciagu miesiaca to urosła 8 cm
  20. Moja tez tak miała po szczepieniach .
  21. Zrobiłam tyle tych pierogów, ze Was wszystkie razem z dziecmi obkarmiłabym nimi. Poszlismy potem do apteki, do biblioteki, sklepu po winko i ciacho. Rano szliśmy do kina na Muminki i na miejsce doszlismy na 10.50, a film o 11. Rezerwowałam we wtorek miejsca. A pani mi na to: film się zaczął 5 minut temu- zmienilismy w repertuarze na 10.30. Krew mnie zalała i mówię, jak to, jak ja miejsca rezerwowałam we wtorek i miał byc o 11. A ona mi cos, ze duzo dzieci przyszło wczesniej (fakt jakas grupa przedszkolna była). To sie chamstwo nazywa. Ale spóźniliśmy sie tylko 10 minut, bo oni też spóźnili sie 10 minut.
  22. Gunia- a masz możliwosc sie dowiedziec jaka ta zastepczyni Twoja ma umowe o prace? Czy nie ma czasem umowy na zastępstwo?
  23. Gunia, Edzia- juz chyba lepiej w banku. Dokładnie w urzedach licza sie tylko znajomosci, a jak bys sie dostała to by sie tak starali zebys tam dlugo lub w zdrowiu psychicznym dobrym nie pracowała. Mówie tu na przykładzie akurat tych dwóch. Podejrzewam ze w banku i to jakims mniejszym atmosfera przyjemniejsza. Sama praca w ZUSie mi sie podobała- była bardzo logiczna. Edzia- a pewnie niech idzie, zawsze można się wycofać. My po kinie, robie ruskie pierogi
  24. hej gunia, edzia- na prawdę chciałybyście pracować w UW? Mam koleżankę, która tam pracuje ( w tej chwili na wychowawczym) i wcale sobie nie chwali. Mniejwiecej to samo jej nie pasuje co mi w ZUSie nie pasowało. Nie wiem, jak tam, ale w ZUSie były takie poradniki z przykładami i nie trzeba było kuć ustaw tylko jakby w praktyce na przykładach sie poznawało ustawy. asiulka - witaj! Moja po zimowisku wstaje o 6.40, na szczescie każę jej leżec w łóżku do 7.30.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...