maczetka

to moj Adaś zaczepiacz (na początku jest reklama)

opowiem wam teraz co sie stało. bylismy w sobote na imieninach u mojego brata. zabalowalismy tam do 2 w nocy. z Adasiem i synkiem mojej siostry została sama w domu moja ciocia. obiecała ze zostawi nam otwarte tylne drzwi, zeby jej nie budzic jak wrócimy. wiec przyszlismy i od razu tam poszlismy, ale zamknięte. wiec pobiegłysmy z siostrą dookoła domu bo czasem mama nie zamknie okien od łazienki albo piwnicy i chciałysmy tamtedy wejsc, ale nie.POZAMYKANE-jeszcze sprawdziłam czy przypadkiem nie tylko domknięte i popchnęłam okno ale nici. wiec zadzwoniłam do cioci zeby nam otworzyła drzwi. weszliśmy,a ta opowiada....ze byl jakis chłopak, prosił aby go wpusciła do domu bo chce jej cos powiedziec. ciocia oczywiscie nie wpusciła, a on zaczał do niej na Ty. "wpusc mnie, coś ci powiem" ale ta nie. wiec poszedł sobie. stal jakies 10 min przy bramie i polazł. za chwile moja siostra poszła na dół do łazienki zamknąć kota zeby nie nasrał w domu bo ma tez małe kotki. kocica zaczęła przerażliwie miauczeć mimo iz dzieci miała przy sobie i poleciala do łazienki. moja siorka wchodzi a tam okno otwarte na oścież, ciuchy i reczniki w lazience powywracane jakby ktos w nich spał!! najprawdopodobniej przestraszył sie jak sie dobijałam do okna i jak odeszłam to uciekł. chłopaki pobiegli na dwór przeszukać podwórko, my z siorką od razu do dzieci z nożami w rekach....ale na szczęscie nikogo nie było w domu ani na dworze. przestraszylismy sie równo. nie wiem co to miało być

po pierwsze dziekujemy za zyczenia. dla Gabuni i Anitki równiez sto lat! moj Adas juz od miesiaca jest na dwójce. i tylko raz zmieszałam mu jedynke z dwójką Ewelinko w zoo w zamosciu byłaś, to pewnie jechałaś przez Tomaszów Lubelski.... :-) ? opowiem wam jutro jak bede miała chwilke co okropnego nam sie przydarzyło wczoraj w nocy. streszcze tylko ze mielismy włamanie do domu.... jutro szczegóły. teraz uciekam spac bo jestem wymordowana. pozdrawiam kochane

niektore kobiety się brzydzą. ja bym np na allegro nie kupiła takich zabawek. od kolezanki bym wzięła ale tez nie od kazdej :) mimo iz takie rzeczy mozna wyparzyc to i tak jakos na nie w niektorych przypadkach :). kazdy ma swoje widzi mi się. inne zabawki tak, ale grzechotki i gryzaczki jakos do mnie nie przemawiają uzywane. no chyba ze wiem ze nie szlajały sie po podłodze.

ja mam lepsze rozwiązanie. zeby nie tracic tyle kasy to na dzien mozna zakładac tansze pieluszki bo zmienia sie czesciej, a na noc np Pampersa Baby Active

ja dawałak zółtko z dynią z Gerbera i był pozniej płacz i jeden wielki żyg. daruje sobie i poczekam troche - poza tym wszytsko oprocz soków przecierowych moj syn wcina. gluten tez juz zasówa w chlebie , w kaszkach i nic mu nie jest. ewelinko, jaki aparat kupiłas? WSZYSTKIOEGO NAJ DLA PÓŁROCZNIAKÓW. coraz bardziej przeraza mnie jak ten czas leci! jeszcze troche to bedziemy wesela im wyprawiac

EwelinkaHehe tak myślałam :/Moja siostrzyczka chce kupić aparat tylko, ze max za 500 zł :( Co byś mi poleciła?? Wiem, ze 500 to mało, ale co byś mi poleciła? Używany też wchodzi w grę może coś takiego APARAT CANON A480 10mpxMENU PL Gw.PL Fvat SS LEDER (667576279) - Aukcje internetowe Allegro ten tez jest ok Canon PowerShot A590 IS NOWOĹ�Ä� F VAT WYS W 24 ! (673300308) - Aukcje internetowe Allegro ewentualnie niech poszuka czegoś w olumpusach. ale te canony są spoko. moja siorka ma ten drugi i jest bardzo zadowolona, mi tez przypadł do gustu tylko on ponad 500 zł jezeli chodzi o ubieranie t w taki upał stanowczo kolezanka przesadza. ja ubieram Adasia w body na ramiączkach i chusteczke na głowe. a i to mam wrazenie ze mu za ciepło... Adaś troche pełza, tak jak małej moni synek na filmiku.przewraca sie z łatwoscia i prędkoscią swiatla z brzucha na plecy i odwrotnie. nie siedzi, nawet jak go posadze to leci na bok. dzis u nas przeszła koło 11 wielka zlewa. dawno takiej burzy nie widziałam - szczegolnie w dzien. hehe Nusiu super |Fifi na filmiku. Adaś robi identycznie, widze ze wiekszosc z dzieciaków ma etap bujania sie w przód i w tyl na czworaka. Little. jakbym widziała Adaśka -Świntuszka ;) tylko moj zazwyczaj obklejony flipsami. W Rossmanie są fajne baseniki za 20 zl

moj ojciec ma KODAKA. powiem jedno - Kompaktowz Kodak na kliszę - tak Cyfrówka - wielkie NIE!

juz gdzieś polecalam Dziwnówek. polecam z całego serca. pokoje z łazienkami, czysto. Camping "Arka" Helena Brzozowska - Dziwnówek - NadMorze.pl my mielismy "apartamenty" w tym budynku, o domkach nie moge nic powiedziec bo nie zaglądałam http://www.nadmorze.pl/arkacamp/pokoj5a.jpg

mój bratanek miał równo 9 miesiecy jak sam "poszedł"

dziewcyznki dzieki za zainteresowanie moją historią. Tinko ja jej praktycznie nie znam, zamieszkała na jakiś czas u mojej kuzynki bo nie maja za co wynająć. nie znam dziewczyny, niby rzeczy ode mnie przyjęła ale wiecie jak różni są ludzie. niektorzy biedni a nie chcą pomocy niewiadomo z jakich przyczyn....duma czy co??? najlepiej bedzie jak podpytam mojej kuzynki bo do tej dziewczyny dziwnie mi iść bezpośrednio. zapytam Beaty i niech ona jej zapyta czy czegoś potrzebuje :) Mała moni. filmiki mnie rozbawiły (atak na buta najlepszy) i jakbym widziała mojego trzpiota. robi identycznie a do siadania wcale sie nie zabiera, od razu w raczka wali. renko, adaś po dworze śmiga w samym body na ramiączkach a i tak potówki ma na karczku i szyi....to chyba taka letnia i nieunikniona przypadłość. Samych słodyczy dla półroczniaczków ktore ominęłam ale jedno konczy 6 mcy drugie zaczyna i juz się sama pogubiłam w tych comiesiecznych zyczeniach ;P chyba zeby co miesiac kazdemu z osobna nie pisać to załoze sobie suwaczkowy napis z zyczeniami ;)

Nasza przygoda z pieluchami wyglądała tak: 1 miesiąc - Pamper 1 2 miesiąc - Pampers 2 3-4 miesiąc - Pampers 3 5-i nadal - Pampers 4. Kupiłam ostatnio pieluchomajtki Pampersa (czwórki) ale to sie sprawdza przy dziecku juz chodzącym (na moim bratanku) wczoraj kupiłam Huggies 4 i z tego co widzę też są ok.

my kupujemy Pampers Baby Active i jest ok. cała noc bez zmiany pieluszki. kupowałam tez sleep&play ale przeciekały. wydaje mi sie ze mają mniejszy wkład bo są jakby ciensze i przez to mniej chłonne

tinko współczuje Hani. tym bardziej w taki upał. ja mieszkam z rodzicami ale w sumie nie narzekam. dzis była u nas moja kuzynka ktora mieszka dwa domy dalej z córeczką kolezanki bo u niej zostawiła. powiedziała ze beda u niej mieszkac bo ich rodzice wywali z domu bo dziecko płakało. Niunia ma 2 tygodnie i jak zobaczylam to sie przeraziłam. Bieda na maksa. Wózek stary, ciuszki wytarte .... czapeczki nie miało dziecko cieniutkiej, a smoczek taki zwykły, wielki ze sie zachodziła bo nie mogła go ssać. od razu polazłam na góre. wygrzebałam kilka ciuszków Adasia ktorych nie oddałam bratowej, do tego miałam kilka małych z ciuchlandu dla dziewczynek, kilka pieluszek jedynek mi zostalo i Smoczek ktorego Adaś nie chciał zaakceptować. dziewczynie zaswieciły sie oczy jak zobaczyła ciuszki bo wszystkie śliczne i prawie nowe,a pprzynajmniej nie zniszczone, smoczek wyparzyła a dziecko od razu zasnęło przy nim bo bynajmniej sie nie dławiła. . . dam jej jeszcze butelki tommee tippiee bo Adaś chce tylko Aventa a nakupiłam na wyprawkę i leżą. od razu czuje sie lepiej jak spełniłam dobry uczynek.

Justyna848 Jeszcze sroda i czwartek, ale bede w domu dopiero o 1.00 w nocy Justynko. to najlepsza pora bo obudzi się i zobaczy Ciebie!! a w nocy zdażysz sie do niego poprzytulać. Bądz dzielna. lepsze zycie czeka a Ty i MIchałek na nie zasłuzyliscie.

u nas był najpierw bebilon hA i było super. przeszlismy teraz na zwykly bebilon i tez jest dobrze. zostałam przy bebilonie zeby nie kombinowac

Amelko rośnij duza i zdrowa. Justynko, nie złość się na rodziców. kazdemu mogła sie rozchorowac, a oni to również napewno przeżywają bo wcale nie chcieli źle. CIumam Cię i trzymam za was kciuki. pamietaj ze czwartek juz niedługo i wrocisz spokojna ze załatwiłas wszystko i zaczniesz wszystko od nowa. U nas tez upał, dzis bylo 32 stopnie. na szczęscie nie mieszkam w bloku i wychodzę na dwór. cały dzien siedzimy na podwórku na ktorym mamy wielką lipe ktora daje cudowny i zbawienny cień. U nas w pokoju teraz jest 26 st przy otwartym balkonie. masakra. Adaś śpi w body na ramiączach a i tak jest mokry

jezu laski. poczytałam was pobieżnie. co do basenu to zazdroszczę że macie taką możliwosć. u mnie nie ma. tzn jest kryty i fajny basen ale 40 km od nas i nie ma zajec dla dzieci z czym idzie temperatura wody i otoczenia jest dla dorosłych albo wiekszych dzieciaków. co do kubków niekapków, ja kupiłam dzis Tommee Tippiee TOMMEE TIPPEE PIERWSZY KUBEK UCHWYTY 6M (672962169) - Aukcje internetowe Allegro i jest ok. jak na pierwszy raz to Adas nawet pociągnął ładnie kilka razy ale bardziej go bawi gryzienie ustniczka. :)

cześć dziewczynki. zajrzałam na chwilke bo jestem mega zmęczona. w miare sie pogodziliśmy. moze nie wyjasnilismy ale jest juz prawie ok. chyba cos do niego dotarło...ciekawe na jak długo bo to nie pierwszy raz. dziekuje wam jeszcze raz i uciekam , buziak

dziekuje wam dziewczyny,.... a szczególnie Mamusi.... (wie za co) pozdrawiam serdecznie i idę spać. mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.......!

dziewczyny. chciałam tam jechać, ale moj mąż - gdy sie pakowałam (nie wiedzac ze chce wyjechac) - zadzwonił do mnie z propozycją wyjscia na pizze. . . oczywiscie zgodziłam sie nie chcąc robić awantur. pojechalismy i zaczelismy rozmawiac. o głupotach.... nie chciałam wracac do moich odczuć. było w miare ok, ale nie do konca bo nie mogłam sie wyluzowac czując do niego żal.... ale pozniej pojechalismy razem nad wodę. pakując Adasia, zapytałam czy jezeli bedzie mnie coś męczyć mam dusic w sobie czy zacząć z nim rozmowę..... powiedział ze mam rozmawiać....zobaczymy.... zazwyczaj reaguje tak samo. teraz odpuściłam... zobaczymy jak będzie. . . daje szansę. mam miekki charakter. Kochane dziewczynki jestescie, naprawdę .... bez was nie dałabym rady,naprawdę. ciezko ze mną dziś było. DZIEKUJĘ WAM. mimo ze nie jest do konca dobrze, to mam nadzieję ze bedzie lepiej.....

tinko. wiem. najgorsze jest to ze ja próbuje rozmawiać , a on gapi się w telewizor i jedyne co z siebie wyciśnie to "yhyy". szlag mnie trafia....i zaczynam krzyczeć a on zwala na mnie ze wiecznie mu robię jazdy. juz nie chodzi o zasrany seks- dam sobie rade bez. chce zeby mnie czasem przytulil i porozmawial. a tu gówno. jest lato, chce gdzies sie ruszyc z domu, spakowac dziecko wsiąść do auta i wyruszyc całą rodziną, chćby nad jakiś okoliczne jeziorko. a on wiecznie zmęczony.... kiedyś taki nie był. duszę się w tym związku. mam za duży temperament i boję sie ze jak tak dalej pojdzie to zabraknie mi sił na to małżenstwo........jak to dobrze ze jesteście. chociaz z wami mogę "porozmawiac"

moj Adaś z dnia na dzien mnie rozwala hehe. wczoraj wzięłam go do siebie na brzuch, a on podwinął nogi, wyprostował rączki i sie bujał w przód i w tył jednocześnie smiejąc sie w głos. ja z niego tak lałam aż mam dzisiaj zakwasy na brzuchu. u mnie tak duszno ze nie daje rady. z meżem sie pokłóciłam, dzisiaj wyjeżdzam z Adasiem nad wodę do domku mojego taty. niech spieprza. jak ode mnie odpocznie to moze zrozumie o co mi chodzi.

piersia- na zadanie. butla o ile zjada wszystko co 3 godziny. tak aby wyrobic norme mleka napisana na opakowaniu. inaczej dostarczysz mu za duzo składników z mleka, przekarmisz, obciazysz watrobe i mozesz doprowadzic do nadwagi. to słowa mojej dobrej pediatry.

heh w rzeczywistosci wygladało to tragiczniej!