-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez isabela
-
hej dziewczeta :) czwartkowo. A ja chyba do tego grudnia bede chodzila z brzuchem :) Od wczoraj zadnych skurczow jedynie brzuch troche boli. wiesci od Patki wciaz brak? Juz pewnie urodzila i teraz wypoczywa kochane, napewno!!!!
-
hej kochane, Spalam jak zabita i nie mam skurczy, kurna ide na drzewo, zaszyje sie jako huba i bedzie dobrze! Nawe czuje sie dziwnie, nic nie boli nie pamietam juz kiedy mnie nic nie bolalo :) Czuje sie jak meczennica, ktorej wyrwano bron z reki ;P Kira, wspolczuje. Ja radze sobie z rodzina tylko dlatego, ze zaczelam im grozic, ze nie powiadomie ich w ogole. Bo telefony i smsy non-stop. Odwiedziny ukrocilam bo mialabym tu takze wysyp towarzystwa, ktore siedzialoby w lodowce, grzalo moja sofe i pytaloby mnie w odstepach co 5 minut -"Juz?" - "jak sie czujesz?" - "mala ok?" -"co tak dziwnie idziesz, zle sie czujesz?" - "co cie tak zgielo, zaczelo sie?" Co u Katji, ktos cos wie? Dzikma, jesli TY jestes foka, to ja jestem podwojny wieloryb. Matko mam 2 zdjecia, ktore mi laski pstryknely, zachowam je dla potomnosci, ale naprawde wygladam na nich "bez taczki nie ruszam sie z miejsca" Moj brzuch wyglada jak by byl 60% mojej powiezchni ciala...
-
moje laski juz sa. Dzieki za trzymanie kciukow. Obu poszlo dobrze. Ja zmykam do lozka bo jestem wykonczona. Buziaki kochane, do pozniej mama2cor wygladasz jak bys w nigdy nie byla w ciazy ;) nizla z Ciebie "dupeczka"
-
mama2SMS OD PATKI :"od 4 rano jestem pod oksy i do teraz rozwarcie na 3 cm jeszcze 2 godziny powalczymy i cesarka" wow... 3mam kciuki za Patke !! Ja wyszlam z wanny i czuje sie ok.
-
gunia43A tutaj zdjecie zaraz po porodzie. Reszty nie odwaze sie pokazac ale to jest ok. Widac nie mam mojej koszulki tylko piekne ubranko, ale mowie wam - bylo mi w nim lepiej. [ATTACH]6541[/ATTACH] A to Maskiu przed godzinka. [ATTACH][ATTACH]6543[/ATTACH][/ATTACH] Przystojniacha, piekny dzidzius!!!!!!
-
Kira89isabelo nie denerwuj sie jeśli zamierzasz urodzić dopiero po 16 :P stras może to przyspieszyć :P nooooo wlasnie sie loozuje, muza relaksacyjna. Nie urodze tak szybko - napewno... Mia wykupila moj brzuch na wlasnosc normalnie. Moj brat dzis napisal smsa, ze ja do niedzieli czekam, ale ktorego miesiaca, bo on zaczyna sie zastanawiac czy ten brzuch nie jest wynikiem przejedzenia heheeh
-
no i pobiegly moje panny, obie skopalam na szczescie, ale ciazko bylo mi podniesc noge do poziomu :0 hehehhe Daga looz, ma dzis angola, ale samo czekanie jest meczace. Pix biedna prawie wymiotowala ze zdenerwowania. A matka siedzi i MTV oglada... Alez sie denerwuje...
-
mama2Ewciaawiecie co oglądałam zdięcia z USG mojej kruszynki z 12 tygodnia i tam jest data 7 maja widzicie ???no takze wszystko jasne jutro rodzi Ewcia i Isabela ewentualnie dzis w nocy:))) dokladnie :) choc gdyby nie skurcze moge i czekac do niedzieli :) Byleby nie bolalo.
-
Ewciaawiecie co oglądałam zdięcia z USG mojej kruszynki z 12 tygodnia i tam jest data 7 maja widzicie ??? hehhe Ewcia, mi polski ginekolog tez wyznaczyl porod na 7 maja :) idziemy leb w leb. Kiedy mialas ostatnia miesiaczke? Ja 30 lipca, ale cykl mam 30 dniowy.
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
isabela odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
wciaz w dwupaku, uspokoilo sie na tyle, ze moglam spac w nocy. Teraz czekam na moje corki (maja egzaminy) -
Ewciaaisabelahej kochane, ja w 2paku Sorka, ze nie meldowalam sie wczesniej, ale dzis moje corki maja wazny dzien, jedna egzamin, a druga interview do colleg'u. Takze staram sie nie ruszac, bo jak tylko cos robie, wstane, chodze to mam skurcze, a nie moge rodzic sama. Laski przyniosly mi kompa i do 4 musze byc grzeczna. isabelka już miałam do ciebie pisać smsa, wiesz że teraz nasza kolej, patka na porodówce już wiem Ewuniu, widzialam Patki posta juz wczoraj, teraz my :) Teraz trzymam kciuki za nas :)
-
Daga i Pola wlasnie sie szykuja do wyjscia. Obie krzycza, ze "nie dziekuja" za zyczenie powodzenia i kciuki. Ale ja w ich imieniu moge :) Sama sie bardziej denerwuje nimi niz porodem :) hehhehe A to dopiero poczatek. Egzaminy maja pol maja i pol czerwca. Pola dopiero zaczyna pod koniec maja. A Daga od poniedzialku prawie codzinnie ma jakis przedmiot :( A ja grzecznie zwijam sie co jakis czas na sofie i udaje, ze to skret kiszek na biegunke ;) hehhehe
-
gunia43isabelahej kochane, ja w 2paku Sorka, ze nie meldowalam sie wczesniej, ale dzis moje corki maja wazny dzien, jedna egzamin, a druga interview do colleg'u. Takze staram sie nie ruszac, bo jak tylko cos robie, wstane, chodze to mam skurcze, a nie moge rodzic sama. Laski przyniosly mi kompa i do 4 musze byc grzeczna. Isabela - wspolczuje. A mocne te skurcze czy takie okresowe? zreszta kazdy ma inne odczucia. Ja jak dostalam tych wlasciwach to po scianch chodzilam!!! Guniu, do tej pory 2x rodzilam i byly to calkiem inne porody. Te skurcze sa regularne, ale typowe skurcze wczesnego porodu, czyli intensywne, ale po scianach jeszcze nie chodze. Takie do wytrzymania. Zawsze sie dziwilam gdy slyszalam, ze jakas tam kobieta rodzila 4 dni... Jak mozna rodzic tak dlugo, ale wierzcie mi, ze nie zarzynam sie, to jest do wytrzmania. Obie corki rodzilam ok 20 godzin, ale juz od poczatku byly to dosc intensywne bole. Te sa do wytrzymania, albo juz sie do nich przyzwyczailam. Jola22, wyslalam Ci prywatna wiadomosc
-
hej kochane, ja w 2paku Sorka, ze nie meldowalam sie wczesniej, ale dzis moje corki maja wazny dzien, jedna egzamin, a druga interview do colleg'u. Takze staram sie nie ruszac, bo jak tylko cos robie, wstane, chodze to mam skurcze, a nie moge rodzic sama. Laski przyniosly mi kompa i do 4 musze byc grzeczna.
-
witam mamusie, u mnie mala i WIELKA roznica. Jestem mama prawie 18 to i 16 latki (roznica miedzy nimi 1,5 roku) a dzis juz jest termin porodu mojej trzeciej, jakze dlugo wyczekiwanej corci. Starszy babiniec szaleje ze szczescia i jak jak ja doczekac sie nie moga porodu i malutkiej. Corki badzo mi dopingowaly i przez 2 lata, byly podpora podczas nieudanch prob zajscia w ciaze. Wynik pozytywny orzymalam w dniu 17 urodzin starszej corki i powiedziala, ze proba z dwoma kreskami to najfajniejszy prezent jaki otrzymala na urodziny tego dnia. Takze u mnie ta roznica (poki co) ma same plusy. Ale zobaczymy jak bedzie dalej gdy moje panny zderza sie z rzeczywistoscia, pieluchami, kupkami i tym podobnym :) Mam nadzieje, ze sa na tyle juz dojrzale, ze nie bedzie problemow. Pozdrawiam wszystkie mamuski.
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
isabela odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
magdalozaIza ja na Twoim miejscu powiedzialabym,ze sie nie ruszam stamtad i tyle..Sila by mnie nie wygnali..Dziwie Ci sie,ze poszlas do domu...Trzymam kciuki za Ciebie i mala ksiezniczke:))) Juz nie moge sie jej doczekac CaluskiEdytko masz racje,kochana :) Pewnie przy drugiej dzidzi bedzie mi latwiej... Dobrej nocki kochane...muah Madziu, nie wiem czy chcialabym byc teraz w szpitalu, chyba ze rodzic. A skurcze nadal mam regularne i nic wiecej sie nie dzieje. Wiem jedno jesli teraz sie zacznie to nie dam sie wygonic. Najwazniejsze, ze Mia jest ok. Serducho bije i to mnie uspokaja :) Czekam az cos sie pzyspieszy bo dziwnie tak. Mam kilka godzin regularne skurcze, po czym przechodza na 2 godziny i znow sie zaczyna. Trzecie dziecko, a kazda z nich rodzilam inaczej... Dobranoc kochane moje, moze jutro cos wiecej Wam bede miala do powiedzenia. Buziaki -
a ja grzecznie, po dlugiej kapieli, regularnie sie kurcze. Zazdrozcze Patce :) ale przyjdzie i na mnie czas.
-
pat-kDziewczyny, odeszly mi wody przed chwila! wlazlam do lozka, umoscilam sie do snu i zaczal sie kolejny przepowiadajacy skurcz... i po nim powodz. trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!! moze uda mi sie Tosie urodzic naturalnie. wow jestem z Toba kochana! Powodzenia!
-
lutkaNo kochana to już nie przelewki, jutro jak wstanę to chcę zobaczyć posta od Dagi o przeszczęśliwych kobietach w Waszej rodzince :) ja tez tak chce!!!!
-
pat-kIsabela, jak u Ciebie? nasilaja sie skurcze? moze do innego szpitala pojedziesz? cholera, no co za kraj moglabym zegarek nastawic wg moich skurczy. Rowno co 10 min. Zadnych zmian. Nie jade, poczekam, az cos sie ruszy. Wole lezec w domu niz irytowac sie w szpitalu. Skurcze sa jeszcze do wytrzymania, naprawde. Albo juz tak dlugo to trwa, ze zdazylam sie przyzwyczaic. Wiem, ze Mia jest ok i to jest najwazniejsze. Zaraz pojde do wanny na lezakowanie.
-
mama2corun, obie ksiezniczki masz sliczne, ale Ola do meza podobna :)
-
ok, zmykam kochane plawic sie w skurczach ;) Pzeczytalam Was i obejrzalam wszystkie zdjecia. Sliczne Te Wasze bobaski Guniu, Daffo, Elwirka - (super, ze juz jestes) a reszta mamusiek wczesniejszych moglaby wrzucac tez biezace fotki A my BRZUCHATKI TRZYMAJMY SIE!!!!! Buziaki kochane i nie martwcie sie bede na biezaco informowala co sie dzieje :)
-
aaa i jeszcze jedno, nawet lekarz na mnie nie spojrzal... nie mowiac o badaniu Nie wiem czy smiac sie z tego czy plakac :) hehhehe Moja kolezanka na babyboom, mieszka 3 przecznice ode mnie byla w podobnej sytuacji, wywalili ja ze szpitala (ten sam co moj szpital) okolo 18 o 22 urodzila w domu...
-
wlasnie wrocilam ze szpitala, Przyjeli mnie jednak bez kolejki bo wrocily skurcze co 10 minut, wsadzili mnie pod monitor na godzine i stwierdzili, ze skurcze owszem mocne (w jakiejs tam skali ponad 10) ale jeszcze nie czas i kazali jechac do domu. bo mala jest ok. Takze pewnie poczekam na odejscie wod, parte i zadzwonie po pogotowie bo je**ie taka pomoc w tej pie***nej UK. Jestem spokojna i jakos nie boje sie. Wlasnie wlazlam do lozka bo boli jak cholera i mam zamiar ogladac film i nie stresowac sie. Wdech - wydech i czekamy az wody odejda, albo zaczna sie parte. Nie jade juz do pieprzonego szpitala wczesniej. Najwazniejsze dziewczyny, ze Mia jest ok, jej serducho bije mocno, choc przy skurczach jest niezly spadek, ale powiedzieli, ze to normalne W tym kraju kur** wszystko jest normalne...
-
Jak oceniacie opiekę w Anglii nad kobietą ciężarną ?
isabela odpowiedział(a) na temat w Skąd jesteśmy
wlasnie wrocilam ze szpitala, mam skurcze co 10 minut. Bole zaczely sie wczoraj o 17, od 6 godzin sa regularnie co 10 minut. W szpitalu wsadzili mnie pod monitor na godzine i stwierdzili, ze skurcze owszem mocne (w skali - 10) ale jeszcze nie czas i kazali jechac do domu. bo mala jest ok. Takze pewnie poczekam na odejscie wod, parte i zadzwonie po pogotowie bo je**ie taka pomoc w tej pie***nej UK. Moja mama tak sie wqrwila, ze pewnie wlasnie wsiada w pociag w Devonie i jedzie do Londynu, w sumie nie glupie, jest pielegniarka - moze odbierze porod w domu :) hehehhe czarny zarcik angielski....