Skocz do zawartości
Forum

asiaga

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asiaga

  1. a mi posta wcięło, grrr Irysowa zaciskaj, zaciskaj ;) Cappucino leż i wypoczywaj, radość w końcu przyjdzie! Pumacreate to bardzo grzeczny synuś, że w nocy tylko raz się budzi!!!! :) Aisha Obóz koncentracyjny - czy ja dobrze zrozumiałam? Trudne miejsce dla ciężarówki.... Z tym przyspieszaniem lepiej się wstrzymać - chyba lepiej aż wszystko samo dojrzeje do "właściwego momentu". Ja cztery lata temu we wrześniu umyłam okna 3 razy, i nic :) - za to potem wszystko poszło sprawnie, tak chyba lepiej... Moja córcia strasznie się dziś wierci i wypycha bliżej niezydentyfikowane części ciała gdzie się da - cienko widzę zbliżającą się noc jeśli się w końcu nie ukokosi dobranoc
  2. Mart nie martw się na zapas - będzie jak ma być - a organizm kobiety jest mądrze skonstruowany - chyba ma od niepamiętnych czasów zakodowane co robić i zobaczysz - samo się to wszystko będzie działo. Najważniejsze to pamiętać cały czas o oddychaniu takim aż do brzucha - żeby dzidzia miała tlen. Ja się podobno zapominałam i tylko posapywałam płytko - E dostała 9pkt ze względu na kolor skóry po urodzeniu - trochę była niedotleniona. Agula dobrze określiłaś to pobolewanie jak po rowerze - nie mogłam wymyślić jak to nazwać :) też tak miewam Irysowa, Drodka proszę nogi zaciskać! Co do pająka, spałam przykryta z głową pod kołdrą - gorąco było - drania nie widać, G się naśmiewa... Sekundka zdrowia życzę. Też mnie zaczynają dopadać lęki - szczególnie w nocy - w dzień wydaje mi się że "dam radę" ;) Ogólnie rzecz biorąc strasznie mi się na razie nie chce rodzić A i mam kłopot z rodzicami - nie chcą mi Emilki oddać - ona jest u nich na wakacjach wciąż - najchętniej to do wiosny by ją przetrzymali - co ja z nimi mam, a my już tak tęsknimy... Miłego poniedziałku :)
  3. MMadzia toxoplazmoza - nie sprzątaj! tak sobie podglądnęłam listę - w kolejce do rodzenia mamy na chwilę obecną Agulę i Aishę - ciekawe czy ktoś wskoczy przed Was dziewczyny :) a ja mam pająka za kaloryferem przy łóżku, zwiał mi przed odkurzaczem - noc bezsenna przede mną - a G pojechał niby na rower się wyluzować po remoncie i już dzwonił, że zostaje na jakimś filmie u kolegi, niepotrzebnie go dziś chwaliłam, grrr... Młoda ma dziką czkawkę po raz niewiadomoktóry dziś - zwariuję, muszę się jednakże opanować, żeby nie przekazać jej na wstępie bez uzasadnionego lęku przed pająkami, chociaż jak jest 10cm od mojego łózka to już chyba uzasadniony co? nic to, może mnie nie zeżre w nocy, tylko G jak wróci ;) dobranoc
  4. Mart no niestety jak już zasiałaś ziarno niepokoju tymi skurczami, to już tylko poród nam się nasuwał ;) Nie wiem kto i jak Ci mógł osądzić, że źle Ci idzie parcie na sucho - chyba niemożliwe do stwierdzenia to jest - zobaczysz, że w realu samo jakoś pójdzie, nie ma co się martwić na zapas Drodka, Irysowa przystopujcie trochę - do kolejki proszę się ustawiać ;) Drodka ja to za tobą jestem, ale obwód jak nic wyszedł mi 110cm - G stwierdził, że nieopatrznie ożenił się z beką piwa ;) Przezgrabny brzusio musisz miec! Sekundko mamy listę imion, tyle, że zbyt długą.... Mojra ale masz fajnie z tym urządzaniem - marzy mi się tak od zera wszystko umeblować - my odstawiamy tylko jakieś tragiczne przeróbki w naszym ciasnym mieszkaniu - ech, ale G muszę dziś pochwalić - wziął sie nareszcie za to i zostało tylko malnięcie niektórych miejsc - bo całości nam się trochę nie chce
  5. Witam się pierwsza o poranku Lasica mam przeczucie, że masz racje co do Mart, chyba nie powinny az tak bolec skurcze przepowiadajace.... Agula i co tam poogladałaś wczoraj w TV? Co do rozstępow to też mam duzo, ale jesli mogę pocieszyc na swoim przykładzie, to za pierwszym razem trochę przybladly po kilku miesiacach, zobaczymy jak pójdzie teraz - ale generalnie trzeba to olewać - dzieci wynagradzają na szczescie wszelkie rozstepy :) ale się nie mozemy nad imieniem zdecydować - zeby się nie skonczyło na tej Gryzeldzie - ale by nam podziekowała zaraz po tym jak nauczylaby się mówic sorki ze piszę bez ogonkow ale klawiatura nawala a jak zaczne w nia stukac mocniej to mnie G przeswieci milej niedzieli - u nas ulewa....
  6. Cześć Ciężarówki 2w1 i rozpakowane Ciężarówki :) Mart współczuję tych bolesnych skurczy - mi się stawia brzuch ale na szczęście bez bólu - choć i tak to okropne uczucie. To cię tak skurcza a potem przechodzi tak? Nie wiem jak to jest z lewatywą przy cc - może faktycznie chodzi o to, żeby się potem za bardzo nie napinać ;) Coś mi już okropnie ciężko - a tu jeszcze tyle do końca. G dziś zaczął remont, który miał zrobić na początku sierpnia, w mieszkaniu pełno kurzu, wszystko rozbebeszone, ech...
  7. Aniu gratulacje!!! Aishawrociłam po cudnych 2 tygodniach u moich rodziców - czuję się jak wygnana z raju MMadzia, Agula każdy związek to góry i doliny - życzę, żeby Wam cierpliwości na te dołki starczyło co do wcześniejszego rozpakowywania się, to ja dziękuję - grzecznie postoję za Wami w kolejce ;) Remont u nas nawet nie zaczęty - a G mial zrobic wszystko podczas mojej nieobecnosci :( Spieramy się co do koncepcji, ech
  8. Witam się po chwilowej nieobecnosci :) Widzę, że mamy juz rozpakowaną wrześniówkę - Puma ogromne gratulacje dla Was i dużo zdrówka!!! Nie mam szans, żeby wszystko przeczytać, pozdrawiam na razie serdecznie wszystkie mamy 2w1 :)
  9. kaszaaaa współczuję Ci bardzo - dla mnie te mdłości to najgorsza rzecz w ciąży - ja tym razem miałam gdzieś tak do 16 tyg. Cały ten okres wycięty z życiorysu. Po mdłościach przyszła za to zgaga - ech zleci, tym się pocieszaj! Zwolnienie przed porodem faktycznie miałam od internisty brane... powiedziałam o co chodzi i bez problemu mi dał. Szkoda tego macierzyńskiego
  10. Aisha butelki i smoczki mozna gotować - ja kiedyś tak się zasiedziałam na forum jak Emi była mala, że woda się wygotowała, a butelkom nic się nie stało ( no moze jedna się lekko nadtopiła) ech, stare dzieje ;) Ja też się nastawiam na taxi, karetką zawiozą Cię tam gdzie najbliżej im będzie, niekoniecznie tam gdzie chce się rodzić, wiec u mnie odpada... Sekundka w Pl chyba nie można z dzieckiem przyjśc w odwiedziny do szpitala, więc Emi pozna siostrę dopiero jak mnie wypiszą... A i ja też biorę dodatkowy magnez - na twardniejacy brzuch i skurcze 3 x2 tabletki. Odkąd się pilnuję i biorę regularnie nie mam skurczów łydek, więc chyba to jednak działa strasznie dziś spuchłam - paluchy mam jak serdelki :(
  11. Ja dzis bedę połżywa - w nocy o 3,30 wstawalismy sprawdzic, czy to nie nasze auto kradną - okolica szemrana więc jako osoba o "większej masie wieloryba" poszłam z G jako ochroniarz. Na szczescie nie nasze tym razem (w przeciągu roku 2x probowali) ale emocje byly i o spaniu potem nie bylo mowy. Aisha nie wiem czy cie za bardzo tym paciorkowcem nie nastraszyłam - zapytaj w szpitalu gdzie bedziesz rodzic - na pewno w Krakowie jest taka akcja paciorkowcowa, bo bylo w ostatnim czasie dużo zakazeń u noworodków i matek. Jezeli u Was tez profilaktycznie podają antybiotyk, to lepiej miec wynik, bo po co maluchowi go wstrzykiwać jezeli nie ma koniecznosci. A z maluchem dasz rade, nawet jak bedziesz sama - poza tym nie bedziesz sama - w końcu jest forum no nie Sekundko a z kim zostaje Oliwka jak wystartujecie do szpitala? Ja jeszcze nie wiem jak to dograć... Miłego dnia
  12. Majta nie wiedziałam, że to aż taki ból - myślałam, że pobolewa - lepiej skontaktuj się z lekarzem!
  13. majta jeżeli te bóle były jednorazowe i przeszły to raczej nie ma się o co martwić - jeśli się to powtarza jedź sprawdzić agula można trochę "przybladzić" rozstępy, ale tak żeby sobie zeszły całkiem, to niestety nie - zapytaj w aptece - ja mam Erisu na rozstępy, ale po 2 tyg zapach mnie zaczął drażnić Łasica współczuję tych problemów - na szczęście już masz bliżej niż dalej. Ja myślę, że część wrzesniówek też się w sierpniu rozpakuje ;) mam tylko cichą nadzieję, ze moja niunia wyjdzie we wrzesniu a nie zasiedzi się do października Mam nadzieję, że u Pumy cc nie będzie konieczne - ona chyba na początek wrzesnia ma termin, ale jeszcze ze 2 tyg byłyby chyba wskazane... Ja bym tam chciała na jakieś wesele - u nas już wszyscy pohajtani - wręcz zaczęły się rozwody i drugie tury - ech Zrobiłam 4 talerze pierogow z czereśniami - mniam, tyle że lepienie to była męka - jakoś nie mam wprawy :( ale jeść będzie miło - zapraszam :)
  14. Sekundko remontujemy to i owo, najwięcej kuchnię, dlatego jadę w sobotę do rodziców, żeby nie widzieć największego bałaganu ;) Nosidło prezentuje się świetnie - jaka to firma? I jaką swinkę kupiliscie? Żywą?
  15. Mojra świetnie z tym kredytem - to teraz przed Toba meblowanie - sama przyjemnośc :) MMadzia nie ma jak u rodziców - jedź - na pewno sie wyluzujesz. Zaskoczyłaś mnie z tymi wkladkami - zazdroszczę - u mnie wręcz przeciwnie - idzie po kilka dziennie - gin mi powiedzial, że to tak bywa, duzo kwasu mlekowego się wytwarza zeby zapobiec infekcjom, ale z Emi chyba tak nie miałam.... ale sie najadlam, bobasińska ma znowu czkawkę, a mnie zgaga ogarnia, ech
  16. Agula bardzo współczuję tych kłopotów z wodami - może się to jednak wyrówna i nie zostawią Cie w szpitalu! Mart powodzenia z chustą. A ty wiesz, że ta zgaga to po słodkim się może nasilić - to wiesz ja się poświęcę i zjem całą Twoją szarlotkę, żebyś mniej cierpiała - ja zgagę mam, ale nie aż tak - w nocy mam raczej spokój, biedna jesteś :( Popytałam Was o czkawkę i co - dziś była. Mam cichą nadzieję, że nie będzie się za często pojawiać, bo przy Emi było non stop, szału czasem dostawałam ;) biorę się za gary, ech
  17. hello Mart ale zazdroszczę podglądania Córci :) Ja już chyba nie będę miała USG. A jak się w nocy zakrztusiłaś? Od kaszlu, śliny? Bo nie zrozumiałam czemu na siedząco śpisz? Ja na szrlotkę chętnie się wproszę, z samodzielnym pieczeniem u mnie gorzej :( Mam wielką ochotę na pierogi z czereśniami - nawet zakupiłam czereśnie, ale czy się zmuszę do lepienia - ech słaba ze mnie kucharka ;) Byłam dziś się spotkać z położną, która będzie przy porodzie - miło - pamiętała mnie ponoć z poprzedniego razu. Mężu niezbyt zainteresowany asystą, więc zmuszać go nie będę - raczej mi się poprzednio nie przydał ;) I popytałam o badanie w kierunku paciorkowca - ważne jest 4 tygodnie, w innym razie podają antybiotyk prewencyjnie Zazdroszczę Wam już tego prasowania - my się w remoncie grzebiemy, dla Młodej jeszcze nic nie przygotowane - chyba muszę w końcu chociaż listę zrobić...
  18. cześć Mamuśki Sekundko często Mały ma tę czkawkę? Tak pytam, bo przy Emilce pamiętam, że była non stop - a teraz jeszcze ani razu nie czułam - ciekawe od czego to zależy - chyba że u mnie jeszcze na czkawkę za wcześnie... Z tym wyjściem ze szpitala po kilku godzinach to nieźle tam macie - w sumie to chyba lepiej iść do domu, niż w szpitalu się męczyć... Agnieszka współczuje paciorkowca, to badanie jest teraz podobno obowiązkowe chyba 6 tyg przed porodem - jak się go nie ma, to dają profilaktycznie antybiotyk... Moja bratowa też to ma - lekarz jej powiedział, że tego się nie leczy - nie wiem co o tym myśleć... ale mi narobiłyście smaka tymi szarlotkami...
  19. witam się w przelocie remontowym :) Mart współczuję tych migren Pumacreate życzę żeby w szpitalu skończyło się tylko na badaniach! Sekundka mi też brzuch się stawia, ale bez pobolewania - trzymaj się ciepło Aisha wózek świetny! Zazdroszczę też tygodni na suwaczku - jeszcze tylko 4 i możesz w sumie rodzić !!!! ufff, dobrze, że dziś już nie tak gorąco!
  20. uff nadchodzi ochłodzenie - a to chyba dlatego że kupilam sobie 2 sukienki na ten upał - a jutro ma być poniżej 20 stopni :( Aisha na początku kładziesz dziecko na twardym kokosie - około roku się zmienia na stronę gryczaną Sekundka ale fajnie z tym morzem - wczasujcie się na całego - a waga Filipsia całkiem słuszna jak mi się wydaje :) Drodka zazdroszczę, ze brzusio nieduży! ja już z moim padam, pępęk na wierzchu,, krecha brązowa z góry na dół, rozstępy - komplet mi się dostał jednym slowem ;)
  21. Irysowa bardzo podoba mi się imię, które wybraliście dla córeczki - tak mi się miło dzieciństwo przypomniało i film o Jance, co konno szalała, pierścionek miała - zadziałało mi na wyobraźnię! :)
  22. Irysowa współczuję szpitala :( Jak Ci pomogli na te krzyże? Jakieś ćwiczenia? Łasica a z tym lokalem to już nie możecie się odwołać od decyzji sanepidu? Mart może mniej ruchów właśnie ze względu na upał? MMadzia w sumie to trochę rozumiem Twojego męża - chciałby być bliżej Was - to tylko dobrze o nim świadczy; z drugiej strony fakt - bez pieniędzy ani rusz. Zawsze chyba może szukać pracy bliżej nie rezygnując z tamtej? Fajnie, że nie macie tego trzeciego migdała - u nas jest i kłopotów coraz więcej powoduje - ale nie każą na razie wycinać, bo takim małym dzieciom, to potrafi nawet odrosnąć! Drodka tej listy coraz krótszej to szczerze zazdroszczę!!! ;) Pumacreate nie przejmuj się - faceci w większości mają inne podejście do tego, że dzidziuś ma się urodzić - wicie gniazdka ich nie dotyczy, podobno tylko my tak mamy ;) Co do "dzikości" - może to nieśmiałość wobec Twoich rodziców?
  23. hello Mart radzę mycie okien zostawić na moment przed rozwiązaniem - to podobno dobry sposób na przyspieszenie porodu. Ja przed urodzeniem Emilki zdążyłam we wrześniu umyć je aż 3 razy zanim zadziałało Aisha współczuję przeprowadzki! Minu nie bój nic - niektórzy nie mają nawet jeszcze listy zrobionej - o odhaczaniu nie wspominając ale rybkujecie ostro - mnie coś odrzuca lekko od ryb... Emilka anginą zdążyła zarazić kuzyna - i kaszle coraz bardziej, choć już 4 dni na antybiotyku
  24. Agula nie przejmuj się tą wagą zupełnie. Lekarze mówią dziwne rzeczy na USG - zresztą wagi nie da się określić co do grama - to zawsze jest plus minus 0,5 kg! Emi przed porodem miała ważyć 3500, w rzeczywistości było to 4080. Mojej bratowej znowu lekarka 2x powiedziała, że dziecko ma jedną nóżkę krótszą - oczywiście dzidzia urodziła się prawidłowa - ale co bratowa przeszła zanim urodziła, to jej :/ MMadzia co do porozrzucanych skarpetek koleżanka opowiedziała mi jak z tym wygrała - włożyła mu te rzucone w kąt skarpety do drugiego śniadania do pracy - wyjął taką "super kanapkę" przy kolegach - odtąd skarpety już zawsze lądowały tam gdzie ich miejsce Ja mam problem, bo nie robię G śniadania do pracy, i jeszcze z tym nie wygrałam ;) Fajnie macie z tym malowaniem pokoi - ja odpuszczam - ściany mamy "ozdobione" przez Emilkę jak na razie i malowanie bedzie chyba dopiero jak się obie dziewczyny artystycznie wyżyją ;)
  25. Mart w sumie ja chyba zdrowa - E ma za to anginę ropną i 40 st gorączki... A teściową pogoniłam, tyle, że nie mi przygadała, ale innej ciężarówce i nie wytrzymałam - co do mnie słowa "gruba" nie odważyła się użyć, ale że może to bliźniaki już słyszałam ;) Olać! Aisha Nie wiem czy o to Ci chodziło w sprawie koszul? - do szpitala, to ja miałam taką jedną do porodu, co poszła potem na śmietnik - w używanych kupiłam za 5 zl, bo w szpitalach do porodu jakby co to dają, ale takie krótkie, że tyłek na wierzchu (przynajmniej w tym moim tak jest) Podziwiam, że kupujecie biustonosze na allegro - co ja kupię, to na mnie nie pasuje, ech :( Anuś chyba bliźniaki to już zwyczajowo przez cesarkę - i pewnie trochę wcześniej prawda? dobranocka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...